Na wesolo :-)

Zaczęty przez foszek, 31 Paź 2007, 02:42:00

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

dragonfly

Kierownik tłumaczył swoim robotnikom, jak ważne jest noszenie hełmu na budowie i opowiada przykłady.
- Pracował kiedyś u nas taki jeden chłopak, który nie nosił hełmu, spadła mu cegłówka na głowę i umarł. Był taki wypadek, w którym naszej pracownicy spadła cegłówka na głowę, ale miała hełm i tylko uśmiechnęła się, otrzepała i poszła dalej.
Nagle jeden z pracowników podnosi rękę i mówi:
- Ja znam tą dziewczynę. Ona do tej pory chodzi w hełmie i się uśmiecha.

dragonfly

Na lekcji religii zakonnica pyta dzieci:
- Co to jest - małe, ma rudą kitę i je orzeszki?
- Na 99% to wiewiórka - odpowiada Jaś. Ale jak siostrę znam, to może być Jezus.

dragonfly

i jeszcze pare komentarzy sportowych:
1.Tomasz Zimoch w ćwierćfinale Holandia - Rosja:
- Krótkie nogi, wygięte jakby od dziecka siadał na piłce. Jakby piłka była jego smoczkiem.
2.Andrzej Janisz w finale Hiszpania - Niemcy:
- Ruszył jak wściekły byk między dwie spłoszone żyrafy.
3."Chociaż jest obrońcą, podrywa swoich kolegów".
4."Grecy przy piłce, a konkretnie Warzycha" - Dariusz Szpakowski
5."Ronaldo, zwolnił akcje, rozejrzał się, poszukał wzrokiem Ronaldo i podał do Dungi"
6."Oto Dennis Rodman, od którego odeszła biała żona" - Włodzimierz Szaranowicz
7."Teraz będzie skakać dwóch Szwajcarów. Pierwszy z nich to Niemiec."
8."Rozebrali się i zostali w slipkach, żeby zyskiwać te setne części sekundy."
9."I Filipińczyk Mendoza. Ma takie nietypowe, łacińskie nazwisko."
10."Ale Australijka ucieka jak drapieżna barakuda gdzieś tam wokół rafy koralowej."
11."Moda na białe buty oraz buty w innych kolorach dotarła też do Iranu."
12."W pobliżu jest Jezioro Czterech Kantonów, wielki akwen, pofałdowany, z wielkimi górami."
13."Swietłana Fomina jest bardzo doświadczona i dużo daje."
14."Jeszcze trzy ruchy i Włoszka będzie szczęśliwa."
15."Niemcy opierają swoje szanse na iluzorycznych argumentach, że piłka jest okrągła, a bramki są dwie."
16."Milinković jest teraz zawodnikiem starszym o cztery lata, podobnie zresztą jak większość jego kolegów."
17."Dystans 400 m stylem dowolnym rozgrywany jest od 1894 roku - tylko wtedy pływali na 550 m."
18."Francuzi z czterech sekund zrobili kilkadziesiąt centymetrów."
19."Jest 20 minut po godzinie trzynastej, czyli jakby szczytowy moment południa."
20."Bracia-bliźniacy Frank i Ronald de Boerowie, z których większość gra w Barcelonie."
21."Mam nadzieję, że po zamrożeniu piłkarz nadal będzie nadawał się do gry."
22."Polscy wioślarze zdobyli na igrzyskach dziewięć medali: dziewięć srebrnych, dziewięć brązowych i dwa srebrne."
23."Wiatr wieje w plecy, tzn. wieje im w twarz, bo przecież płyną tyłem do przodu!"
24."Wieniec laurowy, jak nakazuje tradycja, zrobiony jest z liści drzewa oliwkowego."
25."Świadczy to o tym, że pięściarz trafia nie tylko w głowę, ale i inne dostępne części tułowia."
26."Szwedzi są o tyle niebezpieczni, że nie są groźni."
27."Litwinka postanowiła utrudnić nam oglądanie meczu i rozgrzewa się przed naszym stanowiskiem, a że mierzy dobrze ponad 190 cm, nic nie widać. Ale oto robi skłony, więc jest szansa."
28."Maja wyłania się z lasu, bo skąd ma się niby wyłonić...?"
29."Mówię Samprasowi, żeby mocniej liftował piłkę. Ale on mnie nie słucha. Ale jak ma mnie słuchać, skoro mnie nie słyszy."
30."Ćwiczy w zwisie, bardzo ładnie obciągnięty."
31."A potem Belgowie, nie wiem, gdzieś się chyba zadowolili."
32."Tygrys na rozbiegu, jastrząb w powietrzu - co składa się na polskiego orła."
33."Gruszka postanowił potraktować Holendrów jak blondynkę, czyli dać im szansę".
34."Świderski, nawet gdyby się rozmnożył, to nic nie pomoże, gdy go koledzy nie pokryją."
35."Iversen mógłby być spokojnie synem Franco Baresiego, ale Baresiego zawiodły nerwy."
36."To jest zawodniczka, która z karabinem potrafi zrobić wszystko."
37."To jest nasze szczęście ta nasza Renia. Znowu ją wszyscy wycałujemy. Może wreszcie rozprawiczy nasz worek z medalami."

