Panna w meloniku

Zaczęty przez bu_hoooka, 18 Mar 2008, 19:13:37

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

bu_hoooka

Forumowiczki! :)

Od jakiegoś czasu siedzę sobie tutaj cichutko i "podsłuchuję" sobie Wasze rozmowy  ;) i jak widzę, ze każdy podniesiony temat wałkujecie na wszystkie z możliwych sposobów, pomyślałam, ze może i mi podsuniecie jakieś pomysły..

mam mianowicie, wielki dylemat dotyczący mojej ślubnej głowy.. już tłumaczę:

mierząc sukienkę w sklepie natknęłam sie na melonik. nie wiem za bardzo jak to wytłumaczyć.. taki maleńki kapelusik, coś a'la Izabela Wokulska z Lalki ;) tylko ze jeszcze miał taka woalkę z przodu. I tak mi w nim jakoś twarzowo było i do sukienki pasował. tylko nie bardzo sobie potrafię wyobrazić co miałabym z nim zrobić na weselu- bo do kościoła i na zdjęcia super, ale pierwszy taniec jakoś nie bardzo.. i to tak nie wiadomo czy miałby za welon służyć czy jak.. widziałyście gdzieś w sklepach takie cosie??

dla wizualizacji- zdjęcie: http://kristin.pl/kapelusze/slides/ks29.html .. tylko bez tych tam wszystkich szmateczek i kwiateczków z tylu..

myślałam jeszcze o żywych liliach (tak ze dwóch..) we włosach, z boku, ale czy istnieje odmiana, która przetrzyma ślub i wesele??
Just married...

rubin04

Moim zdaniem jak sie dobrze czujesz to śmiało! Mozesz w kosciele wystąpić w kapelusiku, a na weselu juz tylko z kwiatem - np. w dordze na salę upniesz kwiat i juz wysiądziesz w nowej wersji.

Co do trwałosci kwiató nic nie powiem, poczekajmy na głos specjalistek.


Fajnei ze się doezwałaś - piwko Ci na zachęte poleję!
I odezwij sie czsem w plotach, miło nam wszystkim będzie :)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

vobi

Czesc, fajnie ze sie "ujawniasz" ;)

Co do "melonika", moim zdaniem po wejsciu do restauracji/sali sciagasz toto i zostajesz z gola glowa - jakos nie wyobrazam sobie tanczenia czy nawet jedzenia z kapeluszem na glowie, mysle ze wygladaloby to pretensjonalnie. Nie widzialam niestety takich nakryc glowy w zadnym sklepie, mysle ze trzeba by popytac w sklepach slubnych, u krawcowych szyjacych suknie slubne (one czesto maja tez dodatki albo wiedza gdzie szukac) albo u modystki (no, taka babka ktora robi kapelusze - nie wiem w sumie czy jeszcze taki zawod sie uchowal?).

elve

bu a skąd jesteś, tzn z jakiego miasta?

vobi

Cytat: rubin04 w 18 Mar 2008, 19:29:15
Mozesz w kosciele wystąpić w kapelusiku, a na weselu juz tylko z kwiatem - np. w dordze na salę upniesz kwiat i juz wysiądziesz w nowej wersji.

wlasnie sie zastanawialam co z tymi kwiatkami, bo kwiaty do kapelusza i woalki to troche za duzo mi sie zdaje, ale Rubin ma racje - mozna kwiaty wpiac dopiero na weselu, zamiast kapelusza

bu_hoooka

Powala mnie wasza błyskawiczna reakcja- kochane jesteście :) właśnie się zastanawiałam nad takimi szybkimi zmianami na głowie: rach-ciach i z melonika robi się kwiatek! bo jedno i drugie na raz to na pewno nie-e.. ja jestem raczej minimalistką..

ale czym mam wtedy rzucać na oczepinach???

ślub będzie w Koszalinie. Ale bez najmniejszego problemu mam dostęp do sklepów w Poznaniu, Trójmieście, Berlinie i Szczecinie.

a te specjalistki od kwiatów to same się pojawia w tym wątku, czy muszę ich jakoś specjalnie szukać?? a może kojarzycie Forumowiczkę, która miała albo planuje mieć żywe kwiaty we włosach??
Just married...

rubin04

Specjalisty kwiatowe zawsze się pojawią a jak same tu nie dotrą to trzeba je nakierować - Mam6lat i Gioseppe i jeszcze jedna której nicku nie pamietam.

