Euforia poszła w las

Zaczęty przez mary, 19 Lis 2007, 17:59:13

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

mary

Dziewczyny, czy Was także długie (roczne) przygotowania do ślubu tak wymęczyły (głównie psychicznie), że na pół roku przed już nie było żadnej euforii? Jak przypadkiem myślami zahaczę o wybór sukni to już chcę o tym szybko zapomnieć, gdyż ciężko mi podjąć wiążącą decyzję. Zaproszenia - nie wiem jakie chcemy(w zasadzie ja, bo P. jest obojętne raczej)? Podróż poślubna? - o rany, jakie miejsce wybrać? Czy to normalne?

Musicie mnie tu szybko uspokoić.

foszek

mary_popins, zrob sobie tydzien przerwy od internetu a zwlaszcza od forum, to ci werwa i radosc wroci. Ja sie czulam podobnie i to mnie uzdrowilo.
No i ograniczam zagladanie na tematyke slubna w tych kwestiach w ktorych podjelam juz decyzje. Wiec w tym momencie nie ogladam juz sukni slubnych, sal, zespolow, fotografow tylko sporadycznie.... Obraczek juz od ponad roku (tyle nosze juz swoja).

gioseppe

ja na szczescie takich załamek nie mialam bo nasze przygotowania trwaly pol roku ;)
ale foszek dobrze radzi, odsapnij od forum i stron slubnyvh ;)
http://www.szajnar.pl/   - makijaż Kraków - fotografia kobiet
http://www.facebook.com/EwelinaSzajnarMakeUP

wrobelek0403

ja mialam faze po zareczynach, ponad rok temu, pol dnia w robocie spedzalam na forum, suknie, obraczki, bukiety ciągle ogladalam. Teraz na to patrzec nie moge, nawet kolekcje 2008 mnie nie isteresuja. wychodze z zalozenia, jak bede kupowac/zamiawiac to podejme ostateczna decyzje.
Chyba wlasnie osiagnelam punkt przesytu.
Dziewczyny maja racje, zronb sobie kochana przerwe, pomysl dla odmiany o swietach :)

pozdrawiam
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Kasia

my sobie rozdzieliliśmy euforię :)

najpierw podniecaliśmy sie szukaniem sali
póxniej zespołu
niedawno był fotograf
obrączki

teraz robimy sobie mała przerwe bo trzeba mieszkanie doprowadzić do ładu na swięta
remont był w zeszłym roku a jeszcze trzeba co nieco podokupować

w grudniu targi
a po targach to bedę sie ekscytować wyborem kiecki
potem garniak dla mojego N

buty
wódka
ostateczna dekoracja sali 9ten punkt niedługo zacznie mi spedzać sen z powiek)
bukiety, bukieciki
dotatki, pierdołki
auto
i tak zleci do slubu

w międzyczasie odbieramy jeszcze mieszkanie więć z miesiąc stracimy na wykończanie go

cos się boje że te pół roku to za mało :)

mary_popins, dawkój sobie po troszeczku emocje  :mrgreen:

mary

Moje drogie, ja właśnie miałam ponad 10 dni przerwy na forum, gdyż nie miałam internetu. Nie zauważyłyście nawet, co?  :-P
Sal ani fotografów, czy kamerzystów nie oglądałam od dawna- bo to mamy. Najbardziej nurtuje mnie sukienka, a fakt, że nie potrafię się zdecydować (teraz kupować, by taniej, czy potem, bo mogą być inne modele) zdecydowanie mnie wnerwia. Pierwsze przymiarki (byłam tylko w 4 salonach) zaliczyłam całkiem niedawno i póki co nie kuszą mnie następne.
Poza tym nie specjalnie chce mi się myśleć o zaproszeniach (powtarzam sobie, że do marca jeszcze kuuuupa czasu), winietkach itp. Nazwałabym to stosunkiem olewczym.

