Jednorazowe aparaty ślubne

Zaczęty przez oliwkaa23, 11 Maj 2008, 22:16:25

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

oliwkaa23


Hej, dziewczyny,

zobaczcie co znalazlam-jednorazowe aparaty slubne:

http://www.icestandard.org/files/productsimages/FC/901.jpg

Chyba fajny pomysl, prawda?(Oczywiscie jako dodatek do "standardowego" fotografa;)
A moze któras z Was miala taki aparat?

Kasia

ktoś kiedyś gdzieś pisał że na każdym stole położył taki aparat ;)

i że wyszło to super bo goście sami sobie nawzajem robili foty :)


fajne fajne


tylko u mnie to sie nie sprawdzi

bo ja jestem narcyz i lubię być na fotach w roli głównej ;) ;)

hehehehehe

mayagaramond

U nas byly na stolach takie aparaty, polecam. Pozniej przy ogladaniu jest niezly ubaw.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

katgoli

ja rowniez mysle o takich aparatach

Ania14209

Dziewczyny,
Gdzie można kupic takie aparaty???

ploty
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zwierzatko_mojej_mamy

oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

Ania14209

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

damka

a w jaki sposob mozna zrobic ta papierowa slubna oprawe aparatu? Moze mozna to gdzies kupic?

Monika

ja znalazłam na ebayu brytyjskim - chyba chłopa mego zmuszę, żeby kupił, bo mi się ide bardzo podoba :) http://search.ebay.co.uk/search/search.dll?sofocus=unknown&sbrftog=1&dfsp=32&from=R40&satitle=wedding+cameras&sacat=-1%26catref%3DC6&a6=-24&a10244=-24&alist=a6%2Ca25262%2Ca42078%2Ca72485%2Ca10244&pfmode=1&reqtype=1&gcs=2461&pfid=3664&pf_query=wedding+cameras&sargn=-1%26saslc%3D3&sadis=200&fpos=Postcode&sabfmts=1&saobfmts=insif&ga10244=10425&ftrt=1&ftrv=1&saprclo=&saprchi=&fsop=32%26fsoo%3D2&fgtp=tylko ile takich aparatów na jakieś 120 osób siedzących przy 3 stołach byłoby potrzebnych? mi się wydaje, że 12 to maks, ale nie jestem pewna... problem jest taki, że potem trzeba jeszcze te zdjęcia wywołać ;)

LukaszU

rok temu pracowałem w Edynburgu jako kelner na ślubach. jednorazowe aparaty leżały na każdym stole i z tego co wiem, są bardzo popularne. ogólnie (jako fotograf) polecam takie zabawy, wszystko byleby uciec od fotografii z "rzymska kolumna" w tle :)

gosialand

2 tygodnie temu byłam na weselu w Niemczech i nie było ani fotografa ani kamerzysty. Na każdym stole leżał aparat jednorazowy. Goście robili zdjęcia ale sobie robiąc głupie miny. Poza tym dużo zdjęć zostało nie wypstrykanych. Dla mnie głupi pomysł. Poza tym prawie każdy ma aparat cyfrowy i robi zdjęcia więc lepiej pozbierać zdjęcia od znajomych  i coś wybrać. Dlatego ja z fotografa zrezygnowałam. A kamerzystę już mam.  brawo

mika

Cytat: gosialand w 11 Cze 2008, 14:24:44
2 tygodnie temu byłam na weselu w Niemczech i nie było ani fotografa ani kamerzysty. Na każdym stole leżał aparat jednorazowy. Goście robili zdjęcia ale sobie robiąc głupie miny. Poza tym dużo zdjęć zostało nie wypstrykanych. Dla mnie głupi pomysł. Poza tym prawie każdy ma aparat cyfrowy i robi zdjęcia więc lepiej pozbierać zdjęcia od znajomych  i coś wybrać. Dlatego ja z fotografa zrezygnowałam. A kamerzystę już mam.  brawo

no cóż... warto przejrzeć chociażby naszą galerie zdjęć ślubnych i piękne zdjęcia: sierpniowejjulki, zuzi, kate.zet, zwierzaka czy Inki żeby przekonać się że rezygnacja z fotografa to nienajlepszy pomysł... ale każdy robi według własnego uznania, ja gdybym nie miała na ślubie fotografa to przede wszystkim nie miałam bym zdjęć z pleneru a zdjęcia z kościoła miałabym tylko z tyłu... więc coż to za atrakcja

