Wyprzedaze!

Zaczęty przez siog, 27 Gru 2008, 18:12:18

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

golinda

Cytat: calla w 05 Lip 2009, 14:00:18
Znaczy sie w  Esprit?
Nie moge sluchac, jak ktos tak mowi ;-)



normalny wyraz, który odmieniać można tak jak wszystkie inne
mnie drażni jak ktoś odmienialnych (takich, które polska koniugacja akceptuje) wyrazów nie odmienia

mówisz np. w Solar, w Zara, w Orsay? no wątpię ;)

no ale nieważne

kupiłam bluzki, czapkę z daszkiem (coś między białym i ecru z wyszywanym motywem kwiatowym) mężowi t-shirty, bratu spodnie i t-shirt
poza tym sobie jeszcze japonki i krótkie spodenki-ogrodniczki, białe lniane (w sklepie ciążowym)

ishka82

golinda, pokaż spodnie :D

golinda

Cytat: ishka82 w 05 Lip 2009, 17:58:15
golinda, pokaż spodnie :D

pokażę, pokażę, cobyście się mogły pośmiać! ale jutro, ok? :)
gdybyśmy dzisiaj pojechali nad Zegrze, to dzisiaj bym się pokazała, ale że lało, to...

ishka82

Cytat: golinda w 05 Lip 2009, 17:59:52
pokażę, pokażę, cobyście się mogły pośmiać! ale jutro, ok? :)
gdybyśmy dzisiaj pojechali nad Zegrze, to dzisiaj bym się pokazała, ale że lało, to...
No cóż zrobić, musimy poczekać ;D

calla

Cytat: golinda w 05 Lip 2009, 16:38:02
normalny wyraz, który odmieniać można tak jak wszystkie inne
mnie drażni jak ktoś odmienialnych (takich, które polska koniugacja akceptuje) wyrazów nie odmienia

mówisz np. w Solar, w Zara, w Orsay? no wątpię ;)



Nie chodzi mnie o sama odmiane, czy mozna czy nie mozna, tylko o to jak to brzmi ;-)
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

golinda

Cytat: calla w 05 Lip 2009, 18:30:42
Nie chodzi mnie o sama odmiane, czy mozna czy nie mozna, tylko o to jak to brzmi ;-)

a dla mnie nienaturalnie by brzmiało "kupiłam w Esprit"
ja mam świra na punkcie odmiany i jak ktoś nie odmienia np. nazwisk to mnie trafia

ishka, jest na co czekać - pośmiejesz się! :D

calla

Cytat: golinda w 05 Lip 2009, 19:32:48
a dla mnie nienaturalnie by brzmiało "kupiłam w Esprit"


Dla mnie dla odmiany to brzmi naturalnie ;-)

Kazdy jest przyzwyczajony do swojego :-)
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

golinda

no ale napisałaś mi "Znaczy sie w  Esprit? " więc zrozumiałam, że mnie poprawiasz :)
a to akurat poprawne było - nieważne jak dla kogo brzmi

calla

Cytat: golinda w 05 Lip 2009, 19:41:11
no ale napisałaś mi "Znaczy sie w  Esprit? " więc zrozumiałam, że mnie poprawiasz :)
a to akurat poprawne było - nieważne jak dla kogo brzmi

Nie, nie, nie poprawialam Cie :-)
Mialam na mysli tylko to, ze strasznie nie lubie jak ktos mowi "w Espricie".
Chodzi o samo brzmienie tego slowa i tyle :-)
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

mayagaramond

Cytat: golinda w 05 Lip 2009, 19:32:48
a dla mnie nienaturalnie by brzmiało "kupiłam w Esprit"

ale czy ten wyraz trzeba odmieniac? Moze to wyjatek? Pytam powaznie, ja bym nie odmienila.



