Kto nie tańczy walca na pierwszy taniec?:)

[tiliam]

Czy tylko ja nie tańczę pierwszego tańca walcem? niestety nie umiemy z moim mężem in spe, a za bardzo czasu na wspólną naukę i możliwości też nie mamy :oops:
zamiast kiczowato zatanczonego walca postanowilismy ze zatanczymy normalnie - po ludzki cokolwiek, ale nie zaden taniec towarzyski..
jak to jest u Was?/

[jo_miekka]

My! Tańczymy chachę!

[sierpniowajulka]

my nie tańczyliśmy walca. Co prawda mieliśmy okazję, by się go nauczyć, ale doszliśmy do wniosku, że:
1 - większość par tańczy walca, a my na siłę nie chcemy być większością.  ;-)
2 - utwór, do którego chcieliśmy zatańczyć nijak się miał do walca
3 - chcieliśmy pokazać coś od siebie
4 - chcieliśmy, by ten taniec sprawił przede wszystkim NAM radość
5 - nie chcieliśmy wyglądać jak roboty, które nieudolnie naśladują kroki walca (co się w nerwach niekiedy parom zdarza...)
było magicznie, było pięknie... i goście chwalili (choć gdybyśmy odtańczyli jak roboty, to też zapewne by chwalili).  

[adrianna79]

my tez nie tanczylismy walca. nie ma obowiazku ze pierwszy taniec musi byc w rytmie walca. to jest wasz pierwszy taniec jako zona i maz, wiec na tym sie skoncentrujcie; pierwszy taniec to przeciez nie pokaz umiejetnosci tanecznych.

[tiliam]

uff
to mi trochę ulżyło:)
dzieki

[aniak1211]

My tez nie tanczylismy nic wyuczonego,tak od siebie,nie bylo tak zle.

[zuzia]

my też nie zamierzamy tańczyć walca. Nie mieliśmy czasu na naukę a i chęci zbytnio nie. Poza tym znając mnie - i tak ze stresu wszystko bym pokićkala więc nie ma sensu.

[strzygula]

u nas tez bedzie bez walca. normalny "przytulaniec" i wcale nie jest mi zle z tego powodu bo i tak przerazona jestem tanczeniem na weselu bo jakos mi to chyba nie wychodzi

[zuzia]

bo i tak przerazona jestem tanczeniem na weselu bo jakos mi to chyba nie wychodzi

witaj w klubie. Mój mąż naprawdę dobrze tańczy a ja jak się denerwuję to generalnie mam nogi trochę kolkowate i w ogóle

[brawurka]

my też nie tańczymy walca. na upartego moglibyśmy tańczyć, ale oglądalismy ostatnio jakieś wesele i para tak drętwo tańczyła... wolę coś zwykłego do pokolysania.przynajmniej nie bedzieemy wyglądać jak 2 drętwe szczoty!A z tańcem u nas jest tak, że ja sobie radze, ale N. tylko ze mną umie tańczyć:)

[golinda]

my nie tańczyliśmy walca. Co prawda mieliśmy okazję, by się go nauczyć, ale doszliśmy do wniosku, że:
5 - nie chcieliśmy wyglądać jak roboty, które nieudolnie naśladują kroki walca (co się w nerwach niekiedy parom zdarza...)
było magicznie, było pięknie... i goście chwalili (choć gdybyśmy odtańczyli jak roboty, to też zapewne by chwalili).  

walc wcale nie musi być tańcem robotów, nie wszyscy są z drewna

[kalwa]

hej,
my też nie będziemy tańczyć walca ani nic innego, będzie zwykły przytulaniec a i tak będę musiała poprowadzić mojego gacha, bo drętwy on niesamowicie, dobrze chociaż ze daje sie prowadzić

[importerka2008]

my naoglądaliśmy się tylu nieudanych prób walca, że głowa boli. jeśli ktoś nie jest stworzony do tańca, to naprawdę większe wrażenie na gościach zrobi tańcząć zwykłego przytulańca, ale z uczuciem i do wspaniałej piosenki, niż walca na drewnianych nogach i z liczeniem na głos.

[malutenka]

Tańczyliśmy takiego przytulańca, bo jak zaczęliśmy walca ćwiczyć, to wychodziło tak koszmarnie, że goście padliby i umarli ze śmiechu/szoku/strachu  :mrgreen: ale obejrzałam fragment filmu z wesela właśnie z pierwszym tańcem i nie wyglądało tragicznie

[magdalinska]

my tez nie tanczymy walca tylko zwyklego przytulanca, i tak jak Kalwa bede musiala poprowadzic mojego faceta, bo jemu slon na ucho nadepnal i ma dwie nogi drewniane  ::  ale uparl sie zeby tanczyc i za nic nie moge go przekonac ani przekupic, zeby sie nie wyglupiac i sobie podarowac ten pierwszy taniec...   :roll:

[jo_miekka]

Popieram: niech każdy tańczy, co mu w duszy gra! Nam akuart najbardziej gra cha-cha, bo z tańców, które umiemy ona właśnie najlepiej oddaje nasz charakter.
Chociaż nasz instruktor, kiedy dowiedział się, że chcemy cha-chę to najpierw nas wyśmiał, a potem usiłował namówic na walca jednak. Po czym stwierdził, że róbmy, co chcemy, ale na własną odpowiedzialność. Dobrze, że chociaż pochwalił, że faktycznie ładnie nam ta cha-cha wychodzi )

[wisienka]

my nadal sie zastanawiamy ,ale po naszym zapale i chęciach widzę, że wcale nam sie do tego nie pali. Zresztą zawsze to parę złotych zaoszczędzonych na kursie tańca  można wydawać na przyjemności :-D ... wydaje mi sie i tak że ten dzień będzie miał za dużo emocji, a ta jedna mniej to już na pewno nerwy będą spokojne, zamiast bać sie skompromitowania :-P

[sloneczko84]

U nas też nie będzie walca, choć utwór na 1 taniec trochę podchodzi pod walca. Szczerze mówiąc to tańczyć na tyle nie umiemy, żeby jakiś towarzyski zatańczyć, więc będzie zwykły przytulaniec z jakimiś szalonymi figurami  ;-)

[ishka82]

My też nie tańczyliśmy walca. Tańczyliśmy przytulańca do naszej (bardziej mojej) ukochanej piosenki - "Nothing else matters" Metallica. Goście byli nieco zaskoczeni, ale chwalili  :-D

[sierpniowajulka]

my nie tańczyliśmy walca. Co prawda mieliśmy okazję, by się go nauczyć, ale doszliśmy do wniosku, że:
5 - nie chcieliśmy wyglądać jak roboty, które nieudolnie naśladują kroki walca (co się w nerwach niekiedy parom zdarza...)
było magicznie, było pięknie... i goście chwalili (choć gdybyśmy odtańczyli jak roboty, to też zapewne by chwalili).  

walc wcale nie musi być tańcem robotów, nie wszyscy są z drewna

i dlatego napisałam "niekiedy" a nie "zawsze"  :-P

[Stabilo]

My układ taneczny pierwszego tańca uzależniamy od piosenki - nie odwrotnie -  z pewnością będzie to utwór, który dla nas coś znaczy np. wiąże się z początkami naszego związku. Zdecydowanie na liście nie będzie walca:)