Nocne rady!!!!

Zaczęty przez olgaaa1, 12 Wrz 2012, 08:02:33

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

olgaaa1

Przepraszam, że zakładam oddzielny topik, ale naprawdę potrzebuję rady, pomocy, wsparcia, może ktoś miał -podobny problem  :headbang:

Moja córka 20 miesięczna, budzi się w nocy średnio 5 razy.
Pierwsze 2h śpi spokojnie, a później się zaczyna.

Mała niestety zasypia na leżaczku  :blush: co jest moją zmorą, wstydem i czym tam jeszcze, porażką jedną wielką. Próby detoksu leżakowego, zaowocowały wyciem do księżyca i wymiotami przez dwa dni do 4 rano :(
W dzień zasypia sama, najczęściej wykończona zabawą na kanapie :)

Gabrysia ma swoją podusię, którą zabiera do snu, więc w dzeiń bierze podusie, kładzie się gdzie ma ochotę i spi. Nie kładę jej na silę punkt 14 idziemy spać, jak chce to śpi.
Kiedyś zasypiała sama w łóżeczku, no ale z powodów szpitali itd. nie umiała zasypiać w szpitalnym łóżku i zasypiała w leżaczku, pozwalaliśmy na to, bo wiadomo człowiek, chce dziecku ulżyć.
No ale jak wygląda noc.
20- kąpiel, kaszka z butli i robimy papa.
21 - odkladam do łóżeczka ryk, głaszcze, szuszam itd. po 10 minutach, już tak ryczy, że przekładam na leżak, dyrdam 3 minuty kima, odkładam do łóżeczka, oczywiście nie przykrywam, bo jak przykryje to się zaraz obudzi  :headbang:
22.30-23 - łeeeeeeeeeeeeee - najczęściej tylko smoczek, w kryzysowych sytuacjach żąda leżaczka. Zasypia momentalnie, nawet nie trzeba bujać. Odkładam
1.00- pobudka - leżak - nawet nie bujam - śpi - odkładam
3- pobudka - leżak-nawet nie bujam - śpi - odkładam
5 - pobudka - lezak - nawet nie bujam - śpi - odkładam
6-pobudka - dzień dobry :)

Żeby prawie 2 letnie dziecko tak spało to jest dla mnie koszmar, na pacu jednej ręki mogę policzyć jej ilość całych przespanych nocy, nawet datę podąć taki jest to wyczyn.
Co ja mam robić, wiem powiecie odzwyczaić od leżaczka, no ale jak?
Po drugie, ona w dzień jest bardzo zmęczona, ostatnio nawet spacer, to tylko w wózku, nie chce jej się chodzić, bo jest zmęczona.
Na wizycie lekarz powiedzial nam, że ma duży stan zapalny dziąseł w wyniku ząbkowania, moża to kwestia zębów, bo wcześniej tak źle nie było.
Kazał dawać eferalgan na noc dawałam przez 4 dni i wówczas faktycznie było lepiej, sle przecież nie będę jej przeciwbólowych podawać cały czas.

Zalamka i dziękuję za porady

Kasia

A mała nie budzi się czasem, bo orientuje się że nie leży w leżaczku?
IMO musicie się pozbyć lezaczka całkowicie

olgaaa1

Cytat: Kasia w 12 Wrz 2012, 08:20:07
A mała nie budzi się czasem, bo orientuje się że nie leży w leżaczku?
Po zaśnięciu odkładana jest do łóżęczka swojego
IMO musicie się pozbyć lezaczka całkowicie
Zdaje sobie z tego sprawę, ale jak to zrobić bezboleśnie, no dobra niech trochę boli, ale niewiele :)

Angie

olgaa ona ma już prawie dwa lata. Pozbyć się leżaczka na dobre i wytłumaczyć, że go nie ma.
Innej metody nie widzę. Zwariowałabym po tygodniu takiego wstawania i wkładania do leżaczka ...

olgaaa1

Cytat: Angie w 12 Wrz 2012, 08:24:49
olgaa ona ma już prawie dwa lata. Pozbyć się leżaczka na dobre i wytłumaczyć, że go nie ma.
Innej metody nie widzę. Zwariowałabym po tygodniu takiego wstawania i wkładania do leżaczka ...