gosialand

Cytat: mika9983 w 11 Cze 2008, 14:29:39
Cytat: gosialand w 11 Cze 2008, 14:24:44
2 tygodnie temu byłam na weselu w Niemczech i nie było ani fotografa ani kamerzysty. Na każdym stole leżał aparat jednorazowy. Goście robili zdjęcia ale sobie robiąc głupie miny. Poza tym dużo zdjęć zostało nie wypstrykanych. Dla mnie głupi pomysł. Poza tym prawie każdy ma aparat cyfrowy i robi zdjęcia więc lepiej pozbierać zdjęcia od znajomych  i coś wybrać. Dlatego ja z fotografa zrezygnowałam. A kamerzystę już mam.  brawo

no cóż... warto przejrzeć chociażby naszą galerie zdjęć ślubnych i piękne zdjęcia: sierpniowejjulki, zuzi, kate.zet, zwierzaka czy Inki żeby przekonać się że rezygnacja z fotografa to nienajlepszy pomysł... ale każdy robi według własnego uznania, ja gdybym nie miała na ślubie fotografa to przede wszystkim nie miałam bym zdjęć z pleneru a zdjęcia z kościoła miałabym tylko z tyłu... więc coż to za atrakcja


Zdjęcia z pleneru i z kościoła będę miała i to dużo i w Polsce i za granicą, chodziło mi o zdjęcia z sali, z samego wesela. Nie potrzebne mi zdjęcia jak ktoś siedzi przy stole i je kotleta. Ze wszystkimi gośćmi możemy sobie sami zrobić zdjecia bo mamy dobry aparat taki co fotograf profesjonalny i nie widzę potrzeby dodatkowo płacić za to. Dlatego napisałam wyżej że zdjecia z samej zabawy to pozbieramy od znajomych którzy będą na pewno robić zdjęcia. A dodając jeszcze do tych aparatów jednorazowych to jakość tych zdjęć mówi sama za siebie. Aparat za 10zł nie zrobi dobrych zdjeć. Oglądałam takie zdjęcia i są beznadziejne.  :P :P

zwierzatko_mojej_mamy

z jednorazowych moze i tak w sensie, ze jakosc zadna to sie zgodze - raczej dla zabawy takie cos sie kladzie i wlasnie w celu glupich min, a nie w caly wrzucania do albumu ;)

ale nie wierze, ze "sami sobie" mozna zrobic zdjecia nawet najbardziej profeslonalnym sprzetem, chyba, ze telepatycznie by fruwal za Wami ;D co u mnie tez by nie przeszlo, bo podczas calego wesela ANI RAZU nie mialam CZASU pomyslec o tym, zeby sie sfotografowac z kims - pomimo mojego parcia na uwiecznianie bliskich - moze po trosze dlatego, ze wiedzialam, ze ktos inny jest za to odpoweidzialny i nie musze, ale jednak glownie z powodu prostych wlasnosci wesele - panstwo mlodzi nie maja na nic czasu :D przy 110 gosciach ja nie mialam ;D


poza tym ktos jednak musi naciskac guziczek, ustawic, miec ochote zrobic to zdjecie - a tez nie chce mi sie wierzyc, ze sprzet za 15 000 zostawicie na stole, zeby kazdy mogl podejsc i napstrykac fotki - czyli ktos jednak bedzie mial go na oku - jakis bliski, ktory zostanie notabene fotografem ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

gosialand

mam nadzieję że moi goście nie kradną :) i jak ktoś coś zostawi  na stole to będzie tam leżało. To że napisałam że sami sobie zrobimy zdjecia to chyba każdy się moze domyśleć że nie ja będę biegać z aparatem tylko ktoś mi zrobi zdjęcia. A jak  wesele zaczyna się o 16 i będzie też trwało przynajmniej do 4 rano jak goście wytrzymają to na pewno znajdzie się 10-15 minut żeby zrobić sobie ze wszystkimi zdjęcie :) Nigdy nie widziałam żeby był z tym jakiś problem. Poza tym żeby zrobić zdjęcie nie musi być fotograf, wystarczy dobry aparat i chęci. I po raz kolejny głupie miny można też uwiecznić cyfrówka więc niepotrzebne jednorazówki  :P :P :P A do albumu to sobie wkleję z kościoła i z pleneru ( i tu będzie fotograf ), a zdjecia jak ktoś siedzi przy stole czy tańczy to nagram na płytkę.  :D :D

