Szelmy stylizacja sprzed dwóch wieków

Zaczęty przez szelma, 01 Sie 2008, 11:48:38

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

magoo

Szelma super kolor spódnicy!!! I w pierwszej chwili myślałam, że bedziesz miała taki zielony gorset  :blush: Zapowiada się naprawdę nieźle (nie zapeszam ;))

szelma

magoo, tak się zastanawiałam, czy wrzucać takie połowiczne zdjęcia z tym zielonym topem lol, ale dziewczyny się domagały - i teraz widzisz, zamęt się sieje :D. Więc w ramach dementi:

Oświadczam wszem i wobec, że nie będę miała zielonego topu do sukni ślubnej. :D

justynaaaa2

szelma no zapowiada się ciekawie  :hmm: a gorset jaki będzie ??? też z tego materiału?
czekam z niecierpliwością do srody :)

szelma

justyna, tak, z takiego :). W środę już będzie trochę więcej widać :D.

A jak już justyna tu też jest, to jakie kwiaty byście widziały? :hmm: Bo ja w ogóle nie mam koncepcji...

calla

Cytat: szelma w 24 Kwi 2009, 21:44:04
bagietka, a obrączki z białego złota, płaskie, gładkie bez żadnych paseczków ani nic. Będą zmatowione, ale to na sam koniec :).

Szelma, co do zmatowionych obraczek, to mi jubiler odradzil je matowac, choc bardzo chcialam.
Mowil, ze bardzo szybko sie scieraja i trzeba je ponownie matowac. A co za tym idzie, robia sie przez to ciensze.
Moja szwagierka faktycznie ma z tym problem i zaluje strasznie.

Poczytaj gdzies moze na ten temat w sieci, albo moze ktoras strefowiczka ma takie i sie moze wypowiedziec na ten temat.
Szkoda by bylo "spaprac" sobie takie obraczki.
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

justynaaaa2

#130
szelma w twoim wypadku to ja widziałabym tutaj coś jasnego, białe lub ecru bo wprowadzenie kolejnego koloru to już chyba nie bardzo przy złotej kiecy  :hmm: można jako dodatek zastosować listki szkieletowe ;) tak mi się skojarzyło z tymi listkami na materiale ;)
a co do rodzaju kwiatów czy formy to poczekam do środy jak już będzie bardziej widać całosciowy efekt :)
a i do przewiązania łodyg czy rączki wykorzystałabym ten sam materiał to na kiecy ;)

wklejam listek szkieletowy ;)

szelma

justynaaaa2:beer: za porady :). I świetny pomysł, żeby przewiązać materiałem - na pewno znajdzie się na to kawałek :).

calla, czytałam już gdzieś, że mat się ściera, ale nam się takie polerowane nie podobają :(. Zobaczymy jeszcze przy odbiorze - jesteśmy umówieni z panem z pracowni tak, że zrobią wypolerowane i jeśli będziemy jednak chcieli mat, to oni je zmatowią w godzinkę i już. Tak samo ma być z grawerowaniem - zrobią później. Ale dzięki za radę -  :beer:. Powiem D. i potem zobaczymy, co zrobimy :).

brawurka

ja miałam matową (mialam bo zgubiłam-znak (?)) starła się po ok 8 miesiącach,ale błyszczaca nie była, a błyszczace mi sienie podobają,więc mimo ścierania nie załuję

callja

#133
Z kwiatów to mi się widzi coś w odcieniu tych "ciapeczek" na tiulu spódnicy.... i raczej o kapryśnym ksztalcie i strzępiastych płatkach, gładkie cantedeskie etc. zdecydowanie tu (IMHO!!!) nie pasują. Może storczyki ecru??? paradoksalnie pomyślałam też o drobnych, strzępiastych goździkach... Forma może taka quasisecesyjna, wydłużona, kapryśna, może bukiet na taśmie, zwieszający się z nadgarstka az niemal po ziemię (tak zwana długa mufka), albo może kulka na wstążce, też zawieszona na nadgarstku?? w wątku bagietki pokazywany był "motyli bukiet" z dwoma storczykami "siedzącymi" na różach, moze to byłby pomysł na kulkę??? Klasyczny bieremajerek do ręki jakoś nie pasuje mi do tej świadomie stylizowanej spódnicy, a łezka już za żadne skarby ;)

A propos, a jak tam rozważania długorękawiczkowe? ;)

Aha, czyżby u Ani jakieś remontozo, bo w tle chyba kubełek farby widać?!
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

calla

#134
szelma my akurat mamy z zoltego zlota. Ale chcielismy jak najmniej zolte i jak najmniej blyszczace. I facet nam zrobil super.


