jogging dla początkujących

[salsa]

wrobelek0403 a Ty przepraszam to na jaka grupe wf-u chodziłas?? jak na ta co dagmara to i ja tez  :ag: :ag: :ag: :ag:
taka jaks pani Ewa z nami miala ! i ona te reprezentacje zbierala

raju, grupy  nie pamietam Ale z p. Ewa mialam zajecia, hahaha

hmmm, a chodziłaś do tej samej grupy co nasza wspólna znajoma Daga???

[wrobelek0403]

wrobelek0403 a Ty przepraszam to na jaka grupe wf-u chodziłas?? jak na ta co dagmara to i ja tez  :ag: :ag: :ag: :ag:
taka jaks pani Ewa z nami miala ! i ona te reprezentacje zbierala

raju, grupy  nie pamietam Ale z p. Ewa mialam zajecia, hahaha

hmmm, a chodziłaś do tej samej grupy co nasza wspólna znajoma Daga???

no wlasnie nie pamietam za cholere   

[jo_miekka]

No, kcohaneczki!. Po dwóch miesiącach z przerwami jestem o krok, o kroczek, o maleńki, maleńki kroczuniek od celu.
Wczoraj biegłam 21 minut i po 2 minutach marszu jeszcze 11. Czyli łącznie 32 minuty!
Myślę, że już za jakiś tydzień pobiegnę tę upiorną, jeszcze niedawno nieosiągalną trzydziechę.
Dumna jestem z siebie i się chwalę, ale  także wciąż przede wszystkim zachęcam.

Efekty:
- skóra widocznie jędrniejsza
- cellulit zredukowany
- dużo lepsza odporność - dwa razy "brało mnie przeziębienie" i dałam radę się wybronić!
- szczuplejsze nogi i pupa, bardziej płaski brzuch
- redukcja sińców pod oczami
- lepsze samopoczucie ogólne

A nie oszukujmy się: to dopiero początek

[konwalia]

my mielismy z męzusiem wczoraj zacząć i nie wyszło- jutro rano atak!

[panikarola]

mysmy tez mieli, jakis miesiac temu...

[mayagaramond]

mysmy tez mieli, jakis miesiac temu...

no ja zaczelam i przerwalam... :-[ :-[

jo - biegasz rano?

[jo_miekka]

Rano tylko w weekendy.
W tygodniu moje rano to 5:30... Ze trzy razy mi się udało.

A Ty Maya przerwałaś przez te boleści?

[mayagaramond]

A Ty Maya przerwałaś przez te boleści?

nie, z lenistwa :-[ :-[ :-[ A teraz doszla jeszcze podyplomowka i w ogole nie wiem, kiedy sie za to bieganie zabrac...(mnie czasu na strefie spedzac )

[jo_miekka]

a właśnie: kolejny pozytywny efekt biegania, to więcej czasu (bo trzeba się zorganizować)
Maya, dałabyś radę tę godzinkę trzy razy w tygodniu wykroić, co?

[mayagaramond]

Maya, dałabyś radę tę godzinkę trzy razy w tygodniu wykroić, co?

oczywiscie, ze tak. Tylko ten nieszczesny "innerer Schweinehund" (czyli taki len, co w nas siedzi i wszystki plany torpeduje)

Biegasz trzy razy w tygodniu?

[jo_miekka]

minimum 3 razy
ale zwykle 4

i jak dobrze idzie, to się nie moge wręcz doczekac następnego razu

[mayagaramond]

Kurcze musze sie zebrac w garsc!

[jo_miekka]

kibicuję

najbardziej mnie wkurza, jak trzeba gdzieś jechać albo coś i się cały plan rozjeżdża

[salsa]

kurde-pobiegałam chyba tydzeń i przestałam
a teraz zazdroszczę i chyba muszę na nowo sie zebrać

[bozena.dp]

kurcze, efekty super, szkoda, że ja taki leń śmierdzący jestem i się zmobilizować nie potrafię   :shy: :cry:  albo jak już coś zaczne to na kilku razach się kończy - mój słomiany zapał  :wall:
dlatego postanowiłam chodzić na aerobic, od czegoś trzeba zacząć    a póki co to dla mnie chyba najlepsze rozwiązanie    

[konwalia]

ja teraz szukam stanika do biegania i .... wrrr potrzebuję 65 E i chyba przyjdzie mi zamówić z GB, bo nawet nasze sklepy zawodzą, a ja chcę szybko

[jo_miekka]

Konwalia polecam Decathlon albo inny dobry sklep sportowy.

[Anupka]

Ekhmm..

wczoraj pojechalismy R. wybiegac psa i przy okazji zrobilismy pierwsze podejscie, czyli 5 na 1.
Bylo fajnie, glownie dlatego,ze biegalismy, no i ze biegalismy razem. Mielismy przy tym radoche i glupawke, bo R. mierzyl nam czas

Oby tylko teraz wytrwac!!

jo_miekka, dwa pytania:

1) czy lepiej jest na poczatku biegac np. co drugi dzien, czy od razu codziennie?
2) czy drugi raz ma byc juz 2 na 4?

[jo_miekka]

Anupka,
nie biegaj na razie codziennie, bo się przećwiczysz. Wystarczy 3-4 razy w tygodniu, co drugi dzień.
Na poziom wyższy przechodzisz wtedy, kiedy czujesz, że możesz, tu wszystko zależy od Ciebie. W tym planie jest przewidziane niby, że na każdy poziom jest tydzień, ale to elastyczna zasada.
W każdym razie gdybyś codziennie zwiększała, to po 6 dniach miałabyś biegać 30minut non-stop... No mnie to zajęło jednak 8 tygodni...

[Anupka]

heh, no tak wlasnie myslalam, ze to cos szybko by bylo

dzieki za odp i generalnie za zalozenie tego posta!

Piwerko sie nalezy! 

[jo_miekka]

Anupka, zapomniałabym: gratulacje i piwko na początek

[suegro]

Ja też zaczęłam biegać.
Z kotem :ag:

[gioseppe]

dobrze, ze nie ZA kotem

[suegro]

dobrze, ze nie ZA kotem

raczej to Kot za mną, na smyczy sobie elegancko truchta

[gioseppe]

a kiełbaskę na wysiegniku masz, zeby biegl?