wizy do USA - opinie

Zaczęty przez adrianna79, 07 Cze 2010, 02:07:01

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

mayagaramond

Cytat: szelma w 15 Cze 2010, 12:32:57Tybet w Australii...


tybetanczycy na pewno by sie ucieszyli - daleko od chinczykow ;D
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

szelma

Cytat: mayagaramond w 15 Cze 2010, 12:36:33daleko od chinczykow

Wreszcie wolność dla Tybetu - dzięki tips-blondi z Polski :D.

siog

#127
przed tym jak Irlandia otworzyla rynek pracy tez wiele Polakow nie wiedzialo gdzie jest ten kraj. i niektorzy mnie pytali czy jeszcze mamy wojne  :padam:

ja w Pl zyc nie moglam juz i niestety moj maz musial skrocic kontrakt i wyjechac. w zadnym innym kraju nie bylo nam tak ciezko zyc na codzien...

ddu


szelma


mayagaramond

#130
Cytat: golinda w 15 Cze 2010, 12:44:43w restauracjach nie zauważyłam czegoś takiego, w knajpach już częściej

to bylo pare ladnych lat temu, ale i restauracji "Nowy Swiat" placilismy i kilka razy na starowce.


Dodany tekst: 15 Cze 2010, 14:30:37

Cytat: ddu w 15 Cze 2010, 14:07:02
ale siara:
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,8016144,Amerykanka_oskarza_Reserved_o_kradziez_zdjecia.html
apropos wojny polsko - amerykańskiej...

niezly wstyd.

Ale to musze niestety przyznac - w PL prawa autorskiej sa srednio szanowane,  nawet uczelnie kiedys tego zupelnie nie pilnowaly. Ludzie przyjezdzali na stypendia do niemiec, wygrzebywali jakas prace mgra i swoja mieli prawie gotowa ;)
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

salsa

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

rubin04

..ze nie wspomnę o tym że B.Obama grał w golfa jak był pogrzeb L.Kaczyńskiego, a przeciez Polska to taki jego przyjaciel..
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

szelma

Oj, no bez przesady z tym golfem - mało kto przyleciał, bo pył był. Miał siedzieć w Białym Domu i płakać?

cherry

#134
slasa jak na moja powierzchowna wiedze o USA i zyciu tam jakos mi sie nie chce wierzyc ze takie plakaty (jak w artykule) wisza gdzies w USA - to pewnie na europejski rynek ;-) Ciekawa jestem opini bardziej wtajeminczonych.

Cytat: rubin04 w 15 Cze 2010, 15:47:54..ze nie wspomnę o tym że B.Obama grał w golfa jak był pogrzeb L.Kaczyńskiego, a przeciez Polska to taki jego przyjaciel..
Bez przesady - w tym czasie nad Europa byla przeciez chmura z islandzkiego wulkanu (wg moich informacji z gazet tutejszych) - dlatego odwolal wizyte jak i pare innych glow panstw europejskich zdaje sie Sarkozy..
Ever tried. Ever failed. No matter. Try again. Fail again. Fail better. (Samuel Beckett)

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

Cytat: cherry w 15 Cze 2010, 14:50:32
salsa - jak na moja powierzchowna wiedze o USa i zyciu tam jakos mi sie nie chce wierzyc ze takie plakaty (jak w artykule) wisza gdzies w USA - to pewnie na europejski rynek ;-) Ciekawa jestem opini bardziej wtajeminczonych.

tez mi sie nie chce w to wierzyc - co chwila slychac o clipach, kotrych nie puscili w USA.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

salsa

Cytat: cherry w 15 Cze 2010, 15:50:32slasa jak na moja powierzchowna wiedze o USA i zyciu tam jakos mi sie nie chce wierzyc ze takie plakaty (jak w artykule) wisza gdzies w USA - to pewnie na europejski rynek ;-) Ciekawa jestem opini bardziej wtajeminczonych.
z tego art bardziej chodziło mi o to : "Teraz American Apparel wyrzuca z pracy "zbyt brzydkich" pracowników. Bez ogródek"  :D
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

suegro

Cytat: golinda w 15 Cze 2010, 15:54:01że JK nie był żadnym przyjacielem USA

Raczej LK :)
"Każdy cytat w internecie wygląda na prawdziwy..."

Józef Piłsudski

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

elve

siog napiszesz dlaczego? ciekawa jestem twojej opinii. Moze by ninoczka napisała jakie jej mąż ma odczucia....?

szelma

Mój D. dostał propozycję pracy na uni w PL, ale wiece, ile zarabia się na uni... Musiałby dopiero robić habilitację, a zajęć miałby 3 razy więcej niż w BE plus administrację, więc gdzie tu czas na pisanie czegokolwiek... A jak zapytał się tego profesora, który złożył mu propozycję, jak oni żyją za taką marną kase, to ten sam mu powiedział, że wszyscy mają dodatkową pracę na prywatnej uczleni albo gdzieś. No a D. z tym miałby problem. Na dodatek ja nie miałam żadnej pracy ugranej, a za jego pensję opłacilibysmy mieszkanie i nic więcej. Więc opcja odpadła, a znalezienie pracy w PL w specjalizacji D. jest raczej trudne/niemożliwe.

elve

szelma dlatego pisałam, ze USA to raj dla naukowców (przynajmniej w mojej branży)

szelma

elvelve, a ja dlatego się z Tobą zgodziłam :D.

elve

i jeszcze podoba mi się to ze nie ma czegoś takiego jak dożywotnia profesura, masz miejsce dopóki publikujesz, a jak nie to dostajesz mini gabinecik w podziemiach bez okien :)

szelma

Cytat: golinda w 15 Cze 2010, 16:10:48ale może mówimy o czym innym

Wiem, ile D. mógłby zarabiać jako adiunkt w Poznaniu albo we Wrocławiu (z nimi też kiedyś rozmawiał). I nie mówimy tu o MBA tylko o naukach humanistycznych. A elve, rubin i inne wiedźmy też pewnie mogą powiedzieć, jak wygląda płaca na uni.

mayagaramond

Cytat: golinda w 15 Cze 2010, 15:10:48
chyba czasy, kiedy na uczelni źle się zarabiało już chyba minęły - ale może mówimy o czym innym

to zalezy czego uczysz i na jakich zasadach jestes zatrudniona, asystent na uniwerku, szczegolnie na kierunku humanistycznym na pewno zarabia grosze.

Roznice sa tez w cenie studiow, nie wiem jakie sa oplaty za  podyplomowki w pl, ale tutaj za kierunki ekonomiczne musisz zaplacic ok 15000€, pedagogika bedzie kosztowala jedna trzecia.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

didi_loczek

Cytat: szelma w 15 Cze 2010, 15:12:45
Wiem, ile D. mógłby zarabiać jako adiunkt w Poznaniu albo we Wrocławiu (z nimi też kiedyś rozmawiał). I nie mówimy tu o MBA tylko o naukach humanistycznych. A elve, rubin i inne wiedźmy też pewnie mogą powiedzieć, jak wygląda płaca na uni.

Na UJ jako asystent (albo adiunkt) z doktoratem zarabiałabym mniej niż sekretarka z naszego zakładu, która nie zna angielskiego i 10% z 200zł liczy na kalkulatorze.
Dlatego każdy jak może bierze wykłady na prywatnych uczelniach albo weekendowe wykłady dla zaocznych (to jest lepiej płatne)

szelma

Cytat: didi_loczek w 15 Cze 2010, 16:21:44Dlatego każdy jak może bierze wykłady na prywatnych uczelniach albo weekendowe wykłady dla zaocznych (to jest lepiej płatne)

Otóż to. I jak mówię - w przypadku D. dodatkowe zajęcia byłyby trudne. Bo niderlandystyka zaocznych nie ma, angielskiego nie mógłby uczyć, na łacinę i niderlandzki nie sądze, żeby było wzięcie, a poza tym sama opcja tego, że musiałby zasuwać 7 dni w tygodniu, żeby przeżyć, podczas gdy tutaj ma dobrą pensję i wolne weekendy - no cóż, polskie uniwersytety nie będą miały międzynarodowej kadry w takich warunkach :(.

nionczka

Cytat: elvelve w 15 Cze 2010, 15:03:14
siog napiszesz dlaczego? ciekawa jestem twojej opinii. Moze by ninoczka napisała jakie jej mąż ma odczucia....?
Chetnie.

Moj maz jest tutaj w siodmym niebie. Jak wiecie jest od marca, ale wczesniej pomieszkiwal pare mcy w 2003 roku. Ogolnie rzecz biorac jemu tu jest lepiej niz w HIszpanii, ale on jest malo hiszpanski, moze to dlatego.
Moj maz chwali sobie:
-jakosc jedzenia, naturalne produkty (i ja tez to widze) szczegolnie ziemniaki, jajka, drob, pieczywo...
-bardziej racjonalne godziny (pracy, posilków, otwarte sklepy)
-komunikacje miejska
-ceny
-warunki mieszkaniowe
-uprzejmosc ludzi!

Krytykuje (razem ze mna zreszta):
- chodniki
- chamstwo niektorych ludzi nie przepuszczajacych na pasach, parkujacych na chodniku, etc. (ale w Hiszpanii bylo tak samo)
- wszechobecny i wszechmocny katolicyzm w wydaniu ojca rydzyka i spolki
- biurokracje, niektore sprawy moglyby byc 1000 razy prostsze a nie sa.
-obsluga klienta, w Hiszpanii jest tak samo niekompetentna, ale przynajmniej udaja zabawnych


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

rubin04

Cytat: szelma w 15 Cze 2010, 14:49:55
Oj, no bez przesady z tym golfem - mało kto przyleciał, bo pył był. Miał siedzieć w Białym Domu i płakać?

nie no pewnie ze nie, ale jakos wydało mi się to mało eleganckie, mimo ze fanką LK nie byłam. Ot, myśle że mógł udawać ze ogląda transmisję ;)

Cytat: szelma w 15 Cze 2010, 16:06:13Mój D. dostał propozycję pracy na uni w PL, ale wiece, ile zarabia się na uni...

po doktoracie na PWr - 1400 zł netto. Dodam ze moje ostatnie (najwyższe) stypendium doktoranckie było 1330 zł. Jako adiunkt miałabym pewnei ok. 1800 zł.
Zgadzam się z Elvelve - USA to dla najlepszych z naukowców raj..
Moja przyjaciólka pracowała tam na Uniwerku przez rok, potem zaproponowano jej by została na dłuzej, dawali mieszkanei i super warunki ale powiedziała ze nie potrafiłaby tam jednak żyć, i że rok wystarczy..
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

wrobelek0403

Cytat: mayagaramond w 15 Cze 2010, 16:19:01to zalezy czego uczysz i na jakich zasadach jestes zatrudniona, asystent na uniwerku, szczegolnie na kierunku humanistycznym na pewno zarabia grosze.

asyastent na studiach doktoranckich na UAM zarabia uwaga: 1300 zł. I to tylko wtedy jak ma szczescie dostac etat, nie kazdemu sie to udaje...

wiec ludzie dorabiaja na uczelniach prywatnych, bo tym zawsze brakuje kadry naukowej. Tylko, ze gdzie w tym czas na porzadną pracę naukowa???


na prawie z tego co zauwazyłam, doktoraty sa "bezetatowe", bo wiekszosc ludzi jednoczesnie robi aplikacje i pracuje w sadzie/kancelarii, z samej uczelnianej pensji to ledwo mozna wynajac mieszkanie.
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login