Niemowlę - rozszerzenie diety

Zaczęty przez gatka2804, 06 Sty 2009, 10:32:14

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

vobi

kasiad Hania pije mleko HA bo moj maz mial jako dziecko skaze bialkowa (on mial chyba do 3-go roku zycia, jakos tak dosc dlugo w kazdym razie). Tzn najpierw pila zwykle mleko poczatkowe, ale jak sie u niej pojawilo lojotokowe zapalenie skory, co ponoc czesto wystepuje w parze ze skaza bialkowa, to - choc stricte objawow skazy jeszcze zadnych nie miala - lekarka kazala przejsc na HA. Teraz, tzn. przy przejsciu z mleka poczatkowego na nastepne (2) powoli przechodzimy tez na zwykle mleko, ale to sie robi stopniowo, no i mamy troche opoznienia bo akurat jak skonczyla 6 miesiecy zaczela zazywac taki lek przeciwbakteryjny i musielismy przeczekac troche zeby w razie jakiejs reakcji alergicznej wiedziec czy to na lek czy na mleko.

uff... alez sie rozpisalam (jak zwykle zreszta  :blush:)

kasiad

Cytat: vobi w 01 Cze 2009, 07:58:20

uff... alez sie rozpisalam (jak zwykle zreszta  :blush:)

i dobrze :) ja lubię Ciebie czytać  :blush:

vobi

Cytat: kasiad w 01 Cze 2009, 08:00:17
i dobrze :) ja lubię Ciebie czytać  :blush:

hehe :blush: moze ksiazke zaczne pisac albo bloga przynajmniej  :rotfl:


aja

Cytat: maraxela w 31 Maj 2009, 23:59:23
http://www.allegro.pl/item639929236_nuby_gryzak_gryzaczek_do_podawania_pokarmu.html
dziwne to prawda?


nasze babcie ponoć zawijały w pieluszę troszkę cukru i dawały do sokania dzieciaczkom - podobne przynajmniej!

aniak1211

Cytat: maraxela w 31 Maj 2009, 23:59:23
http://www.allegro.pl/item639929236_nuby_gryzak_gryzaczek_do_podawania_pokarmu.html
dziwne to prawda?

Ja mam takie cos tylko w ksztalcie smoczka ;)
Fajna sprawa,owoce moga jesc dzieci i inne rzeczy a ty sie nie martwisz ze sie zaksztusi :)
Zwlaszcza jak wyjdzie jeden czy dwa zabki,wtedy male moze odgrysc duzy kawalek jablka czy czegos :)

Tylko ze ja to za grosze tu kupilam,jakies 15zl w przeliczeniu,
w PL zawsze musi byc tak drogo???

aja

#356
dzisiaj do marchewki, ziemniaka i pietruszki dodałam kawałek cielęciny! Mały zjadł ze smakiem ale co z tego jak po 1,5 h poprawił cycem!
kupiłam sinlac ale jakoś mu to nie smakuję ponoć trzeba czasu i próbować non stop podawać tą kaszkę!




13 czerwca!

słuchajcie ale mam uparciucha - brakuję mi już pomysłów Mały nie chce jeść ani kaszek ani deserów!  zrobiłam kaszkę ryżową na wodzie do tego dodałam jabłko (żeby miało jeszcze lepszy smak) i nic więc zrobiłam sinlac też nie chciał, zacisnał usta i prukał - więc po chwili zwątpiłam i dałam zupę już o 10 rano i zupę zjadł i to w takim tempie, że jeszcze się denerwował że musi czekać bo była gorąca i dmuchałam na każdą łyżeczkę  :crazy: 
zostało mi tylko wypróbowanie przygotowanie tej kaszki ryżowej na własnym mleku ale ja nie wiem czy to ma sens!?   :crazy:
zawział się też na jakiekolwiek owoce ani jabłko ani banan mu nie smakuję - nawet chciaam podać słoiczek z kaszką ryżową i brzoskwinią oraz winogronami i tez było blellelele!

nie wiem czy to jakaś przejściowa faza czy co? że owoców nie chce - przecież deserki to takie dzieciaczki jedzą ze smakiem a ten  :knuje:

dragonfly

#357
a wiec tak - moje dziecko nauczylo sie juz jesc lyzeczka i wcina:

1. kaszki ryzowe
2. jogurty z owocami (taki proszek, dolewam wody i gotowe)
3. biszkopty moczone w mleku/wodzie
4. papki warzywne (zalezy jaki tam sloiczek kupie) plus odrobina maselka
5. truskawki - pare dni temu kupilismy takie super slodkie, rozciapalam i zjadla 2
6. soki rozne (bez dodatku cukru), dzisiaj sok z pomaranczy - troche sie krzywila ale poszlo

za niecale 2 tyg leciny do Polski i czeka na nia poporcjowany golabek (???) - podobno dzieciom smakuje (mama mowila, ze ja sie zajadalam jako maluch, jak teraz sobie pomysle, to  :bad: :bad: :bad::mocking:

