Studniowkowe wspomnienia ;)

Zaczęty przez marax, 03 Gru 2008, 12:35:32

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

justynaaaa2

ja swoją wspominam super  :dance: nawet nauczyciele byli tego dnia wyluzowani, może po tych drinkach co to pili u siebie w salce  ;) bawiliśmy się do 5 rano i pewnie bawilibyśmy się dłużej gdyby nie to, że następnego dnia jechaliśmy ze znajomymi na ferie zimowe :) pamiętam kolegi mamę, która przynosiła nam drinki z sali nauczycieli  :blush: i chłopaków, którzy dzień wcześniej pochowali sobie alkohol w spłuczkach od kibli i na sufitach podwieszanych  :crazy: bo się bali, że ich złapią jak będą wnosić  ;) ehhhh to były zwariowane czasy  :headbang:

sonja

Cytat: doda w 04 Gru 2008, 22:22:35
Cytat: sonja w 04 Gru 2008, 22:17:15
Cytat: doda w 04 Gru 2008, 22:14:51
ja na studniówce średnio się bawiłam. i nawet nie chodziło o to, że była w szkole. hmm..
dziwne czasy. miałam takiego jednego adoratora ;) który bardzo się we mnie zakochał, a ja go odrzuciłam, tzn, tylko chciałam się przyjaźnić. i on tam siedział niedaleko i potwornie działał mi na nerwy, bo nie potrafił sie zupełnie w tej sytuacji odnaleźć. całą studniówkę siedział w jednym miejscu i mnie wkurzał ;) jakoś z tym mi się studniówka kojarzy :)

A moim ówczesnym adoratorem który mnie strasznie irytował, do białej gorączki doprowadzał jest mój obecny J. To się nazywa ironia losu :stupid:

naprawdę? to kiedy Ci się odmieniło?

mój adorator był potwornie wkurzający :) ja dziś wiem, że on był po prostu nieśmiały i nie potrafił się sam w sobie przełamać, ale wtedy mnie wkurzał. dostałam od niego taki list, że chciałby ze mną spędzić całe życie ;) poryczałam się oczywiście ze wzruszenia, no ale to nie było to, od początku coś mi nie pasowało. nie podobał mi się jako facet i koniec. musiałam mu to powiedzieć i on zareagował tak, że się kompletnie wycofał i udawał, że mnie nie zna  :stupid: :stupid: :stupid:

to były czasy  :stupid:
ale potem przegadaliśmy sprawę i był nawet na moim ślubie  :jejeje:

po maturze:)) ale teraz znów mnie irytuje bo nie chciał iść ze mną do sklepu ;) więc właśnie strzelam focha  :foch:

justynaaaa2

Cytat: sonja w 04 Gru 2008, 22:24:11

po maturze:)) ale teraz znów mnie irytuje bo nie chciał iść ze mną do sklepu ;) więc właśnie strzelam focha  :foch:
:rotfl: :rotfl: :rotfl: powrót do korzeni  :mocking:

mayagaramond

Cytat: sonja w 04 Gru 2008, 21:57:29
To ja nieskromnie powiem, że uważam, że do mnie by pasowała ta sukienka:)

to chodz kupimy na spolke :)

Ja mialam na swoje studiowce kombinezon z krociotkimi szortami, czarne rajstopy ale nie gladkie tylko z wzorem (czarnym paskiem ktory "okrecal" noge i na to dluga zorzetowa "spodnica" zapinana tylko w talii na guzik. Mysle, ze wzbudzialam wtedy wiecej sensacji swoim strojem niz teraz jakas dziewczyna w rozowej sukience.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

sonja

Cytat: mayagaramond w 04 Gru 2008, 22:37:58
Cytat: sonja w 04 Gru 2008, 21:57:29
To ja nieskromnie powiem, że uważam, że do mnie by pasowała ta sukienka:)

to chodz kupimy na spolke :)

Ja mialam na swoje studiowce kombinezon z krociotkimi szortami, czarne rajstopy ale nie gladkie tylko z wzorem (czarnym paskiem ktory "okrecal" noge i na to dluga zorzetowa "spodnica" zapinana tylko w talii na guzik. Mysle, ze wzbudzialam wtedy wiecej sensacji swoim strojem niz teraz jakas dziewczyna w rozowej sukience.

Dobrrrra:) kupujmy :dance:

ishka82

mayagaramond, a masz fotkę? Bardzo chciałabym zobaczyć ;)

salsa

wspominam swoja studniówkę bardzo dobrze, swietnie sie bawilismy, miałam fajną klasę, wiec i impreza sie udała
na 3 tygodnie przed studniówką wkurzył mnie facet, z ktory miałam iśc, studen 1 roku, ważniakował, cos zaczął mi marudzić, ze koledzy go zaprosili na imprezę w akademiku i on nie wie-to ja w swoim stylu kazałam mu spadac. NO i sie zreflektowałam, ze nie mam z kim isc;) Byłam w "siódemkach" tego wieczoru, kupiłam piwko, siadłam rpzy barze i koleżankami, przewijali sie rozni znajomi - patrze a tu idzie Tomek, moj kolega z innej szkoły - powiedziałam mu, że wykopałam chłopa i nie mam z kim isc na studniówkę - nie zdążyłam skończyć zdania a ten juz sie sam zaprosił :) lol
no i było super - bo poszłam z facetem 2 m wzrostu, bardzo przystojnym i na dodatek super sympatycznym :)

