Mieso na obiad - jak czesto

Zaczęty przez mayagaramond, 29 Kwi 2009, 14:04:01

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

mayagaramond



Ciekawa jestem jak czesto jecie na obiad mieso. My jakies 3-4 razy w tygodniu. Jak jeszcze mieszkalam w PL to w ogole nie moglam sobie wyobrazic bezmiesnego obiadu. A tu wyladowalam u rodziny, ktora jadla malo miesa, ze 2 razy w tygodniu. Poczatkowo bylo to dla mnie meczarnia, a teraz chyba nie potrafilabym jesc codziennie miesa. Choc bardzo lubie i wegetarianka nie zostane ;)
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

jo_miekka

Ja rzadko. gdyby nie mąż to by pewnie wyszło rzadziej niż raz w tygodniu.

justynaaaa2

ja w sumie też nie za często  :hmm: zresztą u mnie nie codziennie jest obiad, więc ciężko mi się odnaleźć w ankiecie ;) często ja jem coś aby tylko zjeść a M. je obiad z mięsem albo na mieście wsuwa MC albo KFC  :crazy: jeśli chodzi o moją osobę to są takie tygodnie, że w ogóle mięsa nie zjem ;) ale średnio myślę, że 1-2 razy w tygodniu :)

Kasia


panikarola

sa tygodnie, ze jak justa, ale raczej tak 2-4 razy w tygodniu.
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

salsa

#5
latem co drugi, trzeci dzień, albo i rzadziej

zimą częsciej

mąz nie jest jakimś szalonym mięsożercą, choc częściej ma ochotę
ja lubie, ale w wersji chudej, często pieczonej
do miesa wliczam tez rybę, która jest u nas dwa razy w tygodniu, gdyż bardzo lubimy pieczona rybe na tysiące sposobów ;)
poza posiłkami na ciepło nie jadam w zasadzie mięsa, wędlin itp
ew. rybkę wędzoną
mąz lubi kanapkę z wędliną, wiec w domu jest 
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

ishka82

Zaznaczyłam 4-5 razy w tygodniu...chyba gdzieś tak wychodzi, bo jakieś 2 razy jest ryba, a tak, to zawsze chociaż jako dodatek mięso występuje. Oczywiście zimą częściej, latem rzadziej, ale i tak sporo u nas mięsa idzie, bo oboje lubimy ;D

golinda

jesteśmy zdecydowanie mięsożerni, ale latem wolimy lżejsze potrawy

salsa

Mariola, weż ze odpisz na maila bo nie mam co robić ;)

gadamy tu z kolegam z pracy o wypowiadaniu najmu lol
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

tiliam

my też jesteśmy mięsożerni:)
mąż je praktycznie codziennie mięso -dla niego obiad bez mięcha to nie obiad..
ja wsuwam czasami same warzywa, a jemu smażę schabowe:)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

szelma

Ja praktycznie w ogóle nie jem mięsa - ryby tak. Od czasu do czasu kurczak, ale tylko jeśli sama przygotuję, bo obrzydzają mnie wszelkie żyłki itp. I w Polsce czasem szynkę zjem. Ale to wychodzi wtedy mięso 1 na 2 tygodnie mniej więcej.

salsa

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

ishka82


magoo

Wyszło, że 2-3 razy w tygodniu, po doliczeniu wędlin na kanapkach, ale nie liczyłam ryb.  Nie za bardzo lubie mięcho i staram się nie robić za często. Za to ryby oboje uwielbiamy :)

gioseppe


ani ja ani maz nie jestesmy smakoszami mies ale teraz  ok 6 razy - uznajac, ze ryba to tez mieso
wczesniej ok 3-4 razy w tygodniu
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

salsa

#15
Cytat: ishka82 w 30 Kwi 2009, 09:00:32
Dla mnie nie ;)

a co to jest ? warzywo ;):mocking:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

ishka82

Cytat: salsa w 03 Maj 2009, 22:59:20
a co to jest ? warzywo ;):mocking:
Ryba to ryba, po prostu ;) Niby też mięso, ale nie do końca. Dla mnie wyznacznikiem, że to mięsem nie jest jest to, ze wielu wegetarian je ryby choćby czasem, a mięsa nie tykają (nie mówię o tych, którzy jadają drób itp. od czasu do czasu :mocking: ). Poza tym czytając tytuł wątku nie pomyślałam zupełnie o rybach ;D Dopiero Twoja wypowiedź uświadomiła mi, że dla niektórych ryba to też po prostu mięso ;)

zwierzatko_mojej_mamy

no wlasnie dla mnie ryba to tez niemieso ;) w sensie zdrowotnym/trawiennym/odzywczym mieso to nic ciekawego, a ryba to wrecz koktail mlodosci i pieknosci ;)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

elve

ryba to MIĘSO, tyle że rybie, goga też to potwierdzi!
i bym tak mięsa nierybiego nie szkalowała zwierzątko

mayagaramond

Cytat: zwierzatko_mojej_mamy w 04 Maj 2009, 10:27:19
a ryba to wrecz koktail mlodosci i pieknosci ;)

szczegolnie jak jest nafaszerowana antybiotykami ;)

Lubie ryby, ale pozegnalam sie juz z mysla, ze sa zdrowsze niz mieso.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

golinda

Cytat: mayagaramond w 04 Maj 2009, 10:41:51
szczegolnie jak jest nafaszerowana antybiotykami ;)

Lubie ryby, ale pozegnalam sie juz z mysla, ze sa zdrowsze niz mieso.

ja tylko wędzone, ewentualnie te smażone nad morzem, innych nie znoszę
a mięsem z moim bratem byliśmy karmieni całe życie (babcia na wsi - świnie, kury, króliki, kaczki etc.) i jakoś zdrowi i szczupli jesteśmy :)
mięso zdrowe jest!

mayagaramond

Tez uwazam, ze mieso jest zdrowe i jak pisalam na poczatku przed przyjazdem do DE nie wobrazalam sobie bezmiesnego obiadu ;)

Wszedzie trabia, ze ryby sa zdrowe, a zapominaja dodac, ze sa hodowlane sa czesto faszerowane antybiotykami, morskie maja w sobie metale ciezkie i inne swinstwa, nie mowiac o tym, ze morza sa przelowione. Poprostu za duzo jemy ;)
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

salsa

dla mnie mieso tez jest zdrowie (nie lubie tłustego i żylastego, ale chude miesko, pies z kurczaczka, polędwiczka z krówki, rybka - super)

natomiast jak ktos mowi, ze jest wegetarianinem i je ryby to chce mi sie śmiać
to taki sam wegetarianin, jak ten, który nosi skórzane buty i torebki ;)

ryba nie jest rośliną, nie jest też nie-miesem ;) "jedzeniowo" zaliczana jest do białka zwierzęcego.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

magdarynka

Cytat: salsa w 04 Maj 2009, 11:14:13
dla mnie mieso tez jest zdrowie (nie lubie tłustego i żylastego, ale chude miesko, pies z kurczaczka, polędwiczka z krówki, rybka - super)

natomiast jak ktos mowi, ze jest wegetarianinem i je ryby to chce mi sie śmiać
to taki sam wegetarianin, jak ten, który nosi skórzane buty i torebki ;)

ryba nie jest rośliną, nie jest też nie-miesem ;) "jedzeniowo" zaliczana jest do białka zwierzęcego.
Salsa bardzo Cie przepraszam ale zafascynowal mnie pies z kurczaka  ;) :mocking:
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

zwierzatko_mojej_mamy

no kamon - mieso czerwone to karnityna, zelazo i dlugo sie trawi :D biale to takie pol mieso ;) a rybka ma omegi, lekkostrawna, nie trzeba marynowac prawie, zeby byla dobra ;)
ja jestem i tak wielbicielem czerwonego, ale rybki - mmmmm ;) skad wiece, ze do krowy czy swini nic nie laduja szkodliwego ? :>
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl