suknie Le Spose Di Gio

Zaczęty przez claridad, 07 Lip 2008, 23:27:19

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

claridad

Mam dylemat - pierwszy to takie, że nie jestem pewna czy w dobrym miejscu zakładam wątek; drugi jest związany z sukniami firmy z tytułu wątku.
Znalazłam je jakiś czas temu i zakochałam się na zabój.Spośród mnóstwa stron jakie oglądałam - to właśnie do tych sukni zapałałam miłością. Tak jak z zakochaniem - spojrzałam i WRESZCIE coś zaskoczyło...
A konkretnie zaskoczyło najbardziej w tym przypadku:
http://www.le-spose-di-gio.it/mod6.html

A ponieważ są tylko we Włoszech stąd moje dylematy. Dlatego apeluję do wszystkich forumek o pomoc - po pierwsze primo - czy któraś z Was mierzyła/miała jakikolwiek kontakt z tymi sukniami i czy "na żywo" wyglądają tak samo ślicznie jak w interneciei (oczywiście wiem, że wygląd sukni zależy od sylwetki i różne suknie różnie się prezentują - mi chodzi bardziej o ogólne wrażenie).
Mi zdają się być zjawiskowe i nie wiem czy to magia internetu czy rzeczywistość.
A po drugie primo - czy warto upierać się przy tej jednej wymarzonej, czy może lepiej pójść na kompromis i poszukać czegoś porównywalnie fajnego na miejscu (czyli w Polsce).

Sama już nie wiem, bo tak jak pisałam - w zasadzie nic mi się nie podobało co oglądałam - Pronovias, Cymbeline, Młoda i Moda, Peter Langer - no ładne są, a jednak czegoś brakuje...
I ot, sama nie wiem...

Anupka

Po pierwsze: piękna kiecka!
Cytat: claridad w 07 Lip 2008, 23:27:19
A po drugie primo - czy warto upierać się przy tej jednej wymarzonej, czy może lepiej pójść na kompromis i poszukać czegoś porównywalnie fajnego na miejscu (czyli w Polsce).

Coz z moich doswiadczen zakupowych powiem jedno: upieraj sie przy tej jednej wymarzonej, bo tak wlasnie spelnia się marzenia. Ale w rozsadnym odstepie czasowym w stosunku do slubu.

I w miedzy czasie ogladaj jednak inne kiecki - nigdy nie wiadomo, kiedy serce zabije ponownie ;).

W przeciwnym razie, moze sie skonczyc jak u mnie: szukajac jedynego i niepowtarzalnego czegos, co bedzie mialo wszystko, czego szukam, przegapilam moment "r-o-cz". I zostałam z ręką w nocniku, a ścislej: zostałam postawiona w sytuacji "nie ja wybieram co chce, tylko salon wybiera dla mnie to, co ma na stanie; nie szyja sukni specjalnie dla mnie, tylko dopasowuja ta, co do ktorej decyzja zapadla jako: no juz dooobrze... niech beeeedzieeee".
I`m looking strange in the mirror of truth, I`m not immortal I`ve lost my youth...

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

beesok

Hej - ja mierzylam kilka sukni w le spose - sa bardzo ladne, proste, eleganckie i dobrej jakosci (przynajmniej tak mi sie wydaje porownujac je do pronovias, ktorym sie rozczarowalam po obejrzeniu na zywo).

Co mi sie spodobalo w Le spose to to ze oni naprawde ida na reke - mozesz sobie dowolnie laczyc "gory" i doly" poszczegolnych fasonow. Przynajmniej tak wynikalo z rozmowy z babka w salonie - i tam tez byla suknia w dwoch wersjach: jedna z waskim dolem bardziej przylegajacym a druga z ta sama gora tylko z bardziej szerokim dolem w stylu a-line - obie wygladaly slicznie.

Ich suknie sa sprzedawane w kilku krajach maja m.in. duzy salon w Londynie. Nie wiem kiedy bierzesz slub ale moim zdaniem, jezeli masz duzo czasu, to moze warto by bylo tu przyjechac na dzien lub dwa??? Moze to dl aniektorych glupio brzmi ale w dobie tanich linii (np. mozesz leciec w malo popularne dni w tygodniu i wtedy jest taniej niz np pociag z krakowa do warszawy) i w londynie jest duzo mozliwosci tanich noclegow - w sumie to nie beda straszne koszty jezeli to dobrze zaplanujesz.