Raz tak zrobiliśmy, płakała do 4 rano tak, że zwymiotowała i postanowiliśmy, że może już tak drastycznie nie postąpimy, bo baliśmy się o jej bezpieczeństwo

abkasia

olga szczerze wspolczuje... moje dziecko spalo koszmarnie gzdies w okolicy 8-9 mies... wstawalo o 2 w nocy i piszczalo do 4..
tez byly cuda wianki z usypianiem, lulanie, u nas w lozku, wstawanie do wkaldania smoczka...

nieststy chyba musicie pozbyc sie lego lezaczka...
wiem, ze w nocy bycie konsekwentnym jest trudne, bo chce nam sie spac..wiec ulegamy...

u nas jak byl najwiekszy problem z usyianiem, to postanowilismy nauczyc zasypiac malego..
czyli stal, krzyczal w lozeczku, i przychodzilismy, gladskalismy i wychodzilismy..
trwalo to chyba ponad tydzien...
zsypiac sie nie nauczyl sam...
ale przestal sie tak czesto budzic w nocy, wiec i tak to yl duzy sukces..

Angie

Cytat: olgaaa1 w 12 Wrz 2012, 08:28:27
Raz tak zrobiliśmy, płakała do 4 rano tak, że zwymiotowała i postanowiliśmy, że może już tak drastycznie nie postąpimy, bo baliśmy się o jej bezpieczeństwo

to nie wiem co można Ci doradzić ...
Musisz pogodzić się z wstawaniem i bujaniem.

Kasia

Cytat: olgaaa1 w 12 Wrz 2012, 08:28:27
Raz tak zrobiliśmy, płakała do 4 rano tak, że zwymiotowała i postanowiliśmy, że może już tak drastycznie nie postąpimy, bo baliśmy się o jej bezpieczeństwo

nie wiem czy da się bezboleśnie :knuje:
niestety tylko Wasza konsekwencja może zdziałać cuda
poświecic te kilka nocy i liczyc na to ze mała ulegnie


bo na raty to ja tego w ogóle nie widzę

feeling.good

moim zdaniem powinniście pozbyć się leżaczka tak żeby córa o tym wiedziała. Może np. powiedzieć, że leżaczek trzeba oddać albo się zepsuł, a w zamian dostanie nową przytulankę do snu? Sama mogłaby sobie wybrać. Na pewno łatwo nie będzie, ale to dla jej dobra

zosia2007

olga ja bym ci poradzila tak, jak dziewczyny zeby sie pozbyc lezaczka - ale za zgoda małej. wytlumacz jej ze lezaczek pojdzie do dzidziusia czy kogos innego i w zamian za jego oddanie kup jej cos co sobie wybierze - nie wiem, moze jakas maskotke, lalke do spania, cos co zastapi lezaczek

ja tak zrobilam u mojego P ze smoczkiem, sam go wyrzucil i dostal w zamian plecaczek jako duzy chlopak, oczywiscie wczesniej mu tlumaczylismy ze jesli chce miec plecak jak tata to musi byc duzym chlopcem, a duzi chlopcy nei maja smoczkow itd...
oczywiscie pozbycie sie zmoczka nei bylo latwe bo P pozniej przez ok tydz-dwa tyg plakal w nocy za nim ale nie zlalalismy sie

zuzia

Cytat: feeling.good w 12 Wrz 2012, 08:45:39
moim zdaniem powinniście pozbyć się leżaczka tak żeby córa o tym wiedziała. Może np. powiedzieć, że leżaczek trzeba oddać albo się zepsuł, a w zamian dostanie nową przytulankę do snu? Sama mogłaby sobie wybrać. Na pewno łatwo nie będzie, ale to dla jej dobra
dokładnie
ona sama, ot tak z siebie leżaczka nie odda.
poza tym sama musisz najpierw przyzwyczaić sie do myśli, że leżaczka nie będzie. tak jak ze smoczkiem -- najpierw trzeba odsmoczkować rodziców!
nie będzie łatwo, ale jeżeli mała zobaczy, że jesteście konsekwentni to odpuści bo na razie to w tej kwestii ona wami rządzi.

