farby do włosów

Zaczęty przez brawurka, 07 Lis 2007, 11:00:12

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

brawurka

jakich używacie? farbujecie same, czy zawsze u fryzjera?a może któraś może mi polecić jakiś fajny brązik, tylko nie może być nawet zbliżony do czarnego, bo tego niedawno się pozbyłąm.

malutenka

Sama farbuję, bo u fryzjera nie znoszę! Zawsze mnie strasznie wyszarpią, chodzę tam tylko po to, żeby końcówki podciąć :)
Z farb używam Garniera 100%kolor, bardzo fajny, nie niszczy włosów (najfajniejsze rudości wychodziły co prawda po palette ale palette mi włosy koszmarnie niszczył).
W tej serii jest parę odcieni brązu ;)
Poza tym fajne farby ma jeszcze taka seria Festival no i L'orelal (tylko to ostatnie drogie). Wella mnie strasznie uczuliła (ale nie wiem,c zy to wina farby, czy fryzjerki, ten jedyny raz farbowałam włosy w zakładzie i możliwe, że za długo mi potrzymała na głowie)

kamelia04.08.2007

jestem chyba jedną z niewielu Polek, która nie farbuje włosów. Naturalny mam ciemny brąz i niebieskie oczy - taka słowiańska typowa uroda.
Jak mi zaczną siwieć (co nastąpi na 6-7 lat), to będę się malować jasnymi pasemkami, a potem na blond - fryzjerka zarobi.
legalna teoria dowodowa rozbudowała klasyfikację dowodów wg. ich wartości, znano min. dowody pełne, niepełne, półpełne, niezupełne, więcej niż półpełne, mniej niż półpełne, a także oczywiste, poważne, przekonujące, rzeczywiste, wątpliwe, podejrzane

nerinea

ja też sama farbuję i też polecam garniera - przyjazny dla włosów i nie zostawia po farbowaniu śladów na skórze jak palette czy wella...  
poza tym fryzjerka odradzała palette ze względu na zawartość amoniaku, który właśnie niszczy włosy :(
W ciąży tez farbowałam, tylko garnierem właśnie ;)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

kar0la80

o jaki fajny temat :)  dla mnie temat rzeka :mrgreen: niestety musze sie farbowac bo od 18 roku zycia wlosy mi siwieja i to strasznie :-/  wiec przez tych ladnych pare lat doswiadczen moge powiedziec: ODRADZAM PALETTE  :!:  :!:  :!:  baaardzo niszczy wlosy i jest nie do zmycia, ja od 3 lat farbuje u fryzjera, niestety zaczelam u dosyc drogiego wiec za czesto sobie nie moge pozwalac na wizyty,ale przynajmniej moje wlosy odzyly :-D , poza tym tylko fryzjer (no nie kazdy na pewno) jest w stanie dobrac farbe, kiedys kupilam sobie jakis kolorek loreala i wyszlam ryza, musialam poprawic jeszcze tego samego dnia bo nie moglam kolo lustra przejsc :lol:

siog

wlosy farbuje co 4 mies, mam wlasne czarne i musze je czas od czas ozywic. Farbuje zawsze u fryzjera bo z czarna farba tego w domu nie wyobrazam :lol:

najlepsza farba dotychczas to Aveda (100% przyjazna dla ekologii etc) ale jest strasznie droga. podciecie+ farbowanie to koszt 150-160 eur :shock:  :shock: . wiec ostatnio przerzucilam sie na inny salon (lokalnie) i chyba jest tam Garnier albo L'oreal i ceny nizsze, no i duzo lepiej obcinaja:)

p.s. chociaz Palette miala najlepsze kolory moim zdaniem... a jak te nowe bez amiaku? de luxe chyba?

brawurka

mi też się mój kolor po wyjściu od fryzjera podobał, ale ostatnio mam bunt i farbuje sama, dużo taniej mi to nie wychodzi, bo potrzebuję 2 farb na raz.
kamelia nie wyobrażam sobie ciebie w blond włosach, no ale pożyjemy, zobaczymy:)

mika

ja farbuje tylko u fryzjera robię balejaż bronz z blondem, kiedyś miałam sam bronz ale to była pomyłka, naturalne to taki mysi blond, sama nigdy bym sobie nie ufarbowała włosów bo nei mam zdolności manualnyc do takich czynności

zuzia

ja się farbuję na blond i to wylącznie u fryzjera bo robię sobie baleyage.
Mam na mazurach super fryzjerkę więc na pewno nie przeplacam.

a co do brązów - siostra cioteczna K. ostatnio prosila nas, żeby kupić jej L'oreal Casting Crem Gloss - podobno rewelacja. Ona wylącznie brązów używa i jest bardzo zadowolona.

malutenka

Miałam kiedyś niesamowitą akcję z włosami, już pisałam na plotach ;)
Strasznie spodobała mi się oberżyna, więc niewiele mysląc kupiłam dwie szamponetki palette, wylałam na włosach, wszystko ładnie pięknie...
Umyłam włosy, wysuszyłam i były RÓŻOWE. Gdzie tam jaki fiolet, majtkowy róż wyszedł. Ja w płacz, a moja mama w samochód i do drogerii po rozjaśniacz.
Ściągnęłam kolor do białego, oczywiście włosy w dotyku jak druciki, jakieś tam maski regenerujące pomogły, przez dwa dni chodziłam w chustce.
Zaczęło mnie korcić, żeby to już zafarbować, a po rozjaśniaczu trzeba czekać.
Oczywiście co tam czekanie, jak ja potrzebowałam ładnie wyglądać - po dwóch dniach czerwona farba na łeb i wyszedł taki kolorek, że Michał Wiśniewski mógł się schować :mrgreen:

Kata

Ja jeste mz natury ciemna blondynką, ale parę lat temu zrobiłam soie dwukrotnie balejaż i po nim musiałam zafarbować włosy na jednolity kolor, i tak przez dwa lata mi farbę nakładała koleżanka (stosowałam Garnier Color Naturals), a teraz mam fazę wracanai do koloru naturalnego i od roku chodzę z odrosotami, które na szczęście nie są baaaardzo widoczne i jakoś da się przeżyc bo jest ich coraz mniej. Ale zawsze chciałam mieć czarne lub ciemnobrązowe włosy i czasem korci mnie, żeby się tak farbnąć, ale przy mojej jasnej karnacji to by katastrofalnie wyglądało.
Pozdrawiam

Kata

zuzia

malutenka5,
ja też kiedyś chcialam sobie poeksperymentować.
Farbowalam kiedyś wlosy u koleżanki mamy w domu bo samej to jakoś tak nie umialam. I mialam farbę "bardzo bardzo jasny blond zlocisty" i bylo super, tak jak chcialam.
ale kiedyś zachcialo mi się zrobić kolor ciut ciemniejszy, ale nadal blond. Więc wybralam tej samej filmy (L'oreal) "bardzo jasny blond zlocisty". Wyszedl brąz. Wyglądalam jak śmierć na chorągwi bo to jakoś po zimie bylo. I po 3 dniach od nowa farbowalam. Moje wlosy na szczęście mnie kochają (tfu tfu na szczęście) i jakoś to zniosly :)

misiaczek187

Z natury mam nijaki brąz :D farbuje co miesiąc w domu mąż mi farbuje :D chyba,że jakiś balejaż ale to u fryzjera. Używam farby salonowej Wella Koleston kupionej w internecie :D i mogę polecić bo jest świetna kolor długo się trzyma idealnie,bardzo ładnie błyszczą włosy. Mój kolor to czekoladowy brąz choć były już czerwienie i jasne brązy :D z tańszych mogę polecić Garniera.

riannka

ja z moich jasnych blond na własne życzenie zrobiłam ciemny
użyłam szamponu koloryzującego roznjaśniajacego ( po zimie były ciemniejsze), efektu nie było żadnego poza tym że jak się okazało odrastały mi włosy dużo ciemniejsze  :shock:
teraz robię pasemka i różne takie u fryzjerki
a kolor miałam fajny szczególnie po lecie

malutenka

Cytat: "zuzia"Moje wlosy na szczęście mnie kochają (tfu tfu na szczęście) i jakoś to zniosly
moje też!  :mrgreen:
Cytat: "misiaczek187"farbuje co miesiąc w domu mąż mi farbuje
mój mąż jak ja farbuję to wychodzi z domu, bo mówi, że się boi patrzeć na 'krwawą głowę' :lol:  :lol:

misiaczek187

Cytat: "malutenka5"
Cytat: "zuzia"Moje wlosy na szczęście mnie kochają (tfu tfu na szczęście) i jakoś to zniosly
moje też!  :mrgreen:
Cytat: "misiaczek187"farbuje co miesiąc w domu mąż mi farbuje
mój mąż jak ja farbuję to wychodzi z domu, bo mówi, że się boi patrzeć na 'krwawą głowę' :lol:  :lol:

Mój dzielnie to znosi ale kiedyś kupiłam jakąś inna farbę i strasznie smierdziała w połowie roboty mąż stwierdził,że tego nie zniesie i mam sobie reszte skończyć sama skoro kupuje jakieś badziewia :d

aniak1211

Palet ma swietne kolory ale straszne wlosy sa po niej i nie do zmycia.

Ja uzywam kolor co sie zwie czarna czerwien-nie sa calkiem czarne a w sloncu delikatnie sie mienia na czerwono.

Na slub nie dostalam mojego koloru i kupilam safire-ta z odswiezaczem koloru w odcieniu czrnego fioletu,kolor przepiekny,ale juz wiem po co ten odswiezacz-kolor szybko sie splukal a ten odswiezacz to cos jak szampon koloryzujacy :->

sweedee

Odkąd jestem w ciąży ( i wcześniej zresztą też), wolę nie zaciągać się amoniakiem i używam ziołowego balsamu koloryzującego z ekstraktem z henny pt. henna color firmy venita, nr 15 brąz. Trzyma sie ok. m-ca, nie ma po tym chamskich odrostów i kosztuje ok. 6 zeta  :-P
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


www.foto.adtwinzz.com
www.adtwinzz.com

zuzia

Cytat: "aniak1211"Na slub nie dostalam mojego koloru i kupilam safire-ta z odswiezaczem koloru w odcieniu czrnego fioletu
pamiętam jak mój kolega ufarbowal sobie wlosy na czarno z odcieniem albo fioletu albo granatu. Użyl jakiegoś szamponu - mial trzymać 6 tygodni. I tyle bylo, że trzymal sie dzielnie do obcięcia wlosów ufarbowanych a że kolega mial dlugie to dlugo przypominalo mu tą "pomylkę".

aniak1211

Kolega mial pecha :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

Mi akurat ten kolor bardzo sie podoba,tylko slabo trzyma i uzywam ciagle tego samego koloru co przed slubem ;-)

tachogti

ja przez cale liceum i studia farbowalam czym popadnie byle na czarno (kto mnnie widzial w najgorszch stylizacjach wie czemu) wlosy mialam do pasa krecaca sie szope i bylo fajnie, ale zaczely mi wypadac od hormonow i sie prostowac i teraz niby sa ale wygladaja raczej smetnie, w zwiazku z czym przed slubem "dokarmiam" je Wax'em do ciemnych wlosow, a on ma wyciag z henny wiec tez troszke przyciemnia moj naturalny ciemny braz i wyglada raczej niezle  :mrgreen:
jak sobie zrobilam granierem dwa lata temu przed wakacjami wlosy to zamiast "ciemnego szatyna" z opakowania wyszedl mi (wg slow mojego chlopa) "ciemny szatan"  :-P
Typical sharp-shooting, hard-drinking, katana-wielding, happily divorced housewife :P

rilla

Cytat: "kamelia04.08.2007"jestem chyba jedną z niewielu Polek, która nie farbuje włosów. Naturalny mam ciemny brąz i niebieskie oczy - taka słowiańska typowa uroda.
Jak mi zaczną siwieć (co nastąpi na 6-7 lat), to będę się malować jasnymi pasemkami, a potem na blond - fryzjerka zarobi.


kamelia, ja też nie farbuję włosów. Też mam włosy brązowe (hm mój N śmieje się, że mam "mysi" kolor tzn. jak polna mysz- ale sie nie przejmuję:) i neibieskie oczy. NIe wyobrażam sobie siebie w blondzie, ani w ciemniejszych włosach (jestem blada jak ściana). MAm ładne gęste włosy, więc na razie nic z nimi nie robię:) Włosów siwych ( na razie;)brak, później zacznę je farbować pewnie:(

wrobelek0403

ja farbuje od wielu lat, zawsze u fryzjera. Przechodziłam już czerwono-rudy z blond pasemkami, kasztany, burgundy, miedzie, z pasemkami lub bez. Ostatnio wracam do korzeni i fabuje sie na popielaty (zimny) braz. To zreszta lepiej pasuje mi do twarzy, bo mam zaczerwienienia i chlodny kolor wlosow jakos te moje "kolorki" lagodzi.

W kwestii farbowanie w domu, to zawsze czyms sie musiałam popaćkać, zepsuc jakas bluzke albo ściane w łazience ;) W ostatecznym rozrachunku wychodzi taniej u fryzjera. zwłaszcza, ze tne sie i farbuje w Lovely Look, ceny maja przystepne (farba + strzyzenie i modelowanie - 82 zł). Do przezycia :)
Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś. Więc od­wiąż li­ny, opuść bez­pie­czną przys­tań. Złap w żag­le pomyślne wiat­ry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. /M.Twain/
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

malutenka

Cytat: "wrobelek0403"W kwestii farbowanie w domu, to zawsze czyms sie musiałam popaćkać, zepsuc jakas bluzke albo ściane w łazience  W ostatecznym rozrachunku wychodzi taniej u fryzjera. zwłaszcza, ze tne sie i farbuje w Lovely Look, ceny maja przystepne (farba + strzyzenie i modelowanie - 82 zł). Do przezycia
ja już się nie paplam, zawsze włosy farbuję z górą tylko w staniku, a jak już zainwestowałam w pędzelek (po długim czasie szczoteczki do zębów) to już w ogóle jest raj. Kupiłam sobie jeszcze nożyczki fryzjerskie, ale na razie nie mam odwagi końcówek podcinać :mrgreen:

mary

Włosy farbuję sama, jedynie na pasemka udałam się do fachowca. Najlepsza farba (używam jej od paru lat) to L'oreal Excellence. Polecam z czystym sumieniem i szyją po farbowaniu ;)