Robótki reczne

[OlaFasola]

cherry fajny ten blog. Jak chciałam coś Małemu uszyć do pokoju to największy problem miałam, żeby znaleźć ładne materiały. Ostatecznie kupiłam i pocięłam pościel z Ikea, bo nic mi się nie podbało.

[cherry]

największy problem miałam, żeby znaleźć ładne materiały. Ostatecznie kupiłam i pocięłam pościel z Ikea, bo nic mi się nie podbało.

no wlasnie, nie wiem gdzie mozna takie ladne materialy dostac. O blogu przypomnilalo mi sie wczoraj w Ikea. Co niektore materialy maja w bardzo fajnych wzorach. Teraz tylko jeszcze w maszyne do szycia zainwestowac, wtedy uszyje sobia sama poszewki na poduszki - bo takie jak mi sie podobaja to maja okrutne ceny pomijajac Ikea.

[zwierzatko_mojej_mamy]

sprawdzcie allegro

[OlaFasola]

sprawdzcie allegro

Szukałam i nic ciekawego nie widziałam, ale może szukać nie potrafię

[zwierzatko_mojej_mamy]

a to nie wiem tak tylko mowie czasami w zalosnach widzialam ciekawe za zlotowke a w tkaninach tezsie zdarza
Dodany tekst: 05 Maj 2010, 15:44:20
podejrzewam, ze ta babeczka od bloga to kupuje i zwiedza takie miejsca codziennie i sa to zapasy z polowan, a nie tak, ze poszla do castoramy raz i kupila w hipermarketach tez maja resztki czesto i skrawki za 5-7 zl w takich koszach - da rade tez cos fajnego wyhaczyc

[szelma]

Nie wiem, co na blogu, bo nie mogę obejrzeć z pracy, ale w kwestii materiałów to mam doświadczenie, kieyd szukałam materiału na kiecę ślubną. I niestety żeby coś znaleźć, trzeba się nachodzić po jakichś różnych spelunkowatych sklepikach . Ogólnie trzeba wiedzieć, gdzie szukać - gdybym nie dostała listy adresów, to nigdy bym chyba nie kupiła tego materiału. Nie ma lekko niestety.

[nionczka]

Najlepsze materialy sa w necie. Nawet na Etsy. Ale nie tylko. Polskich namiarów niestety nie mam.

[claridad]

http://szmatkalatka.pl/

ja znam to. Ale doświadczeń nie mam bo za szycie dopiero się będę brała jako że talentów w tej dziedzinie u mnie brak a moja Mama mi wszystkie garnitury uszyła. W tym przypadku jabłko upadło za daleko od jabłoni

[evelka]

Mam pytanie to tych z was które same odnawiają meble ostatnio w garażu teścia znalazłam krzesło podobne do tego z linka: http://www.urzadzamy.pl/kufer-z-pomyslami/meble/krzeslo-w-nowej-szacie,5454_274.htm i chciałabym je odnowić jednak nie wiem za co się zabrać postępować tak jak w załączonym linku czy też macie jakąś inną metodę odnowy chciałam zaznaczyć że dopiero zaczynam w tym temacie i wszystkie rady będą przydatne 

[claridad]

Mam pytanie to tych z was które same odnawiają meble ostatnio w garażu teścia znalazłam krzesło podobne do tego z linka: http://www.urzadzamy.pl/kufer-z-pomyslami/meble/krzeslo-w-nowej-szacie,5454_274.htm i chciałabym je odnowić jednak nie wiem za co się zabrać postępować tak jak w załączonym linku czy też macie jakąś inną metodę odnowy chciałam zaznaczyć że dopiero zaczynam w tym temacie i wszystkie rady będą przydatne 

napisz w jakim stanie jest to krzesło i jaki ostatecznie efekt chcesz osiągnąć to będzie łatwiej coś doradzić Jeśli krzesło jest w dobrym stanie, nie ma dziur po kornikach ani innych ubytków to wystarczy ściągnąć lakier,  dobrze zmatowić powierzchnię papierem ściernym. Jeśli ma ślady po kornikach sprawa jest bardziej skomplikowana
To co z krzesłem dalej to już zależy od tego jak chcesz je odnowić - można zabejcować na to położyć farbę - po jakimś czasie bejca wyjdzie spod farby + papier ścierny. Można zabejcować i potraktować woskiem wybielającym. Można pomalować po prostu ciemnym kolorem, potraktować brzegi krzesła świecą, na to położyć farbę jasną i przetrzeć krawędzie.  Można pomalować bejcą i pobielić metodą "suchego pędzla". Można zastosować różnego rodzaju cracki wykorzystywane do dekupażu - np. crackle country dający efekt schodzącej farby możliwości jest wiele

[szelma]

claridad, kochana, to doradź mało zdolnej manualnie szelmie, co zrobić z komodą i czy porywać się na szafę . D. koniecznie chce komodę, ale ona stara i brudna i ja tam ciuchów nie włożę w takim stanie, w jakim teraz jest - bez szanse. To samo z szafa (acz co do szafy to nie nalega tak strasznie, ale z kolei szkoda by mi było, bo jednak stare szafy piechotą nie chodzą). Wchodzi jeszcze pod rozwagę stół... Czy to wszystko można potraktować porządnie papierem i farbą czy czymś? Stół ma blat bardzo zniszczony od lat wycierania go 1500 razy dziennie .

