Ja nie mam co na siebie wlozyc!

Zaczęty przez nionczka, 25 Lut 2008, 18:05:36

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

nionczka

Mam pomysl.
Moze zrobimy sobie kacik, w ktorym bedziemy obmyslac razem zaestawy ubraniowe. Jesli ktos ma jakis ciuch, ktorego nie potrafi laczyc z innymi niech sie z nami podzieli problemem. Wystarczy wrzucic zdjecie a my juz zajmiemy sie proponowaniem zestawów. Ale chodzi o to, zeby nie kupowac nowych ciuchów do niego tylko wyszukac w sazfie cos co juz mamy.

Pozostale forumowiczki beda mogly proponowac z czym by widzialy dany ciuch a sama zainteresowana poszuka czegos podobnego w swojej szafie. A na koniec moze podzielic sie zdjeciem zestawu. Co WY na to?

Kto pierwszy podzieli sie problemem?

Ja chcetnie pomoge. Stroic sie nie lubie, ale teoretyzowac baaardzo.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

inkageo

Fajny pomysł :) Pomyślę nad problemem :)
Imagine there is no hate

malutenka

Pomysł super! (powiedziała maluteńka dopychając drzwi szafy kolanem...) :mrgreen:

magda_ok

No to ja bede robic fotki. Tylko wyzdrowieje.... :-|
Bo rzeczy mam duuzo! A nie mam w czym chodzic :(

adrianna79

no to ja mam problem. w szafie mam wszystko co wymienila siog w poscie o elegancjiej kobiecie:
mala czarna (nawet i kilka i to w roznych kolorach)
dobrze skorjona marynakra w kilku kolorach - mam dobra krawcowa we wroclawiu :-)
kilka kolorow spodnic w ksztalcie olowka
kilka par klasycznych szpilek
kilka par zimowych kozakow
czarny trench
dobrze dopasowana biala bluzka
czarny golf
dobrze skrojone spodnie
cardigan
futro na zime
kilka dobrych stanikow
kilka naszyjnikow
dobrze dopasowane jeansy ktore sprawiaja ze mam nogi pod samo niebo
......no i tak nie mam w co sie ubrac! najgorzej jest z kupowaniem bluzek... ja po prostu nie umiem i oszczedzam na topach. nie umiem sobie wytlumaczyc dlaczego mam zaplacic 50 dolarow za bluzke... help!!!!! 

zuzia

Cytat: adrianna79 w 15 Mar 2008, 00:08:15
......no i tak nie mam w co sie ubrac! najgorzej jest z kupowaniem bluzek... ja po prostu nie umiem i oszczedzam na topach. nie umiem sobie wytlumaczyc dlaczego mam zaplacic 50 dolarow za bluzke... help!!!!!
slonko, przeciez u was są takie fantastyczne wyprzedaże. Kupuj wtedy. W twoim rozmiarze to jest w zasadzie wszystko dostępne!

mayagaramond

Cytat: adrianna79 w 15 Mar 2008, 00:08:15
no to ja mam problem. w szafie mam wszystko co wymienila siog w poscie o elegancjiej kobiecie:
mala czarna (nawet i kilka i to w roznych kolorach)
dobrze skorjona marynakra w kilku kolorach - mam dobra krawcowa we wroclawiu :-)
kilka kolorow spodnic w ksztalcie olowka
kilka par klasycznych szpilek
kilka par zimowych kozakow
czarny trench
dobrze dopasowana biala bluzka
czarny golf
dobrze skrojone spodnie
cardigan
futro na zime
kilka dobrych stanikow
kilka naszyjnikow
dobrze dopasowane jeansy ktore sprawiaja ze mam nogi pod samo niebo
......no i tak nie mam w co sie ubrac! najgorzej jest z kupowaniem bluzek... ja po prostu nie umiem i oszczedzam na topach. nie umiem sobie wytlumaczyc dlaczego mam zaplacic 50 dolarow za bluzke... help!!!!! 

Hej! Witamy w naszym wirtualnym polswiecie :)

To z bluzka za 50$ mogloby byc ode mnie. A jaki szok przezylam w wieku 19 lat jak musialam zaczac ubrania kupowac (wczesniej 99% ciuchow, laczenie z zimowymi kurtkami) szyla mi babcia. Nie dosc ze wiekzosc sie nie tak ukladala to wydawala mi sie droga jak cholera. Teraz juz sie przyzwyczailam.

