Maluszkowe sprawy!!!

Zaczęty przez aja, 05 Sty 2009, 15:35:18

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

aja

nie wiem gdzie się podziać ze swoimi pytaniami więc zakladam nowy wątek a pytania skierowane do doświadczonych w bojach maluszkowych MAM!!!

mam pytanie co do ulewania to raczej to normalna sprawa ale co jeśli tryska strumień pod ciśnieniem? dzisiaj zdarzyło się to już 4 raz od narodzin? zalewa taką ilością mleka że można się ostro przestraszyć
nie wiem czy to duzo czy mało ale jakoś mnie to niepokii

brawurka

aja 4 raz przez miesiac to chyba nie jakaś tragedia,ale zapytałabym pielęgniarke jak przyjdzie,albo jak pojdziecie na szczepienie. pamietam ze majce tez sie zdarzylo kilka razy

aja

#2
Cytat: brawurka w 05 Sty 2009, 15:43:25
miesiac to chyba nie jakaś tragedia,

mam nadzieję!
znalazłam nawet ciekawą stronkę opisujacą rózne dolegliwości http://www.czytelniamedyczna.pl/nowa_pediatria-233


a macie nawilżacze powietrza?

zwierzatko_mojej_mamy

aja ja wlasnie mam zapisane w na liscie stu rzeczy do domu ;D zeby kupic nawilzacze - ale jestem zwolennikiem babcinych sposobow i kupie te pojemniki na kaloryfery ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

aja

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 05 Sty 2009, 15:52:58
ale jestem zwolennikiem babcinych sposobow i kupie te pojemniki na kaloryfery

to ja pranie mokre stawiam tam gdzie śpimy ale nie zawsze je mam  :point_lol: ( tak nam lekarz zalecił) ale może nawilżacz będzie łatwiejszym rozwiązaniem  :knuje:

nionczka

Cytat: aja w 05 Sty 2009, 15:48:47
a macie nawilżacze powietrza?

My mamy odwilzacz :-)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zwierzatko_mojej_mamy

wlasnie popatrzylam - numer dwa jest w porzadku:

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

http://www.allegro.pl/item518124135_nawilzacz_powietrza_na_kaloryfer_6_wzorow.html

jedynka mi do sypialni by pasowala ewentualnie ;)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

http://www.allegro.pl/item522527492_mm2s_nawilzacz_powietrza_na_kaloryfer_xx1096.html

nowoczesnie:
http://www.allegro.pl/item519282737_komplet_2_nawilzaczy_stalowych_na_kaloryfer.html

i prosto:
http://www.allegro.pl/item520162485_ceramiczny_nawilzacz_powietrza_kaloryfer_plaski.html

po przemysleniu wybiore jeden z dwoch ostatnich ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

zwierzatko_mojej_mamy

oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

aja

#8
Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 05 Sty 2009, 16:05:16
nowoczesnie:
http://www.allegro.pl/item519282737_komplet_2_nawilzaczy_stalowych_na_kaloryfer.html

ten podoba mi sie chyba najbardziej
i z kwiatkami też ale nie pasowałby nigdzie


a odwilżacz to co macie znów zbyt wilgotno? bo ja sięnie znam czy chodzi tylko o oczyszczenie powietrza?

nionczka

Cytat: aja w 05 Sty 2009, 16:15:58
a odwilżacz to co macie znów zbyt wilgotno? bo ja sięnie znam czy chodzi tylko o oczyszczenie powietrza?

