Effika przedślubne szaleństwo :D

[szelma]

effik, ładne!  Ja mam lekkie wahania co do pończoch i pasa... Z jednej strony strasznie nie lubię pończoch z paskiem - mam wrażenie, że zaraz mi spadną! Stanowczo wolę takie, które same się trzymają - ale te też raczej nie wchodzą w grę, bo trzeba poprawiać, a przy długiej sukience to trochę trudne...  Z drugiej z kolei strony - D., jak to facet, jest wielbicielem pończoch i nie wiem, czy przeszłaby opcją nie-pończochowa Najwyżej kupię taki pasek, jaki już mam, tylko biały i już, o taki: http://www.figleaves.com/uk/product.asp?product_id=PA-4073

[wredotka]

aga.ant to zależy - mój kosztował chyba 280 albo 290. Ale można zarówno kupić tańsze, jak i droższe - wiadomo
Nie wiem, ile płacą inne dziewczyny - droogie paaanie, wypowiedzcie się

Ja kupowalam goset i majtki  brytyjskiej marki Jasper Conran i za wszystki zaplacilam ok. 65 euro (czyli przeliczajac po ówczesnym kursie euro to  ok. 220 zl).

[effik]

Trochę sporo jak dla mnie, ale w sumie masz rację - raz się żyje więc można sobie pozwolić
Przyłączam się do prośby o wypowiadanie się na temat cen bielizny

aga.ant spokojnie, myślę, że można na to wydać mniej, tylko trzeba poszukać a ja nie lubię łazić chociaż gdyby sam stanik mnie kosztował 350, a takie też były w sklepie, to bym nie kupiła

szelma, no problem - kup samonośne pończochy i dopnij pas tylko w charakterze ozdoby pończochy nie spadną, a pas będzie (i w razie czego podtrzyma dodatkowo)

wredotka, co do garnituru - chyba nie będzie się zlewał. ale tego się dowiemy dopiero, jak pan młody zacznie przymierzać

[szelma]

effik, wiesz co - na to nie wpadłam    Polewam za proste rozwiązanie problemu! 

[salsa]

Effik, ja miałam suknię Pronovias model  Jaguar, włąsnie z taką stójką zapinaną na szyi (nie cierpie tego słowa "golfik" ma pejoratywne znaczenie )
służe "radami "

włosy miałam w koku, ale nie takim leżacym na karku, ale wyżej, właśnie po to, zeby nie przytłaczać szyi i odsłaniać ozdobną koronkę. szyję mam długa, wiec tu nie było problemu, ale włosy wyżej spotęgowały efekt
Riannka tez miała podobną sukienkę (podobną do mojej)


A TERAZ SIE WYSPOWIADAJ JAKI ROZMIAR STANIKA KUPIŁAS W TEJ SAMANCIE
Dodany tekst: Thu Feb  5 15:39:05 2009
szelma ja poszłam z gołymi nogami

[szelma]

salsa, też rozważam gołe nogi, ale koniec sierpnia może być różny - zobaczymy, jaka aura będzie

[effik]

salsa, super że mam doradcę!  też nie lubię "golfika", no ale jak to nazwać...
a jaką miałaś biżu? może w chwili wolnej jakąś galerię obejrzę
o nie, ja się do swojego rozmiaru nie przyznam nigdy

szelma 

[salsa]

salsa, też rozważam gołe nogi, ale koniec sierpnia może być różny - zobaczymy, jaka aura będzie

wiesz co, ja brałam ślub 7 lipca 2007 r. - wtedy lato było zimne
akurat miałam szczescie bo w piatek jeszcze lało a w sobote było juz słonce
było ciepło, ale bez przesady, świeciło słonce i było rześko
ja  w gołej sukni byłam cała rozgrzana
bardzo sie cieszyłam, ze nie włożyłam rajtek (zresztą i tak bym pończoch nie wkładała, bo miałam odkryte  palce w butach ) w kazdym razie jakby nie było to to jest lato (sierpień) i to najcieplejszy miesiac w roku w naszym kraju

