krotka refleksja odnosnie jedzenia na weselu

Zaczęty przez maroonbug, 13 Sie 2007, 15:11:45

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

maroonbug

miesiac temu bylam na weselu, ktore ogolnie wypadlo bardzo fajnie i jedzenie bylo pyszne- mam tylko dwie refleksje, moze wam sie przyda:
1.upal byl nieznosny i sala bez klimatyzacji, a na stolach stal tatar (surowe mieso wolowe z cebula) i zimne nozki(galaretka z golonki wieprzowej jak kto woli :)), ktore po jakims czasie po prostu sie rozpuscily-sama tataru nie jadam (blee), ale wpadlo mi do glowy ze na swoim weselu w nieokreslonej przyszlosci nie bedzie takich ryzykownych potraw.
2. bylo tez mnostwo owocow wszelkiego rodzaju (m.in. niektore juz obrane i pokrojone, jak arbuzy i melony), ktorych nikt nie jadl i nad ktorymi po kilku godzinach lataly muszki- moze warto zaoszczedzic na ogromnych ilosciach owocow kosztem czegos innego, bo tylko sie marnuja.
taki krotki liscik ku przestrodze :-D  pozdrawiam!

koka

Albo robic wesele w klimatyzowanej sali:)

zwierzatko_mojej_mamy

oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

eva_luna

albo każdemu wreczyc lapke na muchy....

zwierzatko_mojej_mamy

eva_luna2,  i grilla (mozna by tatara przerobic na mielony) :D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

eva_luna

fakt, a banany z grilla tez sa pierwsza klasa...

ashton

Hm, w ogóle podziwiam odwagę podania tatara na weselu, obawiałabym się zbiorowego zatrucia  ;-)
Co do owoców, ja akurat pochłaniam ich ogromne ilości na weselach, u jednej z forumek opitoliłam truskawki ze wszystkich tac (to był koniec kwietnia, a smakowały jak prosto z krzaka) i widzę że często mają powodzenie, ale przecież było wiadomo że sala jest bez klimy i trzeba menu do tego dopasować... Pewnie ciasta z kremem też były?

eva_luna

ja w czercu bylam na weselu, w sali nieklimatyzowanej i owoce rowniez byly pokrojone i podane w formie salatki owocowej. Zeszly praktycznie od razu (podejrzewam, ze atrakcyjna forma podania w skorupie od arbuza zrobila swoje) i nie bylo problemu. A na tatar tez bym sie nie zdecydowala bo goscie boja sie takich dan...

maroonbug

Cytat: "ashton"Hm, w ogóle podziwiam odwagę podania tatara na weselu, obawiałabym się zbiorowego zatrucia  ;-)
Co do owoców, ja akurat pochłaniam ich ogromne ilości na weselach, u jednej z forumek opitoliłam truskawki ze wszystkich tac (to był koniec kwietnia, a smakowały jak prosto z krzaka) i widzę że często mają powodzenie, ale przecież było wiadomo że sala jest bez klimy i trzeba menu do tego dopasować... Pewnie ciasta z kremem też były?

oczywiscie ze byly. tuz pod moim nosem stala przepiekna kremowa konstrukcja w ksztalcie serca, po jakims czasie smutno przechylila sie na bok, a pod koniec wesela zaczela splywac z patery...
wszystko bylo naprawde piekne i smaczne, tylko wlasnie temperatura zrobila swoje...

iosellin

a u mnie (2 dni temu;) tatar byl i w duzej mierze zszedl ;) Sama uwielbiam tatara i w zasadzie jedyna okazja na jakiej go jadam to wesela. Co prawda, zazyczylam sobie, zeby go podac jakies 2 godziny po glownym daniu, zeby wlasnie nie sterczal na stole;)

trik26

Jesli chodzi o jedzenie, to rzeczywiście słuszne uwagi.
Ja mam też kilka uwag.
Byłam na weselu, które było bardzo wystawne i bardzo długo trwało podawanie najpierw przystawki, potem zupa, potem danie główne, potem deser, to wszystko trwało ok 1,5h jak nie dłużej. Wszyscy byli zmęczeni bardzo.
Poza tym jedzenie podawane w innej sali (bufet)-każdy nakładał sobie co chciał, problem polegał na tym, że jedzenie było nie opisane (nie było oznaczeń co to jest), a uwierzcie mi, że 90% jedzenia było nie z polskiej kuchni i wszyscy stali nad tym stołem zastanawiając się co to może być.

nionczka

Tylko 1,5 godziny? Tyle to ja jem obiad w niedziele z tesciami, albo dluzej. Ale z tymi opisami to racja.  :-D
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

kamelia04.08.2007

uwagi są bardzo słuszne.
to jeszcze ja się powymądrzam:
1. sala z klimą jest niezbędna gdy imprezę robi sie w porze wiosenno/letnio/jesiennej
2. tatar - tylko dla odważnych, dla bardzo odważnych...
3. śledź w śmietanie lub różne inne przystawki w śmietanie- z tego zrezygnowalismy
4. kawa, herbata, ciasta oraz owoce były podawane w oddzielnej sali. Chodziło o to by ciasta nie łapały zapachu np. śledzia albo sałatki.
5. ciastom z kremem dziękujemy, może byc makowiec, sernik, szarlotka, babeczki. Generalnie ciasta suche.
6. karty menu przydadzą się, gdy ma sie dania do wyboru np. rosół czy flaki lub mielony czy schabowy (przykłady potraw mało wyrafinowane ale nie o to chodzi)
legalna teoria dowodowa rozbudowała klasyfikację dowodów wg. ich wartości, znano min. dowody pełne, niepełne, półpełne, niezupełne, więcej niż półpełne, mniej niż półpełne, a także oczywiste, poważne, przekonujące, rzeczywiste, wątpliwe, podejrzane