lyzka wazowa kontra chochla - watek jezykowy

Zaczęty przez mayagaramond, 20 Sie 2008, 20:58:49

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

madolka

Cytat: mayagaramond w 21 Sie 2008, 08:56:45
Cytat: Angelos w 21 Sie 2008, 08:54:37
Sznytka to ukrojony kawałek chleba, a tutka to taka mała papierowa torebka, do której kiedyś w sklepach pakowali rzeczy kupowane no. na wagę  ;D

u nas to pajda, a tutka to z niemieckiego tüte, my mowimy na to papierowa torba ;D

Pajda tez znam, natomiast normalnie to kromka.

madolka

Cytat: spragnienie w 21 Sie 2008, 20:22:44
Cytat: mayagaramond w 21 Sie 2008, 20:19:03


lol lol lol w DE tylko u musem jablkowym. Czasem prosze o smietane, ale nie zawsze maja, ale zawsze patrza sie na mnie jak na kosmite :ag:



to tak jak na mnie jak prosilam w US o ketchup do pizzy
:ag:


Ketchup do pizzy? hihi, tez bym patrzyla jak na kosmite, chociaz zadnych US korzeni nie posiadam...

magdalinska

FLIZY  lol na poczatku tez nie wiedziałam o co chodzi  lol
borówki to mowie na codzien u  siebie :)

brawurka

przeciez borowki to co innego niz jagody. mnie denerwuje  sprzątłam, zamkłam :angry:

martullek

Warszawa:
łyżka do zupy
talerz płaski
kucyk
kluski leniwe
kapcie (moja babcia która urodziła się w Wilnie przed wojną, a dzieciństwo spędziła w Poznaniu mówi: "ranne pantofle" )

i jeszcze kilka od mojej baci: swetr zamiast sweter, jadę do Sopot zamiast do Sopotu

moja druga babcia (warszawianka) mówi na kurtkę - skafander :)

kotabma

Zwroty w wykonaniu mego męza i mej przyjaciółki i babci ktore wymagały tłumaczenie bo nie roozumiałam o co chodzi:
w antrejce na ryczce stały pyry w tytce ;)
odziej mnie tą jaką
usiądź się  what
było tam pełno szlaki  :ag:
czekam ZA tramwajem/autobusem/pociagiem (czemu nie przed albo obok ;) a najlepiej czekać na autobus)   lol
kupiłam se małą szypkę do śniegu  ;D
no i tradycyny dodatek TEJ
wiara = ludzie

a ktora zgadnie co to jest pamperek ?
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

jusia

Cytat: kotabma w 22 Sie 2008, 08:51:44

a ktora zgadnie co to jest pamperek ?
mnie wlasnie w zwiazku z tym watkiem maz zapytal, czy wiem co to pamperek???? on twierdzi, ze to taki maly ludzik, hipek, no mnie sie skojarzylo z figurkami z klockow lego, ale moze to jest tylko jego wlasne nazewnictwo ;)

u mnie też były POłOWINKI
i jeszcze podobno to łódzkie na pętlę autobusową/ tramwajową mówi się KRAŃCÓWKA ;)
moja koleżanka pochodząca z Chełma też mówiła "z tatem" co było dla mnie niezłym szokiem
oczywiście kitka, bądź kitki ;)
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

golinda

jak przyjechałam do warszawy, to zauważyłam, że bardzo dużo osób mówi tutaj "na dworzu", zamiast "na dworze"
jak studiowałam filologię polską, to jedna z moich koleżanek nawet się ze mną kłóciła, że "na dworze" to jest na "dworze szlacheckim", a na "dworzu", to jak się na dwór wychodzi
bardzo szybko ją któryś z profesorów sprostował ;)

a pamperek to mały ludzik (właśnie np. z klocków lego)

mayagaramond

Cytat: madolka w 22 Sie 2008, 00:02:18
Cytat: mayagaramond w 21 Sie 2008, 08:56:45
Cytat: Angelos w 21 Sie 2008, 08:54:37
Sznytka to ukrojony kawałek chleba, a tutka to taka mała papierowa torebka, do której kiedyś w sklepach pakowali rzeczy kupowane no. na wagę  ;D

u nas to pajda, a tutka to z niemieckiego tüte, my mowimy na to papierowa torba ;D

Pajda tez znam, natomiast normalnie to kromka.

