Szczepienia - dylematy rodzica...

Zaczęty przez twinnie77, 09 Wrz 2008, 14:35:54

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

ishka82

Ja pewnie też zaszczepię, ale jednak mam spore wątpliwości, czy warto, bo tych wirusów jest w cholerę, a szczepionka nie chroni przed wszystkim tylko przed małą częścią. Nie daje nam to gwarancji, że nie wylądujemy z wirusową biegunką i odwodnieniem na pediatrii...z drugiej strony niby nawet inne infekcje biegunkowe wirusowe mają łagodniejszy przebieg...no nie wiem, nie wiem, tym bardziej, ze jak sama napisałaś to cholernie drogie. Jak się uprę, to kasa będzie, ale na pewno nie jest to kwota dla nas obojętna. Nad pneumokokami się nie zastanawiałam, bo tu jednak choroba i powikłania inne i pediatra powiedziała, ze lepiej nie czekać, bo łatwo złapać, a mała jest dość podatna na choroby, więc ona by nie ryzykowała, jeśli i tak zamierzamy szczepić...ehh, ciężki ten temat i w dodatku nigdy nie będe wiedziała, czy zrobiłam najlepiej jak się da dla Małej ;)

aja

Cytat: ishka82 w 20 Kwi 2010, 19:22:49w dodatku nigdy nie będe wiedziała, czy zrobiłam najlepiej jak się da dla Małej
tego chyba żadna z nas nie będzie wiedziała
ale nad rotą bym się nie zastanawiała

marax

isha malo ktora szczepionka chroni przed calym spektrum wystepujących w przyrodzie odmian danej bakterii/wirusa. Produkuje sie je tak aby dzialaly na patogeny najczesciej atakujące w danym kraju . W statystykach podaje sie ze 90% dzieci ktore uczeszcza do przedszkola zlobka bedzie mialo infekcje rota. Patrzac na to od strony pneumkokow te procenty to ok 5 % lekkie zachorowania a sepsa to juz umalek procent (sprawa tak naprawde bardzo rzadka ).Na rota zachoruje kiedys prawie na pewno na pneumokoki prawie na pewno nie ( ale szczepic na pneumo absolutnie trzeba !)

jowita

Ciekawa jestem czy ktoś jeszcze miał takiego pecha jak my? Mój syn ulał drugą dawkę rotarixu. Obawialiśmy się tego i niestety. Swoją drogą uważam że to bezsens akurat szczepionkę do 6 miesiąca podawać doustnie, gdy dzieci najwięcej ulewają. I to tak drogą szczepionkę


siog

bez sensu ta szczepionka doustna dla takiego malucha. my wszystkie mielismy klute,

mamy panstwowy kalendarz szczepionek i kazde dziecko ma ksiazeczke szczepionek. Wszystkie szczepionki sa za darmo!

jowita

No niestety w Polsce tak dobrze nie ma. Lekarka pocieszyła mnie że pierwsza dawka daje jakieś 80% zabezpieczenia, no ale szkoda jak się tyle zapłaciło.

marax

siog ale rota tez kluta ? najczesciej to sa firmy swiatowe i jak u nas nie ma takiej to w europie jest podobnie . Zwiazane jest to z procesem wchlaniania leku i wytwarzania odpornosci ktorego nieraz nie da sie inaczej przeprowadzic .

siog

Cytat: maraxela w 20 Kwi 2010, 20:36:28
siog ale rota tez kluta ? najczesciej to sa firmy swiatowe i jak u nas nie ma takiej to w europie jest podobnie . Zwiazane jest to z procesem wchlaniania leku i wytwarzania odpornosci ktorego nieraz nie da sie inaczej przeprowadzic .

musze sprawdzic bo nie wiem czy mielismy rote

ishka82

Cytat: maraxela w 20 Kwi 2010, 19:35:57
isha malo ktora szczepionka chroni przed calym spektrum wystepujących w przyrodzie odmian danej bakterii/wirusa. Produkuje sie je tak aby dzialaly na patogeny najczesciej atakujące w danym kraju . W statystykach podaje sie ze 90% dzieci ktore uczeszcza do przedszkola zlobka bedzie mialo infekcje rota. Patrzac na to od strony pneumkokow te procenty to ok 5 % lekkie zachorowania a sepsa to juz umalek procent (sprawa tak naprawde bardzo rzadka ).Na rota zachoruje kiedys prawie na pewno na pneumokoki prawie na pewno nie ( ale szczepic na pneumo absolutnie trzeba !)
Ona już chorowała na rota, złapała na oddziale pediatrycznym...przeszła bardzo łagodnie, ale nikt przecież nie da gwarancji, że następnym razem przejdzie równie lekko. Ja wiem, że bardziej prawdopodobne jest zakażenie rota niż pneumo, ale jednak zakażenie rota nie jest tak niebezpieczne, a powikłania pneumo mogą się skończyć tragicznie.

