Niemowlę - rozszerzenie diety

Zaczęty przez gatka2804, 06 Sty 2009, 10:32:14

0 użytkowników i 12 Gości przegląda ten wątek.

kotabma

#2500
Cytat: olgaaa1 w 06 Sty 2012, 12:50:52Pokazuje, tłumaccze, sama z niego pije i nie kuma
ja nie nauczylam Z do dzisaj pic z niekapkow. alceptuje tylko lowi 360 ale dopiero po wizycie ddu i demonstracji H jak sie tego uzywa.
Za to Z potrafi pic przez slomke i troche z normalnego kubka

Dodany tekst: 06 Sty 2012, 21:36:03

Cytat: konwalia w 05 Sty 2012, 22:00:13nie wiem jak smoczki
ja smoczki wyparzam - butelki myje w zmywarce
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zuzia

Cytat: konwalia w 05 Sty 2012, 21:27:52a butle i niekapek aventu? latator medeli?
laktatora nie myłam bo nie używałam.
ale butle, niekapek - owszem, czasem nawet w 70 stopniach, czasem później przelewałam wrzątkiem.

olgaaa1

Dziewcyny a jak to jest z tymi dwoma daniami, Gabrysia zawsze jadła tylko zupe z mięsem, zupę krem (uwielbia ją) i tylko, ale zaczeła budzić się w nocy i jeść mleko. Dzisiaj budziął się co 1.5h i chciała "chyba mleka" stwierdzam, że albo zęby, albo niedojada w dień, a że ma "swój smak" i na to co jej nie pasuje kręci nosem, postanowiłam jednak rozpocząc podawanie dwóch dań.
I tak:
8:00 - 250 ml mleka
11.00 deserek mleczny- średnio jej podchodziło zjadła  80 g.
14: 180 ml zupa krem z mięsemv i pomidorami + 80ml kompot z czarnych owoców
o 17:00 - chce jej dać ziemniaczki i dodtyego smażone jajeczko na deser biszkopt.
20.30: mleko 250 + 10g kaszki 7 zbóż.

Lipa jak nie wiem co, ale małymi krokami che aby zaczeła jeść po dorosłemu, a że mam urlop postnowiłam przemaglować jej żywienie i chce się poradzić.
Jak na drugie śniadanie dam jej kanapkę z wędliną, to czy później może być zupa z mięsem i np pulpecik na II czy już raczej nie dawać tyle mięsa?
Czy zupkę mogę zagęścić łyżką śmietany?

Kiedy dzieci zaczynają tak ładnie "dozować" jedzenie? Wczoraj Gabrysiek wpakował sobie całego biszkopta do buzi i chciała połknąć ;/

mary

mój prawie 9miesięczny syn je sam chrupki kukurydziane (biszkoptów mu nie daję), trzyma sobie w ręce i nigdy nie próbował połykać całego.
Ja nie dawałabym dziecku tyle mięsnych posiłków - więc albo wędlina (max 3 razy w tygodniu) albo obiadek z mięsem (zupę bym dała bez mięsa, jeśli na drugie danie pulpecik).
Co do częstego jedzenia w nocy - u nas też idą zęby i średnio 3 razy w ciągu nocy mały się budzi na jedzenie - jak próbowaliśmy go przetrzymać to darł się w niebo głosy, więc teraz od razu karmię i zasypia w miarę szybko. To ile zje przed snem nijak nie wpływa na ilość pobudek, niestety ;) Więc u nas to nie kwestia niedojadania.

konwalia

ja bym wywaliła z codzoiennej diety biszkopt i deserek

zamiast tego kasza np jaglana i owoc

olgaaa1

Nie no chrupki też je ładnie, ale nie dajemy jej słokich rzeczy, więc jak w gościach dostała biszkopta, to wcisneła go całego :)

A czy zupa na wywarze mięsnym i do tego pulepcik? to już chyba jest ok

mary

wydaje mi się ok, choć ja nie pamiętam od którego m-ca może być zupa na wywarze.

konwalia

ja bym zamiast wedliny do kanapki dala raczej paste z avocado, straczkow czy ryby
no chyba, ze masz wedline domowa

olgaaa1

Moje dziecko i pasta z avocado :) jutro będzie twarożek, deserki są tylko od czasu do czasu 1 na tyg. biszkopty również,

ddu

konwalia, przepis na pastę ze strączków poproszę
na wafle ryzowe będzie ;)

konwalia

cieciorkę lub soczewice czerwoną namoczyć i ugotować w małej ilości wody(odlać jak się da)
upiec w piekarniku paprykę(czewona i zieloną biorę zwykle) i główkę czosnku, obrać ze skóry
zmiksować z oliwą(troszkę)
dodać posiekaną zieleninę(Zwykle koper)


