Zanim zasypie nas sterta rzeczy - grupa wsparcia

Zaczęty przez nionczka, 25 Sie 2014, 12:49:26

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

nionczka

Nie wiem w sumie jak nazwać ten wątek. Od jakiegoś czasu czuję, że przedmioty mnie przytłaczają. Wszystkiego mam za dużo. Kosz na pranie ciągle przepełniony, szafy też, a sterta do prasowania jakby nie maleje. Mam też szuflady pełne papierów, gadżetów. Im większa przestrzeń życiowa, tym więcej gratów gromadzę. Mam też świadomość, że jestem z tych, którzy kupują racjonalnie, skąpią sobie często, oszczędzają. Ale przez lata dobra i tak się rozrastają. Postanowiłam to zmienić i to już. Samo wywalanie nie bardzo ma sens, bo są to jednak w większości rzeczy ładne i dobre, tyle, że nie są niezbędne, a życie za krótkie, żeby je wszystkie wykorzystywać.

Czy ktoś też tak ma? Zakładam grupę wsparcia dla tych, które muszą się odgruzować. Dzielmy się radami, sposobami na życie bez nadmiaru.

Odniosłam pierwsze sukcesy. Wywaliłam dwa worki rzeczy z pokoju dziecinnego, głównie papierów i zepsutych zabawek i wystawiłam kilka zbędnych gratów na sprzedaż, z czego udało mi się odzyskać już 190 zł.

Moje nowe zasady:
1. Łatwiej jest coś kupić niż sprzedać, więc zastanów się czy na pewno to jest niezbędne.
2. Sprzedaż prawie zawsze jest ze stratą!
3. Ubrania kupuję tylko kiedy wyglądam w nich absolutnie bosko. Normalnych mam już pełną szafę.
4. Nie oglądam newsletterów ze sklepów, jeśli niczego nie potrzebuję.
5. To ja mam znaleźć ofertę jeśli chcę coś kupić, a nie oferta mnie.
6. Lepiej, żeby zabrakło jedzenia niż wyrzucać. (to akurat nie jest są przedmioty, które mnie przytłaczają, ale też denerwuje nadmiar).
7. Szafę dziecka można ograniczyć do 7 zestawów na jedną porę roku, w tym jeden elegantszy.
8. Oddawanie za darmo też jest czasochłonne, a może być i kosztowne (np. benzyna, żeby wywieźć coś gdzieś).
9. Nie kupuję tymczasowych rozwiązań, szczególnie do domu, krzeseł, lamp, itp.
10. Nie trzymam więcej pościeli niż liczba łóżek w domu x 3.
11. Sumuję pieniądze ze sprzedaży rzeczy, żeby mieć świadomość ile mogę odzyskać pozbywając się przedmiotów.
12. Przeglądam szafę i zastanawiam się co jest mi potrzebne i tego szukam.
13. Kupuję kosmetyki kiedy widzę, że się kończą. Używam maksymalnie 2 produktów pod prysznic i 2 szamponów. Zapas mam tylko papieru toaletowego.

Tyle na początek, macie jakieś rady dla takich jak ja? Jak sobie radzicie z nadmiarem przedmiotów? W co najbardziej obrastacie? z czym sobie nie radzicie?
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

Cytat: nionczka w 25 Sie 2014, 13:49:26W co najbardziej obrastacie?


najbardziej w ciuchy, torebki, buty. Jak widze, cos co mi sie podoba, w czym dobrze wygladam to trudno mi sie opanowac. Zakupy ciuchowe robie spontanicznie, nie szukam, ale kupuje np. na urlopie albo jak cos fajnego przypadkiem zobacze.

Z kosmetykami mi sie udalo czesciowo, nie kupuje na zapas, ale dostalam kilka kremow do ciala w prezencie i chyba mi na 5 lat starcza.

Aha - magazynuje czasopisma. Wyrzucam je od czasu do czasu, ale zawsze mam "kupke". Poza tym jestem sentymantalna i kupuje dla potomnych - np. mam wydanie gazety dziennej jak Niemcy zostaly mistrzem swiata, dla dzieci. Moich ;) lol


"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

marax

ja mam sposob na rzeczy dla dzieci. Kupuje uzywane "topowych" firm np karuzele tiny love
http://www.ceneo.pl/1898672
kupilam z wysylka za 80 zl stan jak nowa. sprzedam pewnie za tyle samo jak nie więcej. kupuje tylko markowe chodliwe (sprawdzam all czy ludzie to licytuja).
nie mam problemu z pozbycie sie później. Moze i duzo kasy wydane ale ona sie zwróci.

mayagaramond

Cytat: marax w 25 Sie 2014, 14:07:41ale ona sie zwróci.

dla mnie to nie tyle kwestia kasy, co czasu. Trzeba te ciuchy sfotografowac, wstawic ogloszenia, odpowiadac na pytania itp.


I wyslac.

