Manicure ślubny

[mary]

hmmmmmmmm
Kurcze  :-(

[sonja]

Spróbowac możesz najwyżej jak nic nie da wrócisz do obcinaczy:)

[mary]

Spróbowac możesz najwyżej jak nic nie da wrócisz do obcinaczy:)

chyba będę musiała

[sonja]

ja zauważyłam, że jak używam obcinacza to mi sie momentalnie rozdwajają paznokcie. Od razu po obcięciu widze ryski i takie tam. Po pilniku na takie objawy czekam ze 2-3 tyg :mrgreen:  :-P  a poza tym czytałam gdzieś o tym na jakiejś "bardziej fachowej" stronie:)

[zwierzatko_mojej_mamy]

a ja nienawidze obcinaczy i piluje tylko, ale nie widze efektow

[mary]

no a co masz zrobić, jak masz bardzo długie paznokcie i chcesz mieć krótkie. ja stosuje obcinacz,

ja nie chcę mieć krótkich z długich, a i tak obcinaczem sprawę załatwiam. Teraz już nie wiem czy to dobre...

[mary]

ja odżywkę mam od dawna. I stosuję systematycznie.

[sonja]

dodaa84, wtedy obciebym w jakis 2/3 czy 3/4 no podcięła po prostu obcinaczem albo nożyczkami, i przejechała pilnikiem resztę

[ Dodano: 12-02-2008, 18:15 ]

tylko sobie odżywkę jakąś kupię

to jak znajdziesz jakąś działającą to zgłoś się do mnie-to nie ironia ani nic, tylko ja naprawdę od jakiś 8 lat poszukuje dobrej:) BEZSKUTECZNIE

[mary]

sonja, też bym tak podziałała

[sierpniowajulka]

a mi się paznokcie zaraz jak trochę urosną zawijają w dół - szpony mi się robią

mam to samo i do tego jeszcze bardzo szerokie płytki...

[mary]

sierpniowajulka, czy Ty się zajmujesz wyłącznie projektowaniem budowli czy także wnętrz? Pytam przyszłościowo, skoro już Cię tu widzę

[Monika]

mam to samo i do tego jeszcze bardzo szerokie płytki...

a jakąś koncepcje co z tym zrobić może masz? bo je niestety nie  :-(  ja mam tak, że na tych paznokciach z szerszymi płytkami mi się bardziej zawijają, na wskazujących mniej (płytki są sporo węższe), a na małych palcach w ogóle...

[aniak1211]

Najlepiej jest skracac reguralnie-raz w tyg.papierowym pilniczkiem,
nozyczki i obcinaczki powoduja rozdwajanie sie paznokci.

A z dlugich na krotkie-mozna nozyczkami czy obcinaczka czesc a reszte pilnikiem

[sierpniowajulka]

Monika, udaję, że nie mam paznokci. Bezczelnie je ignoruję. Noszę krótkie. Od wielkiego dzwonu robię frencha także na krótkie. Na długie nie mam szans. Nie wiem, czy w ogóle dałoby się wyprostować takie krogulce.  :-P
Mary, specem od wnętrz nie jestem. Tzn. doradzić czy zaprojektować potrafię, ale ponieważ nie zajmuję się projektowaniem wnętrz na co dzień, to nie mam wielkiego obycia w rynku wnętrzarskim (czyli nie wiem, gdzie najlepsze kafelki w najniższej cenie itp.). Może to się zmieni na wiosnę, kiedy w końcu zajmiemy się z mężem projektem naszego gniazda.  :mrgreen:

[Kasia]

papierowym pilniczkiem

papierowe i metalowe pilniczki są do bani, niestety

lepiej szklane lub mineralne

[nantu]

nantu czy kupiłaś to we Wrocławiu?
Jeśli tak to czy możesz podać gdzie/w jakim salonie?

niestety nie we wrocławiu:(

[aniak1211]

papierowe-mam na mysli takie jak sie uzywa w salonach kosmetycznych tylko drobniejszych,
metalowe oczywiscie sa do bani

[kate.zet1]

Dzięki dziewczyny  ;-) paznokcie mam mocne, taka ich natura chyba....ale mam od lat sprwdzone 2 zasady - po pierwsze nigdy nie obcinam paznokci - zawsze spiłowuję, a po drugie zawsze maluję. Wiele osób twierdzi, że lakier nie pozwala oddychac paznokciom, ale nie moim chyba - jak tylko np. z braku czasu czy lenistwa tego nie zrobię - od razu się rozdwajają na brzegach i sa podatne na łamanie - więc przaktycznie zawsze mam pomalowane. Nigdy nie stosowałam odżywek - jakoś nie wierzę w ich zbawienne działanie, a z witaminami to jestem na bakier i to bardzo  :-/ .

[ze_nitka]

kate.zet1, a czy od lakieru nie żółknie Ci paznokieć? Bo mi tak włąsnie się dzieje i nie wiem czy to wina dupnego lakieru czy zmywacza...

[Monika]

Monika, udaję, że nie mam paznokci. Bezczelnie je ignoruję. Noszę krótkie.

Widzę,  że strategię mamy podobną

[mary]

ja też zawsze mam pomalowane paznokcie. Bez lakieru nie wyjdę z domu le kolory zawsze zbliżone do natural  ;-)

[golinda]

wczoraj nasmarowałam długiego posta w tym wątku i nagle szanowny IE poinformował mnie, że nie może wyświetlić strony, wrrr!  :evil:
część spróbuję więc powtórzyć :-)

co do manicure ślubnego, to na pewno zawsze i wszystkim będę odradzała nieśmiertelny biurowy french, zwłaszcza z dodatkami w postaci kwiatków czy cyrkoni i w wersji skośnej etc.
bardzo mi się podobają paznokcie w zdecydowanych kolorach dopasowane do bukietu (np. czerwień, bordo, ciepły oranż)
sama miałam tipsy w kolorze złotym określone przez niektórych mega kiczem :-)
dzisiaj tipsów bym już nie zakładała, nie noszę ich od dawna, ale wtedy mi się podobały i imho były dopasowane do całości

z preparatów pielęgnacyjnych polecam olejek do skórek i paznokci Inglota (żółty o zapachu lekko cytrynowym) i  preparat zmiękczający skórki (też Inglota)
z odżywek - Sally Hansen, najlepiej złota albo niebieska (niestety szybko gęstnieją)
podobno paznokcie, by się nie rozdwajały, należy piłować tylko w jedną stronę (ale to chyba jakaś wyższa szkoła jazdy - próbowałam i jakoś mi nie wychodziło)

co do malowania, mam podobne zdanie jak kate.zet1, jak nie maluję, szybciej się rozdwajają i łamią, więc zawsze mam pomalowane - albo jakimś bardzo jasnym mlecznym albo przygaszonym czerwonym (i temu podobnymi)

[Kasia]

a czy od lakieru nie żółknie Ci paznokieć? Bo mi tak włąsnie się dzieje i nie wiem czy to wina dupnego lakieru czy zmywacza...

są podkłady/bazy pod lakier zapobiegajace przebarwianiu sie paznokci

[Kasia]

np. taki
pierwszy lepszy http://www.allegro.pl/item309060695_perfect_lady_lakier_ochronny_top_coat_premium.html

[inkageo]

bardzo mi się podobają paznokcie w zdecydowanych kolorach dopasowane do bukietu

Mi też, ale jakoś papużkowa zieleń do mnie nie przemawia