Najlepiej by bylo gdybys do nich zadzwonila i zapytala sie czy model ktory Ci sie podoba jest dostepny, ile kosztuje itp i zaplanuje sobie spotkanie. Wez pod uwage ze, tak jak wiekszosc wloskich sklepow ich fabryki we wloszech sa zamkniete przez caly sierpien i w lipcu koncza rzopoczete zamowienia i ciezko jest cokolwiek zdobyc na czas - najlepiej zostaw sobie dobre kilka miesiecy przed slubem na zalatwienie wszystkiego.

Kiedys mialam ich brytyjska strone www - tu sie nazywaja le spose di jo - ale co nie moge jej znalezc :( poszukam w starych magazynach weslenych to zaraz wkleje :)

aha z tego co pamietam to suknie w normalnej cenie kosztuja od 2-4 tys funtow i chyba przymiarki licza oddzielnie (to zreszta norma w londynskich butikach)

tu jest telefon:+4420 7901 9020 sa w Belgravia na Ebury road jakies 10 minut od stacji Victoria (bezposrednio polaczonej z lotniskiem w gatwick :)


powodzenia!


PS i tak - warto sie poswiecic dla TEJ wymarzonej sukni :) patrz moj "zalamny" watek  :P :P :P


claridad

Cytat: Anupka w 07 Lip 2008, 23:48:15
Po pierwsze: piękna kiecka!
Cytat: claridad w 07 Lip 2008, 23:27:19
A po drugie primo - czy warto upierać się przy tej jednej wymarzonej, czy może lepiej pójść na kompromis i poszukać czegoś porównywalnie fajnego na miejscu (czyli w Polsce).

Coz z moich doswiadczen zakupowych powiem jedno: upieraj sie przy tej jednej wymarzonej, bo tak wlasnie spelnia się marzenia. Ale w rozsadnym odstepie czasowym w stosunku do slubu.


Si :) Ja do ślubu mam co prawda rok - ale doświadczenie pokazuje, że osobiście nie wiem kiedy skończyłam studia i nie wiem kiedy minęło dziesięć miesięcy mieszkania we Wrocławiu, więc mam podstawy sądzić, że ten rok minie jeszcze szybciej.


W przeciwnym razie, moze sie skonczyc jak u mnie: szukajac jedynego i niepowtarzalnego czegos, co bedzie mialo wszystko, czego szukam, przegapilam moment "r-o-cz". I zostałam z ręką w nocniku, a ścislej: zostałam postawiona w sytuacji "nie ja wybieram co chce, tylko salon wybiera dla mnie to, co ma na stanie; nie szyja sukni specjalnie dla mnie, tylko dopasowuja ta, co do ktorej decyzja zapadla jako: no juz dooobrze... niech beeeedzieeee".
Ojej...to stawiam piwko  :drunk:
Historii nie znam - jeszcze nie doczytałam pewnie, bo forum przebogate w treść i wątki - istny labirynt bez nitki Ariadny ;)
A Twój ślub kiedy? I co to za suknia? Z sukniami różnie bywa - czasami coś wymarzonego okazuje się zupełnie nie dla a coś co jest " niech beeedzieee" jakoś przemawia kiedy już znajdzie się na nas. Także głowa do góry :)
A z drugiej strony w tym tkwi problem z le sposą - suknia piękna a czy będzie do mnie pasowała - to już chyba tylko anieli w niebosach wiedzą :)

claridad

beesok:
normalnie aż się zachłysnęłam jak to przeczytałam. Ja na ich stronie info o sklepie w Londynie nie znalazłam i przekonana byłam że li i jedynie Włochy a średnio mi tam po drodze...
Beesok: nie wiem co powiedzieć, normalnie buziaki, uściski, szaleńcza radość...wow, jupi, hura...wszystko, wszystko....
I przede wszystkim piwko: a mentalnie to aż z 20!
Dzięki za numer telefonu i adres...
Może jest to nieco niestabilne emocjonalnie, ale z radości aż mojego N. wyściskałam, który tu obok mnie sobie siedzi i klika w dokumentacji i nawet nie wie jakie przełomy się dokonują w życiu!
Lecę, jadę, pędze do Londynu - to oczywiste! Ekstrawagancja swoją drogą, ale suknie di gio swoją :)

Ślub dopiero za rok, także podołam z terminami jak myślę...
A Twój wątek przeczytałam - i cieszę się, że skończyło się dobrze :)

Jeszcze raz OGROMNE dzięki :)

beesok

ha ha ha no to bardzo sie ciesze! naprawde nie ma za co - niech przynajmniej ktos jeszcze skorzysta z mojej wiedzy zdobytej w panicznym poszukiwaniu suknie na 2 miesiace przed :)

tza cholere nie moge znalez tego www :) a moze mi sie tylko wydawalo!

