O której Wasze dzieci podstawówkowe chodzą spać?

Zaczęty przez zwierzatko_mojej_mamy, 10 Mar 2019, 20:33:11

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

salsa

moj prawie szkolny wiec tez zagłosowałam ale nie wiem czy dobrze, bo w łózku tak koło 20, najczęściej chwile przed, a zasypia róznie, zalezy jak sa zmeczony , na jak długie czytanie nas namówi itp, potrafi zasnąć o 20 ale i o 21 (to max w tygodniu )
rozumiem, ze weekendu nie bierzemy pod uwagę lol
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

jusia

Nie załapałam się na głosowanie :)
U nas między 21-22. Tzn. w łóżku jest ok.20-20.30, ale później jest jeszcze czytanie, gadanie, woda, siku...
Lenka chwilę po 20 w łóżku i po czytaniu od razu zasypia
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

zwierzatko_mojej_mamy

jusia, spoko :D nie ma terminów :D czyli nie jest z nami najgorzej, taki lajf, że dzieci nie chcą spać, a robota zajmuje tyle czasu, że nie da się zrobić wszystkiego przed 18:30 i miec wolne ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

zuzia

zwierzatko_mojej_mamy,
czasem i w weekend jest problem. M. miał teraz tak zawalony weekend, że tylko niedzielne popołudnie miał wolne (streszczaliśmy się mocno bo mieliśmy gości). Ale naprawdę full było.

konwalia

21-22, ale nie zdążyłam zagłosować.  W weekend różnie,  zależy co robimy i jak jest zmęczona,  zdarza się 20, a zdarza 22,30

ishka82

Moja dziś padła przed 19...cudowny powrót do przeszłości ;) :D

ddu

u mnie ostatnio kłopot ze spaniem
H do nocy siedzi nad Harrym Potterem, ukrywa się, czyta pod kocem... nie wiem, o ktorej ostatecznie zasypia, chyba po mnie,
rano dramat ze wstawaniem.
chyba jej zacznę książki chować

Angie

Ddu u nas czytanie do nocy to norma.  Ja już nie walczę.  Lena potrzebuje względnie mało snu, żeby funkcjonować.

ddu

Angie, moja nie chce wstawać, ma straszny humor, wlecze się i pędzimy potem do szkoły na złamanie karku i w nerwach :(

errata

W zeszłym roku Ania chodziła koło 22 spać i rano nie było problemu. W tym roku niestety widzę, że więcej snu potrzebuje i 21 to jednak najpóźniej powinna pójść spać. Może rośnie i więcej potrzebuje snu?

magdalinska

Kuba juz nie chce chodzic wczesnie spac, teraz to czesto przed 21 dopiero idzie

calla

magdalinska, moj dwulatek chodzi spac na sile o 20:30. Latem o 21. Nocy jeszcze calych nie przesypia. W ciagu dnia by za to spal, ale go budze po 2 godz. Bo by Mi juz chyba kolo polnocy dopiero zasnal.
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

magdalinska

calla, Kuba zawsze chodził wczesnie spac, jeszcze w tamtym roku miedzy 20-20.30. teraz juz sie wydłuzyło :)



jestynka

Ddu ogladalam.
Ciekaw a jestem czy kiedys ten problem bedzie dotyczyl moich dzieci.
Ostatnio wstaly o 8, bo poszly spac o 3
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zuzia

Dla mojego dziecka lekcje o 8 to koszmar. 8:45 juz duzo zmienia. Taki drobiazg.

jestynka

Pomimo, ze u nas problemu ze wstawaniem nie ma to ogólnie wszyscy zaczynają u nas rozruch umysłowy ok. 9:00. Też wolelibyśmy lekcje na 8:45
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

ddu

u H lekcje na 8:30
ale musi wstać o 7:30
i to nie jest łatwe, bo przecież wieczorem najlepiej się czyta, rysuje i wszystko... a potem sama mowi, że zasypia na lekcjach, wrrr

fasolka1980

Moi muszą wstac o 6:30. I wstają bez marudzenia.

Kasia

Moi też o 6.30. Budzę ich od 6.15. Ale wstają bez marudzenia, tylko mamy uwzględnione 1-2 razy "jeszcze dwie minutki". Potem stają i bez protestów się szykują. O 7 ja,  Daniel i Maja wychodzimy z domu, Michał gotowy schodzi na dół, je śniadanie i o 7.45 zabierają go sąsiedzi. I to jest naprawdę luksus, jak dzieciaki tak wstają. Bez stresu. Nieraz zdarzają się jakieś wyjątki od reguły ale to sporadyczne akcje :D

ddu

u mnie bywają dramaty
ja rozumiem dzieci, bo sama nienawidzę wstawać, mogę pracować do późna , kiedyś do rana, ale wstawanie...
jestem zła , nieskoncentrowana
H ma tak samo, niestety

nawet jak się położy wcześniej, to nie śpi, wierci się, kręci
rano trzeba delikatnie, bo byle co ją zaspaną wytrąca z równowagi. zupełnie jak mnie ;)

zwierzatko_mojej_mamy

to ja nie mam nawet tego argumentu, bo on potrafi zasnąć tuż przed północą, a wstanie zupełnie normalny - tzn wiadomix, że pomarudzi 5 minut przy samym wstawaniu, ale jak już wstanie, to leci do kotów, głaskać, skacze, głupeje, zero złości, złego humoru itd, itp ;)

swoją drogą przestałam walczyć - mamy tradycję taką, że mu czytam 21:30-22:00 pi razy drzwi, ostatnio dorzucam mu na glośniczku cicho muzykę filmową, plauję kupić jeszcze czerwoną żarówkę do dyżurnej lampki ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

magdalinska

u mnie jest idealnie, jak Monek sam sie obudzi pare minut po 6, troche polezy, ma swietny humor, jak go musze budzic, to juz troche gorzej. Wstaja miedzy 6:15 a 6:25, wychodza z domu o 6:50

salsa

u mnie nic sie nie zmieniło od ostatniego wpisu :P
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)