Na wesolo :-)

Zaczęty przez foszek, 31 Paź 2007, 02:42:00

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

salsa

Vobi, jak Ty to znalazłaś????????????????????????
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mąż mężem ale życie prywatne trzeba mieć ;)

abkasia

Posłuchajcie tego wink Uśmiałam się. To nie żaden off topic. Chodzi o znajomość języków.
http://deser.gazeta.pl/deser/1,83453,5026493.html

wklejam wypowiedz twine z watku jezykowego...

abkasia


dragonfly

#178
Trzy kobiety: zaręczona, mężatka oraz panna rozmawiają o swoich
mężczyznach.

Po parogodzinnej debacie dochodzą do wniosku, że warto wnieść coś nowego do ich życia seksualnego, postanawiają dodać sobie trochę seksapilu i założyć pończochy, skórzane biustonosze, super wysokie szpilki oraz maski również ze skóry.

Po kilku dniach spotykają się ponownie, aby podzielić się wrażeniami:

Panna relacjonuje: U mnie, kiedy mój chłopak zobaczył mnie w tym super stroju,bez słowa rzucił się na mnie .

Zaręczona opowiada: Mój narzeczony wrócił jak zwykle wieczorem z pracy.
Kiedy zobaczył mnie w czarnym skórzanym biustonoszu, pończochach,
seksownych butach i masce powiedział, że jestem miłością jego życia! Potem kochaliśmy się przez kilka godzin.

Mężatka na to: Ja wysłałam dzieciaki do mojej matki na noc, żebyśmy mogli poszaleć.
Kiedy mąż wszedł do domu, miałam już na sobie seksowną, skórzaną bieliznę, czarne
szpilki, pończoszki i skórzaną maskę na twarzy. Kiedy mnie zobaczył powiedział
"co na obiad, Batmanie?


bozena.dp

Janek zaprosił swoją mamę na obiad. W mieście, w którym studiował, wynajmował małe mieszkanie, razem z koleżanką Justyną. Kiedy matka Janka odwiedziła go, zauważyła, że współlokatorka syna jest wyjątkowo atrakcyjną dziewczyną. Matka, jak to matka, zaczęła zastanawiać się, czy aby z tego ich wspólnego mieszkania nie wynikną jakieś problemy. Kiedy więc byli sam na sam, Janek oznajmił:
- Domyślam się, o c zym myślisz, ale zapewniam cię, że ona i ja jesteśmy tylko współlokatorami. Nic nas nie łączy.
Tydzień później Justyna stwierdziła, że w ich wynajętym mieszkaniu brakuje cukiernicy. Zwróciła się więc do Janka:
- Nie chcę nic sugerować, ale od ostatniego obiadu z twoją matką nie mogę znaleźć mojej pamiątkowej cukierniczki. Chyba jej nie wzięła. Jak myślisz?
Jasiek zdecydował się napisać list do matki:
Droga Mamo,
Nie twierdzę, że wzięłaś pamiątkową cukiernicę Justyny... nie twierdzę też, że jej nie wzięłaś. Faktem jednak jest to, że od czasu Twojej wizyty u nas nie możemy jej znaleźć.
Kilka dni później otrzymał odpowiedź:
Drogi Synku,
Nie twierdzę, że sypiasz z Justyną... Nie twierdzę również, że z nią nie sypiasz. Faktem jednak jest to, że gdyby Justyna spała we własnym łóżku, już dawno by ją znalazła.
Buziaczki, Mama

