Szczepienia - dylematy rodzica...

Zaczęty przez twinnie77, 09 Wrz 2008, 14:35:54

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

errata

ja szczepiłam. dwoje niezależnych od siebie pediatrów zalecało ;D

Ruda no i może Lena będzie nie żłobkowa, ale Wy macie styczność jednak z młodzieżą, więc i do domu możecie dużo sami przynieść.

aja

Cytat: rudasekawf w 13 Lis 2013, 16:14:07e tylko niewielki procent
mi wystarzył widok 1,5 roczkego chrześniaka z rota w szpitalu, ja nad rota  w ogóle sie nie zastanawiałam czy szczepić


mnie dzisiaj dopadła Pani z przychodni, nawet mnie zaskoczyła :D a to apropo brakującego szczepienia

cumberland

ruda, zgadzam się z dziewczynami, które mówią szczepić

F. szczepiony, a mimo to 3 razy już coś złapał i przechodził hmmm...średnio

pierwszy raz wylądowaliśmy w szpitalu, ale po podaniu kroplówki na izbie puścili nas do domu
2 kolejne razy też ze 2 dni go trzymało, był słabiuteńki, ale na szczęście pozbierał się w warunkach domowych

no my jesteśmy przykładem, że mimo szczepienia i tak organizm to przechorowuje, choć tak jak justa napisała, jestem o tyle spokojna, że wiem, że zrobiłam wszystko co mogłam, plus być może bez szczepienia przechodzilibyśmy to o wiele gorzej i częściej ;D

rudasekawf

Cytat: errata w 13 Lis 2013, 21:51:50ale Wy macie styczność jednak z młodzieżą, więc i do domu możecie dużo sami przynieść.
kurcze i ten argument jest bardzo mocny.

na rota można zaszczepić pomiędzy 6 a 12 tygodniem, dobrze kojarzę? Muszę z T. porozmawiać.

abkasia


rilla

#2155
Cytat: fasolka1980 w 13 Lis 2013, 16:27:25
ja szczepilam oboje na rota. Wstrzymałam się za to z pneumokokami do po 2 rz.
z Stefką też? a mogłabyś napisać dlaczego?
ja P. szczepiłam po roku z uwagi na to, żeby organizm sam nabierał odporności. A teraz nie wiem...

Dodany tekst: 14 Lis 2013, 09:09:04

Aha i chciałabym napisać, że u mnie kwestia finansowa nie gra żadnej roli. Kasa na szczepionki jest. Ja się bardziej martwię obciążeniem organizmu, jednak sporo tych szczepionek dostaje dziecko w pierwszych trzech miesiącach życia (według planu wszystko na raz). Piotrka przez to szczepiłam zachowawczo, wiedząc, że nie ma kontaktu z chorobami (z małymi dziećmi, my nie pracujemy w służbie zdrowia ani z dziećmi/młodzieżą). I odporność ma super! dużo mniej choruje niż znane mi dzieci szczepione wszystkim od razu. Wiem, ze to może być przypadek, ale jednak... No i znam dzieci szczepione na pneumokoki, które mają ciągłe nawracające zapalenia pneumokokowe ucha...

niewiemjaka

Cytat: marax w 13 Lis 2013, 19:09:44Dajcie spokój nie wierze w to, że jakby kosztowało  0 zł to byście dziecku tego nie podały ?
no u mnie nie chodzilo o kase przecież, po pierwsze w tamtym czasie naprawde nie wczytywałam sie jak wy wszystkie tutaj we wszystkie doniesienia nt szczepień, nie analizowałam tego wątku, nie miałam żadnej styczności nawet z informacją o tym, że dziecko może wyladowac w szpitalu, rozmawialam z mama na co nas szczepila, opowiadala o starych czasach, ze wtedy nie bylo takich szczepionek i zadne z nas nie wyladowalo w szpitalu, myslalam o tym raczej , że maluchowi ładuje sie kolejne i kolejne szczepy nie wiadomo czego do organizmu, dodatkowo "wiedziałam" tzn myslalam, mialam nadzieje, ze W, ktory na nic mi nie chorował jako niemowlak, ze raczej jak już to sobie poradzi ze sraczka i rzyganiem, dodatkowo ile moze byc mutacji tych wirusow, wiec w zasadzie pewnosci zadnej i tak brak,