zwierzatko_mojej_mamy

gosialand ja bron boze nie mowilam o kradziezy, ale bym sie bala takiego sprzeta zostawic tak luzem, bo i trzezwy sie moze potknac :D a i nietrzezwy tez sie moze zdarzyc ;)
ja tylko chcialam uprzedzic ;D naprawde, naprawde wesele pamietam jako jeden wielki kociol bez czasu na oddech ;D do kilku zdjec nas wyciagneli sami goscie, ale gdyby nie fotograf, ktory obslugiwal i swoj aparat i rzeczone cyfrowki, ktory mowil i ustawial to by same foty pamiatkowe potrwaly ze 3 h - polowa niezdecydowana, gdzie chce stac, dowoluja babcie, dziadkow, "chwileczke - wujek jozek juz idzie - czekajcie!! " :D ciesze sie po prostu, ze mialam takiego koordynatora, jednak obcego lepiej sie sluchaja wszyscy :D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

gosialand

ja po weselu czyli za rok i trochę  jupi to napiszę jak było u mnie, bo ja wiem że zdążę ze wszystkimi zrobić zdjecia  jupi:P brawo i na pewno nie będę narzekać

Monika

co do kradziezy, to ja bym byla ostrozna - na weselu sa nie tylko goscie :/ sama znam dwa przypadki kradziezy weselnych - raz kelnerka ukradla kase z oczepin bodajze (wydalo sie, bo dziecko ja na kamerze nagralo przez przypadek, po kilku dniach jak mlodzi ogladali, to wychaczyli). Drugi przypadek to w mojej sali niestety :/ torebki poginely - tez ktos z obslugi i tez zlapali na szczescie

magdalinska

Cytat: gosialand w 11 Cze 2008, 17:18:29
mam nadzieję że moi goście nie kradną :)
;D  ;D  lol  lol ja na pewno nie tkne  :P
co do profesjonalnego fotografa - tu sie zgodze z dziewczynami, a do tej listy dopisalabym jeszcze Mobke :) o ile plener mozna jeszcze zrobic "samemu" - czyli ktos nam robi dobrym aparatem, ale musi tez miec smykalke do tego, to w kosciele nie ma co za bardzo liczyc na to, ze zdjecia pozbiera sie od gosci, bo nie bedzie co zbierac, zdjecia zwyklymi cyfrowkami przewaznie wychodza tragicznie albo wogole nie wychodza. Z Gosia zgodze sie co do zdjec w trakcie wesela, tez uwazam ze mi tam fotograf nie byl do niczego potrzebny i nie zaluje ze go nie mialam.
Ale :) zgodze sie ze Zwierzakiem ze w trakcie wesela nie ma czasu na pamiatkowe zdjecia z goscmi, mialam wesele na 70 osob i takie mam chyba tylko 3, bo jakos tak nie bylo okazji, czasu itp...

zwierzatko_mojej_mamy

magdalinska ja mialam 110 osob i od godziny 18.00 trzeba bylo - zjesc, zatanczyc x10 ze soba, zatanczyc z wujkami dziadkami i innymi chetnymi, czyli tez mozna bylo policzyc ok 10 osob pi razy drzwi - czyli mamy - jedzenie obiadu - 20minut, tance - 20x2,30 na oko czyli godzina, posilkow bylo oprocz tego 3 - liczac po 20 minut na kazdy mamy juz nastepne 60 minut, tort i krojenie i jedzenie + sto laty i gorzko - 20 minut, oczepiny + 2 zabawy - 40 minut, banie z goscmi niewszystkimi - 40 minut lacznie, pogadac z ciocia, babcia i rodzicami chrzesniaka - 20 minut, z nowymi rodzicami - 20 minut, z obsluga - odpowiedzi na rozne pytania co, jak i kiedy - 15 minut, mini plener dla fotografa i kamerzysty, zeby bylo co na kamerze oprocz harcow pokazac - czyli spacer zakochanych - 20 minut, na poczatku przejscie prze progi, powitania wodka, chleb, rozbijanie kieliszkow i usadzenie gosci 10 minut, zabawa w orkiestra, gdzie wszysyc robia zdjecia grupowe hulanek i nikt sie nigdzie nie ustawi, bo woli sie bawic - 60 minut, pozegnanie kazdego wychodzacego - 110 osob po minucie (wliczam z to odebranie ciast z baru dla kazdego) - 110 minut, szukanie meza/zony, bo ktos wychodzi, bo sa oczepiny, bo cos tam - 10 minut lacznie

