co teraz fajnego czytacie? co ostatnio czytalyscie?

Zaczęty przez panikarola, 11 Mar 2008, 22:31:16

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

panikarola

ooooo, to chyba tez przeczytam! czytalam w serii biografie par o nim i o zofii zelenskiej, strasznie mi sie podobalo!
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

Chermelle

dziś skończyłam "Cyfrową twierdze" Dana Browna - szybko się czyta, ale ogólnie to mam mieszane uczucia ponieważ spodziewałam się więcej zagadek, tajemnic a tu tylko trochę przeciągła akcja więc nie wiem czy polecić

panikarola

chermelle, ja dana lubie jako taki masaz mozgu, ale przy kazdej na koncowce sie smialam w glos, niezla by byla w sumie jakby w kazdej te ostatnie 50 stron odjac. jak facet sie chce nauczyc jak robic zwroty akcji i zaskakiwac, to niech deavera przeczyta!
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

vobi

Cytat: panikarola w 28 Mar 2008, 10:18:12
chermelle, ja dana lubie jako taki masaz mozgu, ale przy kazdej na koncowce sie smialam w glos, niezla by byla w sumie jakby w kazdej te ostatnie 50 stron odjac.

Hehe, tez mialam takie wrazenie po kazdej ksiazce Browna - tia, wiem ze tandeta, ale fajnie sie czyta, a czasem tylko o to chodzi ;) Najbardziej podobaly mi sie "Anioly i demony", ale czytajac koncowke smialam sie jak przy Chmielewskiej

golinda

Cytat: nionczka w 21 Mar 2008, 18:23:52
A co to za ksiazka? Bo tytul malo zachecajacy, jak dla mnie :-)

zbiór felietonów (głównie tematy polityczne, ale nie tylko) Ziemkiewicza - bardzo fajnie napisane!

golinda

a teraz dostałam wreszcie "Pachnidło", czytam przed snem :-)

jusia

Ziemkiewicza to czytałam bodajże tylko "Michnikowszczyznę" (chyba tak to szło),
a teraz "Traktat o łuskaniu fasoli"....
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

golinda

jusia, "Michnikowszczyznę" też mam w planach :-)


vobi


golinda

Cytat: dragonfly_80 w 30 Mar 2008, 23:29:35
ja skonczylam "Milosc w czasach zarazy"... nie lubie takich ksiazek...

podziwiam, że przez to przebrnęłaś, ja nie dałam rady
nudna jak flaki z olejem, a w dodatku język też nie porywał

mika

ja też podziwiam, pierwsze podejście robiłam do Sto lat samotności - nie dałam rady a próbowalam dwa razy, a potem do milość w czasach zarazy i też nie dałam rady, więcej nie będe próbować

dragonfly

no wlasnie takich, ze sie je czyta i czyta i jak cos sie zaczyna dziac to ksaizka sie konczy, i idea czekania na siebie 50 lat jakos do mnie tez nie przemawia... ale moze ja za prosta jestem na takie ksiazki;)

magdarynka

Cytat: mika9983 w 31 Mar 2008, 10:53:09
ja też podziwiam, pierwsze podejście robiłam do Sto lat samotności - nie dałam rady a próbowalam dwa razy, a potem do milość w czasach zarazy i też nie dałam rady, więcej nie będe próbować
]

Mnie sie udalo ale pewnie dlatego ze czytalam ja w szpitalu nafaszerowana srodkami przeciwbolowymi ;)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

jusia

ja czytałam zarówno  "Sto lat samotności", jak i "Miłość w czasach zarazy" dla mnie są one nieporównywalne, sto lat należy do mojego TOP10, a z miłością musiałam się sporo namęczyć...
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

dragonfly

ja sie skusze chyba na "sto lat samotnosci" bo pare osob juz mi ja polecalo, mam nadzieje ze bedzie lepsza od tej milosci...

vobi

Cytat: jusia79 w 31 Mar 2008, 14:45:47
ja czytałam zarówno  "Sto lat samotności", jak i "Miłość w czasach zarazy" dla mnie są one nieporównywalne, sto lat należy do mojego TOP10, a z miłością musiałam się sporo namęczyć...

A ja odwrotnie, "Milosc w czasach zarazy" to jedna z moich najwazniejszych ksiazek, a "Sto lat..." - ok, podoba mi sie, ale to (dla mnie) zupelnie inna liga ;) Ale i tak Marqueza luuuubie... Tylko "Jesieni patriarchy" nie udalo mi sie przeczytac, mimo kilkunastu podejsc...

jusia

Cytat: vobi w 31 Mar 2008, 16:19:14
Cytat: jusia79 w 31 Mar 2008, 14:45:47
ja czytałam zarówno  "Sto lat samotności", jak i "Miłość w czasach zarazy" dla mnie są one nieporównywalne, sto lat należy do mojego TOP10, a z miłością musiałam się sporo namęczyć...

A ja odwrotnie, "Milosc w czasach zarazy" to jedna z moich najwazniejszych ksiazek, a "Sto lat..." - ok, podoba mi sie, ale to (dla mnie) zupelnie inna liga ;) Ale i tak Marqueza luuuubie... Tylko "Jesieni patriarchy" nie udalo mi sie przeczytac, mimo kilkunastu podejsc...
o tak  "Jesień patriarchy" też leży, nie mogłam tego dokończyć...
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

nionczka

Cytat: dragonfly_80 w 30 Mar 2008, 23:29:35
ja skonczylam "Milosc w czasach zarazy"... nie lubie takich ksiazek...

Ja uwielbiam Milosc w czasach zarazy i Sto lat samotnosci tez :-)

I nie meczylam sie  zadana z nich. Ba, Sto lat samotnosci prezczytalam nawet dwa razy i pol pierwszej strony znam na pamiec w wersji oryginalnej :-)
Milosc wydaje mi sie latwiejsza bo przy Stu latach (przynajhmniej przy pierwszym czytaniu) staralam sie ogarnac wszytsko i zapamietac kto jest kto. Ale w sumie nie potrzeba. Wystarczy wiedziec, ze sa dwie meskie linie w rodzie Buendiów i juz :-)

Jedyna ksiazka Marqueza, ktora mi nie szla to bylo Vivir para contarla (autobiografia, nie znam poslskiego tlumaczenia), ale tez chyba raczej to nie byl moment na nia. Wiec moze wroce...
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

jo_miekka

Ja lubię Marqueza, ale moim latynoskim mistrzem jest jednak M.V. Llosa. Kocham faceta! :)

nionczka

Moim nie. Ja chyba najbardziej lubie Ernesto Sábato, Marqueza, Borgesa i Cortázara. Jak na iberystke przystalo tylko 4 :-)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

jo_miekka

Cortazara też lubię. Borges mi średnio podchodził.
A "Wojna końca świata" Llosy Ci się nie podobała?

nionczka

Cytat: jo_miekka w 31 Mar 2008, 20:12:09
Cortazara też lubię. Borges mi średnio podchodził.
A "Wojna końca świata" Llosy Ci się nie podobała?

Nie, LLosy podobal mi sie Pantaleon i Rozmowa w Katedrze.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

jo_miekka

Cytat: nionczka w 31 Mar 2008, 20:13:57
Cytat: jo_miekka w 31 Mar 2008, 20:12:09
Cortazara też lubię. Borges mi średnio podchodził.
A "Wojna końca świata" Llosy Ci się nie podobała?

Nie, LLosy podobal mi sie Pantaleon i Rozmowa w Katedrze.

Buuu :(
"Wojna..." to moja ulubiona...

nionczka

Cytat: jo_miekka w 31 Mar 2008, 20:14:59
Buuu :(
"Wojna...

Moze dam jej jeszcze jedna szanse... U mnie naprawde wiele zalezy od momentu, w jakim czytam/ogladam cos :-)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login