Za darmo rzeczy tez oddaje, przez grupe na fb. Chetny musi dana rzecz odebrac. oddalam tak maszyny do pisania i stare lampy.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

marax

Cytat: mayagaramond w 25 Sie 2014, 13:09:50
dla mnie to nie tyle kwestia kasy, co czasu. Trzeba te ciuchy sfotografowac, wstawic ogloszenia, odpowiadac na pytania itp.


I wyslac.

Za darmo rzeczy tez oddaje, przez grupe na fb. Chetny musi dana rzecz odebrac. oddalam tak maszyny do pisania i stare lampy.
ciuchy sie nie sprzedaja wiec o tym nie mowie bo z tym tez masa roboty.

nionczka

Cytat: marax w 25 Sie 2014, 14:07:41nie mam problemu z pozbycie sie później. Moze i duzo kasy wydane ale ona sie zwróci.

ja do tej pory nie próbowałam niczego się pozbywać, bo na wszystko miałam jeszcze pomysł (czytaj drugie dziecko), ale teraz będę wyprzedawać jak leci.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

fasolka1980

nionczka - ja staram się nie kupować ponad to, co niezbędnę, ale np. dostalam teraz karton ciuchów dla S. od ciotki - uzywane w idealnym stanie. I tak ze 2 razy do roku.... Moja córa ma zdecydowanie  za dużo ubrań, zakazałam dziadkom kupowania, ale i tak ich to nie powstrzymuje. Staram się oddawać te, z których dzieciaki powyrastały. Niektore sprzedaje, ale to jest mocno czasochłonne. Swoje ubrania oddaje potrzebującym.

Mamy małe mieszkanie, muszę naprawdę pilnować, zeby nas wszystko nie przygniotło.

nionczka

Ach, mam jeszcze jedną ważną zasadę, którą staram się sobie powtarzać aż do znudzenia: zakupy poprawiają humor na chwilę, na dłuższą metę nie mają działania terapeutycznego. Takie myślenie mi pomaga.
Myślę sobie: coś bym sobie kupiła, jakoś mi beznadziejnie, pójdę na sklepy. A zaraz potem kolejna myśl (i znowu szafa pełna, prasować trzeba, składać i znowu się będę denerwować.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

wrobelek0403

ja nie pomoge, bo nie odczuwam nadmiaru rzeczy ;D

pozbyłam sie zbednych przedmiotow podczas przeprowadzek, teraz sie pilnuje z kupowaniem. Choc głownie dlatego, ze nie mam nieograniczonych srodków i wole je wydawac na wyjazdy.

Nie mam opamietania tylko w kwestii ksiazek ;)
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

szelma

Cytat: wrobelek0403 w 25 Sie 2014, 14:22:53ja nie pomoge, bo nie odczuwam nadmiaru rzeczy

Ja też :D Ciuchy noszę do znoszenia albo oddaję mamie/siostrze, jesli coś kupuję, to tego używam, więc nie mam poczucia, że leży i się kurzy. Z książkami jedynie robimy co jakiś czas porządek i D. wynosi do biblioteki, bo oni tam mają taką wielka wyprz książkową - póki nie zrobimy strychu, to musimy sprzątać księgozbiór co jakiś czas, bo miejsca nie starczy.

Kosmetyków i jedzenia mam zapasy, bo przywożę sobie z PL - wychodzi mi taniej niż tu, a mam gdzie trzymać, więc w ogóle mi to nie przeszkadza.
- Co pani chciałaby najbardziej usłyszeć?
- Piosenkę pana Kor... Koracza "O zdrowiu" bym chciała najbardziej usłyszeć.
- Tak się szczęśliwie składa, że mamy pana Koracza na sali!

nionczka

Cytat: wrobelek0403 w 25 Sie 2014, 14:22:53Nie mam opamietania tylko w kwestii ksiazek

to jedyne co mi nie przeszkadza. Zrobiłam sobie bibliotekę 5 /2,70 m  i mam jeszcze zapas. Zaprojektowana przyszłościowo. Poza tym książki nawet w nadmiarze jakoś mnie nie przytłaczają.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

szelma

W kwestii książek to odkąd mam kindla, to mniej tego stoi na półkach, więc też trochę zwolniliśmy z rozrostem księgozbioru.
- Co pani chciałaby najbardziej usłyszeć?
- Piosenkę pana Kor... Koracza "O zdrowiu" bym chciała najbardziej usłyszeć.
- Tak się szczęśliwie składa, że mamy pana Koracza na sali!

rubin04

Zachecona wątkiem wystawiłam laktator na Allegro :) Bo mi stał w spiżarni (!) od pół roku jak nie lepiej.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

nionczka

#13
Cytat: szelma w 25 Sie 2014, 13:31:21
W kwestii książek to odkąd mam kindla, to mniej tego stoi na półkach, więc też trochę zwolniliśmy z rozrostem księgozbioru.

ja też! I fajne jest to, że kupuję te, których jestem pewna, że chcę trzymać w domu.

Dodany tekst: 25 Sie 2014, 13:35:11

Cytat: rubin04 w 25 Sie 2014, 13:32:34
Zachecona wątkiem wystawiłam laktator na Allegro :) Bo mi stał w spiżarni (!) od pół roku jak nie lepiej.