gdyby to było obowiązkowe to bym bez gadania zaszczepiła,
te wszystkie dodatkowe dla mnie to było coś dla spanikowanych mamusiek, coś na siłe, coś co nie daje zadnej pewnosci, chemia itd itd...

no takie miałam wtedy rozumowanie i tyle, naprawde nie chodziło o kase marax ;)
teraz jak już napisałam mam troche inne podejscie i tego nowego człowieka zaszczepie na rota

fasolka1980

rilla jakoś tak stwierdziliśmy, że pójdziemy tą samą ścieżką, skoro z Igorem się sprawdziło. Młodego na pneumokoki zaszczepiliśmy przed przedszkolem, na ospę też. jeszcze pneumo ze Stefą przemyslę, to można dać w kazdej chwili, a rotarixu nie. Chciałam jej rozlożyc trochę te szczepienia, zeby nie były wszystkie naraz. Póki co, próbujemy się umówić na ostatnią dawkę hexy i nie jest to proste.

rilla

Cytat: fasolka1980 w 14 Lis 2013, 10:29:42
rilla jakoś tak stwierdziliśmy, że pójdziemy tą samą ścieżką, skoro z Igorem się sprawdziło. Młodego na pneumokoki zaszczepiliśmy przed przedszkolem, na ospę też. jeszcze pneumo ze Stefą przemyslę, to można dać w kazdej chwili, a rotarixu nie. Chciałam jej rozlożyc trochę te szczepienia, zeby nie były wszystkie naraz. Póki co, próbujemy się umówić na ostatnią dawkę hexy i nie jest to proste.
Widzę, że masz podobne podejście do tematu jak ja... No nic, chya na razie się wstrzymam z pneumokokami...

cumberland

rilla F. teraz dopiero szczepiłam na pneumo, dostał własnie drugą i ostatnią dawkę

po pierwsze podzielam Twoje i fasolki podejście, po drugie miasto u nas finansuje pneumo dla dzieci żłobkowych, a z tego co pamiętam chcesz M. zapisać?

rilla

Już czeka w kolejce:) 137 na liście jest:)

Wiem, że finansuje, ale ja jednak szczepiłam sama przed pójściem do żlobka, powinni mi zwrócić pieniądze:)
cumber a drugie dziecko też planujesz podobnie szczepić?

cumberland

Cytat: rilla w 14 Lis 2013, 11:18:57cumber a drugie dziecko też planujesz podobnie szczepić?

raczej tak, na rota na 100% będę szczepić

rilla

ja Michała zaszczepiłam już jedną dawką. No to może pneumo też odpuszczę na razie...

iksa_nl

na rota szczepilam i nie zaluje

mimo to raz zlapalismy w szpitalu jak mial 2-3 m-ce i bylismy na zapalenie oskrzeli i bylo ciezko.

Teraz przechodzi lepiej niz szanowny malzonek, ktory straszliwe meki cierpi a Mlody pare luzniejszych kup, bez jakichs dramatycznych historii.

marax

wiecie to na pewno nie jest tak że dla kogoś 300 zł to jest rzecz niezauważalna. Szczepienia suma sumarum kosztują bardzo dużo pieniędzy

rudasekawf

Cytat: marax w 14 Lis 2013, 17:26:48na pewno nie jest tak że dla kogoś 300 zł to jest rzecz niezauważalna
nie chodzi oto, że niezauważalna, bo faktycznie jest to sporo, ale nie wahałabym się nawet minuty, gdyby pediatra powiedział, że powinno się zaszczepić.