Jedna rada - jak tam bylam to bylam swiadkiem sytuacji w ktorej panie pomylily terminy albo zabookowaly za duzo klientek w tym samym czasie i potem wydzwanialy i odwolywaly/przekladaly spotkania - jest to frustrujace a tym bardziej dla kogos kto by tu specjalnie lecial wiec jak bedziesz z nimi rozmawiac to koniecznie zaznacz ze jestes tu tylko w tych dniach i upewnij sie na 100% co do terminu i godziny :)
Ogolnie Panie byly mile i bardzo pomocne tylko troche "zakrecone" :)

Tu masz dokladny adres:
81 Ebury Street, SW1W 9QU
020 7901 9020

i link do mapki :)
http://www.streetmap.co.uk/newmap.srf?x=528578&y=178835&z=0&sv=SW1W+9QU&st=2&pc=SW1W+9QU&mapp=newmap.srf&searchp=newsearch.srf


a jka masz rok to mysle, ze spokojnie da sie zalatwic ale ja bym zaczela od teraz :) od polowy sierpnia w londynie sklep bedzie zamkniety do konca sierpnia chyba.
Skoro tu przyjezdzasz mozesz tez popatrzec w innych salonach - chyba ze jestes pewna na 100% ze chcesz ich :)

Jakbys potzrebowala pomocy - pisz :)

Anupka

Cytat: claridad w 08 Lip 2008, 00:16:34
Ojej...to stawiam piwko  :drunk:
Historii nie znam - jeszcze nie doczytałam pewnie, bo forum przebogate w treść i wątki - istny labirynt bez nitki Ariadny ;) A Twój ślub kiedy? I co to za suknia? Z sukniami różnie bywa - czasami coś wymarzonego okazuje się zupełnie nie dla a coś co jest " niech beeedzieee" jakoś przemawia kiedy już znajdzie się na nas. Także głowa do góry :)

Dzieki za piwko, odlewam :)
Moj slub w polowie sierpnia, wiec zbliza, sie zbliza... A kiecka to chyba bardzo malo popularny (bo prawie nigdzie w necie nie ma) model Pronovias z 2005 roku - Balira.

beesok - Twoje rady mi sie kompletnie juz nie przydadza, ale sa tak zajebiscie precyzyjne, ze az mnie wzruszylas.. I tez polewam! :)
I`m looking strange in the mirror of truth, I`m not immortal I`ve lost my youth...

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

golinda

#7
ja też swego czasu zakochana byłam w tych sukniach i nawet byłam zdecydowana na uszycie takowej....do czasu aż jakaś dziewczyna na forum ślubnym nie pokazała dzieła swojej krawcowej (z którego była nota bene bardzo zadowolona) - to był koszmar rodem z Różyca!!!

poza tym przeszła mi ochota, bo żadna z tych sukni tak naprawdę nie pasowała do ogólnej stylizacji mojego ślubu

beesok

Anupka - dzieki za piwo i komplement :) Przyznam sie ze malo udzielam rad na strefie ale juz cos wiem   to sie "wczuwam" i lubie przekazac 100% wiedzy :) he he he

zlota

ja też jeszcze nie mam sukni :( póki co wszystko podoba mi się w katalogach czy Internecie a na żywo już nie :( Nie chce mi się już chodzić po salonach  :'(

claridad

Cytat: Anupka w 08 Lip 2008, 10:10:17

Moj slub w polowie sierpnia, wiec zbliza, sie zbliza... A kiecka to chyba bardzo malo popularny (bo prawie nigdzie w necie nie ma) model Pronovias z 2005 roku - Balira.