bozena.dp

nie wiem czy już było z mojej strony czy nie....


List mamy blondynki do syna

    Pisze do Ciebie tych kilka linijek żebyś wiedział że do ciebie
pisze. Więc jeżeli otrzymasz ten list to znaczy że dobrze do Ciebie dotarł.
Jeżeli go nie otrzymasz to poinformuj mnie o tym, wyślę go jeszcze raz.
Pisze do ciebie wolno bowiem że nie potrafisz szybko czytać. Ostatnio ojciec
przeczytał w pewnej ankiecie że najwięcej wypadków zdarza się kilometr od
domu, dlatego zdecydowaliśmy się przeprowadzić dalej. Dom jest wspaniały;
jest tu pralka, chociaż nie jestem pewna czy jest sprawna. Wczoraj,
włożyłam do niej pranie, pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło, no
ale cóż. Pogoda nie jest tu najgorsza. W tamtym tygodniu padało tylko dwa
razy. Pierwszy raz padało 3 dni, drugim razem cztery. Jeżeli chodzi o tę
kurtkę którą chciałeś, wujek Piotr powiedział że jeżeli ci ją
wyślę z guzikami, które są ciężkie, to będzie drogo kosztowało, więc
oderwałam guziki i włożyłam je do kieszeni. Ojciec dostał prace, jest bardzo
dumny, ma pod sobą jakieś 500 osób. Kosi trawę na cmentarzu. Twoja
siostra Julia, ta która wyszła za swojego męża, wreszcie urodziła, nie znamy
jeszcze płci, dlatego ci  jeszcze nie pisze czy jesteś wujkiem czy ciocią.
Jeżeli to dziewczynka twoja siostra chce nazwać ją po mnie, ale to będzie
dziwne nazwać swoją córkę "mama". Nie widzieliśmy za to wujka Izydora,
tego który umarł w tamtym roku... Gorzej jest z twoim bratem Jasiem.
Zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki, musiał iść do domu po drugi
komplet że by nas wyciągnąć z auta. Jeżeli będziesz się widział z
Małgosią pozdrów ją ode mnie, jeżeli jej nie będziesz widział nic jej
niemów. Twoja mamusia Krysia P.S. Chciałam ci włożyć parę groszy do listu,
ale zakleiłam już kopertę

bozena.dp

Na przejście graniczne w Hrebennem zajeżdża czarny Mercedes 600. Wysiada młody facet w czarnym garniturze i otwiera bagażnik.
Podchodzi do niego celnik i zaczyna klasyczne pytania:
- Narkotyki?, broń?, dewizy?
- Oczywiście - odpowiada kierowca i otwiera walizki.
Celnik z niedowierzaniem patrzy na zawartość waliz. Pierwsza wypełniona po wierzch foliowymi torebeczkami z białym proszkiem, druga pełna kałachów, w trzeciej równo poukładane paczki 100 dolarowych banknotów.
- To wszystko pana ? - pyta gościa
- Nie - odpowiada młody człowiek - to jest pana, moje jest w tamtym Tirze

