na piechote do kościoła

[grudniowa]

Postanowilismy że idziemy na piechotę do kościoła razem z całą rodzina i naszymi swiadkami. Od "starej" wyjadaczki slubno-weselnej, czyli mojej ciotki usłyszałam że nie wypada żebym szła w parze z narzeczonym- podobno to jakiś stary zwyczaj że panne młodą prowadzi do kościoła świadek, drużba itp. Prawda to?

[zuzia]

wiesz... te wszystkie przesądy są takie, że w zasadzie nie powinnyśmy wychodzić za mąż. Wykluczają się wzajemnie i nijak nie pasują do niektórych zwyczajów.
np. pan młody nie powinien widzieć młodej przed ślubem. A błogosławieństwo? Ok. można rano, bez ciuchów, a z drugiej strony - powinno być tuż przed wyjściem do kościoła. Więc jak?
Ja bym się tym nie przejmowała. Któraś z PM na ŚiW też szła pieszo wbrew wszysstkim i nie żałuje.

[martucha55]

Witaj.
Nie wierz w przesądy!! Ja też idę do Kościoła pieszo z PM Planujemy też iść pieszo z Kościoła do restauracji. Rozważamy, jednak jeszcze płynięcie łódką, ponieważ Kościół od sali dzieli małe jeziorko ) Jeżeli bedzie pogoda to z pewnością to Kościoła pójdziemy pieszo a z Koscioła łódką:)

[zwierzatko_mojej_mamy]

grudniowa,  ja tam bym szła na Twoim miejscu (bo na moim nie - umowa, że suknie T. zobaczy dopiero w kościele ), nie znam takich przesądów.

Jedyne, czego nie polecam to przechodzenie z kościoła na salę pieszo, przy założeniu, że sala weselna jest w odległości 45 minut drogi pieszo w szczególności w mieście wzdłuż głównej drogi z 3ma pasami ruchu, gdzie jest dość duży ruch pojazdów dobre, nie? :>
znam parę, która tak gości przegoniła

[martucha55]

my mamy Kościół, sale i nocleg dla gości w promieniu 100m . Wszystko jest przy jeziorku:) a dom też niedaleko bo ok 300m od koscioła:)

[dzidzia101]

O roznych przesadach slyszalam ale o czyms takim jeszcze nie. Moja kuzynka szla na piechote z narzeczonym pod bokiem i od 5 lat sa szczesliwym malzenstwem  
My tez planujemy isc "z buta" jesli pogoda pozwoli i nie zamierzam trzymac sie innego chlopa, tylko mojego  :mrgreen: