O wszystkim i o ...! tzw. śmietnik ciążowy

Zaczęty przez aja, 27 Maj 2008, 09:43:30

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

elve

asia407 a jak w pracy?

no ruchy są jednym z fajniejszych aspektów ciąży
już niedługo....

asia407

Puki co w pracy w porzadku. Szef nie byl zachwycny, plany mu pomieszalam, ale oczywiscie poprawnosc polityczna kazala mu pogratulowac i zyczyc wszystkiego naj. Musialam juz teraz podac kadrom daty (macierzynski i powrot do pracy) - macierzynski zaczyna mi sie 25 stycznia, wracam po 9 miesiacach. Ale nie wracam do pracy po Bozym Narodzeniu, wezme 3 tygodnie urlopu wypoczynkowego. Martwia mnie finanse, ze wzgledu na rodzaj umowy bede dostawac jedynie ok 470 funtow miesiecznie, nie mam pojecia jak sobie damy rade...
A w pracy staram sie troche zwolnic, ale nie zawsze jest jak. Puki co daje rade, ale juz widze ze za jakies 3 miesiace bedzie ciezko.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

asia407

Cos mnie wczoraj w srodku polaskotalo :jupi:
W sumie to nie mam pewnosci, ze to moj pasozyt, ale wydaje mi sie, ze tak. Kilka sekund laskotek i koniec. Dzisiaj nic nie czuje...
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

aniak1211

asia407
Przez 40 tygodni bedziesz dostawala 90% ze sredniej kilkunastu (nie pamietam ile trzeba przedstawic,wybierasz te najlepsze z ostetniego roku) payslipow,
do tego masz pewnie tax credit,bedziesz miala child tax credid i child benefid,
jakos dacie rade,
my teraz zyjemy z jednej wyplaty,duzo placimy za mieszkanie+rachunki a ja juz nic nie dostaje,tylko to co na mala jest,
dajemy rade,coprawda ciezko jest ale moze bedzie kiedys lepiej ;)

Chetnie wrocilabym do pracy ale nie mam z kim Dominike zostawic.
A Ty zrobisz z malenstwem jak wrocisz do pracy???

magdalinska

ja czesto czuje cos w brzuchu, po lewej stronie, ale za cholere nie wiem czy to "to" czy nie..... czekam, az dostane porzadnego kopa ;)

asia407

aniak1211, jest troche inaczej. Pieniadze,ktore przysluguja kazdej pracujace kobiecie to Statuatory Maternity Pay (pierwsze 6 tygodni macierzynskiego - 90% wynagrodzenia, kolejne 33 tygodnie £123.06 tygodniowo). Cokolwiek ponad to zalezy od pracodawcy, wielu do tego doplaca. No i teoretycznie moj uniwersytet ma bardzo dobre macierzynskie, wyplacaja 90% pensji przez 6 miesiecy. Ale pod jednym warunkiem. Trzeba po macierzynskim wrocic do pracy na conajmniej rok. Ja chetnie bym wrocila, ale moja umowa konczy sie w marcu 2010, czyli wroce na ok. 5 miesiecy. No i teoretycznie wiem, ze zostanie przedluzona (szef nie ma z grantami w tej chwili problemu), ale w praktyce jest jak jest. Do tego w maju sprzedalismy dom i kupilismy nowy, siedzimy niezle w kredytach. Z jednej pensji to my oplaty robimy i niewiele nam zostaje...W tej czwili staramy sie oszczedzac,ale remonty domu tez nas niezle kosztuja.
A jak wroce do pracy to mlode pojdzie do zlobka.Innego wyjsciqa nie ma.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

aniak1211

Bo inaczej jest jak placi pracodawca a inaczej jak job cener,
u mnie nawet nie bylo mowy zeby pracodawca placil,
moze przemysl i przekalkuluj czy nie lepiej wyjdziesz jak job cener bedzie placil niz pracodawca :)

asia407

JobCentre placi Maternity Allowance , w wysokosci £123.06 przez 9 miesiecy, wiec wychodzi na to samo minus 90% pensji przez pierwsze 6 tygodni, ktore wyplaci moj pracodawca. Poza tym przysluguje mi wyplacany macierzynski przez pracodawce, wiec taki dostane.
Nic to, bedziemy teraz na wariata oszczedzac. Moj maz rozglada sie tez z lepsza praca, ale teraz raczej o taka ciezko.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

aniak1211


mary

dziewczyny, mam pytanie - po ilu tygodniach już widać ciążę? Czy możliwe jest by w 9 tyg. już mieć widocznie większy brzuch (w przypadku osób z dotychczas raczej wklęsłym)?

