ceny sukien uzywanych

Zaczęty przez panikarola, 16 Paź 2008, 17:31:04

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

panikarola

dziewczyny!

pisalam Wam juz kiedys, ze pralnia, do ktorej oddalam do czyszczenia moja slubna suknie mi ja zniszczyla podczasz czyszczenia. teraz jestem z nimi w sporze sadowym, bo chce, zeby mi zaplacili odszkodowanie za jej zniszczenie.

problem jest, jak policzyc wartosc szkody, chodzi o uprawdopodobnienie wartosci sukni po jej jednorazowym uzyciu, w momencie oddawania do prania. teoretycznie wystarczy obejrzec, jakie ceny moj model sukni osiagnal byl na allegro, gimbli, dwukropku itd., ale niestety mojej sukni - Pronovias Europa - na rynku sukien uzywanych nigdy nie widzialam. poprzedniczka Europy we wczesniejszej kolekcji to byla Adam, jedna dziewczyna ja kiedys sprzedawala na allegro, kupila ja za ponad 5000, a najwyzsza oferta byla za 2450 (http://www.allegro.archiver.pl/pronovias-adam-zmyslowa-i-niesamowita-suknia-378-37313.html), ale chyba nie byla to jej cena minimalna.

z tego, co sie zorientowalam do tej pory, markowe suknie slubne z tych "drozszych", czyli gdzies od 2500 zl wzwyz i nie nalezace do modeli kupowanych czesto (np. Lorna, Joanna - czesto je widzialam na aukcjach, stad wnosze)  osiagaly na aukcjach ceny minimum 50%.

i tu pytania do Was:
1. jak sie ksztaltowala u Was relacja ceny kupna i sprzedazy Waszej sukni? w komisie, na allegro sprzedalyscie? jaka to byla suknia? - moze byc na PW! najbardziej by mi sie przydaly inf o sukniach "drozszych", jak opisalam wyzej, ale w gruncie rzeczy kazda informacja na wage zlota - bo to inf od konkretnej osoby i sprawdzona.

2. czy znacie adresy duzych komisow z sukniami, w duzych miastach najlepiej, gdzie bym mogla zadzwonic i spytac, jakie maja doswiadczenia ze sprzedawaniem takich sukien?


piwka gwarantuje!  :piwko:  :piwko:  :piwko: i dozgonna wdziecznosc oczywiscie ;)!

Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

zuzia

panikarola
z tego co pamiętam to rubin swojego nalona (kupionego za ok. 5000) sprzedała za 2/3 ceny.

panikarola

#2
na naszym bazarku tez ktos tak Malaysie sprzedal
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

zuzia

panikarola
i jeszcze jedno: napisz do salsiaka na pw. bo ona swojego jaguara a jej koleżanka lornę też dość dobrze sprzedały (tak pisała) a ona rzadko zagląda gdzie indziej niż plotki.

Anupka

panikarola, a moze wez wyslij fotke tej swojej kiecki do jakiegos komisu slubnego, napisz, ze chcesz wstawic, ze to suknia taka i taka, w stanie takim i takim i chcesz prosic o wycene?
Znaczy nie musisz od razu wstawiac, tylko troche poudawac, zeby Ci napisali orientacyjna cene.
Tu pierwszy komis warszawski z google, jaki mi sie wyswietlil: http://www.suknieslubne.fr.pl/kontakt.html
I`m looking strange in the mirror of truth, I`m not immortal I`ve lost my youth...

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

panikarola

Anupka, podzwonie, ewentualnie zakombinuje jak mowisz, ale wole najpierw informacje od osob zebrac i wydrukowac i zalaczyc, bo mi to pojdzie szybciej. ale dzieki za namiar, dobra kobieto!
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

riannka

panikarola

Moja suknia model  Ramses St. Patrick - sprzedałam ją za 50% ceny zakupu, w salonie w którym ją kupiłam proponowali mi przyjęcie sukni do komisu za 1/3 ceny. 


Anupka

spoko panikarola - sama mam problem ze swoja, koronka rozdarta w 3 miejscach, nawet jeszcze nie mialam czasu do pralni oddac... nie wiem gdzie to naprawic :/
I`m looking strange in the mirror of truth, I`m not immortal I`ve lost my youth...

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

ze_nitka

Panikarola, w komis Ci powie że nie więcej niż 1/3 ceną, więc tam lepiej nie dzwoń.

inkageo

Panikarolu trzeba do tej wartości rynkowej dodać jeszcze wartość sentymentalną! Toż to pamiątka ślubna ;) Nie do odkupienia, nie do odtworzenia, straty moralne są nie do naprawienia za pół ceny.. ;) Pamiątka rodzinna miała być, dla córek, dla wnuczek.. ;)
Imagine there is no hate

inkageo

Mogę sporządzić operat szacunkowy, albo chociaż opinię o wartości ;)
Imagine there is no hate

rilla

hehe ja tez był jak juz jest to w sadzie probowala ugrac wieksza cene w taki sposob jak pisze inka:D

a tak serio to opinia bieglego wchodiz w gre?:D:D

inka bedziesz bieglym sadowym z zakresu sukien slubnych?:D

panikarola

rilla, pierwszego zdania nie rozumiem :D

inka, oczywiscie, ze bym chciala - ale nie wiem, czy sad dopusci taka opinie specjalisty od spraw nieruchomych :D

byly opinie bieglych, ale od pralnictwa. od wyceny sukni - nie

stawiam Wam oczywiscie po :piwko:
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

inkageo

Budynek, grunty rolne, suknia ślubna.. Co za różnica ;) Wyceniałam kiedyś nieczynną rzeźnię z wyposażeniem  lol
Imagine there is no hate

rilla

panikarola chodzło mi o to, że jezeli spraw ajest już w sadzie to oznacza, ze próby ugodowego załatwienia sprawy się nie udąły... wiec teraz mozna juz sie pokusic o nie tylko odszkodowanie ale takze zadoscuczynienie za krzywde:D

panikarola

a! ale zadoscuczynienie nie jest tylko za uszkodzenie ciala czy inny rozstroj zdrowia?
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

rilla

ale może być krzywda materialna przy naruszeniu dóbr osobistych:) a inka w swoim poście właśnie takie dobro "skonstruowała" dotyczące sukni ślubnej i jej wymiaru emocjonalnego:)
ale to takie "naciąganie" w żartach:)

panikarola

a szkoda, ze w zartach i ze ustawodawca nie przewidzial takiego dobra :D!