Dodany tekst: 24 Kwi 2009, 23:10:26

brawurka ale one po starciu nie wygladaja na blyszczace tylko jak porysowane (zniszczone).
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

szelma

#135
calla, pogadam najwyżej z jubilerem, jak będziemy je odbierać - może coś nam doradzi. Bo faktycznie nie chcę, żeby wyglądały jak zniszczone :(.

callja, co do rozważań rękawiczkowych to się zastanawiam :D. Nie do końca widzę białe rękawiczki do złotej sukni, a takich w odcieniu sukni to nie znajdę :hmm: Mam zamiar zamówić rękawiczki i wypróbować po prostu, ale decyzja jeszcze nie została podjęta :). A remont u pani Ani chyba był jakoś wcześniej - zresztą kto wie, co z tym kubełku - może guziki z diamencikami do surdutu, który dzisiaj był do odbioru :D.

Dodany tekst: 24 Kwi 2009, 23:20:51

A tak by the way, callja, to za każdym razem chcę powiedzieć pani Ani, że to z Twojego polecenia, ale, kurka, nie wiem nawet, jak się nazywasz lol. I mnie to męczy :D.

calla

Cytat: szelma w 24 Kwi 2009, 23:18:47
calla, pogadam najwyżej z jubilerem, jak będziemy je odbierać - może coś nam doradzi. Bo faktycznie nie chcę, żeby wyglądały jak zniszczone :(.

My na przyklad bylismy u dwoch jubilerow. Jeden zachwalal/polecal.
A ten drugi (robie u niego bizuterie juz od lat) odradzil nam wlasnie. I na dodatek kazal nam w domu poszukac zlota, ktorego nie nosimy juz i je przyniesc. Wiec tak zrobilismy. Troche ja, troche maz i sie nazbieralo :-)
Efekt byl taki, ze nasze obraczki kosztowalyby 1600zl, a zaplacilismy za nie tylko 230zl (za sama robocizne).
Poprostu uczciwy facet i juz :-)
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

szelma

calla, zabiłaś mi ćwieka, zła kobieto  :spank:. Teraz zamiast się cieszyć, że zamówiłam obrączki według naszego widzimisię, będę musiała się zastanawiać nad kwestią matu  :point_lol:. Ech, taka karma ;).


calla

#139
Cytat: szelma w 24 Kwi 2009, 23:28:55
calla, zabiłaś mi ćwieka, zła kobieto  :spank:. Teraz zamiast się cieszyć, że zamówiłam obrączki według naszego widzimisię, będę musiała się zastanawiać nad kwestią matu  :point_lol:. Ech, taka karma ;).

Kurcze, nie chcialam zeby tak wyszlo. Przepraszam :-)
Zla kobieta ze mnie, oj zla ;-)

Pogadaj ze swoim jubilerem poprostu. Albo zamow jak najmniej swiecace i jak Wam sie nie beda podobac to wtedy je zmatuj :-)
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

callja

Cytat: szelma w 24 Kwi 2009, 23:18:47
calla, A tak by the way, callja, to za każdym razem chcę powiedzieć pani Ani, że to z Twojego polecenia, ale, kurka, nie wiem nawet, jak się nazywasz lol. I mnie to męczy :D.

Chi chi, a tak się przypadkiem składa, że ja osobiście jeszcz u Ani nie szyłam (brak kaski w portfelu i brak miejsca w szafie w minimieszkanku...) ale widząc jej dzieła "na żywo" = na koleżankach po fachu, poleciłam Ci ją z całą odpowiedzialnością... I wygląda na to, że reklamacji chyba nie będzie ;) W każdym razie Ania zna mnie tylko z trzech słów zamienionych w przelocie na korytarzu Akademii Muzycznej, i chyba nawet mnie nie pamięta ;) Jak jej powiesz, że namiary masz od śpiewaczki, to już Ania będzie wiedziała, o jaki to cudaczny narodek chodzi ;)

A złote rękawiczki osobiście ostatnio sobie kupiłam w Simple, w Factory!!! palczaste rzecz jasna, ino że krótkie :( więc do Twojej koncepcji nie pasują... Może jednak np. w lanetti uszyliby Ci na zamówienie?? Podobno realizują tam też takie bardziej indywidualne życzenia, a ceny mają przyzwoite. Zamówiłabyś sobie jedne biale, drugie złote i mierzyłabyś, rozważała... a my oglądałybyśmy foty :)
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

tachogti

#141
szelmita bukiet above all musisz miec MALUTKI!!! zeby pasowal historycznie mniej wiecej, one wtedy nie lataly z takimi wielkimi jak dzis kojarzy mi sie :D i jasny to dziewczyny maja racje  :thumbup:

Dodany tekst: 25 Kwi 2009, 08:15:11

takie o:

http://www.victorianbouquet.com/huntingdon-valley-flowers/bridal-bouquet-8801p.asp?rcid=7537&point=1
http://www.victorianbouquet.com/huntingdon-valley-flowers/bridal-bouquet-8800p.asp?rcid=7537&point=1