sukienkę miała prostą, lekko rozszerzająca sie u dołu, w kolorze butelkowej zieleni z gołymi plecami
p dzis dzień uważam, ze studniówka to taka impreza, na którą powinno sie mieć długą suknie, to bal jest a nie potańcówka :) i raczej nic wulgarnego
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

mayagaramond

Cytat: ishka82 w 04 Gru 2008, 22:53:28
mayagaramond, a masz fotkę? Bardzo chciałabym zobaczyć ;)

ja tez ;) Wlasnie wiekszosc moich zdjec ze studniowki szlag trafil, woda je zalala...Zostaly jakis 3, 4 na ktorych nie wiele widac. Popatrze w niedziele po egzaminie czy ktores jest na tyle dobre, ze bedzie cos widac, jak je sfotografuje.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

ishka82


konwalia

a ja wyglądałam tak:

i byłam z mężusiem  :dance: jak on młodo wyglądał.

inspiracją do bordo sukienki z koralikami był "titanic"  :point_lol:

abkasia

konwalia jeszcze napisz ktora to ty i ktory to twoj maz.. :blush:

konwalia

pierwsze dwie osoby po prawej  :point_lol:

nie do poznania co?

abkasia

konwalia wiesz ja nie ogladalam wszych zdj slubnych, nie siedze na strefie typowo slubnej wcale, wiec nie wiedzialam nawet kogo szukac :blush:

zwierzatko_mojej_mamy

ja chyba wydziele z tego wstaek wspomnieniowy - bo sie niezle ploty zaczely :D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

rubin04

..ja tylko w kwetii rózowej kiecki - bardzo mi sie podoba i chętniebym ją miała w swojej szafie :)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

justynaaaa2

zwierzatko_mojej_mamy wydziel  :thumbup: może więcej osób wklei swoje zdjęcia i wspomnienia studniówkowe  ;)

Kasia

ja swoją studniówkąwąstylizację mogłabym wrzucić do najgorszych stylizacji ;)

riannka

Cytat: Kasia w 05 Gru 2008, 11:57:27
ja swoją studniówkąwąstylizację mogłabym wrzucić do najgorszych stylizacji ;)

ja podobnie szczególnie fryzurę :))

abkasia

a mi nadal podoba sie moja sukienka studniowkowa.. jest klasyczna, czarna i chyba dosc ladna.. tylko ze teraz bym sie w nia nie zmiescila.. i to wcale nie przez ciaze..

Kasia

ja w moją bym sie zmieściła bo to był rozciagliwy ala aksamit :)

a na studniówke mojego męża miałam też aksamitną z rekawiczkami na jeden palec :)

giga

u mnie w liceum obowiązywał strój.  biała bluzka i czarna długa spódnica, ale kiedy to było  :blush: :blush:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zwierzatko_mojej_mamy

u mojej mamy tez i jako element szallenstwa zalozyla pas czarny szerokosci 15 cm haftowany w kwiaty kolorowe ;) mam go do dzisiaj ;) jak i jej golf maturalny ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

elve

A moja mama czarne rajstopy z czerwonymi lampasami i nieprzepisowo krótką spódnicę (czyt. do kolan)

wrobelek0403

a mnie się ta rózowa kieca strasznie podoba ;) tylko, ze jak się znam, to nie starczyłoby mi odwagi, zeby ja załozyc  :stupid:

swoją drogą, na tej stronie, co ją marax podesłała, są piekne kiece, szkoda ze w Polsce takich nie ma  :zly: :zly:

a co do wspomnien studiniowkowych, to bawiłam się dobrze, aczkolwiek miałam zal do mojego chłopaka, ze nie zgodził się siedziec z moją klasa, tylko uparł się, ze siedzimy u niego - przez to jestem jedyną osobą z klasy, ktorej nie ma na zbiorowym zdjeciu ze studniowki :(

samą tradycję wspominam bardzo miło - organizowana była w szkole, kazda klasa sama dekorowała swoją salę i tam się usadzała z swoimi osobami tow. W sumie to lepiej wspominam to dekorowanie, chowanie flaszek pomiędzy oknami  :rotfl: :rotfl:, niz samą studniowke.

a to moja sala - klasa w stulu japonskim

jesli chodzi o stroje - królowała czerwien ;)
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

eva_luna

dla mnie rozowa kiecka tez jest rewelacyjna.

A moja studniowkowa kreacja bardzo mi sie podobala (nikt takiej nie mial :D). byla wlasnego projektu, szyta przez krawcowa. kilka lat pozniej jako nauczycielka poszlam na studniowke w tej samej sukience...

Jedyne co mnie na mojej studniowce denerwowalo to to, ze moj owczesny chlopak byl mojego wzrostu i musialam isc w plaskich butach (ktore swoja droga idealnie pasowaly do sukienki). A impreza byla naprawde udana i chetnie bym ja powtorzyla.