wprawdzie co taka sukienka to nie rzeźnia, ale ze do innych celow po tym praniu, jak np. bieganie po rzeźni w celach malowniczych juz sie nei nadaje to może inka wyceni ??
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

inkageo

Żarty żartami, ale wydaje mi się, że jak ktoś coś zniszczył to poszkodowanemu należy się zwrot pełnej kwoty, a nie równowartości rzeczy używanej. Jak zgubię/zniszczę komuś książkę, to nie będę jej szukać na pchlim targu z plamą na tej samej stronie co w zgubionej/zniszczonej, tylko odkupię i oddam nową.
Imagine there is no hate

panikarola

też mi sie tak wydaje, szczegolnie, ze ja np. chcialam miec chociaz wybor, czy suknie sprzedac czy zatrzymac, a po tym praniu to juz ani jedno ani drugie.

w ogole uwazam ze niesprawiedliwa jest metoda takiego obliczania wartosci sukni - ile by mi ktos za nia zaplacic chcial na rynku wtornym. ja sie nie zdazylam nawet zastanowic, czy chce ja sprzedawac, a jest wielce prawdopodobne, ze bym ja zostawila - a wowczas jej wartosc bylaby duzo wyzsza dla mnie niz to co bym uzyskala w sprzedazy i ta metoda w ogole nie jest miarodajna, zreszta wiecie same, bo wiele z Was sukien wlasnie z tych powodow nie sprzedala.

strasznie zaluje, ze nie mialam welonu, przynajmniej on by zostal dla corki!
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

zuzia

panikarola

a mieliścide plener? bo nie pamiętam   :-[

panikarola

zuziu, plener byl, bo juz specjalnie na niego przyjechalismy, byl zamowiony fotograf, samochod, bukiet i bylam u fryzjera. sukienka byla na plenerze w stanie tragicznym, z jedna poduszka od biustu inna i druga inna, bo jedna z oryginalnych pralnia zgubila w trakcie prania. obie tez zniszczyla, ale to inna inszosc. fotek nie pokazuje, bo mnie literalnie za kazdym razem jak ogladam te zdjecia szlag od nowa trafia i cisnienie mi skacze  >:D

dodu, napisalismy pozew, dostalismy nakaz zaplaty, pralnia zlozyla sprzeciw, teraz trwa wlasnie 7 dni, w ciagu ktorych mamy zlozyc odpowiedz na sprzeciw. wczesniej probowalismy mediacji - ktorej to instytucji w wykonaniu inspekcji handlowej nie powazam, gdyz mediacje przeprowazono pod nasza nieobecnosc i nawet nas nie poinformowano, kiedy zamierzaja ja przeprowadzic.
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

panikarola

powiem Ci, ze nie mam pojecia, jak sad to zrobi, jak juz bedzie po to Wam powiem i bedziemy madrzejsze :D

nie wiem, czy sad powola bieglych do tego sam z siebie, ja nie powolywalam i strona przeciwna tez nie. kazde z nas powolywalo bieglego do oceny, czy pranie bylo poprawnie wykonane - pralnia jeszcze przy rozpatrywaniu reklamacji, a ja musialam, zeby mi przyjeli sprawe do mediacji. co do wartosci - to strona przeciwna chce powolac swiadkow - te pania co im pisala opinie o praniu i informacje z salonu flossmann (we Wroclawiu to oni sprzedaja pronoviasy). moim zdaniem wartosc ich wypowiedzi jest dokladnie taka sama jak moja, bo nie sa specjalistami od analizy rynku uzywanych sukiem, a moze i mniejsza - bo ja przynajmniej czytam ogloszenia itd. na potrzeby tego sporu, a pani z flossmana i pani biegla zapewne nie.

ja sama nie powoluje juz od tego bieglych, bo chyba nie ma bieglych ktorzy oceniaja wartosc uzywanej sukni slubnej? lub ogolnie rynku uzywanych sukien slubnych? a poza tym nie chce placic znowu pieniedzy, skoro to wiedza powszechna, ile taka suknia jest warta.
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

rilla

hm według mnie panikarola w pismie procesowym w odpowiedzi na sprzeciw pozwanego powinnaś faktycznie określić sama wysokość szkody

nakaz został juz wydany na jakas kwote - wiec wps jest juz ustalony, rozszerzanie powodztwa nie byłoby tu chyba dobrym rozwiazaniem.
według mnie powinniscie sami spróbować okreslić rozmiar szkody i podac podstawe takiego obliczenie

ale z ostrożnosci procesowej zawnioskowac o dowod z opinii bieglego


rilla

hm własnie przyczytałam, ze nie chcesz powoływac na ta okoliczność biegłego...

hm tutaj bedzie spor co do zasadnosci roszczenia, a pozniej co do jego wysokosci...
najwyzej pozniej nie zaplacicie zaliczki i dowod nie zostanie dopuszczony - ja bym z ostroznosci go wpisala w tym pismie