co teraz fajnego czytacie? co ostatnio czytalyscie?

Zaczęty przez panikarola, 11 Mar 2008, 22:31:16

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

sonja

I ja popieram, i ja! przede mna jeszcze drugi tom:) leży już koło łóżka, tylko czasu trzeba

vobi

Wlasnie skonczylam "Emma i ja" Elisabeth Flock. Ksiazka troche smutna, przyznaje ze najpierw czytalam troche na sile, a pozniej z ciekawosci jak sie skonczy. Ale zakonczenie ksiazki - swietne, pelne zaskoczenie. Polecam.

panikarola

a ja robilam powtorke z Emilki Montgomery. matko, jak mi bylo cukierkowo, ale dobrze cukierkowo :D
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

malutenka

Cytat: panikarola w 30 Kwi 2008, 00:22:35
a ja robilam powtorke z Emilki Montgomery. matko, jak mi bylo cukierkowo, ale dobrze cukierkowo :D
Ale mi narobiłaś ochoty :) i to nie tylko na Emilkę, ale na całą Montgomery, poza serią o Ani, bo to najmniej lubię.

malutenka

'Jak schudnąć 10 kg w 10 dni, a przy tym pozbyc sie mrówek z mieszkania' nowy poradnik, który robi oszałamiającą kariere na całym świecie ;D

malutenka

hihihi, to prosze bardzo:

"Masz problem i nie wiesz, jak się go pozbyć? Czujesz się przygnębiona?
W moim poradniku znajdziesz odpowiedzi na nurtujące Cie pytania.
Jesteś taką samą kobietą, jak miliony innych: pijesz poranna kawę, pracujesz, spotykasz się ze znajomymi...'. Ale wciąz nie czujesz się w pełni szczęśliwa. Patrzysz z zazdrością na dziewczyny, które usmiechnięte robią zakupy, piją piwo w pubie, czy spacerują po parku.
Gdyby nie te dziesięć zbędnych kilogramów i mrówki faraona, Twoje życie byłoby lepsze, prawda?
Pomożemy Ci!" lol lol lol lol

panikarola

malutenka, brawo!!!! poprosze codzienni po rozdziale! ale zeby metody na mrowki byly skuteczne tez na mole!

no, ja bym najchetniej przeczytala tez Pat, Emilka i Pat to moje ulubione bohaterki. tylko mnie denerwuje, ze takie podobne.
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

malutenka

No jakie podobne, Emilka pisze, a Pat nie ;D
Mnie się strasznie 'Błękitny zamek' podobał. A z tych serii to jednak Emilka;)
A czytałaś może pamiętniki L.M.M?

Jak sa chętni, to poradnik może się ukazywac :D

panikarola

no jak najbardziej chcemy!

ale obie mialy jak nie Tadzia, to tego drugiego, jak mu tam bylo?, ktory jak nie malowal, to budowal, jeden pies :D
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

jusia

Cytat: panikarola w 30 Kwi 2008, 11:45:27
no jak najbardziej chcemy!

ale obie mialy jak nie Tadzia, to tego drugiego, jak mu tam bylo?, ktory jak nie malowal, to budowal, jeden pies :D
Emilką też się ekscytowałam, ale dla mnie jednak bezkonkurencyjna pozostaje Ania, ehhh...chciało sie mieć kiedys rude warkocze, zielone oczy i piegi ;)
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

malutenka

Cytat: panikarola w 30 Kwi 2008, 11:45:27
no jak najbardziej chcemy!

ale obie mialy jak nie Tadzia, to tego drugiego, jak mu tam bylo?, ktory jak nie malowal, to budowal, jeden pies :D
Szkrab vel Hilary (chyba tak...) był u Pat :D
U mnie fascynacja Ania była na początku, później przegrała z innymi postaciami ;)

panikarola

no wlasznie, Szkrab! nie wiem dlaczego kombinowalam z Teodorem... ale masz racje, tu inaczej to milosne rozwiazanie nastapilo, Emilki miejscami Tadzio nie chcial, a Szkraba nie chciala Pat.
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

malutenka

Ja w ogóle Tadzia nie lubiłam, taki maminsynek budyniowaty strasznie ;P W Emilkach za to świetną postacią był Perry, ten od Ilzy ;))

panikarola

#113
perry bardzo wyrazisty, szczegolnie uwielbiam ten opis, jak byl u dyrektora na eleganckim przyjeciu, miod malina.

ale tadzio mi sie podobal, bo nie byl taki jednoznacznie dobry chlopak jak np. gilbert, to dopiero byly cieple kluchy. ale tadzio byl samolubny, zabral sie i pojechal w szeroki swiat, zamiast sie jakos umowic z ta Emilka, ze bedzie na niego czekac (jak Krzys Owen i Rilla w Rilli ze Zlotego Brzegu). jak teraz przeczytalam te ksiazke, to stwierdzilam, ze to nie byl taki pozytywny charakter, jak by sie na pozor wydawalo, humorzasty i niezdecydowany, ahtysta nohmalnie ;D
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

panikarola

ale ona jakas byla bardziej zrownowazona, tzn. wedlug owczesnych konwenansow. i przekonana od poczatku do konca, ze tylko ten Ted (przyzwyczailam sie na zaboj do starego tlumaczenia, zgodnie z ktorym to Tadzio byl...). o on jakis taki... no, bardziej ahtystyczno-histeryczny mi sie wydal.
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

goga

a ja jednak bardziej lubiłam Anię - ale te póżniejsze książki - Ania na uniwersytecie itd. a szczególnie wątek Gilberta

a pamiętacie Pollyannę :)
W życiu niewiasty można rozróżnić siedem okresów: niemowlę,
dziewczynka, dziewczyna, młoda kobieta, młoda kobieta, młoda kobieta
i młoda kobieta. (G.B. Shaw)

panikarola

noooo! i polyanna dorasta!!

czytalam tez w moje miniwakacje Akunina Ksiazke dla dzieci. tyz fajna!
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

mayagaramond

Wlasnei zaczelam teraz "Working mum" Allison Pearson, brytyjskiej dzienikarki. Opisane sa w niej zmagania pracujacej na wysokim stanowisku matki dwojga dzieci. Niestety czytam po niemiecku, najfajniej byloby przeczytac ja w oryginale.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

inkageo

To ta Allison od "Nie wiem jak ona to robi?"
Imagine there is no hate

mayagaramond

Cytat: inkageo w 01 Maj 2008, 11:23:54
To ta Allison od "Nie wiem jak ona to robi?"

tak to ta ksiazka, nie wiem dlaczego tytul po niemiecku jest po angielsku i na dodatek inny ::) ::) ;D
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

jo_miekka

Wielbicielkom literatury faktu polecam gorąco książkę Wikotra Batera "Nikt nie spodziewał się rzezi".
Przejmujące zapiski ze świata korespondentów wojennych, ale nie tylko o wojnie, ale też o kulturze, cierpieniu i przemijaniu. A przede wszystkim o tym jak skomplikowane są relacje między narodami, grupami etnicznymi, religiami...

bozena.dp

ja ostatnio czytałam "biały oleander", a teraz skończyłam "laleczkę" joy fielding :) bardzo podobała mi się też książka joy fielding "pierwszy raz" - popłakałam się na końcu :-[

jusia

Hej!
cos nam strefa kulturalna padla :0 czyzby lato nie sprzyjalo czytaniu ksiazek? ja w tym roku odswiezam klasyke, albo w niektorych przypadkach poglebiam znajomosc dziel niektorych autorow, teraz na tapecie jest Dostojewski, chociaz "Zbrodnia i kara" to jedna z moich ulubionych ksiazek, niestety przy opowiadanaich sie troche umeczylam (m.in.Biale noce, Łagodna), nastepnie "Biesy", a w kolejce "Idiota" i "Bracia Karamazow"...zawsze wyznawalam teorie, ze klasyka tylko na długie jesienno- zimowe wieczory, ale w tym roku chyba bede miec inne zajecia :)
aha w tak zwanym miedzyczasie polknelam "Zadyme w dzikim sadzie" Kiran Desai, bardzo mile, lekka opowieść, z akcją dziejącą się we współczesnych Indiach i lekko zakręconymi bohaterami :) polecam
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

malutenka

Ogla Gromyko 'Zawód wiedźma' czyli fantastyka komediowa, cudowna książka!

sznapkowa

Ja się zagłębiłam w krymianałach. Chmielewska- takie mini kryminały z przymróżeniem oka. Ostatnio , Mankel, Coben i Marinina. Marinine cięzko sie czyta bo używaja rosyjskich imion, zdrobnieni i czasem ciężko skumać kto jest kto. Dobrze mi się czyta książki Gretkowskiej.

Jako nastolatka czytałam Musierowiczową - cała saga Jeżycjady ... chyba wygrzebię gdzieś te ksiązki u mamy i przeczytam jeszcze raz.

Ostatnio czytałam "Malowany welon" i "Aniołek" - bardzo przyjemne lektury.