powrót taty...

Zaczęty przez jusia, 02 Gru 2007, 19:03:41

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

jusia

no właśnie...jacy są Wasi ojcowie? mój jest moim koszmarem, katem mojego dzieciństwa, młodości i dnia dzisiejszego...walczę z lękiem jaki wywołuje spotkanie z Nim...obwiniam mamę, że się z ojcem nie rozwiodła, kiedyś dawno temu, albo nawet i dziś, to jaka jestem, jest niestety Jego zasługą, moja niewiara w siebie, brak pewności, nieumiejętność radzenia z emocjami...i te trudności z jakimi buduję swój związek, nieufność jaką czasami obdarzam mojego męża i nadzieja, że będzie cudownym ojcem dla naszych dzieci...
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

mayagaramond

Moj ojciec nie zyje. Mama wyszla za odnoszacego sukcesy sportowca, a po 2 latach rozwiodla sie z wariatem... Prosze jacy zakochani w dniu slubu:

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


Oliwy do ognia dolewala jego matka, ktora nie cierpiala mojej mamy ("zniszczyla ci kariere"), zapomnialam dodac, ze jego rodzice nawet na slub nie przyszli...

Kontaktu za bardzo nie mielismy, chyba ze z okazji slynnych spraw o alimenty...
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

ishka82

Nie wiem jaki jest mój ojciec, właściwie go nie znam. Jesteśmy obcymi dla siebie ludźmi. To był jego wybór. Już chyba nawet nie umiem powiedzieć do niego "tato", ale i tak nie ma ku temu okazji. Ostatni raz widziałam go na pogrzebie babci (jego mamy) i mam nadzieję, że to było ostatnie nasze spotkanie...

salsa

hmmm, w kontekście Waszych wspomnień, to ja chyba nie powinnam sie odzywać, ale moj Tata kończy za 2 dni 50 lat i jedziemy to uczcić , wiec mogę tu się nim chyba pochwalić... :)

Tata był (i jest) w naszym domu ostoją spokoju i bezpieczeństwa
moja MAma jest trochę narwana i nerwowa, wiec TAta jest dla niej przeciwwagą
Jestem  jego oczkiem w głowie i choć starał się mnie nie rozpieszczać to i tak ma do mnie słabość i rzadko mi czegoś odmawia
Jest takim typem myśliciela i ma ogromną wiedzie oraz  mądrość życiową
zresztą, moj dziadek a Jego Ojciec jest taki sam-głowa rodziny
Zawsze byłam dumna  z Taty a on ze mnie
chyba o wszystkim możemy porozmawiać
Fajnie traktuje mamę, ona czasem gada jak nakręcona, on lekko przymruża na to oko dzieki temu rzadko sie kłócą
Zawsze nam ufał i traktował nas jak partnerów:)
Lubi czytac, rozwiązuje szarady, zbiera numizmaty, znaczki i zapałki w oryginalnych ciekawych pudełkach
ma kolekcje dokumentów i medali z całej naszej rodziny 6 pokoleń wstecz
czytałam z nim trylogię jak chodziłam do 3 kl podstawówki:) lubi fotografie i dobre brandy
jest pasjonatem koszykówki i uprawia zioła oraz pielęgnuje ogród, bo MAma nie lubi grzebać sie w ziemi
dobrze pływa i wybiera sie na żagle
jego marzeniem jest długa wyprawa po  Australii i Nowej Zelandii
:)
bardzo go kocham:) a  no miał łzy w oczach gdy szedł ze mna do ołtarza:):) śmiesznie ;-)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

rubin04

Mój ojciec zawsze chciał bym miała krótkie włosy - do dziś nei wiem dlaczego, moze dlatego ze z uporem godnym lepszej sprawy często czesałam sie w kuchni czego nieznosił.. Ale uwielbiał mnie i nigdy nie potrafił sie ze mną kłócić..

Miał do mnie słabość, i chyba wciaz ją ma, zwłaszcza że okazało sie że to ja, a nie jego 2 synów, spełniam jego niespełnieone marzenia.. Jest ze mnie chyba trochę dumny że podróżowałam tak daleko jak nikt nigdy w rodzinie, że doktorat i przede wszystkim że pływam po morzu o czym on zawsze marzył..
Dlatego też zapragnęłam kiedyś zabrać go na morze, na Bałtyk, mimo iż kiedyś twierdził że jest juz na to za stary. Popłynęliśmy 2 lata temu razem z moim M. do Kopenhagi. Do dziś cieszy się tym rejsem.. A ja sie cieszą, że to własnie on nauczył mnie pływać, nauczył mnie żeglarstwa, kupił pierwszy wodoodporny zegarek kiedy jechałam na obóz żeglarski...