bozena.dp

Pewne małżeństwo, aby nie demoralizować swoich dzieci, ustaliło, że jak będą chcieli się pokochać to będą mówić, że idą robić pranie.
Zgodnie z ustaleniami, pewnego dnia mąż mówi do żony:
- Kochanie, chodź zrobimy pranie.
Żona na to:
- Nie, teraz nie mam czasu.
Mąż jeszcze przez chwilę próbował namówić żonę, ale nie dała się skusić, więc poszedł do swojego pokoju.
Po jakimś czasie wchodzi żona i mówi:
- Skarbie teraz możemy zrobić pranie.
Mąż odpowiada:
- Za późno, ja już zrobiłem pranie ręczne.

dragonfly

Lekcja geografii w 3 klasie. Pani wchodzi do sali:
-Dzien dobry dzieci!
-Dzien dobry ty stara kur.....
-Dzisiejsza lekcja bedzie poswiecona globusowi....
-Spie.... nie mamy ochoty cie sluchac....
Pani roztrzesiona idzie do dyrektora i sie skarzy, ze nie moze sobie poradzic z mlodzieza... Dyrektor:
- Ja pani pokaze jak prowadzic lekcje.... o czym dzisiaj mialo byc?
- O globusie
Dyr wchodzi do klasy
- Czesc glaby!
- Czesc ty stary ch......
- Dzisiaj nauczymy sie zakladac prezerwatywe na globus...
- A co to globus?
- I wlasnie od tego zaczniemy....

foszek

Zastanawiali się na Ukrainie, co posadzić wokół Czarnobyla:
- Buraki.
- Nie, bo krowy pozdychają.
- No to może ziemniaki.
- Nie, bo się ludzi potruje.
- A to ch*j! Posadzimy tytoń, a na papierosach napiszemy MINISTER ZDROWIA OSTRZEGA PO RAZ OSTATNI...

foszek

Dlaczego zwolniłem swoją sekretarkę? - Posłuchaj! Dwa tygodnie temu były moje urodziny, ale jakby tego nikt nie zauważył. Miałem nadzieję, że rano przy śniadaniu żona złoży mi życzenia. Może nawet będzie miała jakiś prezent. Nie powiedziała nawet "cześć kochanie", nie mówiąc już o życzeniach. Pomyślałem, że chociaż dzieci będą pamiętały, - ale zjadły śniadanie, nie odzywając się ani słowem. Kiedy jechałem do pracy czułem się samotny i niedowartościowany. Jak tylko wszedłem do biura, sekretarka złożyła mi życzenia urodzinowe i od razu poczułem się dużo lepiej. Ktoś pamiętał. Pracowałem do drugiej. Około drugiej sekretarka weszła i powiedziała:
- Dzisiaj jest taki piękny dzień, w dodatku są pana urodziny, może zjemy gdzieś razem obiad? Zgodziłem się, - bo była to najmilsza rzecz, jaką od rana usłyszałem. Poszliśmy do cudownej restauracji, zjedliśmy obiad w przyjemnej atmosferze i wypiliśmy po lampce wina. W drodze powrotnej do biura sekretarka powiedziała:
- Dzisiaj jest taki piękny dzień - czy musimy wracać do biura?
- Właściwie to nie - stwierdziłem.
- No to chodźmy do mnie - zaproponowała.
U niej wypiliśmy jeszcze po lampce koniaku, porozmawialiśmy chwilę, a ona zaproponowała:
- Czy nie będziesz miał nic przeciwko temu, jeśli pójdę do sypialni przebrać się w coś wygodniejszego?
- Jasne - zgodziłem się bez wahania.
Poszła do sypialni, a po kilku minutach wyszła. niosąc tort urodzinowy, razem z moją żoną, dziećmi i teściową. Wszyscy śpiewali "Sto lat" a ja. kurwa, siedziałem na kanapie. w samych skarpetkach.

