co teraz fajnego czytacie? co ostatnio czytalyscie?

Zaczęty przez panikarola, 11 Mar 2008, 22:31:16

0 użytkowników i 10 Gości przegląda ten wątek.


tachogti

"Stuhrowie.Historia rodzinna" Jerzego Stuhra a nastepna jest biografia Leni Riefenstahl http://www.literatura.gildia.pl/newsy/archiwum/2008/09/riefenstahl-biografia-wab bo podobno swietna! :)
Typical sharp-shooting, hard-drinking, katana-wielding, happily divorced housewife :P

effik

Skończyłam kolejnego Murakamiego, wzięłam się za I część przygód Mikołajka. Bo drugą już czytałam :D :D

szelma

effik, Mikołajka nalezy czytać po fhancusku :D. A tak serio to też chcę przeczytać - jak będę w Polsce, to sobie kupię. Póki co mam Mikołajkowy kalendarz :D.

effik

Cytat: szelma w 24 Mar 2009, 10:17:08
effik, Mikołajka nalezy czytać po fhancusku :D. A tak serio to też chcę przeczytać - jak będę w Polsce, to sobie kupię. Póki co mam Mikołajkowy kalendarz :D.

niewątpliwie :D tylko że nic by mi z tego czytania nie przyszło :D

szelma

effik, każda panienka z dobrego domu zna fhancuski, nie? ;) Jego "c'est chouette!" rządzi :D.

effik

Cytat: szelma w 24 Mar 2009, 15:10:33
effik, każda panienka z dobrego domu zna fhancuski, nie? ;) Jego "c'est chouette!" rządzi :D.

to ja chyba się nie kwalifikuję :D

sweedee

skończyłam Kwiat pustyni i teraz czytam Ostatnia Cesarzową
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


www.foto.adtwinzz.com
www.adtwinzz.com

sonja

Cytat: szelma w 24 Mar 2009, 10:17:08
effik, Mikołajka nalezy czytać po fhancusku :D. A tak serio to też chcę przeczytać - jak będę w Polsce, to sobie kupię. Póki co mam Mikołajkowy kalendarz :D.

Też mamy Mikołajkowy kalendarz :beer: i bardzo lubię te książki - tyle że po polsku:) we wrześniu ma być film i wiecie co, chyba pójdę :blush:

inkageo

Skończyłam wczoraj Pokutę Iana McEwana i jestem pod wrażeniem :) Pierwsze 100 stron było dla mnie trudne do przebrnięcia, ale ciąg dalszy interesujący, a zakończenie nieszablonowe :) Czekam teraz z niecierpliwością na film, w kwietniu ma być na Canal+.
Imagine there is no hate

nionczka

Ja w czwartek kupilam podczas wypadu do Francji God save les Françaises. Juz czytalam God save la France i chcialabym wreszcie zabrac sie za lekture drugiej czesci ale do dzis bylam dosc zajeta. Zaczynam po poludniu!
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

jo_miekka

Sonja, ja na Mikołajka kinowego czekam baaaardzo!
Chyba sobie suwaczek zrobię ;)

szelma

Eeeej, a kiedy Mikołajek filmowy ma być??? Nic o tym nie słyszałam :(.

jo_miekka

Na jesień podobno. Ja się trochę boję, bo ja mam w wyobraźni wszystko tak poukładane, że nei wiem, czy oni dadzą radę...

szelma

To zawsze jest problem z adaptacjami :hmm:. Ja bym to chyba najbardziej jeszcze widziała jako film animowany - nie taki normalny z aktorami. No nic to - się zobaczy i oceni :).

jo_miekka

No tak, z każda adaptacja tak jest, ale Mikołajek jest szczególnie bliski mojej wyobraźni.
No bo co w końcu, kurcze blade... ;)

vobi

a mi siostra przywiozla wlasnie kolejna ksiazke S.Clarke`a "Talk to the Snail. Ten Commandments for Understanding thr French". Czytajac jego ksiazki z serii "Merde" nieraz plakalam ze smiechu, mam nadzieje ze i ta bedzie dobra :)

szelma

Mnie jeszcze jako tako podobała się peirwsza część "Merde..". Pozostałe mnie mocno rozczarowały :(. Także panu Clarke'owi to ja już podziękuję.

inkageo

Mi się Merde nie podobało ani trochę ;) Wkurzał mnie ten zarozumiały Angol, który naśmiewał się z Francuzów i ich angielskiego, a sam nie raczył nauczyć się porządnie francuskiego. Nawet puenta, w której niby stał się taki francuski i nie mógł się odnaleźć w angielskiej rzeczywistości mnie nie przekonała. Przeczytałam z irytacją i tylko dlatego, że ta książka to był prezent. Być może w oryginale jest lepsza, bo tłumaczenie na polski "zabawnych" wpadek językowych francuzów mówiących po angielsku śmieszne nie było :(
Recenzje mówiły, że to taki męski pamiętnik Bridget Jones.. Ani trochę.. Bridget była świadoma swoich niedoskonałości i to było szkieletem śmiesznych sytuacji.
Imagine there is no hate

vobi

szelma, mi sie pierwsza czesc podobala tak, ze nie moglam jej czytac w autobusie czy pociagu bo sie glosno smialam  :blush: Druga troche mniej, i dluzej ja "meczylam", ale suma summarum tez bylam zadowolona. Potem sie troche pogubilam ktora jest kolejna (na rynek USA sa wydania pod zmienionym tytulem, co dopiero teraz odkrylam) i w koncu powiedzialam siostrze, zeby kupila pierwsza ksiazke Clarke`a, ktora jej wpadnie w lapki (poza "A Year in the Merde" i "Merde Actually"). No i trafila sie ksiazka "bez merdania" ;D

Dodany tekst: czw 26 mar 2009 18:16:22 GMT-1

inkageo, jak czytalam pierwsza czesc to akurat pracowalam z Francuzami, no i generalnie mialam podobne odczucia jak Clarke. Bardziej smieszyl mnie humor sytuacyjny niz nabijanie sie z angielskiego w wersji francuskiej. Ale czytalam tylko wersje angielskie, akurat wpadly mi w rece, obiecalam sobie kiedys ze przeczytam i polskie ale potem stwierdzilam ze szkoda czasu na w sumie powtorne czytanie tego samego, wiec na temat tlumaczenia sie nie wypowiem

szelma

Ja czytałam pierwszą i drugą (A year... i Merde Actually), a potem Merde Happens (bodajże) - jak jedzie do Stanów. To to już w ogóle było przegięcie - dziwna fabuła, jak dla mnie za dziwna...

inkageo

Czyli ja czytałam pierwszą - Rok w Paryżu. Nie wiedziałam, że tych merdów jest więcej ;)
Imagine there is no hate

vobi

szelma, no ja wlasnie dopiero ostatnio ustalilam jaka jest kolejnosc i czego jeszcze nie czytalam :D

Dodany tekst: 26 Mar 2009, 18:31:39

inkageo, no on tak merda i merda od dobrych kilku lat  :rotfl:

zwierzatko_mojej_mamy

vobi no to ja chyba dam mu szanse - tez wielce kocham moich francuzow  :zly: :zly: :D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

inkageo

Zwierzątko ten Clarke to stary zboczek jest  :mocking:
Imagine there is no hate