masz racje, bo pajda to grubsza kromka
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

kotabma

Cytat: jusia79 w 22 Sie 2008, 09:07:53
Cytat: kotabma w 22 Sie 2008, 08:51:44

a ktora zgadnie co to jest pamperek ?
mnie wlasnie w zwiazku z tym watkiem maz zapytal, czy wiem co to pamperek???? on twierdzi, ze to taki maly ludzik, ;)
brawo
ewentualnie maskotka, ale zazwyczaj mowiac pamperek w wielkopolsce maja na mysli male ludziki - zabaweczki  :ag:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

gioseppe

chochelka :)
ale jest chochelka na co dzien - plastikowa/trflonowa (?) wygodniejsza
i chochelka do kompletu sztuccow na burzujsko ;)
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

szelma

W moim mieście (Głogów, dolnośląskie) zawsze organizowane były połowinki - o półmetku usłyszałam dopiero od koleżanki z Ostrołęki. O pamperku nigdy nie słyszałam, ale samo słowo mi się podoba - oddaje ideę legowego ludzika :)

justynaaaa2

#337
hmmm a u mnie połowinki to był bal na koniec podstawówki  ??? w sumie nazwa bez sensu, bo kojarzy się z połową czegoś, ale to była impreza na koniec. W połowie liceum nic nie mieliśmy, była tylko studniówka  :)

sorry namieszałam  :-[ połowinki były w połowie 8 klasy w podstawówce, a na koniec był bal inny. teraz mi się przypomniało, jak zaczęłam myśleć jak byłam ubrana i się zorientowałam, że miałam 2 różne kiecki  :)
a o pamperku też nigdy nie słyszałam  :no:

kasiad

A moja koleżanka mówiła na plajster albo plajsterek a nie plaster  ;D Udawałam, że nie słyszę i pytałam: co Ci podać, plaster?  :lollol:

dragonfly

a u mnie byl komers (na zakonczenie 8 klasy) - pamietam - mama mi pozwolila trwala sobie zrobic :)
a w liceum w 2 klasie - polmetek.
swietokrzyskie - ale wtedy jeszcze czestochowskie...

Angie

U mnie na początku trzeciej klasy liceum były połowinki  :)

justynaaaa2

no to u mnie nic takiego nie było  :no:, poza tym nie wiem czy gdzieś w wawie w liceum jest coś takiego, bo ja nigdy o czymś takim nie słyszałam  ???
ale moje liceum było wybitnie durne, przez panią dyrektor  :hammer: :hammer: :hammer: nawet na wycieczce żadnej nie byliśmy przez 4 lata (oprócz obowiązkowego obozu integracyjnego) bo żaden nauczyciel nie chciał z naszą klasą pojechać, a jak wychowawczyni chciała to pani dyrektor się nie zgodziła, bo nasza klasa na wycieczki nie zasługuje  :wall:

Chermelle

w temacie chochli wszystkie terminy znane, ale u nas mowi sie NALEWAJKA  :hihi:

Chermelle

w temacie temperówki ja mówie STRUGACZKA  :ag: co namietnie poprawia moj maż mowiąc że to temperówka

Chermelle

piętka z chleba - namietnie je pozeram - ale moj maz zwsze kroi mi PRZYLEPKE  :rofl1:



mika

Cytat: dodaa84 w 21 Sie 2008, 17:08:11
Mika byłam ostatnio w Lęborku ;)
to dla mnie i mojego męża specyficzne miejsce. jest taki krawężnik przy jednym z parkingów, gdzie 4 lata temu siedzieliśmy i gadaliśmy i tam rozpoczęła się nasza miłość ;) teraz, przy okazji urlopu nad morzem wróciliśmy tam na ten parking, posiedzieliśmy na tym krawężniku i powspominaliśmy ;)

ja tez wiedziałam, że kutasy to frędzle ;)

mamy ze sobą coraz więcej wspólnego moja miłość też się zaczęla w Lęborku :D na ławce na boisku do koszykówki lol

Chermelle

slyszałm kiedys jak moja kolezanka (z Krakowa ale teraz w Bielsku mieszka) zwraca sie do corki: jak idziesz na pole to zaloz jupke z kapuzą

what what what

i musiała mi wyjasniac jak to dziecko ma sie ubrać  ;D ;D

bozena.dp

ale fajny wątek się zrobił :)

u nas:
talerz płytki lub głęboki
temperówka, ew. ostrzówka
sznurówki
gumka do gumowania lol
no i oczywiście koszulka na ramiączkach

na koniec podstawówki w 8. klasie komers
w połowie średniej półmetek
na koniec studniówka

mika

u mnie
w podstawówce Pomorze- na koniec 8 klasy bal
w liceum na Mazowszu w połowie połowinki a na koniec studniowka