marax

Cytat: rudasekawf w 14 Lis 2013, 18:13:44
nie chodzi oto, że niezauważalna, bo faktycznie jest to sporo, ale nie wahałabym się nawet minuty, gdyby pediatra powiedział, że powinno się zaszczepić.
a ona by sie nie wahala ani minuty żeby ci radzic gdyby to nie byl taki koszt a np 50 zł

jestynka

Cytat: marax w 14 Lis 2013, 18:53:23a ona by sie nie wahala ani minuty żeby ci radzic gdyby to nie byl taki koszt a np 50 zł

i gdyby była pewność, ze dziecko nie ueleje/zwymiotuje szczepionkę.

Ja nie szczepiłam bo mam podobnie jak niewiemjaka przy W. dzieciaki nie łapią, chociaż na 100% kontakt miały z rotem.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

marax

Cytat: jestynka w 14 Lis 2013, 20:16:29
i gdyby była pewność, ze dziecko nie ueleje/zwymiotuje szczepionkę.

Ja nie szczepiłam bo mam podobnie jak niewiemjaka przy W. dzieciaki nie łapią, chociaż na 100% kontakt miały z rotem.
w tej szczepionce jest niekorzystny stosunek ceny do spektrum wirusów które ona obejmuje.

justynaaaa2

Cytat: jestynka w 14 Lis 2013, 20:16:29
Ja nie szczepiłam bo mam podobnie jak niewiemjaka przy W. dzieciaki nie łapią, chociaż na 100% kontakt miały z rotem.
ale skąd wiadomo czy dziecko łapie choroby czy nie, skoro 1 dawkę powinno się dać do 12 tyg  :hmm: chyba rzadko, które dzieci na tym etapie łapią dużo chorób a to wtedy trzeba podjąć decyzję, więc to czy łapią czy nie raczej nie powinno być argumentem  :hmm:
wydaje mi się, że to po prostu zbieg okoliczności a nie teoria ;)

rudasekawf

Cytat: marax w 14 Lis 2013, 20:19:59w tej szczepionce jest niekorzystny stosunek ceny do spektrum wirusów które ona obejmuje.
Podobno tylko 15%, to prawda?

marax

Cytat: rudasekawf w 14 Lis 2013, 20:25:00
Podobno tylko 15%, to prawda?
nie znam na pamięć procentów musiałabym sprawdzić a nie mam zbytnio czasu

jestynka

Cytat: justynaaaa2 w 14 Lis 2013, 20:23:51łapią czy nie raczej nie powinno być argumentem  hmm
wydaje mi się, że to po prostu zbieg okoliczności a nie teoria wink

nie pisałam tego jako argunet,tylko fakt,z którego się cieszę, że nie łapią.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zwierzatko_mojej_mamy

tutaj jest ulotka - podpunkt 5.1 mowi o badaniach i procencie skutecznosci w zaleznosci od roznych rzeczy:

http://www.medfamilia.pl/ulotki/rota.pdf
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

yoy

u nas jak u cumber.l Franek szczepiony, ale chorował. Raz było spoko, kilka luznych kup, drugim razem coś okropnego. To była najgorsza choroba, na jaką Franek zachorował. (wszyscy w domu bylismy chorzy-wszyscy mieli ciężki przebieg, odwodnienie, kroplówki) Po dwóch dniach był tak słaby, że tylko leżał i mrugał.
Nie trafilismy do szpitala tylko dlatego, że m. umie podać kroplówkę (chociaz udało sie bez).
Mimo to nie żałuję, mam swiadomosc, że zrobilam co mogłam.
Teraz czeka nas ta nieszczesna ospa (nieszczesna, bo co zaplanujemy to albo F. chory albo lekarki nie ma). W lecie będą meningokoki. Na pneumo zaszczepiony.