dylemat moralny

Zaczęty przez siog, 07 Gru 2007, 22:43:51

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

siog

mam dylemat moralny. na mojej uliczce mieszka lis (to jest, to znika) ale zawsze wraca czas od czasu. Mysle ze on przychodzi z gor na zime i szuka jedzenia. i teraz dylemat: karmic go czy nie????
szkoda zwierzaka ale z drugiej strony kto wie co taki lis moze? jak zaczne karmic to przyzwyczai sie i bedzie pod moim domem a troche sie go boje.... :roll:  :roll:

abkasia

siog, absolutnie nie karmic... to jest dzikie zwierze, i na 100% da sobie rade w czasie zimy.. pozatym lisy czesto maja wscieklizne, wiec ja bym sie od niego trzymala z daleka..

siog

Abkasia stawiam piwo! dzieki!
tyle ze on taki strachliwy jest i boi sie ludzi:(

[ Dodano: 07-12-2007, 22:48 ]
ale na mnie spod lba patrzy!!!!!!!! :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :!:

abkasia

siog,  oj to ja chyba bede musiala pomieszac bo  teraz pije winko i do tego piwko :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  a to ze lisek sie boi to bardzo dobrze... jak zwierze ma wsieklizne to podobno bardzo sie wtedy moze garnac do ludzi i nie boi sie ich... wiec twoj jest pewnie zdrowy:) :mrgreen:  :mrgreen: nie martw sie lisek da sobie rade.. to sa sprytne bestie:)

mayagaramond

Ja tym bym karmila :mrgreen: Wzielabym go do domu zamiast kota ;-)
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

jusia

Cytat: "abkasia"siog, absolutnie nie karmic... to jest dzikie zwierze, i na 100% da sobie rade w czasie zimy.. pozatym lisy czesto maja wscieklizne, wiec ja bym sie od niego trzymala z daleka..
podtrzymuje wszystko co mówi abkasia nie karmić, nie zbliżać się...moi znajomi też mieli podobna sytuacje , przychodził do nich lisek z lasu, dokarmiali go i się do niego przyzwyczaili, mysleli, ze oswoja go jak psa...no i jak , wg nich, czas obłaskawiania się skonczyl to ktores z dzieciakow chciało go pogłaskać, na zasadzie, ale "słodki mały lisek", a on go upieprzył...no i była niezła kołomyja..podejrzenie wścieklizny i takie tam...NIE ZBLIZAC SIE!!!
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

ishka82

Nie karmić, abkasia, ma absolutną rację.

abkasia

oj siog nas chce upic :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

siog

no to lis bedzie glodny ale macie po piwie :lol:  :lol:

Maya
Ty tez masz chociaz podalas sprzeczna informacje :lol:  :lol:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

jusia

Cytat: "abkasia":mrgreen: :mrgreen: nie martw sie lisek da sobie rade.. to sa sprytne bestie:)
tak liski to spryciarze, nieźle cwaniakuja :mrgreen:   byłam nazywana liskiem, ale wyszłam za mąż i już nie będę nigdy liskiem  ;-) buuuu
siog dzięki za piwko, bo właśnie się skończyło ;-)
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

mayagaramond

Cytat: "siog"aya Ty tez masz chociaz podalas sprzeczna informacje :lol: :lol: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Grunt to sie zalapac na % :mrgreen:  :mrgreen:  :-D
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

ishka82

Właśnie na plotach się zastanawiałam kto mi piwko postawił. siog, dzięki  :mrgreen:  Ja mam i realne piwko, ale mi dobrze :lol:  :mrgreen:  :lol:

mika

ja też uważam że nie karmić, to jest dzikie zwierze, nie wiadomo co może zrobić człowiekowi a jak się przyzwyczai to będzie stale przychodził, a jak przyniesie jakąś chorobę

golinda

mało nie padłam, jak zobaczyłam treść tego wątku  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

marax

:mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen: ale zostal szumnie nazwany juz myslalam ze bedzie "zostawic meza i rpzeprowadzic sie do kochanka(mistrza w plywaniu z super wyrzezbiona klata) czy tez zostac przy nudziarzu" a tutaj jest o lisie :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

siog

Cytat: "maraxela":mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen: ale zostal szumnie nazwany juz myslalam ze bedzie "zostawic meza i rpzeprowadzic sie do kochanka(mistrza w plywaniu z super wyrzezbiona klata) czy tez zostac przy nudziarzu" a tutaj jest o lisie :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

na szczescie takich problemow nie mam bo i maz ma wyrzezbone cialo i nudziarzem nie jest :lol:  :mrgreen:

mayagaramond

Cytat: "siog"na szczescie takich problemow nie mam bo i maz ma wyrzezbone cialo i nudziarzem nie jest :lol: :mrgreen:

:-D  :-D
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

Kata

siog NIE KARMIĆ!!!

po pierwsze to dzikie zwierzę i choćbyś go nawet oswoiła to jest ryzyko, że czymś Cię zarazi albo ugryzie. Jak go raz nakarmisz to się przyzwyczai i nie będzie chciał odejść i samemu szukać pożywienia. Poza tym mogą Ci dać grzywnę za przetrzymywanie dzikiego zwierzęcia bez specjalnego zezwolenia. Dzisiaj w Faktach TVN był reportaż o gościu, który uratował sarenkę i teraz został pozwany do sądu za to że ją przetrzymuje nielegalnie, bo nie powinien jej ratować i karmić tylko zostawić to właściwym po temu instytucjom. Ale gdy się do nich zwracał jak ją znalazł, to nikt jej nie chciał. Paranoja totalna. Także lepiej uważać i do liska się nie zbliżać, bo jakby na to nie spojrzeć, jest mniej sympatyczny niż sarenka.
Pozdrawiam

Kata

elve

Absolutnie NIE KARMIĆ, bo
1. jak przedmówczynie, lis może być nosicielem różnych chorób oraz może okazać się niebezpieczny
2. dokarmianie dzikich zwierząt to najgorsza krzywda jaką możemy im zrobić (no może poza paśnikami przygotowywanymi przed nadleśnictwa w kryzysowe zimy), przyzwyczajamy je do łatwego pokarmu i uzależniają się od człowieka. Jeśli zwierze nie umie zdobyć pokarmu to pada, taka naturalna selekcja słabych osobników i taka wielka mądrość Natury