obiad "jednodaniowy" czy półmisek mies do wyboru????

Zaczęty przez wrobelek0403, 26 Maj 2008, 22:40:09

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

wrobelek0403

dostalismy w zeszlym tygodniu menu w restauracji i od razu zaznaczylismy, ze chcemy pólmiski mies i dodatkow, a nie obiad serwowany do stołu (nawet jesliby to miało oznaczac podwyzszenie ceny, bo przy półmiskach zwykle zakłada się 1,5-2 porcje miesa na osobe).

Szefowa się nastroszyła, ze potem zabraknie czegos dla gosci i lokal straci dobre imie.
Czy rzeczywiscie wymysliłam "glupote"???? Byłam na kilkunastu weselach przez ostatnie 4 lata i wybór mies zawsze sprawdzał się najlepiej. Jedni wola kure, inny wieprza, a inni zjedza tylko rybe.

Juz pomijam fakt, ze generalnie jest mało elastyczna - co nasz pomysl, to zle... grrrr!!!!!!
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zwierzatko_mojej_mamy

wrobelek0403 polecam pojsc z kims "doroslym" :D czyli mama tesciowka, albo przynajmniej w jakiejs wiekszej kupie :D
nasz wlasciciel tez mial mine jakby patrzyl na kupe jak mu podawalam moje pomysly, a 3 tyg pozniej po wizycie mojej mamy i mamy kumpeli co sie wydawala w ta sobote natychmiast zmienil zdanie - przeswiecily go dokumentnie i sie okazalo, ze nawet wykazuje sie inicjatywa teraz SAM! :D

co do samej koncepcji to nie pomoge, bo tylko raz bylam na weselu z miesami do wyboru na polmisku - no i nie wiem - podane byly luzem na tym polmisku, bez przybrania, bez sosu (poniekad slusznie, bo trudno zmieszac 3 rozne sosy na jednym), srednio cieple, a na dodatek nie za ciekawy wybor byl - z mojego niklego doswiadczenia weselnego wolalam posilki dopieszczone sosikiem i posypane czyms tam niz lysy talerz z kawalami miesa ;) ale jak mowi - doswiadczenie moje to 1 wesele z takim nieudanym polmiskiem ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

panikarola

polmisek i wybor mies!!!

mnie to dopieszcza, jak jest wybor i moge sprobowac wiecej niz jednej rzeczy. jedzenie podkresla, ze cos waznego sie dzieje! a wesele to wlasnie jest do tego, zeby dopieszczac - to jest wielka uroczystosc!!!
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

cumberland

u nas też będzie półmisek, ja nie przepadam za taką "talerzówą"
w końcu jak inaczej dać gościom wybór zjedzenia tego na co mają tak naprawdę ochotę??

rilla

u nas też wybór mięs... ale mamy tylko, albo aż 2,5 porcji mięsa na osobę!

wis

U nas też półmiski, inna opcja w knajpie nawet nie wchodzi w grę. Będą 3 kawałki mięsa na osobę.

mignon

U nas tez wybór mięs. Moi rodzice zaeksperymentowali z daniem na talerzu na weselu mojej siostry (jedyne z 12 na których byłam, a mięcho było na talerzu), ale już na moim powrócili do tradycji półmiskowej, czyli coś chyba jest na rzeczy...

I mądrze prawi zwierzątko, warto wziąc kogos "dorosłego" ;)

wis

Ja po prostu na swoim własnym przykładzie widzę, jakie mogą być problemy z daniami talerzowymi : schabowego nie jem, karczków też nie, surówki nie wszystkie... Po co goście mają marudzić że dostaną coś, czego nie jadają. A tak 7 gatunków mięcha i każdy coś znajdzie :)

nionczka

Obiad jednodaniowy to tylko w domu i w tygodniu :-)
Ja w sumie najbardziej lubie podane na talerzach wielodaniowe obiady z przystawkami i juz. Ale jest konwencja przyjecia jest "nasiadówka przy stole" i mozna jesc przez cala noc i kazdy kiedy chce to chyba lepsze sa te polmiski. Tylko, ze ja strasznie nie lubie takiego ciapania i siedzenia przy stole cala noc :-)
Ale ta kierowniczka powinna sie chyba bardziej liczyc z Waszym zdaniem. Chyba, ze oni maja zupelnie inny styl i nasiadówek nie robia, ale wtedy powinna to zaaznaczyc od samego poczatku. Chyba trzeba uswiadomic tej pani kto jest klientem :-(
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zwierzatko_mojej_mamy

nionczka to jak ty w tej Hiszpanii wytrzymujesz kobito??? nie lubiac wielogodzinnego zarcia? :D  what
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

sonja

Ja jako gość nietańczący się wypowiem;) że lubię jak jest duużo różnorodnego jedzonka:) więc jestem zdecydowanie za opcją półmiskową:)

nionczka

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 27 Maj 2008, 16:43:54
nionczka to jak ty w tej Hiszpanii wytrzymujesz kobito??? nie lubiac wielogodzinnego zarcia? :D  what

Jest wielogodzinne zarcie, ale to zawsze jeden i ten sam obiad. Nie ma np. drugiej tury miesa po deserze, o to mi chodzilo. Moi tesciowie potrafia jesc obiad orzez 4 godziny, ale jest on wielodaniowy, zaczynajac od aperitiwu na stojaco i konczac na alkoholach i kawie po deserze. A potem w kime a nie znowu salatka, mieso, itd.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zwierzatko_mojej_mamy

oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

wrobelek0403

dzieki dziewczyny za odpowiedzi,

co do obecnosci "dorosłych" byliśmy my i moj ojciec. Ale stroną aktywną bylismy tylko my - ja robiłam za dobrego szeryfa, a M się wszystkiego czepiał :) Stary sprawdzony sposób - teraz jak zadzwonie, a potem pojade sama, pani powinna być zmiekczona... mam nadzieje.