mobka

#2511
Jestem wyrodna matka, Kuba je na 2 sniadanie mieso, na obiad mieso ;D Dwoch dan nie je. Od kilku miesiecy je:
1 sniadanie kasza na 120ml wody +pol sloika owocow
2 sniadanie jajecznica z 1 jajka+pomidora+czasem wedliny, chleb z maslem lub serek wiejski z pomidorem lub parowke, pol pomidora, chleb z maslem lub wedline, ser zolty, pomidora, chleb z maslem
obiad - tu albo cos w stylu pseudo zupy, czyli lyzka stoi i troche wywaru. Jak daje rosol, to jest glownie pokrojone mieso i makaron, jarzynowa, to pogniecione widelcem warzywa, smietana, czasek kasza manna dla zageszczenia (to samo w przyp. kalafiorowej), pomidorowa to makaron/ryz, podniecina marchewka, pokrojone mieso i troce zupy ;) ostatnio woli jesc cos w sylu drugiego dania, wiec dostaje pulpety z indyka (z bulka tarta i jajkiem, cebula i czosnkiem, sola i pieprzem jako skladnikami) do tego sos zageszczany maka z koperkiem lub marchewka z groszkiem (pulpety obsmazam lekko najpierw, a pozneij dusze  wodzie z lisciem laurowym i 3 ziarnami ziela nag.), do tego ziemniaki/kasza (jeczmienna, gryczana, kuskus)/ryz, tarte gotowane buraczki skropione cytryna, popieprzone i posolone delikatnie, pomidor, brokol lub kalafior, ewentualnie pseudo gulsz z indyka w sosie jak poprzednio, czasami robie dla nas sos pomidorowy do makaronu z czosnkiem, cebula, pomidorami z puszki, to Kuba tez normalnie na obiad dostaje. Albo ryba (halibut/dorsz/losos) albo na  parze, albo lekko podsmzone i pozniej podduszone na wodzie do tego ziemniaki i jakies warzywo. I w sumie na wiecej obiadow nie mam pomyslu ;D

podwieczorek - tu zalezy, czasami jogurt balkanski z owocami, czasami same owoce, czasami kanapka. Z owocow je w zasadzie wszystko - ostatnio mandarynki, pomarancze, banany, kiwi, jablka.

kolacja - kasza na 180ml wody.

Dodany tekst: 09 Sty 2012, 20:33:29

A i 7 dni w tygodniu to mieso je ;)

magdalinska

Cytat: mobka w 09 Sty 2012, 20:33:15kolacja - kasza na 180ml wody.
o jezu... moj czesto kolacji w ogole nie je....

jadłospis mojego Kuby:
6:30 szklanka kakao
7:30 kaszka (ok 120 mleka)
10:00 2 sniadanie - jogurt + owoce czasami kromka chleba z pasta rybna
12:00 zupa
14:00 2 danie (ziemniaki + mieso + surówka - zazwyczaj są to buraczki lub marchewka na ciepło, czasami brokul lub kalafior)
15:30 czasami rogal z masłem
18:00 kolacja - kaszka na 90ml mleka ktorej czesto nie zje, ani lyzeczki


ishka82

Dominika tez codziennie je mięso, ona bardzo mięsna jest, warzywa kiedyś kochała, a teraz z tym gorzej ;D i tak nasuwa mi się, że zalecenia/schematy/super zdrowa dieta sobie, a dzieci sobie...one im starsze tym bardziej mają swoje smaki i wybrzydzać zaczynają ;) ja wiem, że są pewnie takie jadki, że zjedzą wszystko co mama poda, ale np. moja córka wielu rzeczy nie tknie i muszę szukać kompromisu między tym co akceptuje ona, a tym co ja chcę jej dać ;) to się niestety często łatwo pisze, a ciężko zrobić z tą dietą...

mary

Racja. Mój synek na razie je wszystko, co mu daję. Aż sama się dziwię, bo ja do dzisiaj nie tykam wielu rzeczy ;)

olgaaa1

Jak tak czytam, to moja Gabryśka naprawdę sporo je.
Oczywiście dzisiejsze drugie danie było klęską jajko i zimniaki mogłam sobie w sadzić w du...ę. Zjadła pół bułki z wędliną i masłem + sok.
Kolacje 250 kaszy i śpi.
Jutro pulpety i http://www.osesek.pl/ksiazka-kucharska-dziecka/zupki/101-zupka-ogorkowa-po-10-miesiacu.html

mobka

Cytat: olgaaa1 w 09 Sty 2012, 21:25:55Zjadła pół bułki z wędliną i masłem + sok.
Kolacje 250 kaszy i śpi.
Nooo ma dziewczyna spust :D

natka

Ech...A Jasio nie ma wcale ochoty na kanapki czy jajecznicę...nie wiem czemu. Dzien zaczyna od butli mleka (230 ml), potem na drugie śniadanie wcina najczęściej owsianke z bananem lub gotowanym jabłkiem, rodzynkami itp. Obiad to gęsta zupa, po niej deserek w postaci owoców z biszkoptem i na kolacje butla kaszy na mleku. Czasem zje troche chleba z masłem albo bułki. Nie dawno zrobiłam mu jajecznice, nawet zaczął wcinac z apetytem, ale po 4 łyżeczce ostro zaprotestował i tyle z wprowadzania nowych smaków