foszek

Byłem szczęśliwy. Byłem tak szczęśliwy jak tylko mógłbym to sobie wyobrazić. Z moją dziewczyną spotykałem się ponad rok i w końcu zdecydowaliśmy się wziąć ślub. Moi rodzice byli naprawdę zachwyceni i pomagali nam we wszystkich przygotowaniach do naszego wspólnego życia, przyjaciele cieszyli się razem ze mną a moja dziewczyna... była jak spełnienie moich najśmielszych marzeń. Tylko jedna rzecz nie dawała mi spokoju - dręczyła i spędzała sen z powiek... jej młodsza siostra. Moja przyszła szwagierka miała dwadzieścia lat, ubierała wyzywające obcisłe mini i króciutkie bluzeczki, eksponujące krągłości jej młodego,pięknego ciała. Często kiedy siedziałem na fotelu w salonie, niby przypadkiem schylała się po coś tak, że nawet nie przyglądając się,miałem przyjemny widok na jej majteczki. To nie mógł być przypadek. Nigdy nie zachowywała się tak kiedy w pobliżu był ktoś jeszcze. Któregoś dnia siostrzyczka mojej dziewczyny zadzwoniła do mnie i poprosiła abym po drodze do domu wstąpił do nich rzucić okiem na ślubne zaproszenia. Kiedy przyjechałem była sama w domu. Podeszła do mnie tak blisko, że czułem słodki zapach jej perfum i wyszeptała, że wprawdzie będę żonaty,ale ona pragnie mnie tak bardzo... i czuje, że nie potrafi tego uczucia pohamować... i nawet nie chce. Powiedziała, że chce się ze mną tylko ten jeden raz, zanim wezmę ślub z jej siostrą i przysięgnę jej miłość i wierność póki śmierć nas nie rozłączy. Byłem w szoku i nie mogłem wykrztusić z siebie nawet jednego słowa. Powiedziała "Idę do góry, do mojej sypialni. Jeśli chcesz, chodź do mnie i weź mnie, nie będę czekać długo" Stałem jak skamieniały i obserwowałem ją jak wchodziła po schodach kusząco poruszając biodrami. Kiedy była już na górze ściągnęła majteczki i rzuciła je w moją stronę. Stałem tak przez chwilę, po czym odwróciłem się i poszedłem do drzwi frontowych. Otworzyłem drzwi i wyszedłem z domu, prosto, w kierunku zaparkowanego przed domem samochodu.
Mój przyszły teść stał przed domem - podszedł do mnie i ze łzami w oczach uściskał mówiąc "Jesteśmy tacy szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę. Nie moglibyśmy marzyć o lepszym mężu dla naszej córeczki. Witaj w rodzinie!"
...A morał z tej historii... Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie....

foszek

Telefon do radia. Głos kobiecy:
- Dzień dobry, chciałam powiedzieć, że znalazłam dziś rano portfel. W środku było trzy tysiące złotych w gotówce, oraz czek na okaziciela opiewający na sumę 10.000 euro. Było też prawo jazdy na nazwisko Stanisław Kowalski zamieszkały przy ulicy Koszarowej 15 m 6 w Warszawie. Mam w związku z tym małą prośbę:


... proszę panu Stasiowi puścic jakiś fajny kawałek z dedykacją ode mnie!

golinda

Syn pisze list do matki:

> "Droga Mamo! Urodził mi się syn. Żona nie miała pokarmu, wzięła mamkę

> Murzynkę, więc synek zrobił się czarny."

> Matka odpisuje:

> "Drogi Synu! Gdy Ty się urodziłeś, również nie miałam mleka w piersiach.

> Wychowałeś się na krowim, ale rogi ci wyrosły dopiero teraz."

Chermelle

-Tatko, czym różni się mężczyzna od kobiety?
- Synku, u mnie, mężczyzny rozmiar nogi 45, u mamy 36. Tak więc, widzisz...między nogami różnica



Spotkało się kilku informatyków i jak to zwykle bywa, rozmowy szybko zeszły na tematy komputerowe. Wreszcie któryś z nich zaproponował:
- Panowie, porozmawiajmy o czymś normalnym, np. o dupach.
Nastąpiła bardzo długa cisza, a po niej jeszcze więcej krępującego milczenia.
Wreszcie któryś odpowiada:
- Słuchajcie, moja karta graficzna jest do dupy...


Z pamiętnika amerykańskiego żołnierza:
"Dzień pierwszy. Popiłem trochę z Polakami. Dzień drugi. Chyba koniec ze mną. Umieram. Dzień trzeci. Polacy znowu wyciągneli mnie na wódkę. Dzień czwarty. Szkoda,że przedwczoraj nie umarłem."



golinda

Ogłoszenia o pracę

1. Zdrowego psychicznie informatyka.
2. Do kopania rowów z doświadczeniem.
3. Kucharza - tytana pracy.
4. Mało inteligentnych zatrudnię.
5. Zatrudnię samochody do przewozu zrzyn i trocin. Praca całoroczna.
6. Sprzątaczkę z doświadczeniem i wyższym wykształceniem.
7. Sprzątaczko-sekretarkę zatrudnimy.
8. Kosmetyczkę wnętrz.
9. Sekretarkę na gwałt.
10. Studenta V roku studiów, uregulowany stosunek do służby wojskowej, do hurtowni. Praca trudna i źle płatna.
11. Studenta V roku, uregulowany stosunek do służby wojskowej, minimum 4 lata doświadczenia.
12. Samotnego do kurnika. Od zaraz.
13. Myślącego mechanika samochodowego.
14. Do hotelu w dziurze nad morzem na pokojówki, osoby z wykształceniem średnim i znajomością języków obcych.
15. Panią na 1/2 etatu do rożna.
16. Do apteki - dwóch mężczyzn, najlepiej małżeństwo.
17. Zatrudnię rodzinę do pracy w oborze. Wymagane doświadczenie.
18. Uczciwego prawnika zatrudnię. Biuro adwokackie.
19. Bezpruderyjną panią do kserowania nocami.
20. Z ciemną karnacją do sprzedaży kebabu.

vobi


dragonfly

vobi :thumbup:


- Kochanie, co sądzisz o seksie analnym?
- Jak dla mnie ok.
- Już się bałem, że będziesz miała coś przeciwko...
- A co ja się będę wtrącać, jak spędzasz czas z kolegami?

dragonfly

Za chwilę małżeństwo ma uprawiać seks. Żona leży rozebrana na łóżku. Mąż wchodzi do pokoju, żona rozszerza nogi, a mąż do niej:
- Kochanie, ubieraj się!
- Jak to? - pyta żona.
- Ubieraj się. Pożar.
A z szafy dobiega głos:
- Ratujcie meble, ratujcie meble!

dragonfly

Pani w szkole nakazała dzieciom napisać wypracowanie, które miało by się kończyć zdaniem: "Matka jest tylko jedna". Na drugi dzień pani pyta się dzieci.
- No dzieci przeczytajcie co napisaliście - może zaczniemy od Małgosi.
- Mama jest kochająca przytula nas, układa do snu. Matka jest tylko jedna.
- Gosiu 5 siadaj. Teraz Pawełek
- Mam wyprowadza nas na spacery kupuje nam rowery. Matka jest tylko jedna.
- Pawełku 5 siadaj.
Wreszcie Pani przepytała prawie całą klasę. Pozostał tylko Jasiu.
- Jasiu a ty, co napisałeś?
- W domu balanga, a wódka leje się litrami, goście rzygają na dywan.
Nagle wódka się skończyła, więc matka do mnie: Jasiek skocz do lodówki przynieś dwie wódki. Idę do kuchni, otwieram lodówkę i drę się z kuchni:
Matka! Jest tylko jedna!

wredotka

- Dlaczego nie należy się powstrzymywać od puszczania bąków?- Nie wypuszczone unoszą się do mózgu i stąd się właśnie biorą posrane pomysły...

wredotka

Telewizyjny program rozrywkowy "Jeden z Dziesięciu". Prowadzący zadaje uczestniczce pytanie:
- w spodniach i na świadectwie?
Uczestniczka:
- pała
Prowadzący :
-to też ale chodziło nam o pasek


mika

cała prawda o Polakach
Cechy zewnętrzne
Polacy mają bladą skórę, zazwyczaj duże, czerwone i przepite twarze (kolory ciała
zgodne z kolorami flagi).
Polscy mężczyźni przeważnie mają wąsy i łysinę na głowie, nawet nastolatkowie
mają zakola, a ci mężczyźni w Polsce z bujnymi fryzurami to obcokrajowcy.

Święta
Halloween, Walentynki i prawdopodobnie wkrótce Święto Dziękczynienia.

Język
Polacy porozumiewają się językiem polskim. Mają zdolność do używania wielu
metafor i epitetów, a szczególnie umiejętnie wstawiają w zdania przecinki.
Najczęściej spotykane przecinki to ,,kurwa", ,,jebać", ,,pierdolić", ,,spierdalać"
oraz ,,chuj" i ich formy fleksyjne.

Zapożyczenia, np. dykcjonarz – słownik, pronuncjacja – wymowa, singularne –
pojedyncze, sekretne – tajemnicze, newsy – wiadomości, translacja – tłumaczenie,
personalne – osobiste, nacjonalne – narodowe.

Kuchnia
Szczycą się wspaniałą kuchnią. Sztandarowe polskie potrawy to m in.: pierogi
ruskie, barszcz ukraiński, ryba po grecku, fasolka po bretońsku i karp po żydowsku,
a najbardziej znane napoje to m. in.: wódka, denaturat i wino owocowe za 2,50 zł.



Ranking światowy
Drugie miejsce, tuż za Rosjanami, w piciu wódy z kieliszka i pierwsze, tuż przed
Rosjanami, w piciu spirytusu z wiadra.

Pierwsze miejsce, tuż przed Laosem, w kategorii najmniej kompetentnych polityków.
Pierwsze, tuż przed Nikaraguą, miejsce w kategorii aferowej.
Jako pierwsi, tuż przed Autonomią Palestyńską, kazaliśmy naszym kobietom
depilować krocza, by czasem nie pomylić ich z Żydami.

Jako pierwsi chcemy zorganizować Mistrzostwa Europy w piłce nożnej na
zaoranych polach w okolicy Świdnika i Dniepropietrowska

Jako pierwsi i prawdopodobnie jedyni w historii ludzkości za Prezydenta i Premiera
mieliśmy bliźniaków. Odpowiedzialność za ten fakt wziął na siebie w ubiegłym
tygodniu Hamas, dodając jednocześnie, że to ich dotychczas najbardziej udana
akcja terrorystyczna i dziękując Pani Marii Kamińskiej za pyszne leczo, którego
skosztowali podczas pobytu w pensjonacie "Sosna" w Rabce w lipcu ubiegłego
roku na zaproszenie Andrzeja Leppera.

Zdolności
Zdolność do wytrzymania dziesięciu i więcej promili alkoholu we krwi.
Zdolność do kradzieży.
Zdolność do latania do Londynu.
Zdolność do kłócenia się o byle co.
Zdolność do zjednoczenia się w obliczu byle jakiego wroga.
Zdolność do mówienia w języku angielskim, bez umiejętności mówienia po
angielsku.
Zdolność do bycia atakowanym przez Niemców (lub Szfabuf) z byle powodu.
Nieoficjalnie mówi się o ładnych Polkach lub o lepszym piwie.

