nasz projekt mieszkanka

[riannka]

21 m2 kochana no pokazalam mezu ten obrazek ze wszystkimi werjsami i przyznal racje , ze wtedy sie rozszerza ladnie na boki, a z rama jednak zmniejsza sie - ale jeszcze sie zastanawiamy

pomijam fakt, ze cudem przezyl po zdaniu "a moze nie przenosic kuchni.." wrrrrrrrrrr

a to przepraszam, i tym bardziej jestem za wersją 2

[zwierzatko_mojej_mamy]

no i wczoraj sie okazalo, ze do pradu potrzebnego na plyte trzeba by rozwalac pol bloku czyli gaz zostaje w sralonie

no i ze nie bedzie plytek do przedpokoju/kuchni tych co wklejalam gdzies zdjecia i musimy szukac od nowa grrrrrrrrr

[justynaaaa2]

O wow ile nowych wpisów od wczoraj ale mimo wszystko podtrzymuje swoje zdanie - wersja 2

[zuzia]

no i wczoraj sie okazalo, ze do pradu potrzebnego na plyte trzeba by rozwalac pol bloku czyli gaz zostaje w sralonie

no i ze nie bedzie plytek do przedpokoju/kuchni tych co wklejalam gdzies zdjecia i musimy szukac od nowa grrrrrrrrr

zwierzaku,
jak wam zalezy, kup sąsiadom po dobrym winie, przeproś za uciążliwości remontu (tylko daj przed) to głupio im będzie marudzić

[justynaaaa2]

Z tym prądem to nie jest taka prosta sprawa. Z tego co ja się orientuję to blok w momencie jak jest budowany już wtedy jest przystosowany albo pod płyty gazowe albo elektryczne. Pod elektryczne musi być odpowiednia instalacja elektryczna pociągnięta, więc jeśli w Twoim bloku od początku był doprowadzony gaz to prawdopodobnie wszyscy mają gazowe i za dużego wyjścia nie ma. Teraz w nowych blokach często sie właśnie robi instalacje tylko pod elektryczne kuchnie i wcale gazu nie doprowadzają, więc też nie ma wyboru.

[zwierzatko_mojej_mamy]

justynaaaa2 nie no byl czlowiek elektryczny i stwierdzil, ze mozna tylko 1. koszt, 2. licznik obowiazkowo na zewnatrz. 3. wielka plyta

wiec nie wiem, czy skorka warta wyprawki w ogole

[elve]

wiesz niektórzy wolą gazowe....

[zwierzatko_mojej_mamy]

elvelve ja tez jestem frakcja gazowa, ale nie uzywalam nigdy niegazowej, wiec chcialam im dac szanse ale juz nie za bardzawo chce chyba

[elve]

zwierzak... nie warto chyba. Szczególnie jeśli do tej pory używałaś gazowej. Na elektrycznej gotuje sie inaczej i drożej

zainwestujcie w dobry wyciąg i będzie git

[justynaaaa2]

No to skoro jest taka możliwość to nie jest źle tylko czy faktycznie jest sens się bawić w te wszystkie zmiany ??? mi by się chyba nie chciało, zwłaszcza, że ja też "gazowa" jestem. Jak widzę płomień to wiem, że coś się gotuje a tak to jakoś tak nijako :-[ wiem głupie te moje skojarzenia, ale już się przyzwyczaiłam

[zwierzatko_mojej_mamy]

justynaaaa2 wiem, to samo mam jakos nie wierze, ze to sie gotuje

[zwierzatko_mojej_mamy]

elvelve wycigu brak w tym mieszkaniu - jedynie pochlaniacz + normalna wentylacja kratkowa

[elve]

zwierzak, to po co ci do diaska elektryczna płyta?!

pozwolę ci pogotować na mojej jeśli ci tego brakuje....

no to porządny okap elektryczny z pochłaniaczem zapachów, w którym bedziecie regularnie wymieniać filtry

[zwierzatko_mojej_mamy]

elvelve a nie wiem tak jakos sie chlopu dalam namowic albo mnie zacma napadla

a teraz mi kolega z pracy twierdzi, ze ta osobna faza na te nowe elekryczne rzeczy na nic nie jest potrzebna i ze on sie podlaczyl do starego licznika... juz nic z tego nie rozumiem

[justynaaaa2]