Hm, fakt. W necie nie jest łatwo znaleźć, ale poszperałam i się udało no i ej..ta Balira jest całkiem ładna :) Na słowa "no osteeecznieee może być" zwizualizowałam sobie małego szkaradka, co to w ogóle strach założyć na siebie ;)
A Balira jednak szkaradkiem nie jest - i mam nadzieję, że jak już się uszyje i założysz to poczujesz się w niej naprawdę pięknie :)
Ale rozumiem uczucia - decydowanie się na coś co nie do końca odpowiada naszym wyobrażeniom - zwłaszcza jeśli o suknię ślubną chodzi jest mega trudną sprawą.

zlota:
Ja jeszcze wędrówki po salonach nie zaczęłam (chociaż psychicznie powoli się przygotowuję) i zanim wybiorę się do Londynu do Le Sposy kilka wizyt w polskich salonach planuję odbyć. Więc załamanie rzeczywistymi sukniami dopiero przede mną ;)
Gdzieś na pewno musi być suknia, która wpadnie Ci w oko :) Ale z sukniami tak jak z wszystkim rzeczami w życiu -  nie jest łatwo od razu znaleźć coś co będzie pasowało do nas, oddawało nasz charakter i co może najważniejsze - nasze marzenia :)
Trzymam kciuki i empatycznie wspieram :)

zlota

dzięki claridad :)
niektóre suknie w salonach są naprawdę ładne ale jakoś do tej pory żadna nie spowodowała, że pomyślałam "to ta jedyna". Może będziesz miała więcej szczęścia i znajdziesz coś we Wrocku :) Wydaje mi się, że coś podobnego do tej Twojej wymarzonej widziałam w salonie Pronuptia na pl. Św. Macieja

claridad

zlota:
dzięki za info :)  :drunk:  do salonu się przejdę z pewnością na zwiady :) Dobrze wiedzieć, że jest coś w tym stylu - chciałabym przed po Le Spose poprzymierzać kilka sukien na miejscu bo nie mam nawet najmniejszej intuicji w jakim fasonie byłoby mi dobrze.
Ja sobie wymarzyłam właśnie taką - klasyczną i prostą a może się okazać, że skończę na bezie (chociaż w to akurat wątpię ;)
A przed Tobą ile jeszcze czasu na swobodne poszukiwania tej jednej jedynej?

zlota

czasu na swobodne poszukiwania już nie mam :( Ślub 11 października (tego roku :) uściślam bo moja znajoma już szuka sukni na rok przyszły!) Dziś Pani w Cymbeline powiedziała, że nawet gdybym chciała to już nie mogę zamówić nowej sukni (mogę kupić ewentualnie, którąś z wieszaka) W Vogue &She można jeszcze zamówić ale tylko niektóre modele :/

callja

Salonów we Wrocku ostatnio przybyło, ale czekanie na sukienki ponoć coraz bardziej się przedłuża.... Na wystawie Pronuptii na św. Macieja kilka sukienek zauważyłam rzeczywiście ładnych, zwłaszcza tych prościutkich :love:
Notabene, kilka moich znajomych zirytowanych poszukiwaniami +salonowymi fumami szyje sobie sukienki u architektek (indywidualne projekty, dostosowane do ich figury i typu urody). I są bardzo zadowolone.
Nie obrażaj się sam... inni zrobią to lepiej!!! /by teściowa tutora mego ;) /

elizapj

Cytat: claridad w 07 Lip 2008, 23:27:19

A po drugie primo - czy warto upierać się przy tej jednej wymarzonej, czy może lepiej pójść na kompromis i poszukać czegoś porównywalnie fajnego na miejscu (czyli w Polsce).


czegos porownywalnego w polsce....nie wiem, nie chce martwic, ale wydaje mi sie, ze nie da rady.
wybrana przez Ciebie suknia, ma lekko rozszerzona spodnice....ze swieczka szukac tak prostego rozwiazania:(((
u nas sa suknie albo dosc edgy typu cymbeline...(tak ja je okreslam  :P)...duzo starania sie o oryginalnosc i nowoczesnosc ich wzorow..troche taki poszarpany look, duzo asymetrii, krotki przod, dlugi tyl, etc...ich stroje czasami troche kojarza mi sie z lady punk hahha - nie mowie ze to zle...tylko ze w takim ednym stylu sie specjalizuja.. a takich ponadczasowych , nie drapieznych rozwiazan malo u nich..dla mnie przez to odpowiadaja na zapotrzebowania tylko czesci rynku...ale chwala im za to ze oferuja alternatywe do bez  - faworytow wiekszosci firm w sprzedazy w polsce, oraz do wszlekiego rodzaju rybek - kolejnego alternatywnego wzorca....