Brawo!
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

rubin04

Cytat: nionczka w 25 Sie 2014, 14:34:56ja też! I fajne jest to, że kupuję te, których jestem pewna, że chcę trzymać w domu.
tez tak mam, są ksiazki które sa na kindla a są takie którę chce meic w domu, na półce (jak je kiedys bede miała)
Ksiazki mnie nie przygniatają, choc kartony w których ciągle stoją już tak..
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mayagaramond

W ostatnim zwierciadle byl artykul o "minimalistach", ktorzy sa w stanie spakowac sie do jednej walizki.

Ale nie chodzi tylko o rzeczy, ale tez o czas. Np. facet jest fotografem, pracuje przez kilka miesiecy w roku intensywnie, a reszte ma wolna :)
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

rubin04

Cytat: mayagaramond w 25 Sie 2014, 14:48:14W ostatnim zwierciadle byl artykul o "minimalistach", ktorzy sa w stanie spakowac sie do jednej walizki.
ja byłam z siebie bardzo dumna bo na tygodniowy wyjazd spakowałam siebie, P. i Milę w jedną torbę. A miałam tam nawet inhalator jakby dzieci zaczeły mi tam kaszleć :D
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

szelma

Ja nie mam problemu z pakowaniem - jeśli muszę, to spakuję się w małą walizkę, a jeśli nie muszę, to dlaczego mam się ograniczać? I ogólnie nie mam potrzeby ograniczania się i minimalizowania mojego otoczenia :D Ten wątek jest mi w zasadzie ideologicznie obcy, więc spadam :D
- Co pani chciałaby najbardziej usłyszeć?
- Piosenkę pana Kor... Koracza "O zdrowiu" bym chciała najbardziej usłyszeć.
- Tak się szczęśliwie składa, że mamy pana Koracza na sali!

rubin04

Doda, no ja z zabawkami czaję sie jak P pójdzie do zerówki i chata bedzie wolna - wtedy zorbie przegląd i powywalam, powynoszę,
bo tak to jak zobaczą że cś wynosże to zaraz im się sentyment uruchomi :D


Szelma, no ja jak nie musze (czyli np. jedziemy autem) to tez pakuję się na bogato,
ale jak jechałam sama z bandą i wiedziałam że bede miec jedną reke do wózka z Milą, drugą do walizki to nie było innej opcji.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

nionczka

Taki skrajny minimalizm to nie dla mnie. Lubię mieć rzeczy i lubię ładne rzeczy. Poza tym przywiązuję się do rzeczy.
Mój problem z ciuchami np. wynika z tego, że przez ostatnie powiedzmy 10-12 lat nie zmienił mi się ani styl ani rozmiar ani kolorystyka. Nie niszczę też ubrań, więc nie ma potrzeby ich wywalać. I tak chodzę we wszystkim, ale bardzo rzadko. Pewnie dużo w sumie nie kupuję, szczególnie jak na dziewczynę, ale też nie wyzbywam się. może wprowadzę jakiś system, że np. żeby kupić 1 nową koszulkę muszę się pozbyć 2 starych?
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

rubin04

Cytat: nionczka w 25 Sie 2014, 14:59:24eby kupić 1 nową koszulkę muszę się pozbyć 2 starych?
o, to moze byc niezłe.

Ja też mało ubrań kupuję bo nie lubie zakupów.
Teraz w Turcji kupiłam sobie 4 bluzki koszulowe i 2 polo i uważam ze mam bardzo dużo :D
A, i dwa t-shirty z Chrum Chruma kupiłam, to moze pod t okolicznosc wywalę jakies 3-4 stare (swoje albo M. :D )
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

malutenka

Cytat: nionczka w 25 Sie 2014, 13:49:26W co najbardziej obrastacie?
W książki. I pomimo zakupu dwóch czytników i korzystania z nich wciąż papierowych przybywa, cholera wie skąd :D Jak ostatnio pościągałam, żeby odkurzyć i poukładałam w stosy to się czułam jak Alicja w Krainie Czarów.
Cytat: nionczka w 25 Sie 2014, 13:49:26Jak sobie radzicie z nadmiarem przedmiotów?
Nie radzimy. Nie umiem oddać. Tzn. pooddawałam pierdyliard zafoliowanych albumów pt. "Bieszczady" "Sanktuarium w Paczółtowie" (spadkowe) ale "moich" nie potrafię.

wrobelek0403

malutenka ja bym tez ksiazek nie potrafiła oddac/sprzedac :D
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

malutenka

Cytat: wrobelek0403 w 25 Sie 2014, 15:08:50malutenka ja bym tez ksiazek nie potrafiła oddac/sprzedac
chcesz album "Sanktuarium w Paczółtowie"? Mam jeszcze ze 3 egzemplarze :rotfl:

wrobelek0403

Cytat: malutenka w 25 Sie 2014, 14:25:10
chcesz album "Sanktuarium w Paczółtowie"? Mam jeszcze ze 3 egzemplarze :rotfl:

a nie, podziekuje :D :D
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login