Tachogti juz ma Meza ;)

Zaczęty przez tachogti, 08 Maj 2008, 11:03:09

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

jo_miekka

tachogti no hohhoo już się nie mogę doczekać: suknia, fryzura, buty... Będzie pięknie!

tachogti

#26
jo_miekka a ja sie coraz bardziej stresuje czy to wszytsko co wymylilam zagra ze soba ;D

z bukietami doszlam do wniosku ze albo zolto biale albo pomaranczowo czerwone... obejrzalam wszystkie 25 stron z bukietami z watku kwiatowego i mam metlik w glowie ale chyba juz mniejszy  ;)

rilla84 poslij mi prosze ten numer do kwiaciarni na PW  :)

zapomnialam dodac ze zarezerwowoalam dzis knajpe na impreze poweselna dla znajomych  :drunk:
Typical sharp-shooting, hard-drinking, katana-wielding, happily divorced housewife :P

mary


tachogti

mary_popins "Fieste" na 3 Maja, 12 lipca chcemy zrobic impreze pt "Kebab i piwo" dla znajomych ;D takie dalsze poprawny albo ciag dalszy wesela  ;)
Typical sharp-shooting, hard-drinking, katana-wielding, happily divorced housewife :P

tachogti

Wlasnie dzwonila do mnie pani z Odlotu, bardzo nieuprzejma w odpowiedzi na pismo o zwrot zadatku i sie na mnie wydzierala (!!!) i jak poprzedni pan "menadzer" zle sie wyrazal o tym z ktorym podpisalam umowe, tak ona zle sie wyrazala o obydwu... Pelen profesjonalizm, nie ma co... Dawno nikt nie by tak chamski w stosunku do mnie. Az cala sie trzese. Nikomu nikomu tej knajpy nie polecam.
Typical sharp-shooting, hard-drinking, katana-wielding, happily divorced housewife :P

Kasia

tachogtia o co chodzi z ta knajpą

czemu zrezygnowałas z niej, bo chyba w koncu nam nie napisaławs ???

cumberland

Cytat: tachogti w 14 Maj 2008, 12:22:00
Wlasnie dzwonila do mnie pani z Odlotu, bardzo nieuprzejma w odpowiedzi na pismo o zwrot zadatku i sie na mnie wydzierala (!!!) i jak poprzedni pan "menadzer" zle sie wyrazal o tym z ktorym podpisalam umowe, tak ona zle sie wyrazala o obydwu... Pelen profesjonalizm, nie ma co... Dawno nikt nie by tak chamski w stosunku do mnie. Az cala sie trzese. Nikomu nikomu tej knajpy nie polecam.

no to cieszę się, że się na tę  knajpę nie zdecydowaliśmy, mimo że też ją koło listopada oglądaliśmy....
ale tachogti, czy tej knajpy czasem nie prowadzi małżeństwo?? mnie się wydawało, że właśnie właściciele ze mną wtedy rozmawiali, a żadnego menagera tam nie widziałam...hmmm

panikarola

Cytat: tachogti w 14 Maj 2008, 12:22:00
Wlasnie dzwonila do mnie pani z Odlotu, bardzo nieuprzejma w odpowiedzi na pismo o zwrot zadatku i sie na mnie wydzierala (!!!) i jak poprzedni pan "menadzer" zle sie wyrazal o tym z ktorym podpisalam umowe, tak ona zle sie wyrazala o obydwu... Pelen profesjonalizm, nie ma co... Dawno nikt nie by tak chamski w stosunku do mnie. Az cala sie trzese. Nikomu nikomu tej knajpy nie polecam.

tachogti,  przytul
nie martw sie, co za baba... tez mialam scysje z babka od mojej sali... nie bylo milo...

ale inna sale macie? czy nie?
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

tachogti

Dobra tlumacze po kolei:
W zeszlym roku dokladnie 5 lipca zarezerwowalismy odlot, umowe podpisywal dajmy na to pan X, zgodzil sie na wynajecie CALEGO lokalu, wlasny alkohol, wlasnego DJa i cene 125 za osobe.
W styczniu z okazji urodzin Taty wybralismy sie do odlotu, zeby cos zjesc i okazalo ze sie zmienil menadzer na pana Y i nikt nas nie poinformowal.
Prawie miesiac probowalismy sie umowic z panem Y na spotkanie, jak sie udalo to poprostu nie przyszedl i ani nie zadzwonil ani nie przeprosil.
Jak w koncu udalo nam sie spotkac byl obrazony, zachowywal sie jakby nam łaske robil i powiedzial ze absolutnie wlasny alkohol tylko z baru, ze knajpa ma zostac otwarta i jakies k**** parawaniki chcial dawac, cena sie wywindowala dziwnym trafem i na Dja krecil nosem i jak mowie byl nieuuprzejmy, znudzony i bardzo brzydko sie wyrazal o panu X. Wiec my niezwlocznie zaczelismy szukac czego innego i wyladowalismy w Club 99 - kompletnie inne wrazenia, moze nie tak ladnie ale kompetencja, profesjonalizm itd. Jako ze w umowie pisalo ze mozna zrezygnowac do 30 dni przed impreza ( a jest ponad 50) wyslalismy do odlotu nielotu pismo ze rezygnujemy i prosimy o zwrot zalicznki. No i dzis w niemily sposob dowiedzialam sie ze teraz menadzerka jest pani Z niepochlebnie sie wyrazajaca o pan X i Y oraz o tym pismie. I ze jestem bezczelna itd. Bo ona by zaakceptowala... PLe ple ple. A skad ja mialam wiedziec ze ona sie zmienila, nikt nas nie poinformowal? I ze w ciagu roku nie zmieni sie po raz 4 menadzer na pana W dzien przed weselem ktoremu znow cos nie spasuje??? Ych!! I skad mialam wiedziec ze slowa pana Y nie byly wiazace, a pana X byly a pani Z beda? Koszmar. Co sie nadenerwowalam to moje.
Typical sharp-shooting, hard-drinking, katana-wielding, happily divorced housewife :P