:hmm:

Dodany tekst: 25 Kwi 2009, 09:16:12

albo taki, tylko musialabys idealnie w odcien trafic:
http://www.victorianbouquet.com/huntingdon-valley-flowers/bridesmaid-bouquet-8861p.asp?rcid=7537&point=1&scid=7538

Dodany tekst: 25 Kwi 2009, 10:28:12

ale ogolnie chodzi mi o taki rozmiar tylko w innej kolorystyce:
http://www.victorianbouquet.com/huntingdon-valley-flowers/bridesmaid-bouquet-8865p.asp?rcid=7537&point=1&scid=7538
http://www.victorianbouquet.com/huntingdon-valley-flowers/bridesmaid-bouquet-8875p.asp?rcid=7537&point=1&scid=7538

bo jak przegniesz kwiatowo to bedziesz wygladac jak madame pompadour u bouchera :P (wiem nie ta epoka kieckowa, ale mi sie skojarzylo ;) )
Typical sharp-shooting, hard-drinking, katana-wielding, happily divorced housewife :P

sputnik_sweetheart

nooo szelmiszcze :D czekam z niecierpliwością na efekt końcowy!!! (szkoda, że ślub nie w krakowie :( )

panikarola

szelma, super! czemu nie chcesz zielonego topu zamiast gorsetu :D

a gdzie obrączki zamawiasz? z opisu to całkiem jak nasze brzmią, my mamy bez matu, pan jubiler powiedział, ze mat się sciera, jeszcze można rodować, ale rodowanie też się ściera... mi sie wydaje, że takie przecieranie po roku czy dwóch najgorzej wyglada na róznych łączonych obrączkach, z paskami, kolorami itp., na takich prostych - jeśli chcecie - pewnie nie będzie źle, a może można i zmatowienie potem zbłyszczyć, jak wam sie nie będzie podobac? mysmy wzięli błyszczące właśnie myśląc, że w razie czego się zmatowi, w te strone na pewno to działa. ale już nie chcemy, nie polerowalismy ich bardzo i nie błyszczaly od nowości, i tak już zostały, rewelacyjne sa, i prawie nikt takich nie ma!
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

emcia

będzie fajnie
a listki szkieletowane bardzo fajne
bardzo, bardzo
i z samych też coś ciekawego by wyszło

Norka

Przepraszam, jeśli się wtrącam (jestem tu nowa :blush:), ale Twoja suknia wygląda przepięknie i musiałam to powiedzieć :) Propozycja bukietowa tachogti jest dla mnie bardzo kusząca - kwiatów musiało być mało, bo kobieta taszczyła jeszcze wachlarz, notesik towarzyski i wszelkie przyborniki ;) Na pewno z małym bukietem będzie Ci swobodniej. Jeśli mogę dodać jakieś wiktoriańskie propozycje od siebie to poszłabym w róże, hydrageny, eustomy, piwonie lub jakieś wiotkie kwiaty o romantycznym uroku. Opcją może też być mała kwiatowa kuleczka zwieszona na wstążce jak ichnie kajeciki.

panikarola

#146
norka, bardzo bardzo do mnie przemawiaja te bukieciki! chociaż w sumie istotniejsze, co do szelmy przemówi ;) a Ty kiedy ślubujesz?
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

Norka

Ja ciągle jeszcze jestem w pozaręczynowej ekscytacji (tak od października..) Myśleliśmy o sierpniu/wrześniu 2010. Mamy upatrzone miejsce, ale ciągle brak czasu, żeby tam pojechać i zarezerwować, więc nie ma konkretnej daty. A że to destination wedding on a budget, muszę się przygotować odpowiednio wcześnie :knuje: Szelmo, przepraszam za zaśmiecanie wątku swoimi wynurzeniami ;)

panikarola

no, racja, ze przygotowania szczegolnie psychiczne do wydatkow funansowych sa w tej sytuacji wymagane :D a to powiedz jeszcze, co masz za miejsce upatrzone, bo pewnie jeszcze jakis czas nie bedzie Twojego watku przygotowawczego, wiec offtop uzasadniony i szelma pewnie wybaczy ;D
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

Norka

Hihi, dziękuję Panikarolu za miłe przyjęcie :) Miejsce ma dla nas znaczenie sentymentalne, to 430-letnia karczma przy pocysterskich kościołach w Krzeszowie, jakieś 2 h drogi z Wrocławia, za Wałbrzychem. Jest bardzo odosobnione, będę musiała zrezygnować z fryzjerki/makijażystki i pogimnastykować się logistycznie np. z kwiatami i tortem, ale okolica wynagradza wszystko - jest spokojnie i nastrojowo.