Cytat: jowita w 20 Kwi 2010, 20:21:37
Ciekawa jestem czy ktoś jeszcze miał takiego pecha jak my? Mój syn ulał drugą dawkę rotarixu. Obawialiśmy się tego i niestety. Swoją drogą uważam że to bezsens akurat szczepionkę do 6 miesiąca podawać doustnie, gdy dzieci najwięcej ulewają. I to tak drogą szczepionkę
O kurde, straszny pech :glaszcze: Tego nawet jakoś nie brałam pod uwagę, a przecież jest prawdopodobne...

Ile tego płynu jest? Mało, dużo? I kurcze, jak najlepiej szczepić, przed jedzeniem, po jedzeniu, między karmieniami? Nie chciałabym, żeby 300zł i kupiona za nie przyszła odporność się ulały...

jowita

Szczepionki jest mała strzykawka chyba mniej niż 5 ml. Nam powiedziano że godzinę po nie można karmić.

ishka82


zuzia

Cytat: jowita w 20 Kwi 2010, 23:59:20Nam powiedziano że godzinę po nie można karmić.
????????????????
no co ty?
my dawaliśmy rota z 6 w 1 i nawet same pielęgniarki podpowiedziały, żeby dać cyca to:
1. szybciej sie uspokoi po zastrzyku
2. będzie pewność, że połknął szczepionkę na rota

martullek

Cytat: zuzia w 20 Kwi 2010, 23:37:33
????????????????
no co ty?
my dawaliśmy rota z 6 w 1 i nawet same pielęgniarki podpowiedziały, żeby dać cyca to:
1. szybciej sie uspokoi po zastrzyku
2. będzie pewność, że połknął szczepionkę na rota

mi powiedzieli to samo co zuzi

marax

tak logicznie patrzac to jak sie da cyca to przy ulewajacym dziecku moze byc efekt taki jak u jowity . Przewod pokarmowy to nie proszta rura gdzie mleko przelatuje . Pokarm w zoladku jest dluzsza chwile razem spotyka sie ze szczepionka ktora na pewno przez pierwsze 10 minut nie zdazyla przejsc dalej . Jezeli dziecko ma sklonnosci do ulewania to uleje szybciej jak ma pelny brzuch niż 5 ml szczepionki .

Kasia

pewnie dla nieulewajacych lepiej dać cyca
a dla tych co ulewają lepiej odczekać :D

magdalinska

dobrze ze nnastepne szczepienie mamy dopiero za mc, mysle ze do tego czau Kuba bedzie zdrowy, bo nie wybaczylabym mu zwymiotowania szczepionki za 300zl ;)

marax

#592
kasia trzeba wziasc po uwage jeszcze efekt stresu . Dziecko moze zwymiotowac pod jego wplywem mimo ze nie ulewa. Mi sie logicznym wydaje poczekac. Ulewa sie zawsze pokarm znajdujacy sie w zoladku po pod wplywem jego skurczu wyrzucany jest pokarm spowrotem do przelyku . Nie ma sily zeby 5 ml dziecko zwymiotowalo - nawet jak skurczy sie zoladek w szczepionka trafi z powrotem do przelyku  to splynie po nim nie docierajac nawet do gardla .

aja

nam też mówiono aby po rocie nie karmić bo może ulać! ale po innych nie ma przeciwskazań

foszek

czy rota zawsze jest do picia? Bo wyhodzi na to ze mysmy rota nie mieli, lekarz nawet nam o niej nie wspominal....

OlaFasola

A nam dzisiaj odwołali szczepienie, bo pieleęgniarka, która je podaje zwolniła się z pracy.
Mikołaj ma już 9 tygodni i ciągle nie jest zaszczepiony. Zaczyna mnie to niepokoić.

Kasia

Cytat: foszek w 21 Kwi 2010, 12:50:23czy rota zawsze jest do picia? Bo wyhodzi na to ze mysmy rota nie mieli, lekarz nawet nam o niej nie wspominal....

W PL tak ale siog pisała że jej Albha miała wszystko w zastrzykach więc poza PL moze sa kłute Rota

aja

Olafasola a nie masz mozliwości gdzie indziej zaszeczepić małego bo w sumie szkoda skoro jest zdrowy, może prywatnie ten pierwszy raz?

mika

Czy któraś z Was szczepiła szczepionkami nieskojarzonymi?jesli tak to dlaczego? a jeśli nie to czy tylko ilość wkłuć była dla Was ważna?

Kasia

Cytat: mika w 21 Kwi 2010, 14:16:23a jeśli nie to czy tylko ilość wkłuć była dla Was ważna


Mika dla mnie ważna była:
- ilość wkłuć, nawet sama pielęgniarka zaproponowała abym pneumo odłozyła na później i nie szczepiła razem z 5in1 i wzw. Powiedziała że jedno wkłucie na jedna nogę, taka małą noge to bardzo duzo. Pneumo miałam już wykupione i musiałam poczekac :D
- od wszystkich lekarzy, połoznych słyszłam że te szcepionki skojarzone są nowocześniejsze, lepsze same w sobie i jezeli ma się kase to lepiej wybrac własnie je

- 6w1 nie wzięłam ze wzgledu na kasę i na wzw, którego jest o jedna dawke za dużo - po konsultacji z lekarzem