Tak, u nas wilgoc wisi w powietrzu i trzeba odwilzac bo zaczynaja gnic buty w szafie, etc. Poza tym ogrzewanie slabo dziala przy duzej wilgotnosci. Najpierw trzeba osuszyc.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

justynaaaa2

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 05 Sty 2009, 16:08:35
jest ejeszcze jakis zupelnie nowoczesny  ;)

http://www.allegro.pl/item521049335_mm2s_nawilzacz_na_kaloryfer_ze_wskaznikiem_mt0034.html
mam takie coś ordynarne plastikowe kupione w obi za kilka zeta, tylko bez tego wskaźnika, ale co z tego skoro notorycznie zapominam nalać tam wody  :stupid: przypomina mi się raz na 2 tygodnie albo i rzadziej  :blush: te wkłady w środku są suche na wiór i za każdym razem muszę przeprowadzić ich reanimację tzn. moczę je pod prysznicem, wkładam do środka, wlewam wody i potem znowu sobie obiecuję "sprawdzać co 2-3 dni czy jest pełno" i...zapominam  :crazy:

eva_luna

nawilzacze sa krytykowane za rozsiewanie bakterii i wzbijanie kurzu. my wieszamy mokry recznik na kaloryferze, jak jest pranie to tez zanosze no i kupilismy taki ceramiczny nawilzacz na kaloryfer (super prosty z wygladu, kupiony w castoramie)

Jesli chodzi o ulewanie, to u nas tez sie zdarza, i tez czasem pod cisnieniem. w ksiazce czytalam, ze to wydaje sie baardzo duza ilosc a jest to ok 1 lyzki. zeby tego uniknac trzeba jak najczesciej podnosic dziecko do odbicia.
najgorsze jest to, ze czasem nosze Tosie 20 min i nic, klade do lozeczka i odrazu ulewa. wasze dzieciaczki zawsze bekaja po jedzeniu?

aja

mój raczej zawsze ale dzisiaj przestawiałam go tylko do drugiej piersi i chlusnął
aż mi się nie chce wierzyć że to pojemność łyżki - u nas to jakoś gorzej wygląda bo oblał siebie, poduszkę i rożek więc jedną łyżką by nie dało rady!
chyba że chodzi konkretnie o ulewanie
a u nas to raczej spory wymiot !!!

a mi położna powiedziała że maluchom to nawet i po pół godz. może się dopiero odbić!

aniak1211

mozna tez podlozyc cos pod lozeczko z jednej strony zeby glowka byla wyzej

eva_luna

Cytat: aja w 05 Sty 2009, 18:30:53
mój raczej zawsze ale dzisiaj przestawiałam go tylko do drugiej piersi i chlusnął
aż mi się nie chce wierzyć że to pojemność łyżki - u nas to jakoś gorzej wygląda bo oblał siebie, poduszkę i rożek więc jedną łyżką by nie dało rady!
chyba że chodzi konkretnie o ulewanie
a u nas to raczej spory wymiot !!!

a mi położna powiedziała że maluchom to nawet i po pół godz. może się dopiero odbić!

aja u mnie tez to drastycznie wyglada czasem i chlust ma szeroki zasieg, ale to ulewanie a nie wymioty, wiec spokojnie. moja mama mowi, ze to z przejedzenia.

Cytat: aniak1211 w 05 Sty 2009, 18:31:20
mozna tez podlozyc cos pod lozeczko z jednej strony zeby glowka byla wyzej

mam z jednej strony ksiazki podlozone ale i tak nie lubie jak Toska ulewa w lozeczku bo mam poczucie, ze to sie dzieje poza moja kontrola i moze sie cos stac.
jak na zlosc diabelek nie lubi juz spac na boku i zawsze tak sie wierci az lezy na pleckach...

jusia

aja  :thumbup: :thumbup: piwko za wątek, normalnie czytasz w moich myślach :)
Frankowi tez sie czasem ulewa, nawet ostatnio jakby czesciej, no i 2 razy zwymiotował sie tak na maxa z chlustaniem, makabryczny widok, rzygnal na pol pokoju, a drugim razem an mnie, nawet majtki miałam obrzygane ;) ale jestem pewna, ze to z przejedzenia...
jesli chodzi o nawilzacze to my wieszamy mokry recznik na kaloryferze, no i mamy nawilzacz, ale z trudem udaje mi sie utrzymac wilgotnosc powietrza na poziomie 40 % (norma to 40- 60 % podobno)
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

twinnie77

Hubert przez pierwszy miesiąc ulewał prawie po każdym jedzeniu. Potem mu minęło. Teraz sporadycznie coś mu wyleci. Ale na początku zawsze pilnowałam żeby mu się odbiło. Teraz karmię na leżąco i już nie zawsze go podnoszę do odbicia, bo przeważnie zasypia. Natomiast po zjedzeniu zupki zawsze go pionuję do odbicia.