Jest cudownym ojcem i jak widzę jak z moja mamą sie kochają, mimo że juz minęło ponad 30 lat jak są razem to myślę sobie że tez bym chciała, by ktos na mnie tak patrzył po tylu latach jak mój ojciec na moja mamę..

Jestem szczęsciarą.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

goga

rubin04, wzruszyłaś mnie tym tekstem - chciałabym, aby kiedyś mój syn tak mówil o mnie jak ty o swoim tacie
W życiu niewiasty można rozróżnić siedem okresów: niemowlę,
dziewczynka, dziewczyna, młoda kobieta, młoda kobieta, młoda kobieta
i młoda kobieta. (G.B. Shaw)

siog

Rubin pieknie napisalas! wzruszylam sie...

sweedee

Mój Tato nie żyje od półtora roku... Był cudownym człowiekiem. Pamiętam, jak mnie nauczył odczytywać godzinę z zegarka, jeździć na rowerze, tabliczkę mnożenia, śpiewał mi kołysanki i czekał, aż zasnę, bo bałam się ciemności. Gdyby nie On, nie zdałabym na prawo jazdy, bo nie kapowałam zasady prawej ręki. Miał anielską cierpliwość do wszystkiego i był bardzo dokładny. Może i był powściągliwy w okazywaniu uczuć, ale wiedziałam, że nas kocha. Jego też nikt nie nauczył mówić: kocham, więc skąd miał to wiedzieć. Ale On umiał (i wolał) to okazać niż mówić.  
Żałuję, że Maja Go nie pozna, a byłby na pewno wspaniałym Dziadkiem! Ale wszystko jej opowiem! Tatku, dziękuję za wszystko i zawsze będę Cię kochać!!!

To moi rodzice i ja:

[ Dodano: 02-12-2007, 21:48 ]
no i teraz ryczę...
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


www.foto.adtwinzz.com
www.adtwinzz.com

vobi

Moj Tata jest ... fajny :) Zawsze mialam znacznie lepszy kontakt z nim, niz z Mama. Po pierwsze mamy podobne charaktery - dwa choleryki  :mrgreen:  Po drugie Tata ma dosc szerokie horyzonty (choc skonczyl tylko szkole zawodowa...) i moge z nim rozmawiac o wielu rzeczach. Kiedy chce sie czyms pochwalic, o cos zapytac czy potrzebuje pomocy - to najczesciej dzwonie wlasnie do niego. Bardzo sie ciesze ze ma dobry kontakt z moim mezem, ktory zreszta pod wieloma wzgledami jest do Taty podobny.
Nie powiem ze Tata jest idealny, troche mam do niego zal ze probowal mnie czasem "stopowac" - on mial dosc trudne zycie (mlodosc zwlaszcza) i na swoj sposob staral sie mnie uchronic od takich problemow. Na szczescie stawialam na swoim z maniackim uporem, w pewnym momencie zdal sobie chyba sprawe ze daje sobie rade i juz nie byl taki "zachowawczy".
Jestem "oczkiem w glowie" Tatusia, ale musze te pozycje dzielic z siostra, a tam, niech bedzie, nie jestem taka egositka ;)

marax

sweedee ale sie wzruszylam  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:

mayagaramond

Cytat: "sweedee"no i teraz ryczę...

a ja razem z Toba. :-(  :-(


Bardzo zaluje, ze moje dzieci beda mialy tylko jedna babcie... :-/
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

jusia

Cytat: "mayagaramond"sweedee napisał/a:   
no i teraz ryczę...


a ja razem z Toba. :-( :-(
a ja z Wami  :-(  :-(
piękne i smutne
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

salsa

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

sonja

Uwielbiam mojego Tatę:) To on daje mi poczucie bezpieczeństwa, wiem że zrobi wszystko i pojedzie na koniec świata gdy będzie działa mi się krzywda. Mamy identyczne poczucie humoru i świetnie się razem bawimy. Razem płakaliśmy jak Mama była chora i ze szczęścia jak ukochany pies wrócił do domu. Mam jego oczy i wyraz twarzy jak się wkurzam. Łzy dławią mi gardło. Trudno jest tak w kilku słowach opisac najważniejszą osobę swojego życia. Wiem, że to on kiedyś mnie poprowadzi mnie do ołtarza. Kocham mojego Tatę. I chyba tyle. Wszystkie inne słowa są bezsensu.

goga

Jezu - przestańcie, bo ryczę razem z Wami. Mój tata to po prostu tata... I ma mnie tylko jedną, nic więcej nie trzeba mówić, wystarczy......................