Dodany tekst: 05 Lut 2009, 16:14:35

salsa, super że mam doradcę!  też nie lubię "golfika", no ale jak to nazwać...
a jaką miałaś biżu? może w chwili wolnej jakąś galerię obejrzę
o nie, ja się do swojego rozmiaru nie przyznam nigdy

ja na to mowie stójka galerii juz nie ma na strefie,  mam na picassa, wyśle Ci linka na pw
biżu:





Dodany tekst: 05 Lut 2009, 16:17:10
Effik , no dawaj ten rozmiar -z naukowych powodów

[szelma]

salsa, to bransoletka z Apartu? Dostałam identycznie wyglądającą pod choinkę .

Co do temperatury to fakt, że w końcu to lato. Ale ja to ogólnie zmarźluch jestem straszny... Z drugiej strony nie wymarznę się w kościele, bo kościelnego nie bierzemy, a ogólne emocje powinny podnieść temperaturę  Poza tym nie wiem jeszcze jakie buty będę miała. Ech, tyle czynników do dokonania wyboru!!! A ja tak nie lubię podejmować decyzji 

[salsa]

szelma, bransoletka z YES, mąz kupował    ja chciałam koniecznie taką - nie za gęstą,  nie za rzadka i nigdzie nie było - w Yes wtedy mieli taki wzor z kolekcji sylwestrowej, ale juz nie było jej w sprzedaży. Zrobili mu na zamówienie

[szelma]

Właśnie sprawdziłam pudełko i ja też mam z Yesa, heh   

effik, a co do biżu, to znalazłaś coś?

[effik]

salsa, wyślij linka, chętnie obejrzę ale ja już po tym kawałku zdjęcia wiem, która to suknia i które kolczyki
o bransoletce myślałam dość podobnej. Wczoraj przeglądałam biżu w Aparcie i parę rzeczy mi się podobało. Lubię też Kruka, ale tam na razie nic nie znalazłam. O Yesa zahaczę przy okazji, bo w necie nie mają wszystkiego.

szelma no nie wiem kurka, oglądam w sklepach i w necie, linki zbieram, na razie decyzji nie ma. Podobnie z butami

[rubin04]

aga.ant t
Nie wiem, ile płacą inne dziewczyny - droogie paaanie, wypowiedzcie się

No mi mój M. dzień przed ślubem kupił majtki - bardzo piękne, chyba ze 40 zł dał. Stanik miałam za 70 zł.
Nogi gołe bo to czerwiec, i sandały mialam.
Ani troszkę nie zmarzłam..

[aga.ant]

rubin04 ja to potrzebuję tylko ładnych fig i pończoch, stanika nie muszę mieć bo będę miała wszyte wkładki w sukni, więc nie będę szaleć cenowo.

[effik]

rubin04 ja to potrzebuję tylko ładnych fig i pończoch, stanika nie muszę mieć bo będę miała wszyte wkładki w sukni, więc nie będę szaleć cenowo.

o widzisz aga, przykład pozytywny - da się zaoszczędzić
rubin, dzięki

[effik]

Przeklinam i błogosławię jednocześnie waszą krucjatę stanikową  Co prawda nie radziłam się was bezpośrednio, ale poczytałam tu i tam w necie.
Błogosławię, bo wymieniam stanik ze ślubnego kompletu na lepszy (tylko będzie taki jak z linka przed update'em, bo z tamtych nie ma takiego rozmiaru w produkcji - ale ten drugi też pasuje do pończoch i pasa). Muszą mi stanik sprowadzać z innego miasta, ale jest, więc przeżyję

A dlaczego przeklinam? Bo teraz będę miała problemy z kupowaniem bielizny w normalnych sklepach. Ratuje mnie jeszcze H&M (a lubię ich bieliznę), bo są trochę różnice w rozmiarówce i 70tka pod biustem jest ok. Ale w przypadku Samanty muszę mieć 65, a wiele z was pewnie wie, jak jest z kupowaniem 65tki od masowych producentów 

