Niemowlę - rozszerzenie diety

Zaczęty przez gatka2804, 06 Sty 2009, 10:32:14

0 użytkowników i 11 Gości przegląda ten wątek.

konwalia

tesco ma swoja markę chyba na D..., jest bardzo ok

+ lokalne serki homo/*/8*8

Justynna

kotabma, ja też bym się na Twoim miejscu nie przejmowała, tylko dawała dziecku to co lubi i chętnie je :)

zwierzatko_mojej_mamy

kiedys ogladalam supernianie z dziewczynka lat 6, ktora jadla tylko slodkie - czekolade, lody, tez serki waniliowe i czekoladowe i tyle, zero miesa, owocow, warzyw, mleka w postaci luzem lub z owocami, chleba, nic ;) tylko czekolada i mleko w postaci czekolady, no od biedy tej wanilii ;) jadla tak ostatnie 2 lata, bo niczego innego nie chciala jesc ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

Justynna

zwierzatko_mojej_mamy, wiadomo, że każda skrajność nie jest dobra. Moja siostra ma córkę - niejadka. No i czasem musi odpuścić, chce danonka zamiast zwykłego serka, to nie walczy z nią, W. dostaje danonoka. Ale nie jest tak, że pozwala jej jeść tylko słodycze.

zwierzatko_mojej_mamy

a ja pisze tylko dlatego, ze mi sie przypomnialo ;) ja sie przy tym splakalam ze smiechu, bo mamusia dziecka plakala, ze nie je, ze nic innego, ze ona nie moge patrzec, ojciec plakal, ze matka daje te lody, a on mowil, zeby nie dawac, a matka, ze juz nie je 5h, umrze i takie tam i w ogole rozpacz, jakby to byla kara boska, sytuacja bez wyjscia i normalnie tragedia w trzech aktach lol dziecko wpieprza loda, a cala rodzina placze lol lol no w sumie ja tez lol lol

najsmieszniejsze w tym wszystkim jest to, ze niani zajelo to cale 3 dni, zeby sprawic, ze dziecko zaczelo jesc kanapki i mieso lol lol

oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

ddu

http://dziecisawazne.pl/?tag=danonki

co do danonków ;)

ja też tak miałam. samo slodkie jadłam, bo podobno nic innego nie chciałam. jak to rodzina mówi: dżem z chlebem i cukier z twarogiem.
odchorowałam taką dietę w dorosłym zyciu

oczywiście nie zamierzam dobijać mam niejadków historią, ile je mój łobuz ;)

marcheewka

Cytat: ddu w 20 Mar 2012, 11:10:33
http://dziecisawazne.pl/?tag=danonki

co do danonków ;)

ja też tak miałam. samo slodkie jadłam, bo podobno nic innego nie chciałam. jak to rodzina mówi: dżem z chlebem i cukier z twarogiem.
odchorowałam taką dietę w dorosłym zyciu

oczywiście nie zamierzam dobijać mam niejadków historią, ile je mój łobuz ;)

przeczytałam...
hm, wczoraj pierwszy raz dałam danonka ;)
tylko, ze te jogurty dla dzieci nestle też sa słodzone.
Ola nie lubi kwaśnych jogurtów, czasem daje jej naturalny bałkański z owocami ze słoiczka, ale i tak muszę dosłodzić odrobiną cukru, bo wypluwa.

ziuta

Cytat: marcheewka w 20 Mar 2012, 12:44:55Ola nie lubi kwaśnych jogurtów, czasem daje jej naturalny bałkański z owocami ze słoiczka, ale i tak muszę dosłodzić odrobiną cukru, bo wypluwa.
marcheewka spróbuj dawać przez kilka dni konsekwentnie, bez dosładzania, K. się przyzwyczaił do bałkańskiego z owocami dopiero po jakichś 4 próbach, wcześniej też wypluwał, a teraz je już nawet sam bałkański, bez owoców ;D

elve

te serki homo są mniej kwaśne od jogurtów
BTW mówiłam wam, ze jak byłam mała to w sklepie poprosiłam o serek "homoseksualny" :P