aktualnie mamy : 8h 40 minut - czyli godzina 02.00 w nocy ;D

no w sumie czas by sie i wykrolil moze na te zdjecia :D ale moze lepiej poprosic kapele, zeby w ktorejsc przerwie oglosila, ze teraz 30 minut  na zdjecia pamiatkowe i wszyscy maja sie gdzies ustawic w kolejce ;D
mysle ze to dobry pomysl ;) szkoda, ze nie wyliczylam sobie wczesniej :D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

gosialand

No własnie Pani magdaleno  :P muszę się z Panią zgodzić :P :P :P Ale jakbyś chciała to byś znalazła czas na zdjęcia!!!! Nie którzy po prostu o tym nie pamiętają!!!! Nie zrobiłaś sobie ze mną zdjęcia  >:( >:( >:( No i sama nie miałaś fotografa więc wiesz że żeby zrobić fajne zdjęcia nie trzeba mieć fotografa, nawet na plener. Wystarczy trochę pomysłu i fajne zdjęcia gotowe. A ja już mam tyle pomysłów  brawo brawo brawo. Widziałaś Krzyśka aparat, robi zajefajne zdjęcia, mam nadzieję że mi zrobi dobre zdjecia w kościele  :P :P :P

magdalinska

Cytat: gosialand w 11 Cze 2008, 20:33:49
Ale jakbyś chciała to byś znalazła czas na zdjęcia!!!! Nie którzy po prostu o tym nie pamiętają!!!!
no wlasnie, jest tyle innych zajec, ze po prostu sie o tym nie pamieta!!!  zwierzak dokladnie to opisal :) owszem, czas znalazlabym, ale wtedy o tym kompletnie nie myslalam.

Cytat: gosialand w 11 Cze 2008, 20:33:49
No i sama nie miałaś fotografa więc wiesz że żeby zrobić fajne zdjęcia nie trzeba mieć fotografa, nawet na plener. Wystarczy trochę pomysłu i fajne zdjęcia gotowe. A ja już mam tyle pomysłów  brawo brawo brawo.
fakt, nie mialam, ale porownujac zdjecia niektorych ze strefy i swoje, to swoje mam ochote schowac gleboko do szuflady i wyciagnac dopiero na starosc, jak juz na strefie nie bede siedziec i nie bede widziec innych zdjec ;)
plener to pol biedy, mozna cos wymyslec, podpatrzec, jak ma sie dobry aparat i pozniej obrobi to cos z tego moze byc. Ale w kosciele, jak ktos nigdy wczesniej nie robil takich zdjec, to nie bedzie wiedzial jakie zrobic ujecia, skad, czy z gory, z dolu, z boku, kiedy itp mam porownanie, bo widzialam piekne zdjecia dziewczyn, wiec na pewne rzeczy zwracam juz uwage. Zreszta masz jeszcze duzo czasu, to sobie z Krzyskiem poogladacie i cos mozna wykombinowac.

Cytat: gosialand w 11 Cze 2008, 20:33:49
Widziałaś Krzyśka aparat, robi zajefajne zdjęcia, mam nadzieję że mi zrobi dobre zdjecia w kościele  :P :P :P
przeciez powiedzial, ze zadnych zdjec nie bedzie robil :P

gosialand

teraz we wrześniu moja kuzynka się chajta to krzysiek bierze aparat i będzie na próbę  robił zdjęcia. Widziasz jak byś teraz się chajtała to bym Ci podpowiedziała co fajnego można zrobić w plenerze. Ja mam już pełno pomysłów.  Weź sukienkę i przyjedź na wczasy do mnie to jeszcze można zrobić drugi plener na morzem  :P :P :P

magdalinska

hahaha - musialabym przestac jesc na jakies 3-4 mce, zeby sie w nia wcisnac ;)

aureola

Ja mialam miec takie aparaty jednorazowe. Nawet je zakupilam i ozdobilam nalepka z instrukcja obslugi i zacheta do pstrykania.

Jednak jak wychodzilismy z hotelu do kosciola zauwazylam, ze niemal wszyscy goscie maja ze soba cyfrowki (przy kazdym stoliku przynajmniej 2-3). W zwiazku z tym zrezygnowalam z wykladania tych aparatow.

Teraz sluza do zabierania na wycieczki do lodki, aquaparku i innych niebezpiecznych miejsc dla drogiego aparatu. Jeden tez jezdzi ze mna w samochodzie, gdyby trzeba bylo cos udokumentowac.