wypisywanie zaproszeń - problem językowy

Zaczęty przez wrobelek0403, 16 Kwi 2008, 22:35:41

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

cumberland

sonja a pewnie że spytaj ;) baaardzo jestem ciekawa finalnego rozsztygnięcia oczami dyplomacji ;)

sonja


cumberland

a dziewczyny! kolejna zaproszeniowa zagwozdka w temacie formalności kontra obyczaje

Pani ma na imię np. Aleksandra - to jest jej prawdziwe imię którego nie cierpi, nie używa i mało kto ją pod tym imieniem zna, Ola też nigdy się nie sprawdziła....  wszyscy w koło mówią do niej od wieków Zosiu, ale nie Zofio - na to imię też nie reaguje

no i kogo byście zaprosiły?
Aleksandrę Kowalską?
Zofię Kowalską? czy
Zosię Kowalską?


vobi

imho zdecydowanie
Aleksandrę Kowalską
zaproszenia pisze sie uzywajac "oficjalnych" imion, babka nie moze przeciez nie uzywac swojego prawdziwego imienia, przeciez w dowodzie ma Aleksandra, w urzedach wszelakich tez Aleksandra musi uzywac.

jo_miekka

To zależy, jak bliską i jak poufałą masz relację z tą panią.
My mieliśmy jednego gościa z podobnym "problemem" i napisaliśmy mu imię, jakiego używa "potocznie", ALE to był mój kumpel z LO, z którym się znamy jak łyse konie i generalnie wiadomo - relacja kumpelska, więc wszystko uchodziło :)

Kasia

a wiesz jak wcześniej pisałam że powinno się pisać tak jak się ktoś nazywa to pomyślałam włąsnie o takich sytuacjach
i powiem szczerze że nie wiem jak to można rozwiązać

może to jest ta wyjątkowa sytuacja gdzie można ostatecznie zapytać na kogo wypisywać zaproszenie - nie wiem

vobi


Kasia

Cytat: vobi w 17 Kwi 2008, 18:43:45
hehe, cztery odpowiedzi i kazda inna :)


ale moja się nie liczy bo nie wiem

a raczej bym się skłaniała do tej formy oficjalnej czyli Aleksandra
no ale nie wiem ...

mary

ja bym się trzymała oficjalnych imion, ale ja jestem urzędnikiem ;)

vobi

Kasia, Twoja tez sie liczy sie, bo wahasz sie, masz watpliwosci. A mi wydawalo sie oczywiste ze nie ma problemu - pisze prawdziwe imie schluss ;) A jak przeczytalam Wasze odpowiedzi, to widze ze jdnak nie jest takie oczywiste.

vobi

dodaa84, dzieki, bardzo smaczny, prawda? :) To wisnie z dzialki moich rodzicow (z poprzedniego lata)


jo_miekka

nie każda inna, bo my napisałyśmy z Dodą to samo (znowu):): zależy jak bliska relacja.
Ale gdybym miała choćby cień wątpliwości postąpiłabym jak z nazwiskiem: użyłabym oficjalnego i już.

Mój Tata dla większości rodziny jest "wujkiem x", chociaż ma na imię "y". Nie przypominam sobie, żeby ktoś go zapraszał pod imieniem "x".

vobi

Cytat: jo_miekka w 17 Kwi 2008, 19:03:32
nie każda inna, bo my napisałyśmy z Dodą to samo (znowu):):

czesciowo tak, ale z kolei Doda miala watpliwosci czy pisanie Zosia na zaproszeniu dla starszej pani nie bedzie glupio wygladalo

a Wy tak czesto macie takie same/podobne zdania?

jo_miekka


mary

moja ciocia też jest Anna, a dla wszystkich Hanka.
O tym, że ma Anna na imię dowiedziałam się mając naście lat ;) Ale zapraszamy ciocię Annę i na winiertce też będzie Anna

twinnie77

Ja miałam taki przypadek, że moja babcia, która od zawsze nazywała się Krystyna, tak naprawdę nazywa się Irena. Babcia ma 82 lata, a sprawa tego imienia wyszła ze 3 lata temu, jak musiała wymienić dowód. I z aktu urodzenia wynika, że jest Ireną. To był szok dla wszystkich, nawet dla babci.
Pomimo tego, zaproszenie było dla Krystyny :D
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

twinnie77

Cytat: dodaa84 w 17 Kwi 2008, 19:54:23
twinnie ciekawy przypadek :)

Przez ten ciekawy przypadek wszystkie dzieci babci, m.in. mój tata musieli najpierw wnioskować o zmianę aktu urodzenia, a na podstawie aktu urodzenia o zmianę aktu małżeństwa. Było trochę latania z papierkami.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

vobi

Cytat: twinnie77 w 17 Kwi 2008, 20:12:22
Przez ten ciekawy przypadek wszystkie dzieci babci, m.in. mój tata musieli najpierw wnioskować o zmianę aktu urodzenia, a na podstawie katu urodzenia o zmianę aktu małżeństwa. Było trochę latania z papierkami.
o kurcze, historia z nowym imieniem babci mnie rozbawila, ale nie pomyslalam ze to ma takie konsekwencje... :o no to niezle zamieszanie mieli...

cumberland

hmmm...a no właśnie dziewczyny, jednak zwyczaje okołoślubnego zapraszania gości mogą rządzić się nie tylko formalnymi zasadami ...
moja Zosia nie jest babcią tylko w sumie młodą jeszcze babeczką, choć nie jest to kumpela z LO;)
na pewno nie byłaby śmiertelnie obrażona gdybym napisała jej na zaproszeniu Aleksandra, ale WIEM na 100% że będzie jej znacznie milej jak dostanie zaproszenie dla zdrobniałej ZOSI.


jo_miekka

jak wiesz na 100% i wątpliwości nie ma, to nie ma problema :)


Kasia

cumberland  wiesz jakby sie czepiać to niektórych powinnaś zaprosić jako mgr czy prof. lub dr  :P

bo pewnie tego wymaga protokół dyplomatyczny

ale nie ma co gdybać

ja dostałam zaproszenie z bykami ortograficznymi
i co mam sie powiesić, obrazić

bez przesady ale chyba przyznasz że nie było to w dobrym tonie :)

zaproś "babcię Zosię" - kochana babcia bedzie sie cieszyła z każdego zaproszenia nawet jakbyś tam Aleksandrę wpisała :)

cumberland

dżizys Kasia - wyluzuj już, lekkie złośliwości w ciągu dnia mogą podładować co niektórym akumulatory, ale na noc daj sobie już spokój bo jeszcze nie zaśniesz z nadmiaru adrenaliny






Kasia

cumberland jakie złośliwości ???
:o :o :o :o :o :o :o

mignon

Dobra, ale wracając do podwójnych nazwisk... Najczęstszym błędęm jaki poprawiam to podwójne nazwiska ze spacjami i myślnikiem, czyli Anna Nowak - Kowalska :o, zamiast Nowak-Kowalska. Pewnie większość z Was to wie, bo widzę, że jednak świadomość językowa ta strefie bardzo duża brawo brawo brawo, ale gdyby zabłąkała się tu jakaś zbłąkana dusza...