TUSZ DO RZĘS ----POMÓŻCIE

[wrobelek0403]

ooo, abkasia, szkoda ze nie widziałam wczesniej, były na lotnisku ostatnio, ale wziełam sprawdzonego clinique high impact mascara. ten tusz zawsze mi sie sprawdzał.

[suegro]

Z ostatnich testów.

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Na maltańskiej bezcłówce miałam już w koszyku sprawdzony tusz Baby Doll YSL, ale pani mnie przekonała i kupiłam Sumptuous Extreme Estee Lauder. I jestem baaardzo zadowolona a dwie koleżanki (niezależnie:D) zapytały mnie czy przedłużałam rzęsy.

[salsa]

ja mam ten tusz i go uwielbiam
kiedys juz o nim pisałysmy bo ja go polecałam a chyba Ince nie przypadł on do gustu

ja go kiedys dostałam od tesciowej, teraz mam juz drugie opakowanie

[justynaaaa2]

ja też go kiedyś miałam, koleżanka mi z dużą zniżką kupowała, pamiętam, że był fajny, ale na pewno bym go nie kupiła w normalnej cenie, bo nie różnił się jakoś specjalnie od innych, których używałam
teraz mam jakiś max factor (nie mam pojęcia skąd go mam, pewnie dostałam jeszcze jak pracowałam od jakiejś pacjentki) i też jest super
wydaje mi się, że na rzęsach po revitalashu każdy będzie super

[suegro]

Świetny jest.

No i cena całkiem ok, zwłaszcza na bezłówce.

[salsa]

ja miałam 1. w prezencie a drugi kupiłam od koleżanki, ktora sprzedaje tego typu kosmetyki w dobrych cenach

[ziuta]

mnie ostatnio pani w sephorze namówiła na Lash Queen Heleny Rubinstein, wydałam 160 zł, a tusz nie robi nic więcej niż maybelline z rossmanna... no nie polecam

[suegro]

Lash Queen Heleny Rubinstein,

Ooo, a ja go bardzo lubiłam.

A z kolei wypróbowałam 2 czy 3 różne maybelliny i u mnie zero efektu.

[aniak1211]

wydałam 160 zł

160 za tusz?
Ja uzywam 2000cal. i jestem zadowolona,
rzesy super unosi,wydłużone i pogrubione,
nic wiecej mi nie trzeba

[fasolka1980]

Aniak, mam podobnie. Chyba nigdy nie wydalam na tusz wiecej niz 30 zl.

[magoo]

...

[callja]

Aniak, mam podobnie. Chyba nigdy nie wydalam na tusz wiecej niz 30 zl.

Ja jestem wierna tuszom Eveline za kilkanaście złotych, świetne są (porównanie jakieś mam, bo akurat na tusz potrafiłam wydać sporo, zdarzyło mi się mieć nawet i Lancome), teraz zamierzam wypróbować zachwalany na wizażu tusz Lovely - cena około 10 zł
Jak się spłaca dwa kredyty, wybór jest ograniczony

[ziuta]

rzęsy są wydłużone, ładnie rozczesane, a równocześnie wyglądają bardzo naturalnie
i są takie mięciutkie

i z tym się zgodzę! natomiast ja prosiłam panią o coś na specjalne okazje, na wieczór, mówiłam nawet o spektakularnym efekcie a pani poleciła mi tusz, który jest po prostu przyjemny
ale nic to! byłam w tej sephorze z Alicją w wózku, a miła pani bardzo namawiała mnie na zakup serum, które, cytuję "świetnia sprawdza się przed imprezą" rzuciłam wymowne spojrzenie na wózek i oświeciłam panią, że z tym imprezowaniem to u mnie ostatnio z pewnych względów raczej słaaaabo

[suegro]

natomiast ja prosiłam panią o coś na specjalne okazje, na wieczór, mówiłam nawet o spektakularnym efekcie

To polecam ten Estee Lauder, on daje efekt, tak jak pisałam, "sztucznych rzęs".

[ziuta]

To polecam ten Estee Lauder, on daje efekt, tak jak pisałam, "sztucznych rzęs".

ok, to może spróbuję jak skończę panterkę
u mnie jak dotąd największy efekt robił Lancome Hypnose Doll Eyes, ale co jakiś czas chętnie sprawdzam coś nowego

[suegro]

O, Lancome Hypnose też lubiłam.

[mobka]

Jak tusz, to co do demakijażu? Nic mi się nie sprawdza ostatnio. Jakieś oporne tusze mam
W tym polecany przez Abkasie Chanel, który wg mnie jest kiepski. Ale gwiazdka przyniosła. Wyleczylam się z chęci spróbowania drogiego tuszu, loreal za 50 zł sprawdza mi się w zupełności. Chanel le volume ma kiepska szczotkę, nabiera się go dużo, skleja rzęsy potwornie. I brudzi powieki.

[szelma]

Do demakijażu najlepiej sprawdza mi się dwufazowy płyn Ziai. Najłatwiej tusz schodzi, nie zostaje panda pod oczami. Teraz mam normalny - niedwufazowy - i jest gorszy.

W kwestii tuszu jestem wierna mojemu ulubionemu Givenchy z kulką Właśnie mi się kończy i kupię kolejny na pewno.

[feeling.good]

Ja też używam płynu z ziai, ale raczej tego tradycyjnego. W dwufazowym przeszkadza mi ta tłusta część

[szelma]

Ja z tradycyjnym mam problem z pozbyciem się tuszu spod oczu. Przy dwufazowym problemu nie było - a jak dobrze zmieszałam płyn, to tłustości nie czułam Najgorzej było za pierwszym razem, bo nie przeczytałam, że trzeba potrząsnąć, żeby się wymieszał, haha

[konwalia]

Ja zmywam żelem do mycia twarzy, jak mi się nie domyje poprawiam płynem micelarnym biodermy

[mobka]

Ziaja nie daje rady, lubiłam kiedyś tradycyjna, dwufazowa za tłusta. Nivea dwufazowa szczypie w oczy, dobry był Garnier do skóry wrażliwej, ale coś przestał działać  
Ostatnio najlepiej sprawdził mi się płyn miceralny z Dermedic, ale w normalnej cenie za drogi jak na coś, co ma zmyć tusz. Jak go nabylam miał świetna cenę w superpharm.

[konwalia]

Mobka spróbuj sobie płynu sensibio z biodermy, dwupak 2x250ml kosztuje 49.95, jak tylko do oczu to na ponad rok starczy

[zwierzatko_mojej_mamy]

kiedy Wy zmywacie te rzesy tak w ogole? tak na sucho w srodku dnia? bo ja w kapieli, myje ryj i wtedy rozciapuja mi sie pod wplywem wody cale oczy, ktory umywam (ich okolice i pandy) normalnie zelem do twarzy, ktory juz na twarzy jest jesli wyjde z wanny i dalej mam pandy to zwyczajnie przecieram wszystko chusteczka dziecieca dodupna rumiankowa, nawilzona, genialnie wszystko zmywa w zwiazku z tym procederem w domu nie posiadam zadnego mleczka ani toniku

[szelma]

kiedy Wy zmywacie te rzesy tak w ogole?

Kiedy zmywam makijaż przed bieganiem albo (jeśli nie biegam) po prysznicu. Tyle że - jak wiesz - ja nie myję twarzy wodą, bo mnie wysusza i wypryszcza zaraz, więc mydlenie oczu żelem i wodą odpada.