olgaaa1

Jeśli chodzi o zastąpienie leżaczka, zabawką, to ona jest jeszcze za mała, nie rozumie takiej zamiany, ja dam to, a dostanę to.
Boje się, że zabranie leżaczka uzna jako kare

elve

olgaaa1 nie dodam nic nowego, ponadto, że wy musicie być na zmianę gotowi

a jak już będziecie, to pomyślcie sobie, ze krzywdy jej nie robicie, że to dla jej dobra, i powtarzajcie to sobie za każdym razem gdy będzie was kusiło by odpuścić

zuzia

Cytat: olgaaa1 w 12 Wrz 2012, 09:16:44
Jeśli chodzi o zastąpienie leżaczka, zabawką, to ona jest jeszcze za mała, nie rozumie takiej zamiany, ja dam to, a dostanę to.
Boje się, że zabranie leżaczka uzna jako kare
hmmm... tak jak napisałam, najpierw ty się musisz od leżaczka odzwyczaić.

Kata

olgaa1 Twoja córka wcale nie jest za mala by zrozumieć, że oddaje leżaczek a w zamian dostaje coś innego!!! Dopóki jednak będziesz żyła w takim przekonaniu i swoją postawą pokazywała jej, że leżaczek jest niezbędny dla jej prawidłowej egzystencji to problem będzie narastał, a nie zanikał.
Pozdrawiam

Kata

errata

Wybudza się, bo przebudza się w zupełnie innym miejscu niż zasypia. I tak jak dziewczyny piszą, musicie się zdecydować, że to koniec takiej sytuacji. I wtedy nie łamać się już. Jak będzie zasypiać to siedzieć znią w pokoju, ale tylko byc. Ewentualnie co jakiś czas ją położyc, jakby stała itp.

elve

wywalić leżaczek z domu, nie będziecie mili odwrotu ;)

olgaaa1

Wywalić będę się bała :)
Poza tym ją ciężko położyć, bo jak chcę tak zrobić to robi mostki, pręży się cała, koszmar :(
Poza tym przy pierwszej probie usypiania, po kilku godzinach ryku, gdy pokazaliśmy jej leżaczek to się tak rozdarła, że sąsiedzi nam przyszli uwagę zwrócić, czy się nad dzieckiem nie znęcamy :)
Wasza rada, pozwolić jej wyszaleć się w salonie i tym samym przesunąć godziny spania np. 21.30 (pozwolić obejrzeć ukochaną bajkę) czy punkt godzina 21 spać w łóżeczku.
Za tydzień mam urlop, więc spróbuje w czasie urlopu, czy gadać jej, że leżaczek musi jechać do innej dzidzi już tydzień wcześniej, czy lepiej zrobić to z dnia na dzień?

Kasia

Cytat: olgaaa1 w 12 Wrz 2012, 13:44:45Wywalić będę się bała Smiley
ja wiem ze strach jest ale jak dopuszcaasz opcję że jej lezaczek oddasz, jak będzie kryzysowo to niestety nici z plany

konsekwencja i tylko konsekwencja, choćby piekło nastało ;)

zosia2007

Cytat: olgaaa1 w 12 Wrz 2012, 13:44:45Za tydzień mam urlop, więc spróbuje w czasie urlopu, czy gadać jej, że leżaczek musi jechać do innej dzidzi już tydzień wcześniej, czy lepiej zrobić to z dnia na dzień?
wczesniej, nawet juz teraz, sprobuj jej opowiadac o tym jak fajnie jest byc duza dziewczyynka, jaka fajna rzecz w zamian dostanie, jak lezaczek jest czyms zlym.
sprobuj w dzien klasc ja w lozeczku do drzemki albo o tak dla zabawy, niech udaje ze spi, pozniej ja pochwal jaka jestes z niej dumna, ze "spala" w lozeczku a nie w lezaczku. dzie ciaki lubia takie "zabawy", lubia byc chwalone.
pozniej, jak przyjdzie dzien wyrzucenia/schowania lezaczka to po prostu to zrobicie, oczywiscie ona musi to widziec, zeby wiedziala, ze nie ma odwrotu. no u mnie sie sprawdzilo przy smoku, a uzaleznienie P bylo wieeeeeelkie ;)
powodzenia

kotabma

#20
olgaaa1 ja bym pozbyla sie lezaczka i lozeczka a kupila lozko :D
bedzie to dla niej nowosc i moze szybciej sie przelamie