poza w/w polski rynek nie wykracza:( (generalizuje dla porzeb argumentacji, oczywiscie sa wyjatki)

suknie koronkowe sa najczesciej pokryte koronkami bardzo do siebie podobnymi, tzn czy salon a czy z, czy firma x czy b..koronki sa malo zroznicowane..a ta Twoja ma, jesli dobrze widze, kwiatki luzno rzuone na tiulu lub organzie....
czegos podobnego nie widzialam w polsce:(((

bywaja u nas albo zupelnie/czesciowo pokryte koronka, albo poszyte swiecidelkami roznego rodzaju...gladkiej zupelnie tez ze swieca szukac:(

jesli mozesz sie wybrac gdzies gdzie sa le spose, to nie marnuj czasu na szukanie sukni w polsce. bo po prostu podobnego stylu sie do nas, nie wiem czemu, nie sprowadza:(((

ale wybierz salon po dobrym wywiadzie, dowiedz sie czy czasem suknie nie jada na jakas wystawe, pokaz, trunk show etc podczas Twojego pobytu. oraz czy w gole maja cala kolekcje.. czy tylko niektore, no i oczywiscie czy Twoja:)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

beesok

Zgadzam sie z Eliza - przyjedz do londynu - przy okazji kupisz tu i buty i wszystkie inne dodatki - wybor na pewno wiekszy niz w Polsce :)

wredotka

Cytat: callja w 09 Lip 2008, 23:52:04
Salonów we Wrocku ostatnio przybyło, ale czekanie na sukienki ponoć coraz bardziej się przedłuża.... Na wystawie Pronuptii na św. Macieja kilka sukienek zauważyłam rzeczywiście ładnych, zwłaszcza tych prościutkich :love:
Notabene, kilka moich znajomych zirytowanych poszukiwaniami +salonowymi fumami szyje sobie sukienki u architektek (indywidualne projekty, dostosowane do ich figury i typu urody). I są bardzo zadowolone.

claridad, a patrzylas moze w lilei? http://www.lilea.com/index.php/galeria_zobacz,4,6
http://www.lilea.com/index.php/galeria_zobacz,4,2

claridad

Ano, ja też się zgadzam.
Salony w Polsce - a konkretniej we Wro - poodwiedzam trochę dla samej frajdy zabrania ze sobą koleżanek, śmiechów i chichów - bo do UK raczej ze mną nie polecą. Zresztą nie wiem czy ktokolwiek będzie mógł lecieć :(

No właśnie dziewczyny jak to jest, że oglądam strony strony sklepów z sukniami w Polsce i zupełnie nie mogę trafić na takie oto właśnie ponadczasowe proste fasony, które jednak wyróżniają się ciekawymi dodatkami, układami koronek czy choćby krojem (bo przecież proste fasony też mogą być różnie skrojone).
A u mnie bezy odpadają - przy moim wzroście wyglądałabym raczej jak figurka na torcie weselnym niż olśniewająca PM, rybki też bo to zdecydowanie nie jest mój styl.
Gdzieś w wyobraźni zwizualizowałam sobie suknię klasyczną, z ładnie podkreśloną talią - przede wszystkim pełną uroku i dziewczęcą. I w ten oto sposób marzenia przełożyły się na rzeczywistość bo trafiłam na Le Sposę.

Cieżar psychiczny wyjazdu do Włoch odpadł kiedy nieoceniona beesok podała newsa, że Le Sposa jest w Londynie. Niemniej ciężko mi się nieco pogodzić z tym, że w żadnym z salonów (nawet przechodząc na ulicy) nie trafiłam na nic tak pięknego.


Także beesok - przygotuj się psychicznie bo przed wyjazdem do Londynu będę miała do Ciebie pewnie z milion pińcet pytań: co, gdzie, jak, za ile, i jak najlepiej?
Więc lojalnie uprzedzam.

Zacznę już teraz, żeby nie było, że rzucam słowa na wiatr. Potrzebuję rady ważnej i niejako wiążącej w skutkach, a mianowicie: ślub mamy w październiku przyszłego roku (niestety, zmienił nam się termin z wrześniowego - ale o tym będę narzekać w innym wątku) - kiedy zatem powinnam zacząć myśleć o locie do UK?
Chodzi o to ile trwają takie przygotowania sukni ślubnych? Nie orientuję się jak bardzo popularna jest Le Spose w UK, doświadczeń z zakupami sukni ślubnych (nawet pośrednich) brak - jaki jest więc bezpieczny termin na załatwienie takich ekstrawagancji jak wyjazd do UK po suknię i otrzymanie owej sukni w terminie?