Z tego co piszesz to mozesz kombinowac ciuchy ile chcesz: biala bluzka pasuje (z reguly) i do dzinsow i do spodnic. Golf i do dzinsow i do spodnic. Kardigan na sukienke i masz ciuch do biura.

No a trench nosimy bez niczego, tylko szpilki i odlotowa torba ;D



"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

adrianna79

no to chyba bede musiala sobie sprawic te odlotowa torbe... sek jest w tym ze w pracy nie musze byc ani wystrojona, ale tez nie moge nosic jeasnow. problem jest w tym ze od czasu operacji i przez jakies kolejne dwa miesiace nie moge nosci wysokich butow ze wzgledu na moj kregoslup. jakas jestem taka znudzona ciuchami... co tydzien chodze na zakupy i wracam z pustymi torbami.
maya jak bede w europie to bedziemy musialy sie spotkac i isc razem na zakupy... wyglada na to ze mamy identyczny styl.

adrianna79

Cytat: zuzia w 15 Mar 2008, 00:13:12
Cytat: adrianna79 w 15 Mar 2008, 00:08:15
......no i tak nie mam w co sie ubrac! najgorzej jest z kupowaniem bluzek... ja po prostu nie umiem i oszczedzam na topach. nie umiem sobie wytlumaczyc dlaczego mam zaplacic 50 dolarow za bluzke... help!!!!!
slonko, przeciez u was są takie fantastyczne wyprzedaże. Kupuj wtedy. W twoim rozmiarze to jest w zasadzie wszystko dostępne!

tak.. .ale mi sie nic nie podoba!!!!!!!!! ja zakupy zwylke robie w polsce bo wtedy nie wygladam tak samo jak wszystkie panienki z ulicy....

mayagaramond

Cytat: adrianna79 w 15 Mar 2008, 00:21:34
maya jak bede w europie to bedziemy musialy sie spotkac i isc razem na zakupy... wyglada na to ze mamy identyczny styl.

chetnie:-)) Tylko powiedz mi 3 m-ce wczesniej, zebym zdazyla zaoszczedzic.

ja tez nie chodze na codzien na obcasach, nie moge, dorobilam sie na lewej stopie haluksa, nie jest bardzo zaawansowany, ale musze uwazac.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

adrianna79

Cytat: mayagaramond w 15 Mar 2008, 00:28:51
Cytat: adrianna79 w 15 Mar 2008, 00:21:34
maya jak bede w europie to bedziemy musialy sie spotkac i isc razem na zakupy... wyglada na to ze mamy identyczny styl.

chetnie:-)) Tylko powiedz mi 3 m-ce wczesniej, zebym zdazyla zaoszczedzic.

ja tez nie chodze na codzien na obcasach, nie moge, dorobilam sie na lewej stopie haluksa, nie jest bardzo zaawansowany, ale musze uwazac.

ja nie nawidze chodzic na plaskim obcasie! jakos nie umiem. lepiej czuje sie w 4 cm. szpilkach.

mayagaramond

Cytat: adrianna79 w 15 Mar 2008, 00:30:50

ja nie nawidze chodzic na plaskim obcasie! jakos nie umiem. lepiej czuje sie w 4 cm. szpilkach.

4 cm przezyje, ale wiekszosc moich butow ma ok. 7-8 cm i kiedys smigalam w nich bez problemu, a teraz niestety nie. Bardzo lubie obcasy, ale niestety nie chce doprowadzic sie do stanu, w ktorym tylko operacja pomoze.

"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

adrianna79

Cytat: mayagaramond w 15 Mar 2008, 00:36:32
Cytat: adrianna79 w 15 Mar 2008, 00:30:50

ja nie nawidze chodzic na plaskim obcasie! jakos nie umiem. lepiej czuje sie w 4 cm. szpilkach.

4 cm przezyje, ale wiekszosc moich butow ma ok. 7-8 cm i kiedys smigalam w nich bez problemu, a teraz niestety nie. Bardzo lubie obcasy, ale niestety nie chce doprowadzic sie do stanu, w ktorym tylko operacja pomoze.



mialam na mysli 4 cale... tak... zgadzam sie z toba... trzeba o siebie dbac. moj terapueta powiedzial mi zebym nigdy nie siedziala ze skrzyzowanymi nogami, bo to zle wplywa na miednice... moja miednica jest troche shifted to the left... dziwnie to wyglada na x-ray.... i przez nia ponoc moja lewa noga jest dluzsza o kilka mm... dziwne...

mayagaramond

Cytat: adrianna79 w 15 Mar 2008, 00:58:42
moja miednica jest troche shifted to the left... dziwnie to wyglada na x-ray.... i przez nia ponoc moja lewa noga jest dluzsza o kilka mm... dziwne...

W 4 calach to moge siedziec ;)

Co do skrzywionej miednicy - dobry osteopata umie to nastawic. Mozna tez kombinowac z wkladkami.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

adrianna79

Cytat: mayagaramond w 15 Mar 2008, 01:01:27
Cytat: adrianna79 w 15 Mar 2008, 00:58:42
moja miednica jest troche shifted to the left... dziwnie to wyglada na x-ray.... i przez nia ponoc moja lewa noga jest dluzsza o kilka mm... dziwne...

W 4 calach to moge siedziec ;)

Co do skrzywionej miednicy - dobry osteopata umie to nastawic. Mozna tez kombinowac z wkladkami.

wlasnie chodze na cwiczenia co drugi dzien i za kazdym razem jak mi dziewczyna nastawia miednice w stan neutral, to jak wracam jestem znowu off. chyba tak juz sie urodzilam. najdziwniejsze jest to ze moja noga staje sie dluzsza tylko przy siedzeniu, a nie przy staniu/chodzeniu wiec tak naprawde nie mam problemow wiekszych w tym przypadku. tylko nie chce zeby przesuniecie miednicy spowodowalo kolejny herniated disk i operacje. ....
jezeli chodzi o zestawy ubraniowe.. to ja szczegolnie nigdzie nie wychodze poza praca. z jason'em mamy tak inne grafiki pracy ze jak uda nam sie wyjsc na kolacje dwa razy na tydzien to jest cud. i nawet jak idziemy to do naszego dzielnicowego shopping center gdzie moge nawet ubrac spodnie do spania i sweatshirt  i bedzie ok. ja ogolnie nie lubie powtarzac tych samych outfits w tygodniu. zestaw mala czarna i cardigan brzmia fajnie ale ja potrzebuje wiecej takich zestawow :-).... chyba bede musiala sobie sprawic kilka nowych suits. mam pania we wroclawiu ktora szyje mi ubrania - ja jej tylko musze pokazac wzor a ona robi cuda! chyba najwyzszy czas zeby sie do niej usmiechnac.

a wy w czym chodzicie do pracy dziewczyny?

magda_ok

Adrianna, podaj namiar i jakbys mogla ceny do twojej wroclawskiej krawcowej...
A ja chodze do pracy roznie... Generalnie staram sie wygladac troche bardziej elegancko - ale nie mam kontaktu z klientami, wiec w sumie nie musze sie za bardzo starac.

martos82

Swietny watek :]

Dopisze sie ze swoim problemem. Ja nigdy nie mam co na siebie wlozyc i w dodatku nie mam pomyslow. W kwietniu wybieram sie na slub ( bez wesela ) i oczywiscie nie wiem co zalozyc. W szafie pustki. Jedyne co sie ewentualnie nadaje to biala lniana marynarka. Reszte musze dokupic.
Zdjecia marynarki nie mam, ale to raczej zwykla klasyczna marynarka.

Butow nie bede kupowac. W swoich zbiorach mam:

- takie

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


- czarne skorzane czolenka - bardzo klasyczne - fotki brak

- czarne, zamszowe buty rylko - okragle noski, takie z lezka ( byly tez w kolekcji slubnej, ale w wersji bialej )

Co i gdzie radzicie dokupic? Wolalabym cos zakrywajacego nogi, bo w rozmiarze 42 z odslonietymi nogami nie wyglada sie dobrze.

Wlasciwie to tylko buty musza byc jedne z tych trzech powyzej, przy marynarce sie nie upieram.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

Jesli wybierasz sie tylko na slub i chcesz cos zakrywajacego nogi, to moze klasyczne spodnie? Do tego jakis ciekawy top np. jedwabny w kolorach, ktore lubisz? Wlasnie jakie kolory lubisz?
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

martos82

No wlasnie mysle o spodniach. Przy okazji bedzie mozna je bedzie potem nosic wiele razy. Jakie lubie kolory hmmm. Wlasciwie to kazdy moze byc. Jestem brunetka, moze to pomoze w doborze koloru?
A macie jakies sklepy do polecenia ( takie zeby byly we Wroclawiu ) gdzie mozna zakupic spodnie + ciekawy top?
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

#19
Kolory:

szare spodnie plus amarantowy topalbo intensywna, ciemna zielen.

Nie wiem czy lubisz bluzki romatyczne, cos w tym stylu, tylko mnie przezorczyste:



Ze sklepami niestety nie pomoge.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

martos82

mayagaramond dzieki.
Bluzki wole raczej klasyczne, choc niektor "romantyczne" tez mi sie podobaja.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

siog

[quote author=adrianna79 link=topic=1394.msg77973#msg77973 date=1205537137

tak.. .ale mi sie nic nie podoba!!!!!!!!! ja zakupy zwylke robie w polsce bo wtedy nie wygladam tak samo jak wszystkie panienki z ulicy....
[/quote]

Adrianna, zatluklabym cie :)

Pociac bym sie dala za zakupy w US:) proste: zbierasz kase i lecisz do NY na weekend! Problem solved!

przeciez jest tysiac razy taniej i lepiej niz w Europie. A NY to juz w ogole!!!!!! jak widze te same rzeczy co w NY np.za 200 $ a u mnie metka wisi ok 400 eur to rz...c sie chce! Rip off!

adrianna79

Cytat: siog w 15 Mar 2008, 23:57:05
[quote author=adrianna79 link=topic=1394.msg77973#msg77973 date=1205537137

tak.. .ale mi sie nic nie podoba!!!!!!!!! ja zakupy zwylke robie w polsce bo wtedy nie wygladam tak samo jak wszystkie panienki z ulicy....

Adrianna, zatluklabym cie :)

Pociac bym sie dala za zakupy w US:) proste: zbierasz kase i lecisz do NY na weekend! Problem solved!

przeciez jest tysiac razy taniej i lepiej niz w Europie. A NY to juz w ogole!!!!!! jak widze te same rzeczy co w NY np.za 200 $ a u mnie metka wisi ok 400 eur to rz...c sie chce! Rip off!
[/quote]

no to hop w samolot i idziemy na zakupy poza tym grass is always greener on the other side :-)... ja dostaje bialej goraczki jak musze isc cos kupic.... ja mam short attention span jezeli chodzi o jakiekolwiek zakupy... od kilku lat mam problem bo nie nawidze materialow z ktorych robione sa ubrania w stanach i jak na razie wole odlozyc pieniadze na inwestycje niz kupic pare butow od prady albo gucciego... na moje nieszczescie ... moje biuro znajduje sie budynku gdzie mamy tiffany... a na przeciwko mnie jest hermes, gucci, LV, prada... moze przed wyjazdem bede musiala sie skusic na cos...   

nionczka

Cytat: adrianna79 w 15 Mar 2008, 12:36:50
a wy w czym chodzicie do pracy dziewczyny?

Zalamalabys sie Adrianna gdybys zobaczyla jak sie chodzi u mnie do pracy :-( Ja starm sie ubierac lepiej niz reszta ale potrzeby nie ma. U nas wszyscy w dzinsach, tenisówkach, etc. W Hiszpanii ludzie do pracy i na rozmowy o prace chodza ubrane normalnie, w codzienne ciuchy. Roznice sa w zaleznosci od sektorów, mój jeden z najgorszych jesli chodzi o ubranie :-)
Ja staram sie chodzic w koszulach do dzinsów. A latem w spodniczkach. Nosze tylko podstawowe proste ciuchy a do tego kolorowe buty, apaszki i kolczyki.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

nionczka

Adrianna, u Was ceny MARKOWYCH rzeczy sa smiesznie niskie w porownaniu do europejskich. a przy obecnym kursie dolara to juz w ogole. W Hiszpanii od kilku sezonów ludzie lataja do NY na zakupy, potem jada do New Jersey (o ile sie nie myle, tam nie ma podatku?) I obkupuja sie.

Jak ja bylam w Stanach to tez sie obkupilam na wyprzezach i w normlanych sklepach w bardzo fajnie rzeczy.
Ale mam wrazenie, ze glowna atrakcja przy takich wypadach jest to, ze to jest cos innego, cos nowego. Ze masz okazje kupowac w innych sklepach, moze w innym stylu i nie jest to takie opatrzone. Ja podrozujac po Europie juz prawie nic nie kupuje bo wszedzie mamy to samo. Ale jak jestem w Wawie to mam frajde po pojde do Reserveda, tatuuma, jackpotu a potem szpanuje w Hiszpanii.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login