Dodany tekst: 14 Cze 2009, 18:02:32

a, i do tej pory nic nie wyskoczylo jej w ramach alergii, wiec jest ok

marax

dragon to sie rozpedilas moja raz jadla kaszke i 2 razy marchewke z ryzem tak w ramach experymentu.ja wole jeszcze na samym cycku ja trzymac

aja

dzisiaj dałam sok z surowej marchewki i pił ze smakiem bo deseru z jabłek i banana wciąż nie chce!

dragonfly

marax wiesz, jak Laura jest na cycu to nic jej wiecej nie trzeba jeszcze, Ingrid zaczela mi sie budzic w nocy 2 razy na zarcie z rykiem wiec doszlam do wniosku, ze sie nie najada bidula ;) na wieczor dostaje kaszke na mleku, jak wczoraj poszla spac o 9 to obudzila sie dzisiaj o 8 ;D
a do jogurtu dzisiaj to az sie trzesla skubana.... nie czytalam zadnych ksiazek co i kiedy dawac, bardziej na wyczucie i "na etykietki" - jak pisze od 4 m-cy to znaczy, ze moge jej dac  :mocking: dziec zyje ;)

marax

a co ty myslisz ze moja sie w nocy nie budzi ? tez 2 razy

salsa

dragonfly  ju ar super mader lol
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

dragonfly

Cytat: maraxela w 14 Cze 2009, 18:49:03
a co ty myslisz ze moja sie w nocy nie budzi ? tez 2 razy
ale mnie to wkurzalo.... ;D no i ona sie budzila z placzem takim zalosnym, jakby co najmniej tydzien nic nie jadla.... ;)
teraz i ja wyspana i I szczesliwa (chyba ?)

sals, no kurde, co sie bede, po to sliczki sa co by dawac ;)

salsa

dragonfly  mnie sie bardzo podoba Twoje podejście do Małej ;)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

jusia

dragon gratuluje :)
u nas tez jest coraz lepiej i jemy coraz wiecej, ale najbardziej mnie zafrapowalo to, że Ingrid je lyzeczka  :padam: :padam: moj to lyzeczka obgryza, wklada gleboko do gardla, a miska to najlepsza jest do tego zeby ja z zawartoscia wywalic :)
my tez truskawki jemy, 1-2 nic sie nie dzieje
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

nionczka

#366
Moja tez sie budzi...  2, 3 razy, z rykiem...

Ja sie trzymam wskazówek naszej lekarki wiec poki co roszerzylismy diete tylko o owoce. Za to jadla juz banana, jablko, gruszke, pomarancze, morele, brzoskwinie, ananasa, paraguayo (nawet nie wiem czy ma nazwe jakas po polsku), mandarynke i chyba tylko tyle... Chcialabym tez podac jej truskawki i kiwi, ale poluje na slodkie i nie znajduje jakos i maliny, ale na maliny to nas nie stac w Hiszpanii. Kurka, wczoraj bylam we Francji moglam sprawdzic tam..
Owoce jej smakuja, ale jak kazdy czasem ma lepszy dzien, czasem gorszy. Ale jedna sztuke owoca w sumie zjada na podwieczorek.

Z warzywami i zbozami zaczniemy od przyszlego tygodnia czyli po skonczeniu 6 mieisecy.

Za to postanowilam przejsc na karmienie mieszane naturalne i sztuczne. Dzis dostala pierwsza butle i mimo, ze byla glodna zjadla tylko 30 ml. Ale nic, trzeba bedzie probowac dalej i naciskac. Jak sie obudzi teraz tez sztuczne dostanie bo ja od tego tygodnia juz na pelnym etacie pracuje wiec nie ma przebacz. Karmienie piersia zostawimy sobie na sniadanie i noce wstawanie.

Dodany tekst: 14 Cze 2009, 21:05:50

Jusia, Irene je lyzeczka od pierwszego momentu kiedy ja dostala. Chociaz na poczatku dociskala jezyczkiem zawartosc lyzeczki do poniebienia jakby to ssanie bylo. Ale wszystko odbylo sie bez problemu. Jak dam jej czysta lyzeczke to tez ja sobie do buzi wsadza. A jak trzymam ja na rekach i jem jogurt to ciagnie mnie za reke i lyezczke chce do siebie.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

dragonfly

Cytat: nionczka w 14 Cze 2009, 21:03:22

Jusia, Irene je lyzeczka od pierwszego momentu kiedy ja dostala. Chociaz na poczatku dociskala jezyczkiem zawartosc lyzeczki do poniebienia jakby to ssanie bylo. Ale wszystko odbylo sie bez problemu. Jak dam jej czysta lyzeczke to tez ja sobie do buzi wsadza. A jak trzymam ja na rekach i jem jogurt to ciagnie mnie za reke i lyezczke chce do siebie.