bozena.dp

Była, żyła sobie młoda laseczka, która miała bardzo "duże wymagania". Tzn. może nie, aż tak wielkie, ale, ponieważ miała duże gabaryty, pragnęła chłopaka z penisem bardzo dużych rozmiarów. Nikt jej nie pasował, wszyscy byli "za mali". Po paru latach bez orgazmu, poszła do wiedźmy, która przyjmowała we wsi Kolechowice gm. Ostrów Lubelski i powiedziała:
- Pomóż, please.
Wiedźma dała jej radę:
- Słuchaj moja miła. Stopy mężczyzny świadczą o rozmiarze jego penisa. Jedź do Lubartowa i poszukaj sobie faceta, który ma największe buty na dworcu PKS, a zobaczysz, że jeśli namówisz go na seks, to całkowicie cię zaspokoi.
Poszło dziewczę i znalazło gościa (na pierwszy rzut oka obszczymura), który śmierdział bardzo silnie winem marki wino, ale gumiaki miał w rozmiarze (na pierwszy rzut oka oczywiście) 64. Długo go nie namawiała. Poszli do parku, chłopak łyknął jabola zafundowanego przez panienkę, panienka oparła się rękami o ławkę, chłopak "zezuł" z niej majtki i wsadził swojego.....
Gdy już odzyskała mowę, wymamrotała:
- Ku*wa, koleś, ciebie te gumiaki nie uwierają?

bozena.dp

Pani doktor nie może zasnąć - rozum walczy w niej z sumieniem.
Sumienie: "Nie można spokojnie zasnąć, kiedy się zdradziło męża!"
Rozum: "A to niby dlaczego! Jeśli maż wiecznie zajęty, nie ma czasu na seks z braku czasu - to i swięta by uległa. Dobrze zrobiłaś... "śpij
spokojnie, śpij"...
Sumienie: "Zdrada zdradzie nierówna! Kopulować z pacjentem - to naruszenie etyki lekarskiej!"
Rozum: "Tak? A przypomnij sobie Zalewska z Polikliniki. Ona  regularnie sypia z pacjentami i wszyscy sa zadowoleni, wszystkim jest dobrze."
Sumienie milknie. Kobieta zapada powoli w sen...
Nagle - sumienie odzywa się nieśmiałym szeptem: "No, ale Zalewska nie jest weterynarzem!"

ishka82

O małżeństwie:

Małżeństwo to zwyciestwo wyobraźni nad rozumem.
Drugie małżeństwo to zwyciestwo nadziei nad doświadczeniem.

Ożenić się to jak pójść do restauracji z przyjaciółmi. Zamawiasz to, co
chcesz, potem widzisz, co wzięli inni i żalujesz, że tego nie masz. 
 
Gdy inna kobieta skradnie ci męża, nalepszą zemstą będzie pozwolić jej
go u siebie zatrzymać.

Mały chłopiec zapytał ojca: "Tato, ile kosztuje slub?"
Ojciec odpowiedział: "Nie wiem synu, jeszcze płacę".

Młody syn do taty: "Czy to prawda, że w niektórych częściach Afryki
mężczyzna nie zna swojej żony do momentu, aż się z nią ożeni?". Ojciec
odpowiedział: "To się dzieje w każdym kraju, synu."

Pewien mężczyzna powiedział: "Nie wiedziałem na czym polega prawdziwe
szczęście, dopóki się nie ożeniłem. Niestety, potem było już za późno"

Żona mi powiedziała, że powinienem być bardziej uczuciowy. Posłuchałem
jej i od niedawna mam dwie kochanki.

Jak mężczyźni określają małżeństwo? Najkosztowniejsze pranie za darmo.

"Moja żona jest aniołem!"
"Szczęściarz z ciebie, moja jeszcze żyje."

-Dlaczego mężatkom trudniej utrzymać figurę?
-Kobieta niezamężna wraca do domu, patrzy co jest w lodówce i idzie do
łóżka. Mężatka wraca do domu, patrzy co jest w łóżku i idzie do lodówki...

vobi

olimpiada w  komentarzach

*Jeszcze trzy ruchy i Otylia będzie  szczęśliwa.

*Ciągnij Olu, ciągnij Oleńko....

*Gruchala jest  taka, że cieszy się z każdego pchnięcia.

*Rosjanki osiągnęły szczyt w  niewłaściwym miejscu, w niewłaściwym czasie i
właściwie zupełnie  niepotrzebnie.

