pranie sukni slubnej

Zaczęty przez emka, 22 Kwi 2008, 15:29:35

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

emka

zakładam wątek bo moze komus się przyda
wlasnei wypralam moja satynowa suknie ślubną  w brodziku z dodatkiem viziru i vanishu , pieknie sie wyprala a byla mocno poplamiona od ziemi , kosmetykow i wina, suknie odebralam w panice z pralni po tym jak ja tam kilka godizn wczesniej oddalam , bo pani powiedziala mi ze oddaje na wlasne ryzyko a ona nie daje gwarancji usuniecia wszystkich plam, nadto jak sie dowiedzialm w pralni piora  i tak na mokro ( w swoim salonie dowiedzialam sie ze to norma) a zakaz prania na mokro dotyczy wylacznie sukien z jedwabiu.....
moja suknia jest mocno zdobiona (apliakcje czesciwo klejone) i balam sie ze w wyniku prania w pralce i wirowania ( co mialo miec miejsce w pralni)  koraliki sie stopia, tak wiec kilka godzin po oddaniu odebralam ( jeszcze nic nie zaplacilam ) i wypralam w ciagu 2 h sama - pieknie wszystko zeszło zarowno z sukni jak i bolerka
zatem polecam
zaoszczedzilam przy tym ok. 120 zl a jak wiadmo w sytuacji gdy nie jest pewne czy suknia sie sprzeda to tez wazne
pozdrawiam :clean:

zwierzatko_mojej_mamy

emka przerzuce Twoj watek do planowania - na pewno tam bardziej sie przyda ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

sierpniowajulka

Ja moją oddałam w Warszawie do pralni (pod salonem Promesy na JPII). Była koronkowa z koralikami (jakby ktoś już nie pamiętał :P) - nic z niej nie odpadło, świetnie mi ją doprali. Polecam w 100%.
PS. Sama bym się obawiała prać koronkową suknię.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mary

Julka, a suknię sprzedałaś czy została na pamiątkę?

fasolka1980

Ja prałam swoją tam gdzie Julia - potwierdzam, polecam!

Nie mam nic do zarzucenia.

salsa

ja moja prałam tam, gdzie kupowałam
w MAdonnie na floriańskiej

(kraków)

150 zł i święty spokoj

suknia jak nowa, nic nie odpadło, salon gwarantuje idealny stan sukni po praniu.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

sierpniowajulka

Cytat: mary_popins w 23 Kwi 2008, 18:02:34
Julka, a suknię sprzedałaś czy została na pamiątkę?
wisi w przedpokoju i jej pokrowiec zbiera mi na pamiątkę kurz. zostawiłam - zbyt sentymentalna jestem.  :-[
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

elizapj

Cytat: sierpniowajulka w 22 Kwi 2008, 21:28:16
Ja moją oddałam w Warszawie do pralni (pod salonem Promesy na JPII). Była koronkowa z koralikami (jakby ktoś już nie pamiętał :P) - nic z niej nie odpadło, świetnie mi ją doprali. Polecam w 100%.
PS. Sama bym się obawiała prać koronkową suknię.

a jesli potrzeba jedynie fachowego odprasowania? to tez oddac do pralni? jak to sie robi?
swoja niestety bede musiala wlozyc do walizki, w pokworcu raczej nie dam rady, z reszta zanim dotrze do wawy, odbedzie ze mna 3 loty, wiec nawet w pokrowcu obawialabym sie pogniecen. to jak myslisie oddac do pralni na fachowe prasowanie? balabym sie sama z zelazkiem do niej podchodzic:(
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zwierzatko_mojej_mamy

 o ile rozumiem babke z salonu ;) to moja suknia brudna jeszcze nie jest, ale pytala sie babka kiedy odbieram, bo one musza wyprasowac - i uzywala tutaj odnoszac sie do prasowania slowa "odparowac" - spotkalam sie in inglisz z tym czyms i brzmi ono "to steam the gown" - czyli tlumaczenie sie zgadza - to chyba rodzaj prasowania ;D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

elizapj

no i pewnie w kazdym salonie gdzie sie kupuje, przed oddaniem sukni mlodej ja paruja. ale moja idzie prosto do walizki. i raczje zaden salon wawski nie zesteamuje mi sukni nie kupionej u nich:(

tzn tak zakladam..moze sie myle, moze sa na tyle uprzejmi. ja nawet przeciez nei chce takiej uslugi za darmo, tylko znajac fochy roznych pan...by se znalazly ekskjusy czemu tego nie zrobic
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

sierpniowajulka

Cytat: elizapj w 27 Kwi 2008, 23:32:20
a jesli potrzeba jedynie fachowego odprasowania? to tez oddac do pralni? jak to sie robi?
swoja niestety bede musiala wlozyc do walizki, w pokworcu raczej nie dam rady, z reszta zanim dotrze do wawy, odbedzie ze mna 3 loty, wiec nawet w pokrowcu obawialabym sie pogniecen. to jak myslisie oddac do pralni na fachowe prasowanie? balabym sie sama z zelazkiem do niej podchodzic:(

to również możesz oddać do pralni. Noł łoris.  ;)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

julka

Pytanie jak w temacie - drogie Mężatki, która z Was prała swoją suknię ślubną? W domu, w pralni? Możecie coś polecić (ewentualnie podać namiary na pw)?
Od dwóch tygodni próbuję coż znaleźć i wszędzie słyszę - "pranie na odpowiedzialność klienta, aplikacje mogą się odkleić/oderwać itp".
Ma ktoś pozytywne doświadczenia?  :clean:

mika

Julka każda pralnia będzie miała takie zastrzeżenie, ja prałam w zwykłej najzwyklejszej pralni chemicznej, nie w pralni salonowej i nic się nie stąło

panikarola

a skad jestes? jesli z Wroclawia, to ja moge tylko jednej pralni nie polecic. pralam w pralni, ale pralnia nie poradzila sobie.
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

zwierzatko_mojej_mamy

scalam watek - bo juz byl taki - julka - dopisz miasto w profilu swoje, albo dopisz w pytaniu o jakie chodzi
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

julka

Dzięki, nie zauważyłam że temat był - ale ja mam sporo do nadrobienia.
Sorki zwierzaku za śmiecenie   :flowers:
Mieszkam niedaleko Warszawy, więc pewnie skorzystam z tej polecanej na JP
Dzięki  :thx:

jusia

a ja swojej jeszcze nie wyprałam  :-[ wśród moich kolezanek to chyba jakiś trend, rekordzistka wychodziła za mąż 5 lat temu  :o
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

sunflowerka

czy ktoś tu prał może muślinową suknię? a moze polecicie jakas pralnię z okolic Katowic?
Muszę w koncu wyprac moją slubną kieckę, bo teraz wyglada jak czarna szmata i nawet nie nadaja się, aby zatrzymac ją na pamiatkę.

effik

podpinam się. salon mam za daleko, oni chyba zresztą nie mają pralni - szukam pralni w Chorzowie, która mi nie zniszczy kiecki ;) względnie w Kcach, ale żeby była otwarta też w sobotę.
Ktoś pomoże? :)

zwierzatko_mojej_mamy

ja pralam taka sztywniejsza troche swiecaca ;) nie wiem jaki to material ;) w tej samej pralni co salon przygotowywal do odebrania - babka wziela i powiedziala, ze gwarancji nie daje, ze pusci i ze nie zrobi sie inna faktura i z glupa podpisalam to w ciemno i wyszla idealnie czysta, chociaz zacieki mialy ROK lol lol lol
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

effik

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 26 Sie 2009, 10:30:11
ja pralam taka sztywniejsza troche swiecaca ;) nie wiem jaki to material ;) w tej samej pralni co salon przygotowywal do odebrania - babka wziela i powiedziala, ze gwarancji nie daje, ze pusci i ze nie zrobi sie inna faktura i z glupa podpisalam to w ciemno i wyszla idealnie czysta, chociaz zacieki mialy ROK lol lol lol

lol lol
a jak rok, to u mnie nienajgorzej - dopiero prawie 3 miesiące :D

zwierzatko_mojej_mamy

oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

sunflowerka

effik a ty teraz w Chorzowie mieszkasz?

OlaFasola

Kurcze, właśnie by się przydało wyprać i moją, bo roczek już zleciał, a mi ciągle nie po drodze do pralni  :blush: