Jak robią to gwiazdy!? ;-)

[salsa]

zajebiste to jest - ze mozna miec 85 lat zrobic sobie wesele potanczyc na nim i jeszcze pojechac na miesiac miodowy a przy tym byc zakochanym - dla mnie bomba !!!

[errata]

zajebiste to jest - ze mozna miec 85 lat zrobic sobie wesele potanczyc na nim i jeszcze pojechac na miesiac miodowy  a przy tym byc zakochanym - dla mnie bomba

dla mnie też. Ale to co zrobiła swoje twarzy to już nie bardzo

[zuzia]

Anna Czartoryska
http://www.pudelek.pl/artykul/54065/czartoryska_w_sukni_za_20_tysiecy_zdjecia/?utm_campaign=SG&utm_source=main_stream&utm_medium=24
ładnie!

[emcia]

tylko gdzie ten kwiatek

[wrobelek0403]

emcia mowisz o panu młodym? no chyba jest dobrze , to chyba tylko taka głupia perspektywa na zdjeciu, ze wyglada jak na ramieniu

[vobi]

wow! pieknie!

[suegro]

Pięknie.
Bardzo mi się podobają.
I super płaszczyk.

[magdalinska]

podoba mi sie tylko ciekawe dlaczego bukietu nie ma

[ishka82]

piękna stylizacja i fajnie, że cyrku medialnego z własnego ślubu nie zrobili

[Justynna]

Pięknie!

[suegro]

i fajnie, że cyrku medialnego z własnego ślubu nie zrobili

Czasem to nie jest zależne od pary młodej.

[golinda]

tylko gdzie ten kwiatek

to samo pomyślałam, ale potem stwierdziłam, że arystokracja pewnie lepiej się zna

i pięknie wyglądała panna młoda
pan młody też fajnie

[ishka82]

Czasem to nie jest zależne od pary młodej.

wiem, wiem...fajnie, że im się udało chociaż niektórzy, to się sami proszą o ten cyrk

[suegro]

chociaż niektórzy, to się sami proszą o ten cyrk

I robią dużo, żeby był.

[callja]

tylko gdzie ten kwiatek

No o dziwo w dobrym miejscu Zresztą Pan Młody ubrany z całym dobrodziejstwem inwentarza pod tytułem "frak dzienny", a to rzadka rzecz!!
Poza klaszczącymi jak u Rubika ludźmi w kościelnym tle - pełna klasa.

[golinda]

Zresztą Pan Młody ubrany z całym dobrodziejstwem inwentarza pod tytułem "frak dzienny", a to rzadka rzecz!!

to są wyższe sfery, a nie plebs który chce wyglądać jak państwo

[zuzia]

Poza  klaszczącymi jak u Rubika ludźmi w kościelnym tle - pełna klasa.

na to para młoda rzadko ma wpływ

[callja]

to są wyższe sfery, a nie plebs który chce wyglądać jak państwo

Hehehe, podobno frak leży dobrze dopiero w piątym pokoleniu, czyli jeszcze trochę brakuje Ale Pan Młody wyglądał ok, chyba nie uwierała go jaskółka

na to para młoda rzadko ma wpływ

Wystarczyło księdza uprzedzić Abo i gości, zwłaszcza, że ponoć byli bbbb wyselekcjonowani

[zuzia]

Wystarczyło księdza uprzedzić  Abo i gości, zwłaszcza, że ponoć byli bbbb wyselekcjonowani

eee tam. czepiasz się

[callja]

eee tam. czepiasz się

No
Tyle, że mnie klaski w kościele doprowadzają do dzikiej pasji - podobnie, jak pilotów wkurzają oklaski po lądowaniu, ulubiony greps tak zwanych "nowych Ruskich" lecących na wakacje do ciepłych krajów

[wrobelek0403]

callja Ty purystko


nam ksiadz kazał pomachac do gosci po załozeniu obrączek

[callja]

callja Ty purystko

Taaaaaaaak

nam ksiadz kazał pomachac do gosci po załozeniu obrączek

Ucieszyłaś się??
Ja serio ubiłabym, albo spytała na cały głos, czy to msza, czy teleturniej??
magoo kazali pocałować obrączkę, ku jej furii
Cóż, wśród księży częste jest zamiłowanie do kiczu - vide aktualnie Gdańsk z całym "dworem" etc.
Dobrze, że co do "mojego" księdza byłam na 100% spokojna, ze mi takiej akcji nie odpali

[inkageo]

Ja tam lubię wszelkie przejawy luzu i normalności w kościele

[wrobelek0403]

Ucieszyłaś się??

i w dodatku pomachałam, o zgrozo wiesz, to był taki radosny moment dla mnie, ze absolutnie mnie to nie raziło, gorzej by było gdyby mi kazał pocałowac obraczke

[callja]

luzu i normalności w kościele

A ja w kościele chcę się skupić i wyciszyć - jak mam ochote się wyluzować, włączam TV

wróbel, no sama widzisz, ze jednak pewien zakres "luzu księżowskiego" już by cie jednak z deczka wkurzył

Coś fajnego znalazłam:
prof. Jan Miodek (w wypowiedzi dla "Gościa Niedzielnego"): "To, co dzieje się na Mszach św. dla dzieci i młodzieży, jest kompromitacją muzyczną i literacką. Rozumiem, że szuka się form, które by zachęcały dzieci do przyjścia do kościoła, modlitwy. Jednak kiedy po strasznych gitarowych "strunobrzdękach", usłyszę organy, odczuwam ulgę. Gitary i religijne piosenki dobre są na spotkaniu oazowym albo na pielgrzymce, ale nie w kościele. Tym bardziej, że poziom tych utworów jest żenujący. Denerwuje mnie ich językowa naiwność, beznadzieja, monotonia - ciągłe "Jezu, kocham Cię", "Kocham Cię, Jezu". Nie zostawiam na nich suchej nitki. Język pieśni kościelnych, szczególnie tych dawnych, wyrabia smak literacki, prowokuje do poszukiwań, stawiania pytań. Dlatego jestem przeciwny jego uwspółcześnianiu. Zupełnie niepotrzebne jest zmienianie w kolędzie "Józef stary" na "Józef święty". Kultura to przecież ciągłość tradycji".