rilla

tachogti hm trzeba im wysłać oficjalne wezwanie do zapłaty! wtedy zapłacą... nie martw się, postrasz ich sądem i zmiekną, tzn ta baba.. a o clubie 99 słyszałam same bardzo dobre opinie, więc się nei martw:)

tachogti

rilla84 no wlasnie to bylo bardzo oficjalne pismo z numrem konta, poszczulam ich prawnikiem czyli Tata i podobno z nim juz milej rozmawiala... Eh
A o Club 99 sie nie martwie bo oni serio bardzo solidni :)

A wlasnie nie doszedl do mnie ten numre kwiaciarni od Ciebie, mogalbys jeszcze raz podeslac mi go prosze?  :flowers:
Typical sharp-shooting, hard-drinking, katana-wielding, happily divorced housewife :P

rilla

zobacz teraz czy doszedł:)

ja zamówiłam bukiet ze storczyków z eustomą, storczyk na rękę dla mojej siostry w formie bransoletki, 2 przypinki i dwa kwiaty do włosów i mam zapłacić 220 zł. TO dużo, ale w kilku kwiaciarniach na samo hasło storczyk mówiono mi 200 zł za bukiet

tachogti

Typical sharp-shooting, hard-drinking, katana-wielding, happily divorced housewife :P

panikarola

no przykre. wspolczuje, ale nie martw sie juz  :flowers:
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

tachogti

panikarola staram sie juz nie martwic ale po tej historii z kanajpa i jak pani w kosciele nas wpisala na zla godzine, a my mielismy juz zaproszenia wyslane na 15 a ktos inny tam sie wpisal i to odkrecac trzeba bylo i jak zaginal akt bierzmowania mojego chlopa to sie stresuje co nastepne  ;) :flowers:  przytul mam nadzieje ze nic z sukienka  :o
Typical sharp-shooting, hard-drinking, katana-wielding, happily divorced housewife :P

dagi

tachogti teraz to już może być tylko lepiej  :flowers:
poniekąd wiem co to znaczą nerwy przed ślubem, bo ja z kolei miałam zamieszanie z sukienką (o którym już kiedyś pisałam, więc nie będę zaśmiecać) i teraz też się denerwuję, bo sukni jeszcze nie ma w salonie i będę pewnie się denerwować aż ją odbiorę,  także  przytul mocno i trzymam kciuki żeby wszystko się Wam udało.
url=http://www.przewodnikmp.pl] Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
[/url]

panikarola

wiem, dziewczyny, tego zamieszania jest od groma...

cale szczescie, ze warto - bo inaczej co bysmy zrobily??? :D

polewam wam (na konto weselnej wodki)
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

tachogti

Typical sharp-shooting, hard-drinking, katana-wielding, happily divorced housewife :P

Kasia

tachogti to ześ sie nawkurzała


dobrze że finał jest szcęśliwy :)

tachogti

Kasia final to bedzie piatego lipca wiec narazie wole nie zapeszac  ;) :flowers:
Typical sharp-shooting, hard-drinking, katana-wielding, happily divorced housewife :P

Kasia

bedzie super :)


a Odlot niech spada albo odlatuje ;)

rilla

tachogti ja idę do odlotu 12 lipca na wesele:) więc napisze jak było:)

panikarola

Cytat: tachogti w 15 Maj 2008, 09:13:00
Kasia final to bedzie piatego lipca wiec narazie wole nie zapeszac  ;) :flowers:

slusznie! no i zebys byla dobrej mysli, majac taki outfit zaplanowany to w sumie obojetnie, gdzie sie bedziecie bawic, i tak sie wszyscy na Tobie skoncentruja  przytul

bedzie git!

masz jeszcze  :drunk:

ide stad, bo sie znow upije do poludnia.
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

cumberland

tachogti no to faktycznie odlotowy profesjonalizm....
trzymam kciuki za szczęśliwy finał

tachogti

rilla84 koniecznie daj znac, trzymam kciuki za ludzi majacych tam wesele zeby nie bylo az tak zle :)

dzieki za dobre slowa dziewczyny  :flowers:
Typical sharp-shooting, hard-drinking, katana-wielding, happily divorced housewife :P