Bardziej doświadczonym przyszłym PM z góry dziękuję za rady :)

claridad

Cytat: wredotka w 12 Lip 2008, 12:35:26
claridad, a patrzylas moze w lilei? http://www.lilea.com/index.php/galeria_zobacz,4,6
http://www.lilea.com/index.php/galeria_zobacz,4,2


Dzięki, zaraz zerknę :)
Tyle tylko, że z tą suknią to pewnie będzie tak jak z zakochaniem od pierwszego wejrzenia, ów obiekt westchnień może być całkowicie beznadziejny a  jednak jawi się nam jako coś naj naj na świecie. I albo w jedną albo w drugą stronę: albo faktycznie okaże się cudowny, albo okaże się że zupełnie do siebie nie pasujemy - ale i o jednym i o drugim trzeba się przekonać osobiście.
I pewnie mierząc suknie w Poland włączy się myślenie: no tak, ta jest ładna, ale tamta z Le Sposy... ;)

Także oswajam się powoli z myślą o bilecie do UK :) Jeśli Le Spose okaże się być nie dla mnie - nadal będę szukać więc wszystkie inspiracje mile widziane :)

beesok wspominałaś, że w salonie płaci się dodatkowo za przymierzanie sukien - pamiętasz orientacyjne ile?
:)

elizapj

odnosnie terminow kiedy co i jak zalatwiac na przyszly pazdz, 2 wazne dane:
1. jak bys poszla dzis moga krecic nosem ze zalatwiasz cos na tak daleko w przyszlosci...bo juz taka jest maniera salonow slubnych...nei chca ani za wczesnie ani za pozno odwiedzin...srednio podoba im sie 8m przed....2 na myslenie, i 6 na zamowinie..ale to dluuuuugie terminy i wcale nie koniecznie treza sie ich trzymac...przykladem jest beesok...kt zalatwila sobie w 2m:) wiec moze planuj wyjazd dopiero za rok... wtedy latwiej tez trafisz na bilety w dogodnej cenie, bo masz cale 9-12m na wybieranie daty lotu

2. suknia kt Ci sie podoba jest z obecnej kolekcji zostawiajac lot na 2009, ryzykujesz ze jej juz nie bedzie...czasami modele sie powtarzaja, czasami sa lekko zmodyfikowane pod inna nazwa, czasami nie ma ich wcale w nastepnych kolekcjach - warto wiec sie dowiedziec w tym roku co z tym modelem....czasmai jest tak, ze nawet jesli go nie w nowej kolekcji...to mimo wszystko w salonie nadal maja i nadal mozna na poczatku roku zamowic cos ze starej kolekcji - dzis moga nie wiedziec co z ta suknia za rok....

ja bym radzila zwerfyfukowac ta milosc:D i sie jednak wybrac w tym roku poki ten model jest na pewno...i sie w niej zobaczyc:) jelsi milosc prawdziwa..zamawiasz i masz prob z glowy...reszte roku zajmujesz sie innymi przygotowaniami
jesli sie odkochasz....masz z glowy myslenie w salonach polskich mierzac jakies podobne takie powiedzmy podobajace sie Tobei w 85%, czy czasem ta la sposa bylaby lepsza..czy nie..

ja tez szukalam na ponad rok przed slubem i mnie wszedzie jak slyszeli date odsylali na grudzien/styczen (szukalam w lipcu sierpniu zeszlego roku), tlumaczac ze wlasnie w okresie noworocznym jest najwiekszy wybor, bo sa nadal stare kolekcje oraz nowe...i one sie zawsze chyba martwia ze PM zamowia cos za wczesnie a potem beda im plakac by odwolac zamowienie bo sie zakochaja w czyms z kolekcji nowej...- tzn jak tak rozumiem ich odsylanie PM ...
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

beesok

Claridad - prosze bardzo pytaj ile chcesz :)

Tyle co wiem na dzien dzisiejszy:
Eliza ma racje co do kolekcji - nowe kolekcje na nastepny rok wchodza do sklepow ok pazdziernika/grudnia - natomiast w przypadku le sposa to dobra wiadomosc jest taka, ze oni sa bardzo elastyczni jak chodzi o model sukni. Pani z ktora rozmawialam zapewniala, ze mozne spokojnie mieszakc gory i doly i nie wspominala nic o tym ze jakas suknia juz nie bedzie dostepna w przyszlym roku.....no coz ja nie pytalam o takie szczegoly ale generalnie ona powiedziala, ze wiele modeli powtarzaja co rok.

