zwolnienie w ciąży

Zaczęty przez sonatina, 17 Sty 2008, 13:25:40

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

sonatina

No właśnie... brać czy nie brać? 100 % płatne więc trochę kusi... Wiele kobiet siedzi przez ten okres w domu  ale są i takie, które pracują prawie do końca. Wiadomo,  że wiele zależy przede wszystkim od rodzaju wykonywanej pracy.

Ja właśnie jestem na etapie przemysleń brać czy nie brać?? Na początku sądziłam, że jeżeli dobrze się będę czuła to pracować będę. Na razie pracuję, pomijając okres dwutygodniowego zwolnienia lekarskiego. Ale powoli mam dosyć. Marzę żeby w końcu wypocząć. Zazwyczaj po dwóch godz w pracy mam już dosyć wszystkiego, pojawiają się mdłości i wielkie zmęczenie. I dzieciaki czasem denerwują mnie bardzo. Do domu przychodzę i od razu do spania. I w związku z jutrzejszą wizytą u lekarza zastanawiam się nad paroma tygodniami wolnego. Tak z 3-4 tygodnie...

Czy Wy mamuśki, dziewczyny i dziewczyny w ciąży brałyście, , planujecie brać, bierzecie zwolnienie?, Czy długie zwolnienie odbije się negatywnie w pracy?, nie obawiacie sie niezadowolenia pracodawcy?

nionczka

Nie idz na zwolnienie tylko dlatego, ze jestes zmeczona i nie chce Ci sie pracowac. Pomysl jak lepiej odpoczywac w tygodniu.
Idz na zwolenienie jesli rzeczywiscie tego potrzebujesz ze wzgledów medycznych.
Pomysl, ze kiedy idziesz do pracy masz ochote zostac w domu, odpoczac. Wieszkosc z nas tak ma, nawet nie bedac w ciazy. Ale to nie powod, zeby isc na platne zwolenienie. Zastanów sie czy Tobie to nie zaszkodzi bardziej niz pomoze. Czy nie obroci sie to przeciwko Tobie. Wrocisz do tej samej pracy po porodzie?

[ Dodano: 17-01-2008, 13:49 ]
Ciaza to nie choroba a 3-4 tygodnie zwolenienia to baaardzo duzo jak na zdrowego czlowieka. Moze to byc bardzo zle widziane, nie tylko od strony pracodawcy, ale tez innych kolezanek w ciazy, nie w ciazy i planujacych ciaze u Ciebie w pracy.

Najlepiej spytaj lekarza czy wszytsko jest w porzadku. Czy to tylko zmeczenie czy rzeczywiscie lepiej dla Ciebie i dziecka, zebys poszla na zwolenienie.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

wrobelek0403

moje stanowisko jest w tej kwestii jasne i niezmienne - zwolnienie dla odpoczynku to okradanie podatników - składkowiczow. Zasiłek jest konieczny, gdy kobieta  jest chora a nie "zmeczona" lub gdy ciąza jest zagrozona. Jak jej sie nie chce pracowac, niech idzie na urlop płatny lub bezpłatny.

Poza tym lekarz wystawiajacy takie zwolnienie popełnia przestępstwo poświadczenia nieprawdy.

Jesli pracodawca nie wypełnia warunków KP dla kobiet cięzarnych, to mozna złożyc wypowiedzenie albo podać go do sadu.

Hough, powiedzialam , a teraz cieżarne mogą mnie zakrzyczec  :mrgreen:
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

brawurka

ja już nie ciężarna wypowiedziałam si juz ale nie zapisalo i net mi sie odłączył !podetek i tak płacimy i tak i czy kolejna ciężarna na L4 pójdzie czy ni to on nie zmaleje!
Kobieta w ciąży ma pełne prawo czuć się zmęczona, ciąża to nie choroba, ale nie oszukujmy się nie zawsze jest kolorowo (nudności, wymioty, zmiana nastrojów,senność). Jeśli czujesz się zmęczona to poproś o L4, ja bym tak zrobiła, odpoczynek jest Wam teraz bardzo potrzebny. posiedzisz miesiąc w domu i zobaczysz co dalej. z własnego doświadczenia wiem, że można się w domu nietety zanudzić i wtedy marzy sie o jakimś zajęciu.