[ Dodano: 03-12-2007, 00:34 ]
to mój tata i ja - na 40 leciu moich rodziców
W życiu niewiasty można rozróżnić siedem okresów: niemowlę,
dziewczynka, dziewczyna, młoda kobieta, młoda kobieta, młoda kobieta
i młoda kobieta. (G.B. Shaw)

marax

Kocham swojego tate.Bardzo roznie sie miedzy nami ukladalo-nie mozemy sie zgodzic ze soba,mamy podobne charaktery i walczymy ze soba o władze.Moj tata nie umie okazywac uczuc-nikt jemu nigdy ich ni okazywal i On chyba nie potrafi tego robic-bardzo czesto ranil mnie nieswiadomie,ale chcial chyba mojego dobra.Wiem ze zawsze moge na neigo liczyc i to jest najwazniejsze.

feeling.good

Mój tato nie zyje od ponad 7 lat. Tak naprawde nigdy nie mialam go na codzien (rodzice rozwiedli sie gdy mialam 1,5 rokku) i przez kilka lat mieszkalismy w innych miastach. Mimo to byl dla mnie bardzo wazny i zawsze czulam jego obecnosc. Wiekszosc weekendow, wakacji i swieta spedzalismy razem i za to jestem bardzo wdzieczna moim rodzicom. Mimo rozwodu, potrafili ze soba rozmawiac, spedzac wspolnie czas i nigdy nasze kontakty nie byly utrudnione.
Tata mial kompletnego bzika na moim punkcie>kupowal mi sterty książek i wszystko, czego chciałam. Pisał najpieknijesze wiersze i opowiadania, a na wakacyjne spacery zabieral co najmniej 3 sukienki i robil mi prawdziwe sesje fotograficzne.
Kiedy uda mi sie cos oosiagnac zawsze zastanawiam sie czy tata bylby ze mnie domny, gdy zrobie cos glupiego, mysle czy sie za mnie wstydzi.
Bardzo boli, ze nie bedzie przy mnie w ten najwaznieszy dzien.
Cale szczescie mam przecudownego, starszego o 7 lat brata, w ktorym zawsze mialam takze "ojcowskie" oparcie. To wlasnie on poprowadzi mnie do oltarza...

brawurka

mimo, że sie przez was poryczałam  ;-) to fajny ten wątek. milo poczytać, ze są fajni ojcowie na świecie. ja niestety ani ojca nie mam ani teścia (żyją ale nie dla mnie). mi już nie zależy na tym, szkoda mi tylko że moje dzieci nie będa mialy dziadków. ja mam cudownego dziadka dla którego jestem najkochańszą wnuczką i może dlatego przykro mi że Maja kogoś takiego nie bedzie miala, ale wierzę, że bedzie miała świetnego tate.

didi_loczek

Moj tato nie zyje 9 lat. Byl wspanialym czlowiekiem i kochalam go bardzo. To on nauczyl mnie jezdzic na rowerze,
gotowac najlepsze spagetti na swiecie, wychodzic z domu w wypastowanych butach. Kazdego wieczoru dawal mi calusa w czolo mowiac: "dobranoc moja kozo", nawet jak bylam w liceum. Bo ja bylam jego ukochana
coreczka... Tak bardzo mi tego brakuje...

marax

kurcze bardzo wielu waszych rodzicow nie zyje jestem przerazona  :cry:  ja mam jakies takie uczucie ze moi beda zyc wiecznie :-(  co sie stalo waszym rodzica jezeli mzona spytac?? wlasnie doszlo do mnei ze ja tez lada moment moge stac sie "sierota" :-(

mayagaramond

maraxela - wyslalam Ci pw
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

errata

Bardzo fajny wątek ;)
Mój tata jest bardzo ciepłym człowiekiem, bardzo kochającym, nie potrafi się złościć mimo iż czasami próbuje :)
Zawsze do mnie dzwnił, jak długo nie pojawiam się w domu (mimo, że mówie, że będe później), nigdy mnie to nie denerwowało, bo to bardzo ładna oznaka, że się martwi. Swego czasu, nigdy nie poszedł spać do póki nie wróciłam do domu - nawet jak balowałam do rana na imprezach :) Jak tylko weszłam do domu, on bez słowa szedł do łóżka spać spokojnie, bo byłam już bezpieczna  :mrgreen:
Pamiętam, jak czytał mi i siostrze książki na dobranoc, jak się z nami bawił.
Ma ogromną wiedze z historii, geografi, politologii i wielu innych. Uwielbiam z nim rozwiązywać krzyżówki  :lol:
Zawsze miałam (i mam) lepszy kontakt z nim niż z mamą. Lubie swoje problemy rozwiązywać razem z nim. Nie umie tak pięknie o Nim pisać, jak bym chciała, ale kocham go najbardziej chyba na świecie.

sweedee

Cytat: "maraxela"co sie stalo waszym rodzica jezeli mzona spytac??
wysłałam pw
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


www.foto.adtwinzz.com
www.adtwinzz.com