Za przymierzanie i wizyte sie absolutnie nie placi - placisz za poprawki czyli dopasowywanie sukni.
I znow to zalezy od salonu bo np. w niektorych jak bylam to byli chetni dorzucic to w cenie a w innych za zwykla jedwabna biale szarfe (do uzycia jako pasek) zyczyli sobie 280 funtow!!!

biorac pod uwage ze od polowy sierpnia salon jest zamkniety do konca miesica i wszystkie swiateczne "wakacje" dalabym sobie dobre 7-8 miesiecy na zamowienie sukni. Najlepiej jak zadzwonisz i zapytasz sie o swoj upatrzony model i poradz sie ich kiedy musialabys zamowic zeby miec suknie gotowa na swoj termin.

co do biletow - polecam Ci Centralwings i BA - wbrew pozorom czasem tansza niz tanie linie - szczegolnie jak bedziesz wiozla suknie z powrotem bo oni sa bardziej elastyczni i godza sie na to zeby Ci przetrzymac suknie w "szafie" na pokladzie (no bo oczywiscie jej nie bedziesz nadawac w bagazu - nie radze po tym jak mi raz zalalo walizke w gatwick........dobrze ze przemokly mi tylko dzinsy i jakies tam drobiazgi)

Polecam Ci te linie tez dlatego ze obie laduja na Gatwick i stad masz bezposredni 30 minutowy express to Stacji Victoria a ze stacji do salonu to spacerkiem 5 minut. Wiec w sumie nie musisz juz ponosic dodatkowych kosztow na taxi/metro ktore w Londynie jest drogie. Najlepiej tez poszukaj noclegu w tych okolicach - choc uprzedzam do Pimlico (ok. Victorii) do najpiekniejszych nie naleza no ale dla Ciebie to najwygodniesze rozwiazanie. Nigdy jakos nie korzystalam z hoteli w Londynie ale sprobuje sie dowiedziec o jakies tanie i przywzoite hotele w tej okolicy a jezeli Ty cos znajdziesz to daj mi znac a moge Ci ewentualnie sprawdzic hotel na miejscu.


Bilety sa tansze im wczesniej je kupisz - najtaniej oczywisce w srodku tygodnia i wtedy tez najchetniej sie z Toba umowia Panie w salonie bo w piatek i w weekend wszystkie miejscowe dziewczyny i te z poza londynu sie zjezdzaja.


Ja to widze tak  - dzwonisz, pytasz o modele ktore Ci interesuja i umawiasz sie na pierwsze spotkanie na ktorym maja one byc dostepne zeby je przymierzyc i podjazc decyzje. Potem zamawiasz suknie i przyjezdzasz drugi raz jak ja sprowadza i jestes tu przez kilka dni podczas ktorych oni dokonuje wszystkich poprawek - nie wiem na ile to jest mozliwe bo a) moge potrzebowac wiecej czasu na wprowadzenie poprawek b) moze byc potrzebna wiecej niz jedna sesja poprawkowa

ale...z doswiadczenia z moim salonem wiem, ze jak trzeba to sa w stanie zrobic wszystkie poprawki w 3 dni.

Najwazniejsze jest to zebybs wszystkie te szczegoly uzgodnila odpowiedniu wczesniej z konsultantka w salonie. Eliza ma racje tez  wtym ze zbyt wczesne zamowienie suknie nie jest dobre bo np. mozesz przed slubem schudnac albo przytyc i jak suknie bedzie gotowa na 6 miesiecy przed to jaka masz gwarancje ze bedzie idealnie lezec w dniu slubu? Dlatego tez uwazam ze powinas zarezerwowac terminy jak najblizej slubu dajac sobie furtke ok 2ch tygodni. Czyli jezeli np slub jest 1 pazdziernika to Ty powinnas im powiedzie ze jest 20 wrzesnia i suknie ma byc gotowa na ten dzien. W ten sposob zaplanuj sobie terminy liczac od konca.

Mam nadzieje, ze to co napisalam ma sensu - troche za duzo szampana wypilam i chyba musze sie juz polozyc :)