A co do rzucania - ja welonem nie rzucam bo za drogi ;) Rzucę bukietem :)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zwierzatko_mojej_mamy

witamy bu_hoooka!! :) podobaja mi sie wszelkie ladne oryginalnosci - jedyne zastrzezenie do taki ozdob glowy bardziej masywnych niz welon (bo sama rozne mierzylam) to mam takie, ze wymaga to albo super fajnych wlosow "nieklapiacych", albo fryzury tak gladkiej np kok, ze zdjecie tejze ozdoby nie zburzy niczego - ja mam wlosy takie, ze jakbym sobie nalozyla kapelusz na godzine, to by mi zagial wlosy na calym rondzie i bym wyszla jak z czepka :)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

twinnie77

Fajny pomysł z tym melonikiem!
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

bu_hoooka

moim włosom oklapniecie nie grozi.. raczej trzeba im w tym mocno pomagać :oD

a ten melonik, który mierzyłam to tak na prawdę chyba ze dwiema wsuwkami przymocować, bo jego sie na łepek nie wciska, tylko tak wiecie..- przykłada. I to mi sie w nim podobało- bo był taka fajna malutką ozdobą, a nie przysłaniającym wszystko inne kapeluszyskiem :oP
Just married...

vobi

#10
bu_huuka, a pokazesz nam sukienke? prosze...

jezu, co ja zrobilam z Twojego nicka...  :-[
bu_hoooka (usprawiedliwia mnie tylko to, ze trudny jest - dla mnie przynajmniej ;)

bu_hoooka

z sukienka to będzie ciężko Babeczki... musiałybyście mocno wysilić swoja wyobraźnię i złożyć moja kieckę z dwóch, a kawałka domyślić sie jeszcze na podstawie opisu. dacie radę???? czy może pokazać Wam w lipcu całość?
Just married...

anawar

a może coś z pompą - niech podczas pierwszego tańca mąż zdejmie go z twojej głowy i energicznie rzuci w stronę gości.. to byłby dopiero efekt ;) - kwiat wepniesz sobie w wolnej chwili

bu_hoooka

ale anawar! to by znaczyło, ze muszę pić rosołek w kapelusz.. :o]
Just married...

anawar

hehe no tak.. nie pomyślałam o tym ;P

sierpniowajulka

Fajna sprawa z maleńkim kapelusikiem. Gdy zaczynałam przygotowania ślubne, to marzył mi się taki właśnie gadżet.
http://kobieta.gazeta.pl/slub/5,66846,3132174.html?i=2
http://kobieta.gazeta.pl/slub/5,66846,4123715.html
W spokojnym rozwiązaniu: kapelusz najlepiej zdjąć w drodze lub po toaście w restauracji i - jak dziewczyny podpowiadają - zamienić na kwiat. Jeżeli melonik planujesz wraz z welonem (jak w drugim podanym przeze mnie linku) to po zdjęciu kapelusza możesz wpiąć sam welon. Jednak mnie osobiście bardziej podoba się szalona wizja Anawar. ;)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

sierpniowajulka

Cytat: bu_hoooka w 18 Mar 2008, 22:15:57
ale anawar! to by znaczyło, ze muszę pić rosołek w kapelusz.. :o]
też o rosole nie pomyślałam. To może Ty sama zrzucisz go z gracją w trakcie przenoszenia przez próg? ;)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

bu_hoooka

tak sobie myślę, że kapelusik byłby wart efektownego zrzucenia- macie rację :) pomyślę nad odpowiednim momentem. gdybyście trafiły gdzieś- w necie albo na żywo- na meloniki to dajcie znać.. 

i cały cza nurtuje mnie jeszcze problem utrzymania przy życiu kwiatów na głowie, bez konieczności używania konewki :P
Just married...

asia407

bu_hoooka, pomysl fajny i niebanalny. Wymaga tylko odpowiedniego upiecia wlosow, tak zeby to wszystko nie wygladalo jak wieza.