*W tej chwili, że się tak wyrażę, zaliczonych mamy 17  zawodniczek.

*Filimonow jest cudownie miękki, wspaniale pracuje  udami.

*No...motywację ręczną zastosował przez klepanie.

*Nie ma  już ręki, nie ma już nogi, został mu brzuch.

*Takie ma wciągnięcie,  jakby go jakaś wciągarka na te płotki wciągała.

*Swiderski nawet gdyby  się rozmnożył to nic nie pomoże, gdy go koledzy nie
pokryją.

*Ruch  dwudziestu chłopa na rowerach powoduje ożywczy ruch powietrza.

*Wiatr  wieje im w plecy tzn. wieje im w twarz, bo przecież płyną tyłem do
przodu.

*A teraz wychodzi Bułgar z Bułgarii.

*A teraz wychodzi  rosyjski Gruzin polskiego pochodzenia.

*Duńczycy doganiają Rosjan,  którzy ścigają Duńczyków.

*Przepraszam, że państwa zanudzam, ale to  będzie ciekawe.

vobi

>>        Pamiętaj! Nigdy nie dyskutuj z dziećmi. Są cwane, przebiegłe i
>>        zagną Cię bez trudu....
>
>>       
Mała dziewczynka rozmawiała z nauczycielem o
>>        wielorybach. Nauczyciel twierdził, że jest fizyczną
>>        niemożliwością, by wieloryb mógł połknąć człowieka. Pomimo, że
>>        jest taki wielki, jego gardło jest zbyt wąskie.
>>        Dziewczynka upierała się, że przecież Jonasz został połknięty
>>        przez wieloryba. Zirytowany nauczyciel powtórzył, że to fizycznie
>>        niemożliwe. Dziewczynka powiedziała:
>>        - Gdy będę w niebie zapytam o to Jonasza.
>>        Nauczyciel spytał:
>>        - A jeśli Jonasz poszedł do piekła?
>>        Odpowiedziała:
>>        - Wtedy pan go zapyta.
>
>
>>         Przedszkolanka przechadzała się po sali obserwując rysujące
>> dzieci.
>>        Od czasu do czasu zaglądała, jak idzie praca. Podeszła do
>>        dziewczynki,która w skupieniu coś rysowała. Przedszkolanka spytała
>>        ją, co rysuje. Dziecko odpowiedziało:
>>        - Rysuję Boga.
>>        Zaskoczona nauczycielka po chwili odpowiedziała:
>>        - Ale przecież nikt nie wie, jak Bóg wygląda.
>>        Nie przerywając rysowania dziewczynka odpowiedziała:
>>        - Za chwilę będą wiedzieli.

>>         Na lekcji religii nauczyciel omawia z 5 i 6-latkami 10
>>        Przykazań. Właśnie omówili przykazanie o szanowaniu rodziców i
>>        nauczyciel spytał:
>>        - A czy jest jakieś przykazanie, które mówi o tym, jak traktować
>>        braci i siostry?
>>        Mały chłopiec (najstarszy z rodzeństwa)odpowiedział:
>>        - Nie zabijaj.
>
>
>>         Do szkoły zaproszono fotografa i nauczyciel namawia dzieci,
>>        by każde kupiło odbitkę zdjęcia grupowego.
>>        - Pomyślcie tylko, gdy już będziecie dorosłe, popatrzycie na
>>        fotografię i powiecie: "To Ania, teraz jest prawnikiem"
>>        albo "To jest Krzyś. Teraz jest lekarzem."
>>        Na to cienki głosik z tyłu sali:
>>        - A to jest nauczyciel. Teraz już nie żyje.
>
>
>>         Aby lepiej objaśnić problem klasie, nauczyciel posłużył się
>>        przykładem:
>>        - Gdybym stanął na głowie, krew, jak wiecie, spłynęłaby do
>>        niej i zrobiłbym się czerwony na twarzy.
>>        - Tak - odpowiada klasa.
>>        - Więc dlaczego, gdy stoję w pozycji normalnej, krew nie
>>        spływa z głowy do stóp?
>>        Jeden z uczniów odpowiedział:
>>        - Ponieważ pana stopy nie są puste.
>
>
>>         Pewnego dnia mała dziewczynka przyglądała się, jak jej matka
>>        zmywa naczynia. Nagle zauważyła kontrastujące z brązowymi włosami
>>        matki siwe pasma. Spytała zatem:
>>        - Mamo, dlaczego niektóre pasma Twoich włosów są siwe?
>>        Matka odpowiedziała:
>>        - Za każdym razem, gdy mnie zdenerwujesz lub doprowadzisz do płaczu
>>        niektóre moje włosy stają się siwe. Dziewczynka przemyślała chwilę
>>        tę rewelację i odrzekła:
>>        - Musiałaś nieźle wkurzyć babcię.

mayagaramond

vobi  :lollol: :lollol: :lollol: :lollol:

Przypomniala mi sie kuzynka, babcia mowi jej, ze ma os zrobic. Aga - nie mozesz mi rozkazywac, nie jestem komputerem.

To bedzie smieszne niestety tylko dla znajacych niemiecki, ale gwarantuje Wam, ze padniecie ze smiechu:

http://www.br-online.de/bayern3/ratgeber-und-geld/uebelsetzung-sprachpannen-wuerste-der-hoelle-ID1217511147074.xml

(moze inne jezyki tez sa pokrecone, nie zwrocilam na to uwagi)
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

mayagaramond

Cytat: panikarola w 28 Sie 2008, 14:00:39
no ale ja nie rozumiem co tam jest takiego zabawnego  :shy: o co chodzi z tymi menu?

tam jest w sumie 40 fotek, na dole jest strzalka i 01/40.


Zamowic mozesz: swiezy ser, adwokata i miod. Nie wiem czemu przetlumaczyli avocado na adwokat, moze w oryginale bylo advocat...

Ale obejrzyj tez inne , jest tez "Tintenfisch mit Pommes zum Spazierengehen". lol lol lol
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

panikarola

no dobra, obejrzalam i musze sie jeszcze duuuuzo nauczyc!!! ale czasem to sie obrzydliwie czepiali, tej pani co schpricht deutsch np. ej, no! nie napisala ze bezblednie mowi ;) a ja widzialam kiedys w gorach naszych polskich napis "wolne pokoje, cena za pokoj ... zl - zimmer frei, preis hinter zimmer ...." ;D szkoda ze fotki nie mam ;)
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.

vobi

moj niemiecki jest na tyle zalosny, ze nawet nie zagladam do tego linka...
a z glupich tlumaczen to kiedys widzialam

dania z kurczaka - denmark from chicken...

mayagaramond

Restauracja w Paryzu, dwujezyczna karta. Francuski: Coq au vin, angielski Cock in wine sauce. ;D
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

calla

W pubie o bardzo ciemnym wnetrzu siedzi przy barze znudzony facet i popija drinka.. Czuje, ze obok tez ktos siedzi, wiec zagaduje:

- Eee, opowiedziec ci dowcip o blondynce?

Na to glos (kobiecy):

- No mozesz. Ale musisz wiedziec, ze jestem blondynka 1,80 wzrostu i 70

kg wagi i jestem naprawde silna. A obok mnie siedzi tez blondynka, 1,90

wzrostu, 80 kg wagi i podnosi na codzien ciezary. A jeszcze dalej przy

barze siedzi tez blondynka, 2 metry wzrostu. To mistrzyni w kick-boxingu.

Dalej chcesz opowiedziec ten dowcip?

- Facet pociaga powoli ze szklanki, mysli i mowi:

- Nie, juz nie... Pierdole, nie bede go trzy razy tlumaczyć.
   
   
Wenn Dir das Leben eine Zitrone gibt, mach Limoncello ;)

mayagaramond



Moja tesciowa przewija w ogrodzie wnuka. Przez plot zaglada 3-letnia corka sasiadow:

- on ma penisa


:ag: :ag:
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

brawurka

moja chrzesnica(lat 6) oznajmila mi ostatnio, ze meza tzreba ponizac, a do mojej siostry ( lat 28, nie planuje na razie dzieci ku rozpaczy rodziny) mówi "kiedy wy sie za dziecko wixmiecie? siedzicie w tej warszawie jak te stare wióry"

brawurka

no Gabi to ma zbyt cięty jęzor, potrafi wejsc do twojego domu i powiedziec " znowu masz bałagan" mi to ok, ale ona obcym ludziom wali takie teksty. troche ja ucze kultury

golinda

chrzestna mojego brata bardzo długo karmiła syna piersią
kiedyś mój brat przychodzi do niej (miał wtedy jakieś 6-7 lat), Wojtek (3 lata) ssie cyca i krzyczy: "chodź Bartek, też się napijesz!" ;D

foszek


Chermelle

Pilne pytanie. Proszę o pomoc. Potrzebuję wyczerpującej odpowiedzi. Z góry
dziękuję.

Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę o zdradę. Skąd się
dowiedziałem? No bo zachowywała się typowo dla takich sytuacji. Gdy
odbierałem
telefon w domu, po drugiej stronie odkładano słuchawkę. Miała często
spotkania
z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po książkę. Na pytanie "z
kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka", odpowiadała, że są to nowe
przyjaciółki i ja ich nie znam. Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona
wraca
do domu, jednak żona wysiada kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi
idzie na
nogach, tak że nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim.

Kiedyś wziąłem jej komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina. Wtedy ona po
prostu dostała szału i zakazała dotykać jej telefonu. Przez cały ten
czas nie
mogłem się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim. Pewnie nie
dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek. Pewnej nocy żona
niespodziewanie gdzieś wyszła. Ja się zainteresowałem, że coś nie tak.

Wyszedłem na zewnątrz. Postanowiłem schować się za motocyklem, skąd był
doskonały widok na całą ulice, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego
samochodu wsiądzie. Kucnąłem przy swoim motocyklu i nagle z niepokojem
zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednim kole mają jakieś brunatne
plamy,
podobne do rdzy.

Proszę mi odpowiedzieć, czy ja mogę jeździć z takimi tarczami
hamulcowymi, czy
trzeba je stoczyć? Jeżeli natomiast trzeba ja wymienić, to czy można
zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne, a jeżeli tak, to które
najlepiej?

mayagaramond

#197
Chermelle  :rofl1: :rofl1: :rofl1: :piwko: :piwko:


W aptece długa kolejka, w niej młody chłopak. Wreszcie jego kolej:
- Poproszę prezerwatywy o smaku malinowym, albo nie nie, może wiśniowe. Nie nie, może bananowe...
I tu oddzywa się starsza pani stojąca w kolejce:
- Synku będziesz pier**lił, czy kompot gotował?

Uwaga, nie przy i nie po jedzeniu, tuz przed tez moze nie:

Idzie Jasiu i Małgosia przez las. Jasiu wkłada Małgosi rękę do majteczek i mówi:
- Co okresik?
- Nie, biegunka.

Dla prawnikow:

Dwóch prawników weszło do baru. Zamówili po drinku, po czym wyciągnęli z teczek po kanapce i zaczęli jeść. Natychmiast pojawił się przed nimi właściciel baru.
- Panowie, bez przesady... Nie możecie tu jeść swoich kanapek.
Prawnicy wzruszyli ramionami i zamienili się kanapkami.
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"

foszek

Żona poprosiła męża, żeby kupił jej prezent na gwiazdkę. Chciała, żeby to była niespodzianka, ale podpowiedziała mężowi, że chciałaby, aby ten prezent to było cos, co przyspiesza od 0 do
100 w 4 sekundy i najlepiej żeby było niebieskie....

foszek

Prawdziwa rozmowa nagrana na czestotliwosci morskiej alarmowej canal 106
pomiedzy Hiszpanami a Amerykanami 16 X 1997 roku.