fasolka1980

marcheewka - wypluwa bo widocznie ktoś ją wcześniej nauczył słodkiego smaku i dosładzał potrawy ;)

spróbuj byc konsekwentna, teraz macie trudniej, ale można ją jeszcze nauczyć niesłodzonych rzeczy

marcheewka

Cytat: fasolka1980 w 20 Mar 2012, 13:33:01
marcheewka - wypluwa bo widocznie ktoś ją wcześniej nauczył słodkiego smaku i dosładzał potrawy ;)

spróbuj byc konsekwentna, teraz macie trudniej, ale można ją jeszcze nauczyć niesłodzonych rzeczy

no ciekawe kto ją nauczył??
Babcia słodziła jej też twarożek, bo Ola sie krzywiła. Ja nie słodzę, zjada ze smakiem.
Mam nadzieje, ze jogurt i serek też polubi

Kata

Nasza Mała dostaje serek Bieluch z 2 łyżkami dżemy domowej roboty i wtedy nie jest on już taki kwaśny a nadal pozostaje zdrowy i bez cukru. Mała nawet sama leci do lodówki wyjąć sobie serek z duszkiem :D
Pozdrawiam

Kata

ddu

marcheewka, mleko mamy jest słodkie, dzieci są od urodzenia przyzwyczajone do słodkiego życia ;)
więc to jest pewnie naturalna predyspozycja, wiele produktów ma w sobie slodycz, np. kasza gryczana, owoce

helena od kiedy dostaje kawę zbożową z przyprawami i miodem, zaczęła gardzić ziołowymi herbatami, woła tylko "kawka, kawka", jedyne słodkie , co zna :D

elve

Anka jak może to oczywiście ze wybierze słodkie
więc nie daje jej wyboru :P

olgaaa1

No Danonka dzisiaj nie zjadła kręciła głową, więc nie mam już dylematu :) Dziwne to moje dziecko...Kocha Nutramigen, a danonka nie lubi. Dałam jej lizaka do polizania i uwaga krzywiła się:)

ddu

ja naprawdę nie chcę nikogo obrażać, urażać, ale zastanawiam się, po co w ogóle dziecku dawać lizaka np.
tzn rozumiem sytuację, że jakieś dziecko je, moje też chce , więc daję,
ale z własnej woli? nie rozumiem :)

OlaFasola

Mikołaj nie je mięsa. Żadnego i w żadnej postaci. Już nie mam pomysłu jak go zachęcić. To już trochę trwa i zaczynam mnie martwić. Całe szczęście dalej je ryby, ale nie wiem czy to wystarczające.
Ta dziadyga wyczuje mięcho w kaszy czy zupie. Nie daje się oszukać.

I ma bardzo dziwny gust kulinarny. Nie rusza nic z typowo dziecięcych potraw. Ani naleśników, racuchów, ryżu zapiekanego z cynamonem...

zuzia

#2642
Cytat: OlaFasola w 20 Mar 2012, 22:04:16I ma bardzo dziwny gust kulinarny. Nie rusza nic z typowo dziecięcych potraw. Ani naleśników, racuchów, ryżu zapiekanego z cynamonem...
mój też tego nie chce!
mięso w zupie to zuooo
generalnie z mięsa to on by jadł spagetti, pulpety, kotleciki z piersi kurczaka, kurczaka w cieście kokosowym i nugettsy (domowe też na szczęście).