"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

golinda

Cytat: calla w 05 Lip 2009, 19:45:47
Nie, nie, nie poprawialam Cie :-)


no ja myślę!!! (żartuję ;) )

po niemieckiemu nie musisz odmieniać i masz problem z głowy ;)


calla

Cytat: golinda w 05 Lip 2009, 19:53:06
no ja myślę!!! (żartuję ;) )

po niemieckiemu nie musisz odmieniać i masz problem z głowy ;)

No dokladnie :-)

Raz mialam taki przypadek jak bylam w Douglasie. Szukalam czegos tam i nie bylo akurat w tym sklepie i poszlam sie zapytac Pani, czy moze mi sprawdzic czy nie ma go w innym (nie chcialo mnie sie tam jechac i sprawdzac samej).
I wymawiam slowko "Daglas" a Pani do mnie "Duglas". Zdziwilam sie troche, bo bylam przekonana, ze wymawia sie inaczej.

A drugi raz mialam taki przypadek z marka Joop. Wiesz jak sie ja wymawia??
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

golinda

#262
Cytat: calla w 05 Lip 2009, 19:57:37
No dokladnie :-)

Raz mialam taki przypadek jak bylam w Douglasie. Szukalam czegos tam i nie bylo akurat w tym sklepie i poszlam sie zapytac Pani, czy moze mi sprawdzic czy nie ma go w innym (nie chcialo mnie sie tam jechac i sprawdzac samej).
I wymawiam slowko "Daglas" a Pani do mnie "Duglas". Zdziwilam sie troche, bo bylam przekonana, ze wymawia sie inaczej.

A drugi raz mialam taki przypadek z marka Joop. Wiesz jak sie ja wymawia??

ponieważ Wolfgang Joop jest Niemcem to wymawia się tak jak mówią Niemcy, czyli normalnie: Joop (jop)
Duglas wymawiają tylko Niemcy i ponieważ znałam najpierw stamtąd tę perfumerię, w Polsce też mówię Duglas i patrzą na mnie dziwnie ;)
no ale Niemcy mówią też Kolgate zamiast Kolgejt (Colgate jakby co ;) )

calla

Cytat: golinda w 05 Lip 2009, 19:59:52
ponieważ Wolfgang Joop jest Niemcem to wymawia się tak jak mówią Niemcy, czyli normalnie: Joop

No wlasnie nie, wymawia sie "Jup".
Tez bylam tym bardzo zdziwiona.

Cytat: golinda w 05 Lip 2009, 19:59:52
no ale Niemcy mówią też Kolgate zamiast Kolgejt (Colgate jakby co ;) )

:-)))) Smiesznie sie tego slucha ;-)
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

mayagaramond

Cytat: calla w 05 Lip 2009, 19:57:37
No dokladnie :-)

Raz mialam taki przypadek jak bylam w Douglasie. Szukalam czegos tam i nie bylo akurat w tym sklepie i poszlam sie zapytac Pani, czy moze mi sprawdzic czy nie ma go w innym (nie chcialo mnie sie tam jechac i sprawdzac samej).
I wymawiam slowko "Daglas" a Pani do mnie "Duglas". Zdziwilam sie troche, bo bylam przekonana, ze wymawia sie inaczej.

A drugi raz mialam taki przypadek z marka Joop. Wiesz jak sie ja wymawia??

nie cierpie "duglas" ale to jest chyba z francuskiego i dlatego.

Pamietam kiedys na stadionie x-lecia podchodze do stoiska z filmami i pytam:

- po ile DVD (devde)?
- co?
- po ile devde -
- co po ile? babka patrzy sie na mnie jak na kosmitke (a raczej wiejska kretynke lol lol)
- po ile filmy?
- aaa dividi to sie nazywa

lol lol lol

"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

golinda

Cytat: calla w 05 Lip 2009, 20:02:15
No wlasnie nie, wymawia sie "Jup".
Tez bylam tym bardzo zdziwiona.