Hiszpanie:
( w tle slychac trzask! i)...Tu mowi A-853, prosimy zmiencie kurs o
15 stopni aby uniknac kolizji, idziecie wprost na nas, odleglosc 25 mil
morskich.

Amerykanie:
(trzaski w tle)...Sugerujemy wam zmiane kursu o 15 stopni na polnoc aby
uniknac kolizji

Hiszpanie:
Negatywnie...Powtarzamy : zmiencie swoj kurs o 15 stopni na poludnie aby
uniknac zderzenia....

Amerykanie
( slychac inny glos) Tu mowi kapitan jednostki morskiej Stanow
Zjednoczonych Ameryki, w dalszym ciagu sugerujemy, zmiencie swoj kurs o
15 stopni na polnoc, aby uniknac kolizji.

Hiszpanie:
Nie mozemy podjac takiej decyzji, gdyz nie uwazamy jej za sluszna, ani
mozliwa w tym momencie!!! Zmiencie swoj kurs o 15 stopni na poludnie
inaczej dojdzie do kolizji...!!!!

Amerykanie:
TU MOWI KAPITAN RICHARD JAMES, KTORY DOWODZI LOTNISKOWCEM USS LINCOLN,
MARYNARKI WOJENNEJ STANOW ZJEDNOCZONYCH...!!!! DRUGIEGO CO DO WIELKOSCI
OKRETU FLOTY AMERYKANSKIEJ, JEDNOCZESNIE INFORMUJE, ZE JESTESMY
ESKORTOWANI PRZEZ 4 OKRETY PODWODNE, 6 NISZCZYCIELI I 2 KRAZOWNIKI,
UDAJEMY SIE W KIERUNKU ZATOKI PERSKIEJ W CELU PRZEPROWADZENIA MANEWROW!
NIE SUGERUJE, A ZADAM, ABYSCIE ZMIENILI KURS O 15 STOPNI!!!!
W PRZECIWNYM RAZIE BEDZIEMY MUSIELI PODJAC DZIALANIA KONIECZNE ABY
ZAGWARANTOWAC BEZPIECZENSTWO TAK> OKRETU, JAK ZJEDNOCZONEJ SILY TEJ
KOALICJI. WY NALEZYCIE DO PANSTWA SPRZYMIERZONEGO, JESTESCIE CZLONKIEM
NATO I TEJ KOALICJI...ZADAM STANOWCZO PODPORZADKOWANIA I ZMIANY
KURSU...!!!!

Hiszpanie:
Tu mowi Juan Manuel Salas Alcantara. Jestemy we dwoch, eskortuje nas
nasz pies, mamy ze soba nasze jedzenie, dwa piwa i kanarka, ktory teraz
spi...Mamy za soba poparcie Radia La Coruna i kanalu
106 alarmow morskich...NIE UDAJEMY SIE W ZADNE MIEJSCE I! MOWIMY DO WAS
Z LADU STALEGO,Z LATARNI MORSKIEJ A-853, Z WYBRZEZA GALICJI. NIE MAMY
ZADNEJ GOWNIANEJ INFORMACJI KTORE MIEJSCE ZAJMUJEMY W RANKINGU WSROD
HISZPANSKICH LATARNI MORSKICH...MOZECIE PRZEDSIEWZIAC SRODKI NA JAKIE
TYLKO WAM PRZYJDZIE OCHOTA, ABY ZAPEWNIC BEZPIECZENSTWO WASZEGO
ZASRANEGO OKRETU, KTORY ZA CHWILE ROZBIJE SIE O SKALY, DLATEGO RAZ
JESZCZE SUGERUJEMY ZMIANE KURSU O 15 STOPNI NA POLUDNIE, ABY UNIKNAC
KOLIZJI, OK??????