wrobelek0403

Cytat: "brawurka132"ja już nie ciężarna wypowiedziałam si juz ale nie zapisalo i net mi sie odłączył !podetek i tak płacimy i tak i czy kolejna ciężarna na L4 pójdzie czy ni to on nie zmaleje!

chodzilo mi raczej o składki - w tej syt ZUS bedzie miał coraz wiecej długów i coraz trudniej bedzie go zreformowac. Juz teraz emerytury sa wyplacane z wszystkiego jak leci - składek emeryt, zdrowotnych, chorobowych ... Nie chce wiedziec, co sie bedzie dzialo za 10 lat :(

podatek czy tez skladka nie zmaleje, ale skarb panstwa bedzie musial coraz wiecej dokladac i w efekcie zabraknie na inne rzeczy, np. nowe przedszkole w miescie.

Poza tym, pernamentne mdłości, wymioty wskazuja raczej na "niezdolnosc do pracy". Ja mowie tylko o sytuacjach typowego zmeczenia-niechciejstwa.

Mnie tez sie nie chce rano wstawac do pracy, ale coz mnie nikt zwolnienia nie da... Zreszta po tygodniu dostałabym swira.
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Agaaa

Ja jak widze co miesiac ile kasy mi zabierają na skladki to nie bede miala na pewno skrupułów isc czy nie isc na zwolnienie. Jezeli uznam , że chce to pojde, jezeli nie to nie.
a ZUS-u za 10 lat podejrzewam , że juz nie bedzie:]
Sonatina jeżeli masz ochote isc na zwolnienie to idz i nie bedzie to, zadne okradanie. Masz do tego pełne prawo. I nie musisz miec zagrozonej ciązy, wystarczy, że sie zle czujesz w tym stanie w pracy. Nikt nie ma prawa Ci z tego powodu robic wyrzutów. Zreszta nigdy szczerze mowiac nie spotkalam sie z sytuacja zeby ktos zle patrzył na kobiete ktora w ciazy wziela zwolnienie. A jezeli sa tacy to chyba Oni maja problem.

Odpoczywaj i egoistycznie dbaj o siebie..:) no i dzidziusia ;-)

I kto mowi o tym ze trzeba siedziec w domu 24h na dobe? jest duzo rzeczy ktore mozna robic dla siebie w tym czasie. Spacerowac, chodzic na basen..ludzie nie przesadzajmy ;-)

asia407

Cytat: "Agaaa"
I kto mowi o tym ze trzeba siedziec w domu 24h na dobe? jest duzo rzeczy ktore mozna robic dla siebie w tym czasie. Spacerowac, chodzic na basen..ludzie nie przesadzajmy ;-)

Tylko ze zwolnienie oznacza, ze osoba ta z przyczyn zdrowotnych nie moze pracowac. W takim ukladzie wydaje mi sie oczywiste, ze na basen tez chodzic jej nie wolno. Jezeli ciaza rozwija sie prawidlowo a przyszla mama czuje sie na tyle dobrze, zeby chodzic sobie na basen to pojscie na L4 jest w tym przypadku IMHO oszustwem. Na mnie tez mozna teraz nakrzyczec ;-)
Wiem,ze co kraj to obyczaj, ale w UK nie ma dylematu: pojsc na zwolnienie czy nie pojsc. Ciezarne pracuja do samego konca, pare tygodni przed porodem (nie pamietam dokladnie ile) moga przestac pracowac. Ale ten czas odlicza im sie wtedy z macierzynskiego. Oczywiscie to dotyczy sytuacji, gdy ciaza przebiega bez zarzutu.Niedawno, w odstepie 2 tygodni, urodzily dwie znajome z pracy. Obie pracowaly do trzech tygodni przed terminem.
Moze jest mi latwo tak mowic, bo w ciazy nie bylam. Nie wiem... Wiem natomiast, ze jak ja zajde w ciaze, to pracowac bede.Zakladajac oczywiscie,ze wszystko bedzie przebiegac ok.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

wrobelek0403

dzieki Asia, ze mnie poparłas.
Jak ciezarna czuje sie wyłacznie ciezko i jest zmeczona to droga wolna na urlop, a nie zwolnienie zdrowotne.

Rany, kiedy to myslenie "mnie sie nalezy" skonczy sie w narodzie... Ja tez płace składki i to nie małe, ale mnie nikt na "zmeczenie" jakoś nie chce wystawić zwolnienia.

Niech tylko ZUS odkryje, ze zwolnienie jest lewe (kontroluje, kontroluje, zwłaszcza ciezarne ostatnio), to bedzie zwrot zasiłku z odsetkami. I dopiero zaczną sie problemy, takze w pracy - jak sie pracodawca dowie, ze zwolnionko nienalezne bylo.
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

nionczka

asia407, wrobelek0403,  ja tez jestem z Wami dziewczyny. Widac,z e wiele sie jeszcze musi zmienic w polskiej mentalnosci...

sonatina, postepuj zgodnie z wlasnym sumieniem. Tak jak Tobie sie wydaje, a nasze wypowiedzi (zarowno te za i te przeciw) niech pomoga Ci w podjeciu decyzji.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

Cytat: "nionczka"asia407, wrobelek0403, ja tez jestem z Wami dziewczyny. Widac,z e wiele sie jeszcze musi zmienic w polskiej mentalnosci...


I ja Was popieram.

Cytat: "wrobelek0403"Rany, kiedy to myslenie "mnie sie nalezy" skonczy sie w narodzie...

Niektorzy mysla, ze nacigaja jakis blizej nieokreslony twor zwany panstwem, podczas gdy tak na prawde okradaja rowniez siebie i swoje dzieci.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

sonatina

No cóż.. punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Przed ciążą byłam pewna, że chcę pracować cały czas. Poza tym sądziłam , że w ciąży to tylko brzuch rośnie i nic poza tym. No więc myliłam się bardzo...
Pierwsze osiem tygodni znosiłam bardzo żle.( wymioty, mdłośći całodobowe, uderzenia gorąca, zawroty głowy, senność, ogóne złe samopoczucie) Na święta nie poleciałam nawet do mojego męża, który obecnie przebywa za granicą bo zachorowałam - prawdopodobnie zaraziłam się od dziecka, które z gorączką przebywało na moich zajęciach. I nie chodzi o ranne wstawanie, bo urok mojej pracy to taki, że zawsze mam 2 zmianę.
Obecnie mogę powiedzieć, że czuję się dobrze, mimio senności, wieczornych mdłości i ciągłej checi oddawania moczu:).
Myślałam też o wykorzystaniu tych paru tyg. wolnego na odrobienie 120 godz praktyk. Niestety ale muszę je odbyć jeżeli chcę skończyć w tym roku podyplomówkę, a chcę jeszcze obronić się przed porodem. I wiecie co, prawdę mówiąc nie myślę o podatkach i takich tam... myslę o sobie i o dzidziusiu. tak naprawdę to ostatnio moje zajęcia prowadzę po łepkach, mam dosyć bo jestem zmęczona.

mayagaramond

Cytat: "sonatina"Myślałam też o wykorzystaniu tych paru tyg. wolnego na odrobienie 120 godz praktyk.

Nie znam sie za bardzo na polskim prawie pracy, ale wg. mnie nie mozesz wziac chorobowego i odrabiac gdzie indziej praktyk.