wiele razy w niemieckiej perfumerii kupowałam i zawsze babeczki mówiły jop... hmm... (no bo w Polsce mówią dżop)

mayagaramond

Cytat: calla w 05 Lip 2009, 20:02:15
No wlasnie nie, wymawia sie "Jup".

nie, joop:



"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

calla

#267
Cytat: golinda w 05 Lip 2009, 20:04:49
wiele razy w niemieckiej perfumerii kupowałam i zawsze babeczki mówiły jop... hmm... (no bo w Polsce mówią dżop)

No mnie wlasnie w "Duglasie" tez poprawiono z "Jopa" na "Jupa".
Hmmmm, moze ta laska tez nie z DE pochodzila?? :-)

Dodany tekst: 05 Lip 2009, 20:08:55

Cytat: mayagaramond w 05 Lip 2009, 20:07:10
nie, joop:





Dzieki Maya, babka mnie w blad wprowadzila i ja juz zaczelam tak mowic ;-)
Nastepnym razem, to ja ja poprawie :-)
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

mayagaramond

calla - moze to byla jakas "hrabina "wal go deska" albo "tre dupa o trotuar"
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

calla

Cytat: mayagaramond w 05 Lip 2009, 20:10:22
calla - moze to byla jakas "hrabina "wal go deska" albo "tre dupa o trotuar"

hehe, pewnie tak ;-)

Ale widzisz, nie wpadlam na to, zeby to sobie wygooglac i sprawdzic, tylko uwierzylam Pani i powtarzalam po niej ;-)
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

golinda

no widzisz, bo niemcy nie mówią jop tak jak polacy, u nich to takie małe "u" gdzieś tam się jednak zawsze plącze, może dlatego tak Ci się wydawało ;)

calla

Cytat: golinda w 05 Lip 2009, 20:15:59
no widzisz, bo niemcy nie mówią jop tak jak polacy, u nich to takie małe "u" gdzieś tam się jednak zawsze plącze, może dlatego tak Ci się wydawało ;)

Niemcy w ogole sobie komplikuja sprawe z tym wymawianiem.
Po cholere im np. "ü"?? Jak by nie moglo byc poprostu "u". O ile by bylo prosciej ;-)
A tak to tylko obcokrajowiec ma z tym problem.
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

mayagaramond

Cytat: calla w 05 Lip 2009, 20:19:59
Niemcy w ogole sobie komplikuja sprawe z tym wymawianiem.
Po cholere im np. "ü"?? Jak by nie moglo byc poprostu "u". O ile by bylo prosciej ;-)
A tak to tylko obcokrajowiec ma z tym problem.

ale my mamy i sz i dz i dz (dzwig), nie mam polskich znakow bo pisze z konta H. moje dalej nie dziala...

nasza babka od tlumaczen pl-de smiala sie ze swojego profesora od fonetyki (ona jest niemka, ale studiowala w PL):

W niemieckim sa trzy rodzaje e. Jest e, e i e.

Mial na mysle e, ä i ö, tylko kazde tak samo wymowil ;)
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

calla

Cytat: doda w 05 Lip 2009, 20:23:02
haha, a Polacy jak sobie komplikują sprawę w takim razie :D
ch, h,
u, ó,
rz, ż,
przy takiej samej wymowie
no i sz, cz, ś, ć
:D 

No ale dla nas to jest proste ;-)

Ale faktycznie, zawily ten nasz jezyk jest.

I w taki oto sposob narobilysmy balaganu w watku wyprzedazowym.
Golinda, pokazuj te portki, co by porzadek znowu nastal ;-)
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

zwierzatko_mojej_mamy

mayagaramond z tym dvd to byl flmik na youtubie jak gosc wymawial dufde i LCD TV = Lookda-toov ;) i kilka innych nazw tez przeinaczal ;)

o mam lol lol lol



a jakby douglas byl z francuska przez u to es na koncu nie powinno sie tez wymawiac chyba :D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl