Druhny i ich rola ;))

Zaczęty przez Ami, 26 Mar 2008, 00:30:26

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ami

Niedawno dowiedziałam sie, że mam zostać druhną na ślubie ''znajomej'' ;)
Mam pytanie, czy oprócz tego, ze druhny maja stać i ładnie wyglądać, pełnią jakaś role na ślubie?? I kwestia strojów, czy jeśli miałyście druhny, były tak samo ubrane?? Ucieszyłam sie na tą propozycje ale wolałabym żeby na sali nikt nie miał takiej samej kiecki;)
Wiem, ze przyszła panna młoda planuje dla nas takie same stroje (co myślicie o przebraniu sie na samo wesele?)
Jak to było u Was?:-)

elizapj

jesli PM chce Was miec w takich samych sukniach, to ja bym sie nie przebierala na wesele w inna;/..chyba, ze za jej zgoda...lub chyba, ze wszystkie planuja sie przebrac...

druhny faktycznie spelniaja role bardziej emocjonalno-estetyczna...funkcyjna mniej, ale to zalezy od potrzeb konkretnego slubu-wesela.
generalnie powinnyscie byc 'gotowe do akcji' jesli by sie nagle okazalo ze cos trzeba... o ile z gory PM nie wyznaczy Wam konkretnych zadan:) najlepiej spytac sie jej bezposrednio, w czym jej pomoc przed, i jak wyobraza sobie Twoja role podczas:)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

fasolka1980

Ja miałam 3 druhny i kupiłam im takie same sukienki ( na szczęście dziewczyny mają podobne rozmiary).
Wyglądałay pięknie i żadna nie chciała się przebrać na wesele. Były zadowolone, że nie muszą kombinować dodatkowych sukienek.
Co do roli jakie miały pełnić - świadkowa to wiadomo - podpisy na papierach itd,
Przede wszystkim powinny się dobrze bawić - moje z tej roli wywiązały się znakomicie ;)

dragonfly

ja bede druchna razem z 3 moimi przyjaciolkami, sukienki bedziemy zmieniac po uroczystosci

Kasia

myślę że przebranie się na wesele jest bardzo dobrym pomysłem

u golindy chyba tak było że druhny miały podobne sukienki w kościele
a na weselu każda była ubrana po swojemu :)

golinda

Kasia dobrze pamięta :-)

u mnie 3 druhny miały takie same stroje i bukieciki, ale po pierwszym toaście (z tego co pamiętam) przebrały się w swoje sukienki
teoretycznie pierwsza druhna (czyli tzw. świadkowa - słowo, którego jakoś nie lubię)
pełni jakąś rolę - pomaga z suknią, bukietem, welonem etc.
dwie pozostałe ładnie wyglądają

aja

świadkowa/we często organizuje wieczór panieński! na ślubie dba o suknię młodej aby dobrze sie układała tzn. chodzi głownie o tren, welon itp.  i dobrze sie bawi na weselu

kffiatek

U mnie druhny będą organizowac wieczór panieński. Na ślubie mają po pierwsze ładnie wyglądać, po drugie ogólnie dbać o moje dobre samopoczucie ;) ;)  A na weselu chyba się przebiorą, chociaż pewnie nie wszystkie :) Szczegóły są nadal do dopracowania.

siog

#8
mialam 3 druhny w powiedzmy jednakowych strojach (kazda wybrala pasujacy jej fason)
nie byly one tylko do stania i dobrego wygladu:) ich praca polegala na tym:

* pilnowanie zeby wszystko bylo na czas (moj makijaz, fryzura itp)
* pilnowanie i zamawianie napojow/kanapek/szampana do pokoju podczas przygotowan
* przygotowanie platkow roz do sypania
* przymocowanie kwiatow na samochod
* pilnowanie/dostarczenie bukletow mszy/platkow/bukietow dla malych druhenek do kosciola
* rozdawanie platkow gosciom po wejsciu z kosciola
* rozdanie paczek dla dzieci
* pilnowanie i pomoc w usadzeniu gosci na sali
* pomoc z welonem itd
* jak i druhny tak i druzbowie byly docelowymi osobami w kontaktach z barmanem/hotelem itp itd
* jedna z druhen miala tez klucz do naszego pokoju i na "zawolanie" pilnowala moje leki oraz zmiane butow, kosmetyki itp.
*pilnowanie i proszenie osob do fotografii

tak jak ktos wspomnial wszystko zalezy od wesela i jego potrzeb:) pomoc moich druhen byla duza! w moim pokoju hotelowym od samego rana byly makijazystka i fryzjerka +6 osob do makijazu i fryzury, wiec potrzebowalam takiej pomocy zeby wszystko pilnowac i ogarnac.
w samym dniu wypada cala masa drobnych rzeczy i pomoc jest potrzebna.
tylko uprzedzam zeby poinstruktowac przed kto i za co jest odpowiedzialny.

suziliu

U mnie była tylko jedna - tzw. świadkowa. Podpisała dokumenty, raz pomogła mi upiąć tren. Nie oczekiwałam nic więcej, o czym od razu ja poinformowałam, chociaz jako siostra mojego męża zaangazowana była siłą rzeczy w przygotowania ślubne.

maadzia28

Ja sie wlasnie zastanawiam nad druhnami..babcia mi powiedziala,ze kiedys to byla nasza tradycja ale nie wiadomo czemu zaniknela.. a szkoda..
Znajoma podsunela mi pomysl..kupic material tego samego koloru i wreczyc kazdej druhnie..niech sobie uszyje co jej najbardziej odpowiada..widzialam tej znajomej zdjecia i wygladalo to super ;) Nie narzucala jego fasonu.
A tak nawiasem mowiac.. jak to ma wygladac w kosciele kto za kim wchodzi??
Moj siostrzeniec chce niesc obraczki.. mam tez 2 chrzesnice, ktore tez chca sypac kwiaty..ale przeciez w kosciele nie mozna, prawda?? No i jaka kolejnosc?? Kto wchodzi za kim? Biorac pod uwage,ze beda powiedzmy 4 druhny ( wiadomo,ze z partnerami)..panowie czekaja juz przy oltarzu i wchodza najpierw druhny, pozniej chlopczyk z obraczkami a na koniec my?? No i co z dziewczynkami?? Nie chce tez robic cyrku.. a tak to w sumie moze wygladac.. Dziewczyny poradzcie jak to ma wygladac?? Szczerze ,to nigdy nie bylam na takim slubie..

elizapj

kolejnosc wchodzenia i mnie meczyla:)
zalaczam wiec pomysly dziewczyn...cale 4 strony wywodow na te temat:
http://strefaslubna.pl/forum/index.php/topic,1228.0.html

dodam, ze ja sie juz prawie na 100 zdecydowalam, ze wszyscy czekaja pod oltarzem, wchodze albo tylko Tata i ja; albo (jesli sie nie beda bac/wstydzic) male druhenki przed nami

wole tak, to bedzie mniejsze zamieszanie. mniej czasu wszystko to zajmie:) a u nas ma byc slub i przed i po nas...wiec czas jest istotny
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

maadzia28

OOO dziekuje za linka..przeczytalam wszysciutko :) Mam juz plana ;)
Wszystko bedzie zalezalo od tego czym pojedziemy do slubu..jesli cabrio..to druhenki beda juz pod oltarzem..pierwszy bedzie szedl chlopczyk, za nim dwie dziewuszki ( o ile gdzies nie uciekna ;) no i na koncu my :)
Jesli pojedziemy do slubu czarna limuzynka..wtedy druhenki beda z nami jechaly, wiec wtedy zaraz za dziecmi beda one wchodzily.. widzialam na youtube amerykanski slub ( nie lubie od nich zgapiac..ale wyjatkowo pieknie to wygladalo.. a znajac zycie..jeszcze duuzio rzeczy sie pozmienia... ale najwazniejsze,ze decyzja podjeta i druhenki beda :D

golinda

siog, Ty miałaś chyba służące, a nie druhny
ja bym podziękowała za taki "zaszczyt"

Kasia

golinda też zaskoczyła mnie ta lista obowiązków  ;D

zaszczyt dla mnłodych że ktoś bez mrugnięcia zgodził sie na ten koncert zyczeń ;)

ja byłam druhną/świadkową dwa razy

jedyne co musiałam zrobić to podpisać dokumenty
sama od siebie starałam sie
- pomagać Młodym (welon, kwiaty, etc)
- uśmiechać
- dobrze bawić


aaaaaaaaaaaaaaaaaaa na jednym weselu (na wsi) młodzi i swiadkowie mieli za zadanie rozdawać gościom tort - wiec rozdawałam  wg protokołu ;)

jako druhna/ swiadkowa nie chciałabym być gosciem gorszej kategorii, który ma sie nalatać, narobić i jeszcze dobrze wygladac i w między czasie dobrze sie bawić

Stabilo

Cytat: siog w 26 Mar 2008, 13:02:38
na "zawolanie" pilnowala moje leki oraz zmiane butow

O kurcze, musiałaś wołać? Nie reagowały na pstrykanie palcami?  ???

siog

#16
Cytat: golinda w 27 Mar 2008, 08:32:24
siog, Ty miałaś chyba służące, a nie druhny
ja bym podziękowała za taki "zaszczyt"

nie Golinda to wlasnie byly druhny ktore mialy obowiazki. wynika to z tradycji mojego kraju. tak zgodzenie sie na bycie druhna to sa obowiazki. Moze uswiadom mnie, bo nie widze tez zeby robily cos "strasznego" i meczacego. te osoby ktore mialy makijaz i fryzure to tez druhny i kazdy mial pilnowac zeby bylo zgodnie z czasem

P.S. pod czas wesela bylam na mocnych antybiotykach i druhna ktora pilnowala moje leki jest lekarzem, tez musialam miec zmiane opatrunku i to ujelam w slowie "zawolanie"

zwierzatko_mojej_mamy

no wlasnie mialam pisac, ze siog brala slub nie w polsce, tylko w kraju, gdzie tradycja druzbowania jest nieco inna, ja bym sie tak nie dziwila i tych druhen nie zalowala ;D:D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

mayagaramond

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 27 Mar 2008, 10:42:32
no wlasnie mialam pisac, ze siog brala slub nie w polsce, tylko w kraju, gdzie tradycja druzbowania jest nieco inna, ja bym sie tak nie dziwila i tych druhen nie zalowala ;D:D

ale niestety nie wszyscy zdaja sobie sprawe, ze "inny kraj inny obyczaj", poza tym jak siog sama bedzie (a moze juz i byla) druhna to tez bedzie miala obowiazki. Chodzi przeciez o odciazenie mlodej pary, ktora ma wtedy wiecej czasu, ktory moze poswiecic gosciom a nie kelnerom;)

"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

golinda

no i co z tego, że w innym kraju?
ja patrzę z perspektywy naszego kraju i naszych obyczajów
i nie chciałabym po prostu być druhną, którą ktoś obarczyłby takimi obowiązkami

zwierzatko_mojej_mamy

golinda no to to, ze Ami zapytala jaka jest rola druhny i z czym to sie je, a siog odpisala i tyle - siog nie dopisala, w jakim kraju, ale i Ami nie napisala w jakim kraju bedzie druhna :D that's all
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

Kasia

#21
no własnie :)

lepiej pisać co gdzie i w jakim kraju ;)


bo Ami jeszcze sie zasugeruje wypowiedzia siog i stwierdzi ze szykuje jej sie niezła zaszczytna haróweczka ;)

w Stanach za to jest tradycyja że druhny i owszem maja obowiązki ale w podziekowaniu dostają od młodej prezent (nie byle pierdółkę tylko porzadny upominek )

golinda

no dlatego napisałam, że nie chciałabym być taką druhną - nie dość, że prezent przynoszę to jeszcze za służącą robię

ale może u nich jest inaczej

zwierzatko_mojej_mamy

golinda - ale jakbys miala dostac super prezent za to ? :>  np czerwone szpile ?:> hihi
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

golinda

dobra, już nic dzisiaj nie piszę, bo wkurwiona jestem jakimś pojebanym projektem i spotkaniem na którym właśnie byłam