Alkohol
Jako pierwszy naród na świecie opracowaliśmy sposób na picie denaturatu, płynu
borygo, kwasu siarkowego i wody brzozowej.

Nasz rodak miał ok. 10 promili alkoholu we krwi. Gdyby nie został potrącony przez
rower, z pewnością żyłby do dzisiaj.
Pewien grabarz z Małopolski miał we krwi ponad 9 promili alkoholu i przeżył.
W połowie lat 90-tych jeden z naszych rodaków osiągnął absolutny rekord świata –
prawie 15 promili, czym przekroczył trzykrotnie śmiertelną dawkę. Niestety nie mógł
długo cieszyć się rekordem, gdyż zmarł w wyniku obrażeń poniesionych w
wypadku samochodowym.

W zachodniej Europie można znaleźć alkohole z ostrzegawczym napisem: Dawka
śmiertelna: 3,5 promila. Nie dotyczy Polaków i Rosjan.

Dwóch Polaków, jeden na rowerze, a drugi na motorowerze, zderzyło się. Przybyła
na miejsce policja myślała, że nie żyją, podczas gdy obaj zasnęli.

Władysław Reymont, autor Chłopów, nie pojechał w 1924 r. do Sztokholmu po
odbiór nagrody Nobla, gdyż nie mógł wytrzeźwieć.

Naród wybrany
Polska kupuje piasek i żwir w Republice Południowej Afryki.
Pewien reprezentant Polski w kulturystyce 500 razy przekroczył medyczną normę
testosteronu w organizmie zdrowego mężczyzny.

Polacy chorzy na raka krtani wymyślili sposób na palenie papierosów przez rurkę
w tchawicy.
Parę lat temu na ulicach Warszawy, podczas polowania na tygrysa, który uciekł z
cyrku, zastrzelono weterynarza.
Mieszkaniec Nowego Miasta Lubawskiego dwa razy uciekł z prosektorium. Będąc
w stanie kompletnego upojenia alkoholowego mężczyzna nie dawał żadnych oznak
życia. Lekarze, nie mogąc wyczuć pulsu, stwierdzali zgon.

Mieszkanka Piotrkowa Trybunalskiego została skazana na trzy lata więzienia. Przez
10 lat unikała kary, zachodząc w kolejne ciąże.

W 1998 r. we Wrocławiu wykryto wytwórnię fałszywych studolarówek.
Amerykańscy specjaliści z Secret Service ocenili, że są to najlepiej podrobione
pieniądze na świecie. Zdaniem Amerykanów, fałszywe dolary zostały wykonane
staranniej niż autentyczne banknoty.

Polacy mogą poszczycić się tym, że udało im się ukraść pojazdy wojskowe z
poligonu w trakcie trwania ćwiczeń wojskowych w ramach NATO.

Polacy są specjalistami w nielegalnym demontażu szyn kolejowych oraz sieci
trakcyjnej. Jak pokazały wydarzenia kilku ostatnich lat, demontaż nawet kilkuset
metrów w ciągu kilku godzin w nocy nie okazuje się być dla nich problemem.

mayagaramond

Cytat: zuzia w 07 Sie 2008, 09:50:29
mika9983,
byłoby nawet śmieszne gdyby nie fakt, że to tak tragicznie prawdziwe i tak naprawdę to nie ma się czym chwailić  :hihi:
Sartre po odwiedzeniu Polski myslal, ze znalazl kraj doskonalego absurdu:


CYTAT
Wedlug Jeana - Paula Sartre`a, ktory w roku 1960 odwiedzil Warszawe, byl to "kraj oderwany od wlasnej przeszlosci srodkami przemocy narzuconymi przez komunistow, ale tak silnie z ta przeszloscia zwiazany, ze zrujnowana stolice odbudowuje sie na podstawie obrazow Canaletta"; "stolica, gdzie obywatele z powrotem zamieszkali na Starym Miescie, ktore jest zupelnie nowe"; "kraj w ktorym przecietna miesieczna pesja nie przekracza ceny dwoch par botow, ale w ktorym nie ma nedzy"; "kraj socjalistyczny, w ktorym swieta koscielne sa swietami publicznymi"; "kraj, w ktorym panuje kompletna dezorganizacja i gdzie mimo to pociagi dokladnie trzymaja sie rozkladu jazdy"; "kraj, w ktorym rozkwitaja obok siebie cenzura i satyra, w ktorym najmniejszy kwiatek jest przedmiotem planowania, ale zagraniczny dziennikarz moze sie poruszac po miescie bez aniola-stroza"; "jedyny kraj tego bloku, ktorego obywatelom mozna kupowac i sprzedawac dolary (ale nie wolno ich posiadac)"; "kraj, w ktorym w wyniku straszliwej potegi nieslychanej bezsilnosci podrozny, nie chcac stracic gruntu pod nogami, musi porzucic wszelka logike"; " dziwny kraj, gdzie mozna rozmawiac z kelnerem po angielsku lub niemiecku, z kucharzem po francusku, ale z ministrem czy dyrektorem departamentu - tylko za posrednictwem tlumacza.[...]" "
"Man muß nie verzweifeln, wenn einem etwas verloren geht, ein Mensch oder eine Freude oder ein Glück; es kommt alles noch herrlicher wieder. Was abfallen muß, fällt ab; was zu uns gehört, bleibt bei uns (...)"


Kasia

Andrzej Lepper i jego kierowca jeździli przez wiele dni po Polsce. Pewnej nocy przed limuzynę wyskoczyła im świnia. Nie przeżyła tego spotkania. Lepper widząc, co się stało i wiedząc, jaka to strata dla rolnika, kazał kierowcy iść wytłumaczyć wszystko rolnikowi i powiedzieć, że wszelkie straty zostaną zrekompensowane.

Kierowca wrócił dopiero po ponad godzinie z cygarem w zębach, butelką wina w
ręce i w poszarpanym ubraniu.

- Mój Boże, co ci się stało? - pyta Lepper.
- No cóż, rolnik dał mi wino, jego żona obiad, a ich 19 letnia córka, chwile szalonej niezapomnianej rozkoszy.
- Cóż żeś ty im powiedział?
- Że jestem kierowcą Andrzeja Leppera i właśnie zabiłem świnię.

eva_luna

W pewnej firmie teoretycznie pracowali od 8:00 do 16:00, ale w
rzeczywistości nikt nie przychodził przed 8:30 i nie wyłaził przed 17:00, system działał do czasu zmiany kierownictwa.

Jedna z pierwszych decyzji nowego szefa była "poprawa dyscypliny pracy"
sprowadzała się ona do tego, ze obiecano płacić nadgodziny za prace, po
16, ale za to każde spóźnienie powyżej 10 min. miało być odnotowywane w specjalnym zeszycie z wyrysowanymi długopisem rubrykami: data, kto, wielkość spóźnienia, powód spóźnienia i "działania podjęte w celu jego minimalizacji.
Ludziom pomysł się nie podobał, ale konkurencyjna propozycja zmiany
godzin pracy na 8:30 - 16:30 nie przeszła wiec zaczęli się dostosowywać.
Najbardziej z tego powodu cierpiał jeden facet; 3 lata do emerytury,
nieprzeciętny mózgowiec, pełno patentów i wniosków racjonalizatorskich,
w ogóle kupa zalet z wyjątkiem punktualności.

No i oczywiście jako pierwszy spóźnił się o ponad 0,5 godziny i musiał się
wpisać do zeszyciku.
Jego wpis wyglądał tak:
W rubryce "powód spóźnienia":
Wstałem jak zwykle o 6:30, umyłem się i na chwile poszedłem do sypialni.
Popatrzyłem na żonę i dostałem erekcji; w moim wieku takiej okazji już nie
można marnować."
W rubryce "działania podjęte w celu minimalizacji spóźnienia napisał:
"zrezygnowałem ze śniadania".

Podobno był to pierwszy i ostatni wpis w zeszyciku...