A nawilżam powietrze praniem lub inhalacją z olbasu lub lesany (mały ma teraz katar).
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

kamu2

Co do ulewania to najlepiej porozmawiać o tym z lekarzem i wykluczyć refluks,mojej koleżanki synek który jest młodszy od maksa o 4 dni strasznie ulewa okazało sie że ma skazę białkową i do tego te refluks.
My mamy nawilżacz powietrza,włączam go na noc jak mamy grzejniki odkręcone.
Co do odbijania to staram się zawsze Maksa podnosić chociaz w nocy nie bo zauważyłam ze jak je na śnie to mu się w ogóle nie odbija
prawdziwa kobieta jest jak herbata: mocna i gorąca, jak posłodzisz-słodka, jak nie posłodzisz to pij kurwa gorzką!

eva_luna

a ja mam dylemat:
po 1: czy jak dziecko spi to moze mu sie i tak przez sen odbic?
po 2: nie chce Toski na rekach usypiac ale jak ja trzymam do odbicia to ona w sen zapada i odkladam ja do lozeczka spiaca... no i jak tam spi sobie u mnie na reku, to nie wiem czy beknie czy przez sen juz nie.

brawurka

czytając wątki takie jak tez uświadamiam sobie jak szybko człowiek zapomina jak to bylo. zapisujcie dziewczyny gdzies co i jak z waszymi maluchami,przyda sie przy kolejnym dziecku.

dragonfly

ja pierdziele, im wiecej czytam, tym bardziej sobie uswiadamiam, jak  nieprzygotowana do macierzynstwa jestem  :padam: :padam: :padam:
jak mloda zacznie rzygac, to pewnia ja z nia, bo juz tak mam  :bad:
i bede sama!!!! tzn pierwszy miesiac mama moja i maz a potem SAMA! ale sie bedzie dzialo.......


brawurka

dragon moze nie powinnam tego pisac,ale wspólczuje.a do macierzynstwa nie da sie przygotowac, matka chyba po prostu wie pewne rzeczy, a z reszta pomoze Ci strefa:)

eva_luna

Cytat: dragonfly w 05 Sty 2009, 23:07:16
ja pierdziele, im wiecej czytam, tym bardziej sobie uswiadamiam, jak  nieprzygotowana do macierzynstwa jestem  :padam: :padam: :padam:
jak mloda zacznie rzygac, to pewnia ja z nia, bo juz tak mam  :bad:
i bede sama!!!! tzn pierwszy miesiac mama moja i maz a potem SAMA! ale sie bedzie dzialo.......



dragon, tak to juz jest. a wiesz co jest w tym wszystkim najlepsze?- pierwszy miesiac jest lightowy- dziecko w wiekszosci tylko je, spi i robi pod siebie. dopiero ok miesiaca (u nas teraz, czyli od 3 tyg) dziecko zaczyna pokazywac na co je stac,nie jest juz takie chetne do spania, kolki, itp. a wtedy to maz juz wraca do pracy, mama wraca do domu....

ale nie ma sie co martwic- nie my pierwsze, nie ostatnie....

brawurka

ja sobie zawsze powtarzałam ze z kazdym dniem bedzie lepiej i jest:)

justynaaaa2

dragonfly z tym rzyganiem to masz jak moja mama :) ja przez pół roku rzygałam po KAŻDYM jedzeniu jeśli już w ogóle coś we mnie wcinęli, bo jeść prawie w ogóle nie mogłam a jak już coś zjadłam to od razu był potężny rzyg  :bad: i tylko tata po mnie sprzątał, bo mama od razu leciała do łazienki i rzygała razem ze mną  :rotfl: