Jesien/zima

Zaczęty przez siog, 10 Sie 2008, 22:51:02

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

zwierzatko_mojej_mamy

mayagaramond ostatnio tak na mnie patrzyli, jak przylecialam po wizycie na remontowni, mialam tynk na nodze oktorym nie wiedzialam, bluzke, sweterek i apaszke srednio do siebie pasujace, butki najwygodniejsze i najbrzydsze scholle jakie posiadam i tylko babka w olsenie mnie powitala z szerokim usmiechem na tawrzy do bluzka+sweterek+apaszka byla od nich  :point_lol: :point_lol:
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

mayagaramond

Na mojej uczelni towarzystwo bylo bardzo miedzynarodowe i mozna sie bylo przyjrzec roznym stylom ubierania. Na pewno wybilaly sie Rosjanki - wiekszosc zawsze w pelnym makijazu, spodniczkach, szpilkach, ogolnie styl sekretatki na spotkaniu z waznymi goscmi;)
Hiszpanki - moja wpollokatorka ubierala sie bardzo fajnie, reszta preferowala styl na hippisa ;) Niemki - bardzo ronie, choc zadnej nie mozna bylo pomylic z rosjanka.

Polki - raczej na luzie, z wyjatkiem B. ktora wygladala, jakby dorabiala w pewnej branzy ;)
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

zuzia

Cytat: siog w 13 Sie 2008, 12:32:22
mialam na mysli od 15 czyli od i wzwyz:)

ale żeby rozważać kwestię ubioru polek to może raczej od 21 wzwyż.
15-latki (tak do 18 - 20) nie są najlepszym wyznacznikiem.

golinda

Cytat: siog w 13 Sie 2008, 12:09:55
Wlasnie Golinda jest tyle gustow i stylow ze kazdy znajdzie cos dla siebie. Ale Ty jestes bardzo szybka w ich komentowaniu i to w nienajlepszy sposob.

co do "europejskosci" to nie tylko o Niemczech mowa.

dla mnie kobiecosc, styl i klasa to przede wszystkim ubrania dopasowane do urody, osobowosci a moze przede wssystkim DO OKOLICZNOSCI! a ztym ostatnim u Polek niestety sa problemy, i nie jest to tylko moja opinia ale wielu osob ktore znam. szpilki i obcislosci + pelny makijaz w wieku od lat 15 w galeriach handlowych w sobote i niedziele to dla mnie pseudokobiecosc.

dyskusja zaczela sie po moich trampkach, w ktorych nota bene do restauracji nie pojde.
Ale ktos kto sie zna to ani przez chwile mu do glowy nie przyjdzie ze z tymy KLASYCZNYMI ponadczasowymi trampkami cos nie tak. Mam piekne suknie i tysiac szpilek ale mam tez trampki. strukturalne spodnie i oversized t-shirty. Mam makijaz dostosowany do dnia i okazji. I w kazdym z tych zestawow wygladam kobieco.

no i wlosy mam uczesane.

zapomniałaś dodać: "jestem bardzo skromna"

"Ale ktos kto sie zna to ani przez chwile mu do glowy nie przyjdzie ze z tymy KLASYCZNYMI ponadczasowymi trampkami cos nie tak." - ktoś, kto się zna na czym? na tym, że mają logo firmy dodające ich cenie "zer"?
no to ja się nie znam, bo na takie trampki w mojej szafie nie byłoby miejsca
a komentowanie nie ja zaczęłam

mogłabym skomentować jedynie sam wątek, ale niespecjalnie mi się chciało

mayagaramond

W zwiazku z dyskusja o trampkach nasunelo mi sie pytanie - jesli nie trampki to jakie plaskie buty nosicie? Bo szpilki to na spacery w lesie, lazenie po gorach, a nawet przez caly dzien po bruku sredniowiecznego miasteczka srednio sie nadaja ;)
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

konwalia

ja noszę generalnie mokasyny i baletki zawsze i od zawsze :D

golinda

buty sportowe - tzw. adidasy, klapki sportowe, espadryle, japonki
teraz napaliłam się na "czeszki" (widząc je u Zuzi na stopach) - taki mały sentymencik :)

Kasia

a tak off topic ..

wiecie że poprawna nazwa czeszek to JARMILKI :)

Kasia

mayagaramond trampki trampkom nierówne

ja np. długich conversów nie założe bo mi sie nie podobają
a chodzę głownie w płaskich balerinach (różnych rózniastych) lub w sznurowanych sportowych butach mniej wiecej tej linii
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

justynaaaa2

ja także śmigam w balerinkach ewentualnie mam jakieś stare mokasyny zamszowe, na upał uwielbiam wszelkiego rodzaju japonki, także sportowe.
No i posiadam buty sportowe, ale takie z linii damskiej, nie takie ordynarne adidasy  :)

Kasia pamiętasz kibelkowe buty  ;D

Kasia

justynaaaa2 ano pamietam  ;D ;D ;D ;D
szkoda że nie miałysmy aparatu  :point_lol: :point_lol: :point_lol:

elizapj

Siog, ciesze sie ze nie ja jedna juz mysle o jesieni...:) a w moim klimacie nawet sie nic nie zmieni (chyba ze gdzies wyjade :prayer: )..mimo wszystko mysle o chlodzie na polikach, koniecznosci zarzucenia jakiegos szalika, grubych rajstopach, etc:) uwielbiam jesien!

i a propos, na hanimunie kupilam sobie czapke futrzana!!! haha z bobra! jest super. podobnie do Twojego i nionczkowego gustu obowniczego, czpaka moja sie pewnie malo komu spodoba, bo sie kojarzy z ruskim pracujacym na kolei, ale mi sie przepodoba!! i futro z bobra jest przemile!!! dotykalam wszystkie mozliwe, foki, lisy, kroliki, norki, i jeszcze nie wiem jakich tam alaskowych zwierzat nie mieli, ale bobr najb byl milutki:)
a dzis kupilam sobie welniane spodnie RL...niestety nie maja w sobie nic nadzwyczajnego:( poza tym, ze cieple, klasyczne, z kaszmirem...do tego stopnia, ze pani obslugujaca mnie skwitowala moj gust, (w i tak przeklasycznym do bolu RL) pytajac sie czy jestem lekarzem czy prawnikiem..haha!
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

elizapj tez ostanio kupilam futrzana czapke, jak bede miala chwile to wstawie fote.  :D
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

adrianna79

widze ze futra znowu w modzie.. chyba wyciagne moje futro z krolika ktore moja mama mi zakupila 3 lata temu ale nigdy nie bylo u mnie tak zimno zeby je zalozyc... pamietam ze jak bylam w nyc to ludzie caly czas mnie zaczepiali skad je mam... zrobie kiedys zdjecie i je wstawie...

jezeli chodzi o buty to w pracy tylko i wylacznie szpilki a do i po pracy moje diesle'e.. - skorzane trampki...

adrianna79

jezeli chodzi o nadchodzaca zime to marzy mi sie bezowy plaszcz max mara.. bylam ostatnio w ich salonie i oprocz jego ceny (5,500 zl) to troche powalil mnie fakt ze byl on bardzo cienki - niendadajacy sie na nasza jesien z opadami deszczu i zimna zime... mam nadzieje ze to nie koniec dostawy na ten sezon..

Basia

Cytat: golinda w 18 Sie 2008, 13:55:08
buty sportowe - tzw. adidasy, klapki sportowe, espadryle, japonki
teraz napaliłam się na "czeszki" (widząc je u Zuzi na stopach) - taki mały sentymencik :)

że się tak wtrącę  znienacka....
co to są "czeszki"?

:be:
Koniec ery grzecznej dziewczynki .....................

elizapj

Cytat: Basia w 31 Sie 2008, 11:14:22
Cytat: golinda w 18 Sie 2008, 13:55:08
buty sportowe - tzw. adidasy, klapki sportowe, espadryle, japonki
teraz napaliłam się na "czeszki" (widząc je u Zuzi na stopach) - taki mały sentymencik :)

że się tak wtrącę  znienacka....
co to są "czeszki"?

:be:

Basia, nie chce zeby to zle zabrzmialo...ale nie wiedziec co to sa czeski kojarzy mi sie jedynie z byciem bardzo mlodym  :hihi:  chyba kazda polska dziewczynak urodzona w latach 70 wie co to sa czeski. kazda miala ze 3 pary minimum:D w niczym innym sie tak fjanie w gume nie gralo;)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

nionczka

elizapj wydaje mi sie, ze juz tu kiedys o czeszkach rozmawialysmy i ze nie wszedzie nazywaja sie czeszki.
Moja przyjaciolka jakies 2 lata temu kupial sobie w 5 kolorach jak je zobaczyla!
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

inkageo

U nas na na te tenisówki mówiono pepegi :)
Imagine there is no hate

elizapj

Cytat: nionczka w 31 Sie 2008, 13:05:20
elizapj wydaje mi sie, ze juz tu kiedys o czeszkach rozmawialysmy i ze nie wszedzie nazywaja sie czeszki.
Moja przyjaciolka jakies 2 lata temu kupial sobie w 5 kolorach jak je zobaczyla!
:confused:
no chyba ze....
ciekawe skad sie to bierze/bralo
to basia sorry nie chcialam nic zarzucac   :oops:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

zwierzatko_mojej_mamy

no halo - to nazwa nie wziela sie od tego, ze mialy wlasnie ta metke z kolorami prawie jak flaga czeska?:> ja sobie tak to tlumaczylan :)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

panikarola

nieeeee, chyba stad, ze sie je masowo z Czech przywozilo w pewnym czasie... u nas byly tenisowki.
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

nionczka

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

nionczka -  :smiley_thnx: modlewam soczkiem :)
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"