Troche tez nie na temat: moj slub tez w Koszalinie. Nie mieszkam tam juz od prawie 8 lat i zupelnie nie orientuje sie w temacie uslug slubnych, do tego wszystko zalatwiamy na odleglosc. Doczytalam,ze twoj tez w Koszalinie. Masz moze namiary na zaufana fryzjerke i makijazystke? Bylabym baaaardzo wdzieczna :)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

bu_hoooka

Asiu, sama jeszcze nie jestem pewna w czyje ręce oddam moje włosy.. ale jest taka pani Danka w salonie fryzjerskim w emce- ma rękę, fantazje a przy tym dokładnie słucha tego co mówisz, ewentualnie odwodzi od zbyt ryzykownych pomysłów.. poza tym koszalińskie plotki głoszą, ze włosy świetnie czesze jakaś babeczka na ul. Bolesława Krzywoustego (salon zaraz pod sklepem z sukniami ślubnymi)..

co do wizażystki to mh.. mam sprawdzona kosmetyczkę- chodzę do niej od lat. i ona tez maluje, ale akurat w sprawie makijażu nie wybiorę sie do niej, bo jak mnie malowała na studniówkę, to jakoś staro wyglądałam.. ale z innymi rzeczami: POLECAM. jak chcesz, prześlę Ci do niej numer telefonu na priva. 

a Ty słyszałaś o kimś godnym polecenia?
Just married...

asia407

#20
Bylam w Koszalinie w grudni i wtedy umowilam sie na makijaz i fryzure probna, ale praktycznie w ciemno. Na fryzure do salonu na Oskara Lange (chyba 7b lub 76, sprawdze pozniej), na makijaz do pani kosmetyczki z polecenia z forum gazetowego. Niestety nie mialam jeszcze okazji sie z nia spotkac. Dzwonilam do niej i nie jestem przekonana co do kosmetykow, ktore stosuje (raczej dolna polka), nie ma w ofercie utrwalaczy takich jak fixer kryolan. No ale puki co mam umowiony makijaz probny i slubny.
Ciagle szukam wizazystki z ciekawymi kosmetykami z polecenia. Gdybys czegos sie dowiedziala to daj znac. Mnie troche czas pogania, slub w maju...

Milo w koncu zobaczyc kogos z naszej miescinki
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mika

po pierwsze witamy
a po drugie to świetny pomysł, rzucanie tego melonika też super, potem można wpiąć kwiat we włosy, co do lilii to one są trwałe i jak najbardziej nadają się we włosy, pamiętać tylko trzeba, żeby wyciąć z nich te brudzące i mocno pachnące pręciki, ale jeśli będzie to robić florystka to na pewno to zrobi :)
pokaż suknie!!!

asia407

bu_hoooka, moglabys przeslac na priv namiary na twoja kosmetyczke? Nie wiem czy sie przyda, ale warto je miec tak na wszelki...Pamietasz moze jakie kosmetyki stosuje?

I przepraszam za zasmiecanie watku.

Pochwal sie koniecznie swoja kiecka  :) Gdzie bedzie wesele?
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

bu_hoooka

moja sukienka- post dla Forumowiczek z wielką wyobraźnią :)

prototyp: http://www.kolekcjaemma.pl/suknie/kolekcja2 druga w pierwszym rzędzie, numer 0703, z tym, że bez bolerka, a dekolt będzie w serduszko. a z tyłu ma być tak: http://www.mariolasbridal.com/displayitem.asp?idProduct=1119, bez "sznurowadła", z takimi http://www.mariolasbridal.com/displayitem.asp?idProduct=916 guziczkami, ale na całości oczywiście taka koronka jak na prototypie :P

Ciekawe, czy któraś z Was rozumie o co mi chodzi..  ;D gotowa będzie w lipcu- wtedy mogę pokazać całość..

Przepraszam za linki zamiast zdjęć, ale zdjęć jeszcze powklejać nie umiem.
Just married...

mika

ja zrozumiałam :D a ta kokardka na plecach przy guziczkach też będzie??