Obecnosci dorosłych, jak widac nie pomogła :/

Ale nie odpuscimy półmisków.

zwierzatko, sosy, dodatki - wszystko na oddzielnych półmiskach i w sosjerkach, takze kazdy polewa sobie czym chce.

wis, az trzy kawałki??? my chcemy dwa ... moze mało... pani jest mało pomocna, bo ona "zawsze podawała jedno danie"  :hammer: :hammer: :hammer: :hammer:
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

wis

U nas po prostu takie mają menu w restauracji i wiem również że ok, niektórzy zjedzą 1 kawałek, ale są tacy (chociażby mój kuzyn :D) którzy "wszamają" ze cztery. Tyle mamy w cenie menu (dostępne na www.restauracjawenecja.pl zakładka przyjęcia) więc nie będę nic zmieniać.

wrobelek0403

Cytat: wis w 27 Maj 2008, 21:48:24
U nas po prostu takie mają menu w restauracji i wiem również że ok, niektórzy zjedzą 1 kawałek, ale są tacy (chociażby mój kuzyn :D) którzy "wszamają" ze cztery. Tyle mamy w cenie menu (dostępne na www.restauracjawenecja.pl zakładka przyjęcia) więc nie będę nic zmieniać.

wis, ale wypaśne menu, pozazdroscić... mniam :)
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

aniak1211

Ja tez jestem za polmiskiem.
Ostatnio jak bylam na weselu to pan kelner podchodzil do kazdego z wielkim polmiskiem i pytal co wrzucic na talerz,pozniej donosili reszte,jak ja juz zjadlam to doniesli sosy,a po drugiej stronie sali widziala roznosci ktore do mnie nie dotarly ???
Ale to bylo wesele dla wyzszych sfer-prawnicy,adwokaci itp.

Ja tam wole miec wybor i sama wrzucic na talerz to no co mam ochote :)

wrobelek0403

Cytat: aniak1211 w 27 Maj 2008, 22:37:09

Ale to bylo wesele dla wyzszych sfer-prawnicy,adwokaci itp.


eeeee, ja tez prawnik, nie czuje się wyzsza sfera ;)
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

aniak1211

Cytat: wrobelek0403 w 28 Maj 2008, 14:39:53
Cytat: aniak1211 w 27 Maj 2008, 22:37:09

Ale to bylo wesele dla wyzszych sfer-prawnicy,adwokaci itp.


eeeee, ja tez prawnik, nie czuje się wyzsza sfera ;)

Ale tamci to tacy sztywni,drineczek w rece i nie pogadasz,bron Boze wodke polac,
nawet sie nie bawili,tylko my z mezem i jescze jedna para szlelismy ;)

wrobelek0403

Cytat: aniak1211 w 28 Maj 2008, 16:45:29
Cytat: wrobelek0403 w 28 Maj 2008, 14:39:53
Cytat: aniak1211 w 27 Maj 2008, 22:37:09

Ale to bylo wesele dla wyzszych sfer-prawnicy,adwokaci itp.


eeeee, ja tez prawnik, nie czuje się wyzsza sfera ;)

Ale tamci to tacy sztywni,drineczek w rece i nie pogadasz,bron Boze wodke polac,
nawet sie nie bawili,tylko my z mezem i jescze jedna para szlelismy ;)


uffff, jak to dobrze ze "moi" prawnicy sa normalni :) chleją równo, tańczą do rana i zabieraja orkiestrze instrumenty  jupi jupi jupi
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

wis

Cytat: wrobelek0403 w 27 Maj 2008, 22:27:58
Cytat: wis w 27 Maj 2008, 21:48:24
U nas po prostu takie mają menu w restauracji i wiem również że ok, niektórzy zjedzą 1 kawałek, ale są tacy (chociażby mój kuzyn :D) którzy "wszamają" ze cztery. Tyle mamy w cenie menu (dostępne na www.restauracjawenecja.pl zakładka przyjęcia) więc nie będę nic zmieniać.

wis, ale wypaśne menu, pozazdroscić... mniam :)

No to mi się podoba, wszystko mi tam "pasi", goście głodni nie wyjdą ;)

konwalia

jak dla mnie musi być pólmisek.
Moja siostra była 8 lat wegetarianką i nie zjiadłaby ziemniaków, nawet jakby ktoś zabrał jej z talerza kotleta  ;D

Poza tym nie wiem, na co będę miała ochotę. Nam Pani proponowała taką wersję, jeśli chcielibyśmy zaoszczędzić, bo i tak nikt nie odważyłby się prosić o dokładkę. Ale będzie półmisek :)