[evelka]

Jutro będę miała możliwość aby przejrzeć się jemu bliżej postaram się zrobić jakieś zdjęcia i je wstawię hmmm co efektu jaki chce osiągnąć to strasznie podobają mi się meble przecierane czy jak to się nazywa stylizowane na stare   

[salsa]

he he nie powiem wam z czym kojarzy mi sie tytuł tego wątku i o czym mysle za kazdym razem jak mi się na gorze wyświetla

[claridad]

claridad, kochana, to doradź mało zdolnej manualnie szelmie, co zrobić z komodą i czy porywać się na szafę . D. koniecznie chce komodę, ale ona stara i brudna i ja tam ciuchów nie włożę w takim stanie, w jakim teraz jest - bez szanse. To samo z szafa (acz co do szafy to nie nalega tak strasznie, ale z kolei szkoda by mi było, bo jednak stare szafy piechotą nie chodzą). Wchodzi jeszcze pod rozwagę stół... Czy to wszystko można potraktować porządnie papierem i farbą czy czymś? Stół ma blat bardzo zniszczony od lat wycierania go 1500 razy dziennie .

no już już kochana, jeno wstawię osso buco na kolację i podleję hortensje w ogrodzie  

A tak serio - to że stara i brudna to nic, jeśli tylko nie pachnie w niej kocimi siuśkami to da się ślicznie odnowić Co zrobić, no jak dla mnie to zależy czy komoda i szafa mają ładne drewno bo jeśli tak to nie warto ich chyba zakrywać dużymi ilościami farby. Czy są to po prostu stare meble czy też stare i zniszczone (kilka warstw farby np. olejnej - brrrr odłażącej warstwami, liczne ubytki, obtłuczenia itd?).  Jeśli są jakieś ubytki to te które się da trzeba przykleić a te których uratować się nie da  musimy usunąć i zaatakować mebel pastą naprawczą.
Generalnie trzeba zacząć od pozbycia się tego co jest na szafie i w komodzie, czyli od usunięcia lakieru odpowiednim ku temu preparatem i szlifujemy, najlepiej szlifierką jeśli powierzchnia tak jak u Ciebie jest spora, na koniec wełną stalową. Z komodą z pewnością będzie o tyle problem, że będzie sporo szczelin i kątów które równie dokładnie trzeba przeszlifować. Na surowe drewno już spokojnie można kłaść farby, bejce, bielić, przecierać. Wszystko zależy od tego jaki styl chcecie osiągnąć bo można zarówno uzyskać serię hemnes z Ikei i to zerowym nakładem środków jak i klimat starej Prowansji
Najbardziej pracochłonne jest właśnie to czyszczenie i szlifowanie.
Zniszczony blat stołu o tyle nie jest problemem, że i tak musisz go mocno przeszlifować, ew. ubytki uzupełnić, przeszlifować raz jeszcze i można malować

Szczerze mówiąc jest z tym trochę zabawy jeśli będziesz chciała  to ja chętnie służę know-how krok po kroku Sama niedługo zabieram się za renowację tragicznie zniszczonej szafki to będę wrzucały foty o ile salsa znów nie będzie miała zbereźnych skojarzeń  


a najlepiej to wrzuć fotki mebli

[szelma]

A wiesz, kochana, one zniszczone nie są w sensie warstw nie wiadomo czego. Tylko zaniedbane, bo stały i się niszczyły przez użytkowanie. Zwłaszcza stół. Pomyślę nad tym i najwyżej będę Cię nękać o know-how .

[zwierzatko_mojej_mamy]

Najbardziej pracochłonne jest właśnie to czyszczenie i szlifowanie.

to jest najgorsze cholerstwo :D kupilam sobie szlifierke, to mi rozedrgalo reke tak, ze dostawalam gesiej skorki

[claridad]

A wiesz, kochana, one zniszczone nie są w sensie warstw nie wiadomo czego. Tylko zaniedbane, bo stały i się niszczyły przez użytkowanie. Zwłaszcza stół. Pomyślę nad tym i najwyżej będę Cię nękać o know-how .

ło no to w ogóle nie masz co się zastanawiać kochanieńka wystarczy wypucować dobrze, lakier won, szlifierka w dłoń i mebelki będą ja ta lala

[szelma]

claridad, no, kochaniutka, tylko uważaj, na co mnie namawiasz, bo jak się wkręcę tą szlifierką, to będę Cię męczyć . A zdjęcia może zrobię za tydzień. A może D. ma coś w aparacie, bo chyba robił komodę. Jak znajdę, to wkleję .

[salsa]

Sama niedługo zabieram się za renowację tragicznie zniszczonej szafki to będę wrzucały foty o ile salsa znów nie będzie miała zbereźnych skojarzeń  mocking mocking mocking mocking

to zależy co na tej szafce umieścisz

na razie kojarzy mi sie tylko tytuł wątku

[salsa]

widzę wątek "robótki ręczne" i obok, że ostatni wpis "salsa" i od razu mam kosmate myśli

dziekuje za komplement  

[goga]

widzę wątek "robótki ręczne" i obok, że ostatni wpis "salsa" i od razu mam kosmate myśli

mam dokładnie te same odczucia - aż bałam się zajrzeć

[jusia]

mam dokładnie te same odczucia - aż bałam się zajrzeć

a na dodatek to "strefa kulturalna"

[salsa]

a na dodatek to "strefa kulturalna"

kulturalne robótki ręczne he he he ciekawy temat

[aja]

ale się uśmiałam hahahahhah

a wracając do tematu moje robótki ręczne to jedynie pamiętnik z pierwszego roku młodego i zaproszenia na 1 urodziny  a i winietki na stól - nie przypominam sobie teraz nic wiecej ale podziwiam i zazdroszczę umiejętności

[nionczka]

Ja w zeszlym roku uszylam jeszcze patchwork i spiworek dla Irene.
Do slubu poduszeczke i pas dla bratanka meza, ktory niosl obraczki.
No i zaproszenia, ale to dlubanie w fotoszopie, nie igla i nitka.