Maluszkowe sprawy!!!

Zaczęty przez aja, 05 Sty 2009, 15:35:18

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

aja

#300
jestem w lekkim szoku

wyskoczyłam wczoraj doo sklepu po dywany wieczorem - i zostawiłam Młodego z tatusim - pokarm zostawiłam i tatuś miał go nakarmić
no i tak go nakarmił że po kąpieli cyca nie chciał a obudził się na jedzenie dopiero o 6 rano czylijakieś 10,5 h bez jedzenia - do tej pory mu się to raczej nie zdarzało
a w nocy myślałam że zwariuję bo czekałam aż mały mi opróżni ale wkońcu o 4 rano poszłam ściągnąć bo sie spać nie dało - miałam wrażenie że mi porozrywa cyce

myślałam że stopniowo ten czas będzie się wydłużał kiedy Mały będzie przesypiał bez jedzenia całą noc - chyba że Tatuś mu kiełbasy dał do tego mleka  :point_lol:

Kasia

aja no to tatus sie dobrze spisał

ja bym juz pozostała przy wieczornym karmieniu przez tatusia ;) :)

aja

Cytat: Kasia w 13 Lut 2009, 10:02:02
ja bym juz pozostała przy wieczornym karmieniu przez tatusia

tak - tak też uwazam że tak powinno już zostać  ;)

eva_luna

to super!! ja mam wrazenie, ze jak Toska je z butli to tez dluzej spi. Narazie najdluzsza przerwa to 6 h.

nionczka

nasza w pierwsza noc zycia przespala 7 i pol godziny. I czesto jej sie tak zdarza, ale niestety nie da sie tego przewidziec...
Moze i my sie na butelke przestawim skoro takie ma magiczne dzialanie???
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

gioseppe

u nas juz kilka razy W przespal 7 h pod rzad
dla niego to juz noc, bo jest po kapieli, po cycowej kolacji.. ale dla mnie za wczesnie na spanie
a szkoda bo w koncu bym sie wyspala :)
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

eva_luna

to widze, ze tylko Tosia tak sobie lubi pourzedowac..... diabelek maly.

aja

Cytat: nionczka w 13 Lut 2009, 11:45:22
nasza w pierwsza noc zycia przespala 7 i pol godziny. I czesto jej sie tak zdarza, ale niestety nie da sie tego przewidziec...
Moze i my sie na butelke przestawim skoro takie ma magiczne dzialanie???

u nas też chyba dwie pierwsze noce - przespał no ale kazali wybudzać więc wziełam sobie to do serca i zaczełam wybudzać a potem same wiecie.... same się dzieciaczki wybudzają
był okres kiedy w nocy raz czy dwa dawałam przez butle bo byłam spokojniejsza
przestałam i nie dotykałam butli wogóle jak zachorowałam - był cały czas cyc a teraz butla jest jak gdzieś wychodzę i ściągnę ale gdyby tak spał codziennie po niej bo był się pokusiła i ściągała ten jeden raz na sen
ale mi sie wydaję że Mały tak dobrze spał i nie potrzebował jedzenia bo był mega zmęczony! wczoraj miał ćwiczenia z rehabilitantką i tak go zmęczyła i wymęczyła że biedaczek juz nawet zaczał płakać aż mi go żal było

eva_luna

aja a co sie dzieje?? dlaczego z rehabilitantka?

brawurka

no to sie pochwale,ze Maja od kilku nocy spi bez przerw :) budzi sie ok 8 rano, bardzo mi to pasuje :)

aniak1211

Cytat: brawurka w 13 Lut 2009, 21:02:08
no to sie pochwale,ze Maja od kilku nocy spi bez przerw :) budzi sie ok 8 rano, bardzo mi to pasuje :)
Jak ja czekam z utesknieniem na taka noc!!!
Zeby chociaz 2 razy sie budzila to bylbym szczesliwa ;)

justynaaaa2

Cytat: brawurka w 13 Lut 2009, 21:02:08
no to sie pochwale,ze Maja od kilku nocy spi bez przerw :) budzi sie ok 8 rano, bardzo mi to pasuje :)
długo ten twój stan wysypiania się do 8 nie potrwa  :P

eva_luna

Cytat: justynaaaa2 w 13 Lut 2009, 22:06:30
Cytat: brawurka w 13 Lut 2009, 21:02:08
no to sie pochwale,ze Maja od kilku nocy spi bez przerw :) budzi sie ok 8 rano, bardzo mi to pasuje :)
długo ten twój stan wysypiania się do 8 nie potrwa  :P

cisza przed burza :) Maja rozumna kobitka i daje mamie chwile wytchnienia...

