za mc ślub a przysłali suknię z inną koronką:(

[aniak1211]

a i ciesze sie ze sie wszystko dobrze skonczylo

Jak juz bedziesz miala suknie to zaloz buty i sie przejdz,zobaczysz czy ci nie przeszkadza dlugosc

[olgaaa1]

1,2 maja około 17'C, ma podobno nie padać, ale ja nie ufam takim długoterminowym pogodą, bo kto wie co będzie za 2 tyg.

[kamelia04.08.2007]

katjaaa
każ im skrócić suknię, bo sie będziesz przydeptywać, albo ktoś na ciebie nadepnie i but mu zostanie na podłodze z kawałkiem twojej sukni.

Dobrze, że sie dobrze skończyło odnośnie koloru 

[mary]

Katjaaa, skróć koniecznie suknię! To już na pewno nie będzie nerwówka, a Ty - co pokazało życie- wszystko przetrzymasz Super, że tak dobrze się kończy przygoda z salonem!

[katjaaa]

Dziewczyny-dziękiuję za mile słowa-dziekuję, że tak wspierałyscie mnie.Cieszę się bardzo, ze trafiłam na to forum:)

Co do długosci sukni-już ją odebrałam i wisi w domku rodziców-sprawdzałam jak sie czuję w tej długosci-na razie nie mam zastrzezen.Skrócenie nie wchodzi już w grę-suknię odebrałam ,a do salonu na pewno nie pojadę ( kilkaset km).Prędzej znajdę wyższe buty:)

Muszę sie Wam przyznać, ze przed odbraniem sukni byłam potwornie nieznosna-czepialska, złośliwa, wybuchowa i w ogóle zachowywałam sie jak jakaś wariatka.

Juz się uspokoiłam -odkąd suknia jest w domu, czuje się lepiej.
Ale najbardziej szkoda mi moich bliskich, na których tak naprawdę skumulowało się wszystko.Mój narzeczony, rodzice, siostra... Chciałam, aby wszystko było idealnie.
Ale w przyrodzie nic nie jest idealne.Po tych przejściach z suknią otworzyły mi się oczy-Tak bardzo skupiłam się na sukni, dodatkach, kwiatach, strojeniu kościoła, sali-( a własciwie to skupiłam się na wymyslaniu róznych opcji-bo przecież jeszcze 2 tyg. do slubu),ze  zagubiłam gdzieś po drodze cały sens tego wszystkiego-zapomniałam o duchowym aspekcie ślubu. Świat materialny zdominowal moją osobę... Poczułam sie jak taki rasowy konsument trendów slubnych-mam takie skojarzenie:  WEDDING VICTIM.W  dowolnej interpretacji( mojej własnej)-Panna Młoda -Potwór

Jeszcze 2 tyg d slubu.Mam nadzieję, ze moja chwiejna natura jednak nie da mi się we znaki.Mam nadzieję, ze zwycięży zdrowy rozsądek, umiar , spokój i równowaga.   Naprawdę mam nadzieję

Pozdrawiam wszystkie szalone PM

[zwierzatko_mojej_mamy]

katjaaa polecam ogladniecie na wedding tv jednego odcinka "bridezillas" od razu dojdziesz do wniosku, ze jestes zupelnie normalna, ze napiecie i parcie na rzeczy materialne jest zawsze w pewnym stopniu nieuniknione - w koncu dla wiekszosci z nas to jednorazowe doswiadczenie poparte zerowa praktyka przy swoim 3ciom slubie    czego absolunie nie przewiduje mialabys wszystko ustalone 6 miesiecy wczesniej i juz wtedy moglabys sie oddawac kontemplacjom duchowym li i jedynie, ale niestety organizacja wszystkiego polaczona ze sluchanie rad zainteresowanych bardziej lub mniej (a tacy tez uwielbiaja doradzac, jakby co najmniej byli planerami roku) potrafi doprowadzic do kociokwiku

takze trzymaj sie wazne, ze wszystko wrocilo do normy i sobie zycze tez takiego podejscia jak Twoje na 2 tyg przed

[ze_nitka]

Katjaa, ja mam 3 tyg do ślubu i też jestem nieznośna... przyszły mówi że się czepiam i jestem złośliwa... wezmę sobie Twoje słowa do serca... i może powściągnę moja naturę

[Chermelle]

  właśnie miałma polecić "bridezillas" do obejrzenia  :
bo mozna się pocieszyć że są gorsze marudy od nas 

[sznapkowa]

To co zamówiłaś jest dużo ładniejsze od tego co dostałaś .... Z tą zlota koronka jest jakoś tak za duzo wszystkiego - chociaż sukienka sama w sobie przepiękna.

[mary]

katjaaa dobrze mówisz. Powodzenia w realizacji