Ingrid rez, tzn tak smiesznie to jedzenie jej wychodzi, ale juz zalapala, ze trzeba szeroko otwierac buzie, to wtedy nie wylatuje ;)

a ja taka dumna sie czuje, jak widze jej postepy, jakby co najmniej mature zdala ;D

marax

#368
dragon ja bym nie dawala jeszcze truskawek ani pomaranczy to nieraz sie konczy nawet naglum atakiem dusznosci

Dodany tekst: 14 Cze 2009, 22:22:57

nioniczka jak to dajesz jej tylko w nocy i na sniadanie cycka? a w dzien nie musisz odciagac?

nionczka

Cytat: maraxela w 14 Cze 2009, 22:22:04
dragon ja bym nie dawala jeszcze truskawek ani pomaranczy to nieraz sie konczy nawet naglum atakiem dusznosci

Dodany tekst: 14 Cze 2009, 21:22:57

nioniczka jak to dajesz jej tylko w nocy i na sniadanie cycka? a w dzien nie musisz odciagac?

Marax, plan mam taki, zeby dawac jej tylko w nocy i na sniadanie.  Do tej pory pracowalam do 12 a Irene w zlobku byla najdluzej do 15 wiec miedzy 13 i 15.30 codziennie odciagalam mleko na nastepny dzien. Wczesniej karmilam ja miedzy 6-7 rano. Ale o 15 to juz piersi zaczynaja mnie bolec wiec do 17 juz bym tak nie wytrzymala.  Poza tym mala coraz dluzej w zlobku wiec juz jedna butelka by nie starczala i musialabym odciagac wiecej. A na to nie moge sobie pozwolic bo w pracy nie mam ani czasu ani warunków wiec postanowilam przejsc na sztuczne.

A co do pomaranczy w Hiszpanii to jeden z pierwszych owoców, ktore sie wprowadza i nie ma z tym problemów. Truskawki do niedawana byly "zabronione" na poczatku, ale wedlug ostatnich badan tez juz mozna.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

marax

widzisz co kraj to obyczaj mnie uczono zeby truskawki wprowadzac jak najpozniej bo nawet u doroslych powoduje silne reakcje uczuleniowe

vobi

Hmm... no to chyba udalo nam sie przejsc na "zwykle" mleko (tzn. nie HA) - przynajmniej mam nadzieje ze jak do tej pory nie ma zadnej reakcji uczuleniowej, to chyba znaczy ze jest ok. Mloda zdazyla juz wszamac deser jogurtowo-owocowy, je kaszki mleczne (teraz przynajmniej jest duzy wybor, bo przedtem to tylko ryzowe mogla jesc, inne sa na mleku "zwyklym") no i mleko "zwykle" jest prawie o polowe tansze niz HA

marax

Cytat: vobi w 15 Cze 2009, 08:27:59
Hmm... no to chyba udalo nam sie przejsc na "zwykle" mleko (tzn. nie HA) - przynajmniej mam nadzieje ze jak do tej pory nie ma zadnej reakcji uczuleniowej, to chyba znaczy ze jest ok. Mloda zdazyla juz wszamac deser jogurtowo-owocowy, je kaszki mleczne (teraz przynajmniej jest duzy wybor, bo przedtem to tylko ryzowe mogla jesc, inne sa na mleku "zwyklym") no i mleko "zwykle" jest prawie o polowe tansze niz HA
super

kasiad

Cytat: vobi w 15 Cze 2009, 08:27:59
Hmm... no to chyba udalo nam sie przejsc na "zwykle" mleko (tzn. nie HA) - przynajmniej mam nadzieje ze jak do tej pory nie ma zadnej reakcji uczuleniowej, to chyba znaczy ze jest ok. Mloda zdazyla juz wszamac deser jogurtowo-owocowy, je kaszki mleczne (teraz przynajmniej jest duzy wybor, bo przedtem to tylko ryzowe mogla jesc, inne sa na mleku "zwyklym") no i mleko "zwykle" jest prawie o polowe tansze niz HA

nam lekarka powiedziała, żeby Olkowi mleko HA podawać do ukończenia 4 miesiąca życia
zostało więc nam jeszcze 8 puszek NAN-a do zużycia  :P
chociaż kilka dni temu w ramach eksperymentu Mąż dał Małemu kilka łyżeczek soczku z jabłuszka
bardzo Mu smakowało  :blush:
a że mleko "zwykłe" jest o połowę tańsze potwierdzam
my za puszkę NAN-a HA płacimy 24 zł, "zwykłe" kosztuje 12 zł

jusia

Cytat: aja w 01 Cze 2009, 08:12:07

nasze babcie ponoć zawijały w pieluszę troszkę cukru i dawały do sokania dzieciaczkom - podobne przynajmniej!
ale to fajne :)
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"