abkasia

mary_popins, spokojnie to normalne... a co do podrozy poslubnej to masz jeszcze duuzo czasu. my w poniedzialek poslubie poszlismy do biura podrozy, i wybralismy wycieczke last minute. wyjazd byl we srode.. bylismy bardzo zadowoleni.
widze ze najwazniejsze masz: sale, fotografa, coo do sukienki, jak znakdziesz ta jedyna to bedziesz wiedziala.. nie ma sie co stresowac, naprawde... wszystkie dalysmy rade to i ty dasz... :-D

mary

abkasia, jestem niemal tego pewna, że dam ;) Zastanawiałam się tylko czy to normalne, że temat "ślub" nie porywa przyszłej PM? Mam wrażenie, że będę najmniej profesjonalną PM. A potem będę niezadowolona, że nie wyglądałam tak pięknie jak kate.zet1, Inka czy Julka. I cała reszta innych pięknych PM, jakich tu wiele ;-)

malutenka

mary_popins skoro masz już salę, fotografa i kamerzystę to odpocznij ;)
My rezerwowaliśmy salę, kościoł i zespół w styczniu, a wszystkie inne przygotowania ruszyły dopiero w kwietniu (i to była tylko moja sukienka), jakieś większe szczegóły i tak dogrywa się w ostatnim miesiącu, tak, że się nie martw :)
Cytat: "mary_popins"Mam wrażenie, że będę najmniej profesjonalną PM.
Ale kochana pamiętaj, że nie jesteś modelką na wybiegu! Masz być przede wszystkim szczęśliwa, a nie zdenerwowana tym, czy wszystko od A do Z pójdzie tak, jak zaplanowane.
Odpocznij chwilę od oglądania sukienek, fryzur ślubnych - zobaczysz, że będziesz mniej zmęczona :)

foszek

Cytat: "mary_popins"A potem będę niezadowolona, że nie wyglądałam tak pięknie jak kate.zet1, Inka czy Julka.
Myslisz ze tylko Ty tak myslisz ??
Ja juz sie boje ogladac zdjecia innych foremek bo ostatnio wychodze jak kon na zdjeciach :-D

aniak1211

Cytat: "mary_popins"Pierwsze przymiarki (byłam tylko w 4 salonach


Ja bylam w jednym salonie,suknie w internecie widzialam jaka bym chciala,oczywiscie w sklepie jej nie mieli wiec zmierzylam dwie o podobnym kroju i jedna calkiem inna,kupilam te trzecia :mrgreen:

W sumie zmierzylam 3 suknie i tyle,ale nie mialam kiedy ani jak na wiecej,z wyboru bylam zadowolona :-D

Zaproszenia na allegro zamowilismy,jest duzy wybor ;-)

abkasia

mary_popins,  no i dobrze ze nie bedziesz wygladala jak dziewczyny!!!! masz wygladac jak Ty i podobac sie sobie i swojemu mezowi!!!i jestem pewna ze bedziesz w tym dniu wygladac pieknie.. :lol: a uwiez mi ile ludzi tyle gustow. i jeszcze jedno Ci powiem: im czlowiek wiecej zdjec obejzy i dluzej siedzi w tematach slubnych tym jest bardziej krytyczny i w stosunku do siebie i innych:)nie martw sie bedzie dobrze...

talula

Witaj Mary...to, o czym piszesz jakos brzmi znajomo;)
Ciekawi mnie jak do tego podchodziłaś na początku albo jeszcze przed zaręczynami?, bo mnie jakoś nigdy szczególnie kwestie weselne nie poruszały, no ale jak juz przyszło, co do czego, to działalam, może nie z wielkim entuzjazmem, bo ja wesela nie chciałam no ale jak coś robic, to juz robic, prawda?
Ale tez czuję zmęczenie, machina przygotowań ruszyła i jakoś próbuję się w niej odnaleźć, raz lepiej raz gorzej mi to wychodzi, ostatnio mam dość...i poza naszym forum nigdzie nie zaglądam..w sumie już chciałabym, by wróciła normalność, codzienność i święty spokój. Jak na razie to pobożne życzenia jak widzę. Zbytnie przywiązanie do szczegółów w moim przypadku, nie wychodzi mi na dobre, najlepsza rada, jak radzą Kobietki, odpocząć i wyluzować...wiem, że łatwo powiedziec;)