gioseppe


Cytat: brawurka w 13 Lut 2009, 21:02:08
no to sie pochwale,ze Maja od kilku nocy spi bez przerw :) budzi sie ok 8 rano, bardzo mi to pasuje :)
ale fajnie :)
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

aja

#314
Cytat: eva_luna w 13 Lut 2009, 16:49:56
aja a co sie dzieje?? dlaczego z rehabilitantka?
w sumie nic
zaczął bardzo wczśnie i bardzo wysoko podnosić głowe - lekarz stwierdził że ma bardzo silne mięśnie karku ale jednak mamy mu nie pozwalać i jednak to odchylanie kontrolować czyli zalecił ćwiczenia
a jak ćwiczenia to tylko rehabilitantka jest w stanie pokazać albo neurolog
a że znaleźliśmy bardzo fajną i sympatyczną ale jednak ostrą babeczkę to zostaliśmy przy rehabilitantce no i przyjeźdza do domu - raz w tygodniu albo raz na dwa ( na początku - aż się nauczymy tych wszystkich ćwiczeń) zresztą tak do końca to nie są same ćwiczenia bo już tu wspominałam pokazuje nam dokładnie te same metody i sposoby np. noszenia dziecka, przewijani, kładzenia w prawidłowy sposób (aby np. ławto i szybko pożńiej nauczyło się siadać) co słynny Zawist...

np. mozemy go kłaść na brzuchu ale pod klatką piersiową musi mieć kocyk wzinięty czyli leży na wałku i wtedy mamy mu wyciągać rączki żeby właśnie na nich tak nie stawał
z rehabilitantka to jednak jest godzina pracy -  ostrej pracy bo ze mną to raczej już przybiera formę zabawy -
albo jeśli na brzuch to na kolanach naszych i wtedy też rączki mamy wyciągać i trzymać



nie wiem co sądzicie o chodzikach ale nam już kilka osób odradziło - bylo nawet chyba ostatnio o tym w ddtvn
rehabilitantka też ma mnostwo dziecki, którym stara się pomóc bo chodzą na palcach właśnie przez chodziki
my nie kupimy z pewnością - chociaż mój chrześniak miał i chodził i nic mu sie przez to nie stało
pewnie to troszkę zależy od tego ile dziecko dziennie spędza w takim chodziku czasu....

brawurka

chodzik to wygoda dla rodziców-kosztem dziecka niestety.

kamu2

Brawurka ma rację chodzik to wygoda dla rodziców.Są bardzo niezdrowe
To są najczęściej spotykane wady:
- zaburza naturalny proces rozwoju ruchowego,
- nadmiernie obciąża stawy biodrowe,
- ogranicza sprawność fizyczną,
- nie uczy ostrożności,
- wyrabia nieprawidłowe nawyki, m.in. koduje na stałe niewłaściwą pozycję.
prawdziwa kobieta jest jak herbata: mocna i gorąca, jak posłodzisz-słodka, jak nie posłodzisz to pij kurwa gorzką!

brawurka

od zawsze pamietam,ze sie dzieci za raczki prowadzało,zeby nauczyly sie chodzic  i narzekania,ze kregosłup boli a prowadzac trzeba. co za bzdura. Majki nie prowadzałąm,jak zrobila sobie ze stolika pchacza :) to jej kupiłam pchacz fishera. chciala to chodzila,nie to nie.nic na siłe, raczkowala,wiec płączu nie bylo bo sama sobie radzilą z poruszaniem. na poczatku listopapa postawiła sama pierwsze kroki,ale takie pojedyncze,a na tydzien przed roczkiem zaczęlą smigać,bez mojej nauki i prowadzania.
kupilismy jej teraz nocnik,ale nie chce siedac,wiec nic na siłe. dorosnie i do nocnika, teraz uczy sie sama jesc :)