Cytat: "sonatina"zachorowałam

Jesli ktos choruje to jak najbardziej "nalezy" mu sie L4. My mowimy tu o sytuacji, w ktorej kobieta traktuje ciaze jako mozliwosc zalatwienia sobie takowego. bo sie jej nalezy. To sa zupelnie rozne sytuacje. Pobieranie chorobowego, jesli nie jest sie chorym jest oszustwem (tak samo jak pobieranie zasilku i pracowanie na lewo u Pana Kazia).
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

aniak1211

sonatina, pierwsze 3 miesiace sa ciezkie,tzn.zmeczenie i takie tam,pozniej troche lepiej.
Jednak na zwolnieniu L4 nie mozesz nic robic,raczej w domu bo to oznacza ze jestes chora,w razie kontroli lepiej byc w domu a wiem ze czesto sie zdazaja.
Poza tym lekarz chyba nie moze dac zwolnienia na ponad 2 tyg.ale moge sie mylic.

Wiem co czujesz,zycze wytrzymalosci ;-)

wrobelek0403

Cytat: "mayagaramond"
Cytat: "sonatina"Myślałam też o wykorzystaniu tych paru tyg. wolnego na odrobienie 120 godz praktyk.

Nie znam sie za bardzo na polskim prawie pracy, ale wg. mnie nie mozesz wziac chorobowego i odrabiac gdzie indziej praktyk.

jak najbardziej, jak wyjdzie ze odrabiałaś praktyki będąc "niezdolną do pracy" zwrot zasiłku murowany.

Cytat: "mayagaramond"
Cytat: "sonatina"zachorowałam

Jesli ktos choruje to jak najbardziej "nalezy" mu sie L4.

i tego nie neguje, co napisałam juz wczesniej :)
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

sonatina

A co z kobietami, które są na L4 przez cały okres ciąży ze względu na niebezpieczną pracę?? Koleżanka, która niedawno urodziła - policjantka cały okres ciąży była na zwolnieniu, nie zauważyłam, żeby się ukrywała. Nie siedziała w domu. Koleżanka nauczycielka też od 7 miesiąca siedzi w domu, jest opuchnięta i tyle. Ale widuję ją normalnie na mieście, widać też się nie ukrywa. Dziwne to...

aniak1211

Na L4 dopiero po 3 miesiacu mozna isc bo wczesniej musisz dac zaswiadczenie ze jestes w ciazy ktore lekarz daje w ok. 3 miesiacu.

Kobietki ktore ja znam szly na zwolnienie pod koniec ciazy,znam tez takie co zle znosily ciaze-szpital i ciagle mdlosci,wtedy byly caly czas na zwolnieniu.

mayagaramond

Cytat: "sonatina"na niebezpieczną pracę??

To jest znow inna bajka. U mojego H. w pracy kolozanka bedaca w ciazy, nie mogla juz brac nocnych dyzurow. Ale dalej pracowala. Oprocz tego dla kobiet w ciazy wykonujacych ciezka  lub niebezpipeczna prace sa odrebne przepisy.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

nionczka

Cytat: "sonatina"Przed ciążą byłam pewna, że chcę pracować cały czas. Poza tym sądziłam , że w ciąży to tylko brzuch rośnie i nic poza tym. No więc myliłam się bardzo...
Pierwsze osiem tygodni znosiłam bardzo żle.( wymioty, mdłośći całodobowe, uderzenia gorąca, zawroty głowy, senność, ogóne złe samopoczucie) Na święta nie poleciałam nawet do mojego męża, który obecnie przebywa za granicą bo zachorowałam - prawdopodobnie zaraziłam się od dziecka, które z gorączką przebywało na moich zajęciach. I nie chodzi o ranne wstawanie, bo urok mojej pracy to taki, że zawsze mam 2 zmianę.
Obecnie mogę powiedzieć, że czuję się dobrze, mimio senności, wieczornych mdłości i ciągłej checi oddawania moczu:).
Myślałam też o wykorzystaniu tych paru tyg. wolnego na odrobienie 120 godz praktyk. Niestety ale muszę je odbyć jeżeli chcę skończyć w tym roku podyplomówkę, a chcę jeszcze obronić się przed porodem. I wiecie co, prawdę mówiąc nie myślę o podatkach i takich tam... myslę o sobie i o dzidziusiu. tak naprawdę to ostatnio moje zajęcia prowadzę po łepkach, mam dosyć bo jestem zmęczona.


Sonatina, to nie fair. Stawiasz nas w sytuacji: "zobaczycie jak same bedziecie w ciazy". I pewnie zobaczymy. Ale ja juz dzis nie bedac w ciazy wiem, ze ciaza to nie tylko rosnacy brzuch. i rozumiem, ze mozesz sie zle czuc, byc zmeczona i miec wszystkiego dosc.

Skoro rzeczywiscie zle sie czujesz i masz te wszytskie dolegliwosci to bierz to zwolnienie. Ale nie pytaj nas czy masz isc na zwolnienie bo jestes zmeczona w pracy.  Idz bo zle znosisz ciaze.

Bardzo dobrze, ze myslisz o sobie i o dziecku, ale pamietaj, ze wszelkie swiadczenia placone sa ze wspolnej kasy (ja sie co prawda do niej nie dokladam, ale inne forumki tak) i maja prawo oburzac sie widzac jak sie te pieniedze wykorzystuje.

Ale tak jak powiedzial Wrobelek czy ktoras inna, jesli pojdziesz na zwolenienie, zapomnij o praktykach. Na zwolnieniu nie wolno robic takich rzeczy.
Nie wiem jak jest w Polsce, ale przypuszczam, ze podobnie jak u nas i ze dopoki oficjalnie jestes na zwolnieniu nie mozesz isc do pracy, na praktyki i czy inne kursy. Gdybym ja przyszla na zwolnieniu lekarskim do biura od razu by mnie odeslali do domu bo narazam firme na mandat (gdyby wyszlo na jaw lub cos sie stalo).

A moze pomysl o urlopie, o zredukowaniu etatu. Gdzie pracujesz? Jestes nauczycielka? Niedluga beda ferie i wielkanoc.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

wrobelek0403

Cytat: "mayagaramond"
Cytat: "sonatina"na niebezpieczną pracę??

To jest znow inna bajka. U mojego H. w pracy kolozanka bedaca w ciazy, nie mogla juz brac nocnych dyzurow. Ale dalej pracowala. Oprocz tego dla kobiet w ciazy wykonujacych ciezka  lub niebezpipeczna prace sa odrebne przepisy.

dokładnie, np. o przesunieciu na inne stanowisko.

Policjantka powinna trafic za biurko na ten czas, a nauczycielka (sonatina, nie mow ze to niebezpieczna praca) jesli była opuchnięta, to znaczy ze była niezdolna do wykonywania pracy np. stania przez 5 godz przez tablica. Innego powodu nie widze.

Kolezanka pracowała w duzej firmie informatycznej. Gdy zaszła w ciąze przesuneli ja z dzialu programistow do dzialu rekrutacji (wiecej papierow niz kompa).
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

twinnie77

Ja pracuję w szkole i zaraz po feriach (11 lutego) idę na zwolnienie, do końca ciąży. Uważam, że każda kobieta ma prawo w ciąży czuć się komfortowo i bezpiecznie. Ja niestety w szkole często czuję się zestresowana, zmęczona i narażona na różne niebezpieczeństwa (choroby, potrącenia, a nawet upadki). Zawsze miałam dużo godzin (uczę angielskiego), oprócz tego spędzam prawie wszystkie przerwy na dyżurach. Pracuję z różnymi uczniami, m.in. upośledzonymi i agresywnymi. Zanim zaszłam w ciążę często czułam się niezbyt komfortowo. Mimo tego, że nie mam raczej problemów z uczniami i dyscypliną, to jednak nikt nie jest w stanie przewidzieć, co może się wydarzyć. Pracuję w gimnazjum, a jest to dość głupi i nieprzewidywalny wiek uczniów. Lekarka sama zaproponowała mi zwolnienie, nic jej nie wspominałam. Przed ciążą też zawsze myślałam, że będę jak najdłużej pracować. Teraz jestem innego zdania. Ale mam koleżankę, która rodzi w marcu i jeszcze pracuje, więc myślę, że to zależy od osoby.