No ja w praktyce tego nie przetestowałam, napisałam tylko to co mi się kiedyś tam o uszy obiło, jak urządzaliśmy mieszkanie. Poza tym babeczka, która nam robiła projekt kuchni pytała o to, więc wywnioskowałam, że ma to znaczenie  :-\ no i czytałam gdzieś kiedyś o tym, ale być może w praktyce wygląda to inaczej  ???
Ja bym się tylko bała, że sąsiadom w całym bloku korki wywali  :o, bo mi się zachciało na płycie elektrycznej gotować :-[

[zwierzatko_mojej_mamy]

no wiesz -- niby 99% opini mam takich, ze licznik zmienic, faza potrzebna - ale on twierdzi inaczej i jestem sklonna mu uwierzyc bo to fizyk

[mika]

pod płytę elektryczną musi być wbuydowana faza 33o V więc jeśli miałaś do tej pory kuchenkę gazową to nie masz takiej instalacji, jeśli podłączysz ją pod zwyklą fazę to albo wywalisz wszystkie korki w bloku albo nie będzie Ci działać / wiem bo mój ukochany teściu sprawdzał czy uda się nich zamontować i się okazało że nie przy czym wywaliło na 30 minut korki w calej klatce
moja teściówka się uparła na płytę elektryczną i będzie zakładać, ale najpierw robią osobne podciągnięcie fazy 330 i dopiero wtedy podłaczają - moim zdaniem gra nie warta świeczki

[justynaaaa2]

Czyli dobrze mi się o uszy obiło
A może zwierzu zasięgnij informacji u źródła, gdzieś w spółdzielni niech Ci powiedzą co i jak. Ale na moje oko jeśli piszesz, że to wielka płyta to, bez większych zmian, raczej tylko instalacja gazowa wchodzi w grę.
Moim zdaniem nie warto sobie głowy zawracać 

[inkageo]

U nas montowali takie wielkie gniazdko do podłączenia płyty, stara płyta miała gigantyczną wtyczkę, nie wiem czy nowa też taką ma bo nie widać. Zakładali specjalną instalację, był jej odbiór, nazywali to "siłą".

[zwierzatko_mojej_mamy]

mika9983 ale ja rozumiem problem fazy  i do tej pory wierzylam, ze to jedyna droga
kolega fizyk mnie probuje oswiecac, ze nie

[zosanka]

Moim zdaniem ramka jednak przytłoczy pokój, choc bardzo mi sie podoba. Chyba dala bym tylko doł ciemny. Ale nie jestem pewna bo nie wiem jak wyglada pokoj na zywo. A co do zalozenia kuchenki elektrycznej -  moi rodzice maja juz od kilku lat i bardzo sobie chwala. Tez mieszkaja w bloku z wielkiej plyty, musieli przerobic instalacje (podpiac sile), ale nie bylo z tym jakis strasznych problemow. Im to zrobila administracja! Ale moim zdaniem to sie oplaca tylko jak calkowicie zlikwidujesz gaz, chyba nie warto sie w to bawic jak zostanie np. gaz do ogrzewania wody.

[zwierzatko_mojej_mamy]

zosanka zostanie - mamy niestety junkersa

[elve]

zwierzak nie kombinuj z gazem

co do projektu nie decydowałabym się na jasną górę, bo będzie kuchennie
orginał podoba mi się najbardziej, ale nie umiem ocenić czy nie zmniejszy pomieszczenia

[zwierzatko_mojej_mamy]

no przejsc ciag dalszy - pomimo tego, ze juz nie chcemy fazy, w zwiazku z calkowita wymiana instalacji wewnatrz trzeba poprosic pracownika elektryki zeby odplombowal licznik w celu sprwdzenia czegos tam, i jak odplombuje i zobaczy jakie sa zmiany, moze zarzadzic wyniesienie licznika poza mieszkanie - czyli to samo - rycie wielkiej dziury na skrzynke w wielkiej plycie, przeniesienie tam licznika, zaplacenie za to i odmalowanie klatki jak pobrudzimy/rozwalimy. super

[zosanka]

w takim razie nie bawiła bym się z tą instalacją. A z Panem Elektrykiem trzeba odpowiednio porozmawiać, żeby nie zarządzał wyniesienia licznika myślę, że to da się załatwić. Chyba, że za jakiś czas będą przenosić wszyskie liczniki na klatke to warto zrobic to teraz za jednym razem.