Dodany tekst: 20 Mar 2012, 22:33:13

a z jogurtów najbardziej lubi naturalny
i actimela też naturalnego, owocowe mu nie leżą

magdalinska

Kuba nalesniki zje,ale same, bez niczego i do łapy. Kocha placki ziemniaczane + kefir, codziennie mogłby to jesc. Zupy je, z miesem, ale drugie dania nie bardzo.  Ryb nie cierpi, pluje na odlegosc, toleruje je jedynie w pascie rybnej (to chleba), wiec to mu czesto robie.
jogurty naturalne je, z owocami (banan+jabłko), jabłka  bardzo lubi. Kocha jogurty ciasteczkowe

ddu

Ola, poszperaj na jakimś wege forum , czym zastąpić mięso
dzieci wegetarian nie jedzą mięsa i żyją
jest http://wegedzieciak.pl/ np

a gdybys mu mięso (takie z rosołu np) zmieliła z jakimiś warzywami i na chleb?

fasolka1980

#2645
Cytat: ddu w 20 Mar 2012, 21:23:10
ja naprawdę nie chcę nikogo obrażać, urażać, ale zastanawiam się, po co w ogóle dziecku dawać lizaka np.
tzn rozumiem sytuację, że jakieś dziecko je, moje też chce , więc daję,
ale z własnej woli? nie rozumiem :)

też tego nie rozumiem

a potem zdziwienie ze dziecko nie chce normalnych obiadów jeść...

Dodany tekst: 21 Mar 2012, 09:00:47

OlaFasola moj tez za mięsem nie przepada. A w zupie to juz na pewno nie ruszy - ojca-wegetarianina specjalnie to nie martwi


ddu

Cytat: fasolka1980 w 21 Mar 2012, 08:57:57
też tego nie rozumiem

a potem zdziwienie ze dziecko nie chce normalnych obiadów jeść...

mojego kuzyna Olek, kt. ma rok i 4 miesiące i waży jak słoń... ojejku ojejku, nie chce ziemniaków... to może serniczka? o nieeee, wolisz torciku bezowego, to proszę...
no nie mogę na to patrzeć po prostu

ja to się czasem cieszę, że hela uczulona, więc jej nie wciskają. bo moja rodzina wyznaje zasadę, że cukier krzepi

fasolka1980


Angie

#2648
Ale są dzieci, które naprawdę nie chcą jeść. Nie dzień dwa tydzień, ale dłużej.

Tracą na wadze,mają kiepskie wyniki, a i tak nie jedzą.
Myślę, że jak ktoś nie ma takiego dziecka, to nie jest w stanie zrozumieć tego stresu.
Także nie oceniajcie, że ktoś daje danonki, to nic dziwnego, że nie je obiadu.
Jak się ma dziecko, które nie je miesiącami, to cieszy nawet danonek.

Ja miałam dziecko, które nie jadło jeszcze do niedawna.
Nie dawałam danonków, ale Lena je bakusie, bo jogurtów naturalnych nie chciała.
Staram się jednak, żeby jadła w miarę zdrowo.
Paradoksalnie odkąd ma cukrzycę je o niebo lepiej, choć repertuar też nie jest bardzo bogaty.

Dodany tekst: 21 Mar 2012, 09:06:51

Cytat: ddu w 21 Mar 2012, 09:01:22
mojego kuzyna Olek, kt. ma rok i 4 miesiące i waży jak słoń... ojejku ojejku, nie chce ziemniaków... to może serniczka? o nieeee, wolisz torciku bezowego, to proszę...
no nie mogę na to patrzeć po prostu

ja to się czasem cieszę, że hela uczulona, więc jej nie wciskają. bo moja rodzina wyznaje zasadę, że cukier krzepi

tego bym nie akceptowała. Nigdy słodycze zamiast normalnego jedzenia.

olgaaa1

Cytat: ddu w 20 Mar 2012, 21:23:10
ja naprawdę nie chcę nikogo obrażać, urażać, ale zastanawiam się, po co w ogóle dziecku dawać lizaka np.
tzn rozumiem sytuację, że jakieś dziecko je, moje też chce , więc daję,
ale z własnej woli? nie rozumiem :)

Ja jadłam lizaka i dałam jej polizać, bo się patrzyła na niego jak dziecko z Afryki, ale ona słodkich rzeczy nie lubi.
Tak na marginesie nawet jakby jednal lubiała takie słodycze, to uważam, że od czasu do czasu pewne rzeczy nie szkodzą. I to takie jałowe żywienie dzieci, że deka soli nie, słodkiego nie, wszystko eko, też nie uważam za dobre