A co do urlopu, to nauczyciele mają go w okresie wakacji, ferii i świąt.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

bozena.dp

ciekawy temat
ja jeszcze w ciąży nie jestem (chyba  :-P ) ale też już o tym myślałam i... wiele zależy od tego jak się będę czuła, ale myślę, że za długo to ja jednak pracować nie będę, dlatego że pracuje jako przedstawiciel handlowy i większość czasu pracy spędzam za kierownicą
no i nie wyobrażam sobie mojej pracy jeżeli będę miała nudności czy wiecznie śpiąca będę, bo wiadomo jak trzeba być czujnym na drogach, albo to ciągłe parcie na pęcherz, które często u kobiet ciężarnych występuje, u mnie = szukanie co chwilę jakiejś stacji benzynowej żeby zrobić siusiu-masakra  :-/
jeżeli jednak ten początek ciązy będę czuła się dobrze to mogę pracować, ale jak już brzuch urośnie to tyle godzin za kierownicą, te ciągłe wsiadanie i wysiadanie z tego auta... nie widzę tego powiem szczerze

to są na razie tylko takie moje wstępne przemyślenia, a jak będzie w praktyce - czas pokaże  :)

sonatina

Tak jestem nauczycielką, ale nie mam feri, ani żadnych przerw świątecznych a podczas wakacji biore urlop tj 35 dni.
Nie pracuję w szkole tylko w instytucji kulturalnej, która zatrudnia nauczycieli.

mayagaramond

Cytujo jednak nikt nie jest w stanie przewidzieć, co może się wydarzyć.

Ale tego nie jestes w stanie przewidziec tez w domu, nie mowiac u wychodzeniu z niego!

Moj H. omal sie dwa dni temu w pracy nie zabil wkladajac wtyczke od grzejnika do przedluzacza..., nie zauwazyl, ze przedluzacz byl pekniety.


Powiem tak - gdyby obcieli swiadczenia i L4 w czasie ciazy nie byloby placone 100% to pewnei wiele ciezarnych od razu poczuloby sie lepiej...
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

twinnie77

Cytat: "mayagaramond"jednak nikt nie jest w stanie przewidzieć, co może się wydarzyć.


Ale tego nie jestes w stanie przewidziec tez w domu, nie mowiac u wychodzeniu z niego!

Ale w szkole moje zdrowie zależy m.in. od setek uczniów krążących po korytarzach. W domu jestem z mężem, i jeśli coś się stanie, to tylko moja wina. A na ulicy każdego może coś spotkać. Przyznacie jednak, że szkoła jest specyficznym miejscem.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

foszek

Kiedy sie zmieni maentalnosc Polakow? Moze zaraz po tym jak sie zmieni mentalnosc pracodawcow. Moja siostra zaszla w ciaze nie planowan. A w pracy miala ciekawa polityke Najpierw dali je na czas probny, pozniej przedluzyli termin probny z 4 m-cy na 6  (na zasadzie; chcesz tutaj pracowac wyrzucamy stara umowe i piszemy z data tej pierwszej tylko na 6 m-ce a nie na 4). Poznie to byla umowa niby na rok, pozniej ze niby na 2. I tak w sumie przez 4 lata. Praca lekka/nie, zalezy jak na to patrzec: siedzenie 8 godzin na kasie z malymi przerwami na toalete, nic nie mzna bylo miec pzy sobie do picia. A po godzinach wkladanie towaru w ramach godzin pracowniczych (musieli x godzin przepracowac za darmo na poczet firmy) W pewnym momencie zaczela plamic, wyladowala w szpitalu. Po 2 tyg jak chciala wrocic do pracy, kierowniczka jej dzialu, zadzwonila do niej i powiedziala ze ona juz stoi na lisce do wylotu. Bo wg polskiego prawa nie musza jej przedluzyc umowy na czas okreslony wiec lepiej bedzie jak bedzie dalej chorowac. Wiec chorowala cala ciaze, pozniej macierzynski a w momencie jak wrocila do pracy to juz zwolnienie na nia czekalo.