elve

mary_popins na początku, w wyniku działania hormonów (głównie progesteronu) może dochodzić do zaburzeń jelitowych, wzdęcia brzucha, obuchlizny brzucha
tak, brzuch może być widoczny juz bardzo wcześnie, szczególnie u szczupłych
tyle że to jeszcze nie dziecko ten brzuch czyni

rilla

mary u mnie pod koniec 12 tc juz widac spora roznice. Brzuch mialam zawsze plaski, spodnie musze odpinac... wczesiej tez mialam powiekszony ale np. rano byl zdecydowanie mniejszy, wieczorem sie powiekszał. Teraz jest podobnie rano i wieczorem. I hm widac mi lepiej miesnie brzucha:D jakies jednak mam

zosia2007

mary chcialabys nam o czyms powiedziec? ;)

mary

#2488
elvelve domyślam się, że to nie z powodu wielkości dziecka, które w tym czasie pewnie ma ze 3cm ;) Chodziło mi o samą ciążę i jakieś "procesy wew." z nią związane. Bo tak przeciętnie to chyba po 4 miesiącu widać brzuch ze względu na rozmiar dziecka?

Dodany tekst: 24 Sie 2009, 13:50:56

rilla, a Ty czemu nie odpisujesz na maile? :foch: :spank: :P :

elve

mary_popins nie wyraziłaś się na tyle jasno, więc wolałam doprecyzować
i dodam jeszcze ze to raczej nie powiększająca się macica

mary

elvelve, my fault, ja taka mało precyzyjna jestem.



Kasia

śmiejcie sie śmiejcie

ja juz byłam gotowa przyczepic ta cholerną czerwona wstążeczke do wózka!
co wychodziłam na spacer to pierwsze o co sie ludzie pytali to własnie o nią! No ale na cale szczeście już nikt sie nie pyta, tylko czyhają aby mały sie rozchorowała aby powiedzieć: " a nie mowiłam" bo wstążki jak nie było tak dalej nie ma ;)



ishka82

Kasia, Ty w Wawie miałaś taki problem ze wstążką, to wyobraź sobie jakie jazdy miał brat z bratową mieszkający na wsi (przeprowadzili się z Wawy i zabobonni nie są ani trochę) ;) Baby nie mogły zrozumieć, jak można taką zbrodnię jak brak tej wstążeczki popełnić i wypowiadały jakieś dziwactwa nad małą i przez ramię pluły, żeby dziecko odczarować :padam: :rotfl:

Kasia

no ja w szoku byłam
bo "baby" pierwszy raz mnie widziały z dzieckiem i zamist coś na miejscu powiedzieć to pierwsze co to oburzały się na brak czerwonej wstążki i zaraz mnie raczyly historiami jakie to byly przypadki chorych dzieci bo rodzice wstążki nie powiesili. Normalnie jakbym dziecku jakąś krzywdę robila lol

ishka82

#2496
Cytat: doda w 30 Sie 2009, 16:45:01
i pewnie wszystkie jak jeden mąż to katoliczki ? :)
No a jakże ;D

Dodany tekst: 30 Sie 2009, 16:57:57

Cytat: Kasia w 30 Sie 2009, 17:52:32Normalnie jakbym dziecku jakąś krzywdę robila LOL
No bo Kasia, my goopie jesteśmy i nie wiemy skąd się biorą choroby niemowlęce/dziecięce i problemy wychowawcze :mocking:

anyday

Cytat: dragonfly w 30 Sie 2009, 11:15:16bardzo pouczajacy artykulwww.wyborcza.pl/1,87648,6940827,Wozek_z_czerwona_wstazka.html

rany boskie! aż trudno uwierzyć!

Kochać w ciąży (niezagrożonej) też się nie można, szczególnie od szóstego miesiąca. Powód jest oczywisty - dziecku będą ropiały oczka.

padłam :D
biegać,skakać, latać, pływać! z poradnika młodego zielarza napisanego dla szczęścia ludzkości :D

zosia2007

#2498
"Kochać w ciąży (niezagrożonej) też się nie można, szczególnie od szóstego miesiąca. Powód jest oczywisty - dziecku będą ropiały oczka (...) Była zgaga? Była! A jak zgaga piecze, to będzie dziewczynka. A nawet jeśli urodzi się chłopiec, to będzie miał dużo włosów.." - no nie moge :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:

niewiemjaka

przesadzaja, wogole o tych czerwonych wstazkach nie slyszalam itp
ale i tak masssacccrrrra