aniak1211


vobi

Ja generalnie pomaganiu dziecku w np. siadaniu mowie nie, albo jest na tyle silna i siada sama albo ... albo mamy ryk. Aktualnie mamy ryk   :crazy: Ale miesnie brzucha skubana bedze miala neizle wycwiczone  :rotfl:

nionczka

U nas w przychodni wisi plakat przedstawiajacy stanowisko baskijskiej sluzby zdrowia na temat chodzików.
Nie zaleca sie ich uzywania, ale tez nie sa do konca demonizowane.  Mówia, ze mozna uzywac ich powyzej 6 m-ca, kiedy dziecko juz sie troche roziwnelo ruchowo, ale zeby nie wazylo wiecej niz 9 kg, maksymalnie 45 min dziennie i nie czesciej niz 3h w tygodniu i jeszcze kilka ograniczen. Jaki z tego wniosek? Ze nic sie nie stanie jesli sie uzywa chodzika bardzo rzadko i przez bardzo krotki okres. Czyli kupowac absolutnie nie, ale jesli sie juz ma w domu np. po kims to od czasu do czasu nic sie nie stanie...
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

vobi

hahaha, umarlam.... zakladam fanklub Zawitkowskiego, patrzcie co znalazlam na forum

zalecenie pediatry - ma chwytac sie za stopy
   monpaj77 02.02.09, 01:10 Odpowiedz
Witam!
Moj synek ma 3 m-ce. Obecnie lapie raczkami za kolanka. Pediatra
powiedzial, ze nastepny etap to lapanie za stopy. Na ostatniej
wizycie zalecil, aby wykonywac cwiczenie, ktore ma pokazac synkowi,
gdzie koncza sie nogi, tak, zeby zaczal lapac sie za stopy.
Cwiczenie polega na tym, aby zlapac dziecko za stopy i raczki razem,
nad jego brzuszkiem i bujac go w tej pozycji z lewej na prawa strone.
Moje pytania:
Czy nalezy Pana zdaniem wykonywac wyzej opisane cwiczenie?
Czy nalezy pomagac dziecku roznymi cwiczeniami w jego rozwoju, czy
czekac az sam nabedzie w swoim czasie odpowiednie umiejetnosci?


(i tu zwatpilam, bo moja 3 mies. konczy ale nei chwyta sie za kolana)

odpowiedz zaWitkasa


Re: zalecenie pediatry - ma chwytac sie za stopy
   pawel.zawitkowski 08.02.09, 23:28 Odpowiedz
Witam,
Po co stopy, polecam od razu chwytanie za żyrandol. Stopy olewamy...
Litości drogi pediatro. To niespełna 3 miesięczne dziecko. Jeszcze
nie czas by jeździć na rowerze. I tak jest mistrzem, jezeli w tym
wieku łapie się za kolanka. Na chwytanie za stopy ma czas co
najmniej do 5. miesiąca życia.
Mamo, może tak dać mu trochę nacieszyć się niemowlęctwem?. Juz nigdy
nie będzie tego miał... Przeminie, przepadnie, zginie w odmętach
niepamięci.
Pytanie do pediatry: PO CO BUJAĆ W TEN SPOSÓB 3 MIESIĘCZNE NIEMOWLĘ?
Ja osobiście bowiem, niestety nie znajduję takiego uzasadnienia. A
na myśl o 3 miesięcznym dziecku chwytającym się za stopy czuję
egzystencjalny strach! I tak czuję się zaszczuty i zagubiony kiedy
widzę jakie zadania matematyczne rozwiązują 11 letnie dzieci moich
znajomych. Zawsze po takim doświadczeniu błąkam się bez pamięci w
odchłaniach warszawskiego metra...
Reasumując: Nie ma takiego uzasadnienia i kompletnie nie mam pojęcia
dlaczego otrzymała Pani takie zalecenie.
Nie starcza mi do tego wyobraźni i serdecznie Pani współczuję, że
muszą się Państwo z tym zmierzyć :(
Pozdrawiam gorąco
Paweł Z.



:rotfl:

aniak1211

jego wypowiedzi sa swietne :mocking:

gioseppe

vobi, z jakiego to forum?
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

vobi

gioseppe
GW - Opieka i pielęgnacja a rozwój dziecka (forum eksperckie z Zawitkowskim)
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=1017