Dodany tekst: 12 Wrz 2012, 13:28:28

i jeszcze jedno - kupilabym nowa zabawke (z nadzieja ze ja pokocha miloscia bezgraniczna i bedzie chciala z nia spac ;) ) i bym powiedziala ze zabawce w lezaczku za ciasno i ze sie tam nie miesci
(u nas sie to sprawdzilo w zlobku jak nie chciala spac na lezaczku - w en sposob ją przekonalam ja i pani)
no i pamietaj prawie 2-letnie dziecko to maly cwaniak i bedzie probowac wszystkiego zeby dostac swoj lezaczek
powodzenia
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

mobka

Olgaaaa, ja cie rozumiem. Bo ja sie nie potrafie smoczka pozbyc. Szczegolnie, ze teraz kiepski okres rozwojowy ma. I u nas raczej nie dziala tez cos za cos. I tez uwazam, ze on tego nie lapie.
I podsumowujac nei wiem, co poradzic. Ale z checia bym sie spotkala w koncu!

olgaaa1

Dziewczyny tak jak mówi mobka, z tą zamianą, to nie wyjdzie, bo ona nie łapie, że dostaniesz zabawkę jak coś to. Wydaje mi się, że to nie ten wiek, albo moje dziecko mniej kumate :) muszę wymyślić coś innego :(

mobka no musimy, ale sama wiesz jak to jest...czasu brak :) ale odezwe się na priv

jestynka

#23
olga, to może nie zamianę na zabawkę,ale pżegnanie lezaczka,nawet  przez gest pa pa! to na pewno rozumie.
Całej akcji nie rób przed zasnięciem

Dodany tekst: 13 Wrz 2012, 10:17:43

i bym nie robila tej akcji bez przygotowania, bo nie kapnie z jakiej racji to się dzieje. Może poopowiadac jej bajki o dużej dziewczynce co żegnała się z leżakiem ,smoczkiem itp. Zabawy robic z elementem pożegnania i jak widzisz ,że zabawę rozumie to wtedy pożegnać leżak
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

rubin04

Olga, rok i 7 mies. to już duze i mądre dziecko!

Mój P. dostał nowe łżóko jak miał dokłądnie tyle co Twoja Gabrysia - i doskonale rozumiał ("pomagał skręcać) że bedzie nowe łóżko itd.

Moja rada - pożegnać leżaczek - tata wynosi go, mała robi "pa,pa" leżaczkowi bo on idzie do małej dzidzi.
Jak ona zobaczy ze leżaczek poszeł z domu to będzie doskonale wiedzieć że go nie ma. Dzieci w tym wieku naprawde duuużo rozumieją, więcej niż nam się wydaje ;)

Inna rada - nie wiem czy możliwa - zostawic córkę na noc np. u babci.
U nas się bardzo sprawdziło - Mila budziła się zawsze około 2:00 w nocy na jedzenie, a wiedziałam ze już jest dostatecznie duża by przesypiać noc. Okaząło się że jak została u babci to spała elegancko do 6 rano! To mnie upewniło że pora na zmiany i po tym jak wróciła do domu od babci i wybudziła się w nocy to dostała wodę do picia, potem smoczka, a potem już przestała się budzić.\



Życze Ci dużo wytrałości i pamiętaj że tylko Wasza konsekwencja sprawi ze odstawienie od leżaczka się uda.. (jak mawia nasz pediatra - przyzwyczajenie drugą naturą dziecka ;) )
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login
  Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login