No trudno. Przynajmniej przerwę dalsze deformacje

[salsa]

effik hmmm, no to podaj ten rozmiar babo jedna

jesli Cie to pocieszy, to ja kupuje w okolicach rozmiaru 60 E - to są dopiero problemy

[effik]

W Samancie 65 C leży idealnie. W moim przypadku 60tka to trochę mało.
Ech

[salsa]

W Samancie 65 C leży idealnie. W moim przypadku 60tka to trochę mało.
Ech

kto wie, moze kiedys dojdziesz do 60 -tek

ale 65 C w samancie?? ar ju siur ?? 

czy to nie jest w samancie tak, ze zmieszają na zamówienie obwód do 65?? bo wiem, ze nie produkowali jeszcze do niedawna.
jesli przerabiają Ci 70 C na 65 to powinnaś brać 70 D i wtedy zmniejszać obwód...

[effik]

W Samancie 65 C leży idealnie. W moim przypadku 60tka to trochę mało.
Ech

kto wie, moze kiedys dojdziesz do 60 -tek

ale 65 C w samancie?? ar ju siur ?? 

czy to nie jest w samancie tak, ze zmieszają na zamówienie obwód do 65?? bo wiem, ze nie produkowali jeszcze do niedawna.
jesli przerabiają Ci 70 C na 65 to powinnaś brać 70 D i wtedy zmniejszać obwód...

Salsa, no właśnie jest jeden jedyny stanik z Samanty (a właściwie dwa, w tym jeden biały, a jeden kremowy) w tym rozmiarze. Czarnego czy tam brązowego nie dostaniesz za Chiny Ludowe. A i tych dwóch zazwyczaj w sklepach nie ma - znalazłam jeden biały z mojego modelu w innym sklepie i jeden biały z innego.
No podejrzewam, że gdybym zmniejszała, to z D, a nie z C. Dzięki

[salsa]

effik  nie wiedziałam, ze samanta tak sie zreformowała
kiedys chodziłam tam robic paniom na złość, bo nie miały 65-tek ale chetnie proponowały zmniejszanie
j

powodzenia

[effik]

effik  nie wiedziałam, ze samanta tak sie zreformowała
kiedys chodziłam tam robic panią na złośc, bo nie miały 65-tek ale chetnie proponowały zmniejszanie
j

powodzenia

hehe ja dziś obeszłam parę sklepów i rzucałam od drzwi
-dzień dobry, czy mają panie 65tki?
-nie
-do widzenia  

[salsa]

effik  nie wiedziałam, ze samanta tak sie zreformowała
kiedys chodziłam tam robic paniom na złość, bo nie miały 65-tek ale chetnie proponowały zmniejszanie
j

powodzenia

hehe ja dziś obeszłam parę sklepów i rzucałam od drzwi
-dzień dobry, czy mają panie 65tki?
-nie
-do widzenia  

[effik]

W międzyczasie cały czas myślę nad biżuterią... miały być wiszące perełki i bransoletka.
Ale - chociaż nie przepadam za żółtym złotem - zaczęłam się zastanawiać, czy nie złożyć hołdu złotawym przeszyciom na sukni, zrobić ich główną ozdobą i o graniczyć się do malutkich, złotych kolczyków, ewentualnie delikatnej bransoletki? Perełki na sztyftach ze złotym akcentem może też wchodzą w grę.

Widziałam ostatnio takie kolczyki na wystawie sklepu jubilerskiego, wybieram się tam - stronki raczej nie mają, ale jak mi pozwolą fotkę zrobić, to wstawię.
Co myślicie o takim pomyśle?

wstawiam parę zbliżonych propozycji z sieciówek
aha, tamte były delikatniejsze od tego 1 i bez cyrkonii

Znajdźcie mi coś ładnego, dziewczyny

[szelma]

Jeśli wcześniej myślałaś o perłach, to może poszukaj pereł w takim złotwym odcieniu? Wtedy plan pereł-kolczyków plus bransoletki będzie nadal aktualny .

A z tych, które pokazałaś, to najbardziej mi się podobają te czwarte od dołu  (pomyliło mi się wcześniej )