olgaaa1

Dziewczyny potrzebuje waszego spojrzenia z boku, bo ja już jestem zafiksowana.
Ogólnie mała zaczyna być niejadkiem: kocha mleczko (NUTRAMIGEN o zgrozo) może pić go litrami no i tak z 700ml to go spokojnie wypija nawet bywa więcej, może też jeść non stop zupę krem z łososia, pić soczek z banana i jeść deserek mleczny :) Kanapek po kilku próbach jednak nie je, ja się martwię, że ona je jak niemowlaczek 5 miesięczny, ale ona po pierwsze średnio radzi sobie właśnie z kanapką czy grubszym pokarmem, bo się nim dusi, no może nie dusi, ale widzę, że tego nie gryzie, tylko łyka kawał i sprawia jej to dyskomfort, więc banan nie ugryzie i go nie je w całości, oczywiście nasz lekarz był zawiedziony, że dziecko nie je bułek, bananów w całości, owoców w całości, no ale czym ma to ugryźć skoro ma tylko 2 zęby na dole i to jeszcze takie maleńkie i tu mam pytanie, kiedy tak naprawdę wasze dzieci rozpoczęły jedzenie z jednego gara, że tak to ujmę.

ishka82

olgaaa1, dzieci świetnie rozdrabniają pokarm dziąsłami :) produkty miękkie jak banany nie powinny stanowić żadnego problemu ;) wg mnie powinnaś dawać córci owoce w dużych kawałkach, bułkę, czy chleb, bo ona rozdrabniania i łykania stałych pokarmów musi się po prostu nauczyć :) Dominika jakoś po roku coraz częściej jadała to, co my, teraz już nie gotuję dla niej osobno :)

rubin04

Olga, mój syn miał pierwszego zeba jak miał 10 mies.
Drugiego jak miał 14 mies.

Majac 10 mies. jadł na pewno bułki, owoce, makaron, rybę,
a po skończeniu roku w zasadzie jadł to co my (w wersji mniej przyprawionej tylko)
takze brak zębów nie ma tu nic do rzeczy, spokojnie.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

marcheewka

Cytat: ishka82 w 23 Sty 2012, 13:52:45
olgaaa1, dzieci świetnie rozdrabniają pokarm dziąsłami :) produkty miękkie jak banany nie powinny stanowić żadnego problemu ;) wg mnie powinnaś dawać córci owoce w dużych kawałkach, bułkę, czy chleb, bo ona rozdrabniania i łykania stałych pokarmów musi się po prostu nauczyć :) Dominika jakoś po roku coraz częściej jadała to, co my, teraz już nie gotuję dla niej osobno :)

hmm, może i rozdrabniają dziąsłami, ale jak chcą! Moja długo miała tylko dwa zęby na dole i nie chciała nic gryźć oprócz chrupków. Zadnego jabłka, gruszki, banana, makaronu i tp. Dopiero jak wyszły zęby na górze to zaczęła.

Ja mam wyrzuty obiadowe sumienia, bo ja w zasadzie nie gotuję, bo nie mam kiedy! Wieczorem na drugi dzien nie za bardzo, bo tak nie lubię jeść odgrzewanych obiadów, a po pracy nie mam już czasu - obiad i tak jemy ok 18!

Oli gotuję zupy - takie gęste z gryczaną, jęczmienną, ziemniakami, makaronem, porcjuję i mrożę , ma na tydzień. Czasem daję jej coś z naszego talerza, ale zazwyczaj tylko warzywa, bo mięsa smażone jadamy.

Zachęcił mnie ten przepis mobki na pulpety...

Moje dziecko je tylko jednodaniowy obiad - ok 13 je zupę, rano o k6.30 wypija 180 ml mleka, na drugie śniadanie 100 ml mleka i kasza jaglana albo orkiszowa, kanapka z szynką ( kupuję w sklepie) albo z twarożkiem, albo z samym masłem. Kiedyś jadła parówki, teraz nie che. Czasem ugryzie kilka kęsów kabanosa ;)

magdalinska

olgaaa1 moj Kuba bardzo pozno zaczal jesc cos w kawałach. Nie chciał i juz. Teraz to z kawałków w sumie je tylko jabłko (cwiartka do łapy i je). Kanapek nie je, chyba ze z samym masłem albo pastą rybna

OlaFasola

magdalinska, Mikołajowi się nawet masło odwidziało  :padam: tylko suchy chleb czasami skubnie. NIC nie może być na mim.
On sobie regularnie zawęża dietę zamiast rozszerzać.

magdalinska

od kiedy Kuba jest w domu to je fatalnie. Raz na 2-3 dni zje kaszke, kanapki nawet z masłem nie chce, tylko jogurty ciasteczkowe/biszkoptowe. To mu wchodzi bez ograniczen praktycznie..... no i zupe je, drugiego dania nie tknie. nie moge sie doczekac az wroci do tesciowej i zacznie bardziej normalnie jesc