julka

Mary, mam to samo, dlatego na forum włażę głownie na ploty. Ostatnio przyplątały mi się jeszcze problemy zdrowotne, więc o ślubie w ogóle przestałam myśleć. Zacznę w styczniu - to bedzie wystarczająco dużo czasu na stres i przygotowania. Co do zdjęć -to po obejrzeniu forumek dochodzę do wniosku, że swoich nigdy nie upublicznię  :mrgreen:
Także 3maj się - damy radę  ;-)

tachogti

mary_popins, wyluzuj kobietko, bo jak tak bedziesz do tego podchodzic, to na slubie na pytanie ksiedza zamiast "tak" odpowiesz "niestety" jak Pamela Anderson  :-P ja narazie zawiesilam przygotowania na rzecz remontu lazienki, suknie zaczne ruszac dopiero w przyszlym miesiacu, zaproszenia w styczniu/ lutym, a cala reszta w maju - wlosami, makijazem (w sensie wyczajenia co chce gdzie i jak), chodzeniem na basen, silownie, do kosmetyczki.. W czerwcu ustale menu z knajpa i muzyke z Djem i wysle narzeczonego na rajd po hurtowniach zeby sie dowiedzial gdzie kupic soki, wina, owoce, slodycze. Na koniec czerwca kwiaty i juz zaraz bedzie 5 lipca :D mnie plany i listy rozne uspokajaja  :-D a euforie mam dalej bo podchodze do tego na luzie i ciesze sie z kazdej malej rzeczy :mrgreen: a na przygotowania wchodze i podgladam jakie inni maja pomysly  :)
Typical sharp-shooting, hard-drinking, katana-wielding, happily divorced housewife :P

malutenka

Cytat: "tachogti"Na koniec czerwca kwiaty i juz zaraz bedzie 5 lipca
No w moje urodziny ślub? :mrgreen:

mary

malutenka5, ja wcale nie myślę o fryzurach ślubnych. Zastanawiam się tylko nad sukienką, jako, że nic mi się nie podoba z tego, co jest w katowickich salonach. Ale jakoś chęci na wybranie się do innych też nie mam.

malutenka

Cytat: "mary_popins"malutenka5, ja wcale nie myślę o fryzurach ślubnych
a to mi się tak palnęło przy wyliczaniu ;-)
Cytat: "mary_popins"Zastanawiam się tylko nad sukienką, jako, że nic mi się nie podoba z tego, co jest w katowickich salonach. Ale jakoś chęci na wybranie się do innych też nie mam.
Zobaczysz, że trafisz na swoją sukienkę całkiem przypadkiem. Ja tak miałam, łaziłam po Krakowie aż mnie buty obtarły, miałam ogromny folder z ulubionymi i nic mi się nie podobało, albo co gorsza pięknie wyglądało na zdjęciu, a na mnie to już mniej pięknie. I trafiłam, kiedy w ogole nie szukałam sukienki :mrgreen:

zosanka

Jak bym o sobie czytała!! Byłam na kilku przymiarkach (chyba 5 z czego 2 salony odwiedziałam 2 razy :))  i nic mi się nie spodobało i się trochę zniechęciałam. Teraz zrobiłam sobie przerwe od wszystkiego co związane ze ślubem.  Nie oglądam zdjęć w necie i mało siedzę na forum. Ale mnie teraz interesuje inny temat :) Święta i nasza pierwsza choinka :) A po nowym roku mam nadzieje wróci mi zapał do przygotowań weselnych :) Czego Tobie i sobie życzę :)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Mężczyźni działają na mnie bez przerwy, czasem na zmysły, częściej na nerwy...

mary