Jak śpicie razem

Zaczęty przez zuzia, 07 Lis 2007, 09:55:14

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

zuzia

Dziewczyny,
jak śpicie ze swoimi M lub N?
przejmujecie się tym co piszą o danej pozycji np. tutaj:
http://www.durex.pl/pozycja_wylaczonego_srodka.html
i co to oznacza dla waszego związku czy nie ma to dla Was znaczenia?

brawurka

zwykle zasypiam w pozycji:"na łyżeczke", w środku nocy śpimy w pozycji wyłączonego środka,uścisk noworzeńców jest nie do przyjęcia, bo się dusimy:)czasem jest to ścigająca łyżeczka:)

kar0la80

Chyba raczej nie bo uklada nam sie super a spimy tylem do siebie, i mamy oddzielne kołdry, moze troche tlumaczy nas to ze oboje jestesmy jedynakami :lol:

jo_miekka

Ja mam tak, że nie mogę spać przytulona. Nie zasnę. Mogę się przytulić przed zaśnięciem, ale zaraz mi się robi niewygodnie i muszę się "odizolować".
Mamy wąskie jednoosobowe łóżko, więc kontakt i tak jest, bo być musi. Na szczęście. ;)

mika

my zasypiamy na łyżeczkę a budzimy się w pozycji zen i jest nam super

magdalinska

my zapypiamy "na łyżeczkę", czasami "zen", pozniej nie wiem:) ale raczej "wyłączony środek". Nigdy kołyska ukochanych i uscisk nowożeńców

Kasia

a my śpimy albo w pozycji na łyżeczkę albo zen
czasami na ścigającą łyżeczkę

zwierzatko_mojej_mamy

zuzia,  my na scigajaca lyzeczke  - oznacza to dla naszego zwiazku i calego wszechswiata, ze T. chrapie w kazdej innej pozycji :D
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

nionczka

Nogi w objeciach i Zen najczesciej. A do zasypiania czasem lyzeczka (jesli zasypiamy razem bo najczesciej nie, ja jestem spiochem a moj maz nocnym markiem).
Glupie sa te komentarze, ktore mowia, ze ludzie sie nie kochaja jesli nie spia w uscisku. Ja mam klaustrofobie i bardzo nie lubie czuc sie unieruchomiona. Czyli w naszym przypadku odpadaja wszelkie objecia, ramie pod szyja (to poza tym by mi rozwalilo kregoslup), etc.
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login

jusia

a my..do zasypiania zen, a później wyłączony środek, każdy ma swoją kołdrę i duże łóżko..i jest dobrze, czy jesteśmy dziwni?
"Ten co chce- szuka sposobu, ten co nie chce- szuka powodu"

magda_ok

Kurka, nie moge wejsc na durexa... Strona zablokowana przez admina.. (ciekawe dlaczego... ;) ) A spimy przytuleni. Ale jak to nie wiem - bo "nogi w objeciach" Zen" i inne ciekawe terminy bez instrukcji durexa nic mi nie mowia :(

magdalinska

Cytat: "jusia79"czy jesteśmy dziwni?
dlaczego dziwni? bo macie dwie koldry? ja sobie tez je wywalczylam, moj maz uwaza, ze tylko jedna wchodzi w gre, pod osobnymi bedziemy spac po 30 latach malzenstwa... ja uwazam, ze noc jest do odpoczynku i wyspania sie, a niestety wypoczyczywam i wysypiam sie jak mam duzo miejsca wokolo siebie i swoja koldre i koc:) no wiem jak znajde chwile czasu to wyciagam nareszcie wyciagam druga z szafy (ale ciagle zapominam, a wieczorem, jak juz sie poloze i sobie przypomne, to nie chce mi sie wstawac;))

malutenka

Do zasypiania albo kołyska albo łyżeczki, ale po obudzeniu to już nie wiadomo gdzie są nogi, a gdzie ręce - ja się strasznie grzebię przez sen :-D

inkageo

O rany, jesteśmy egocentrykami :) Cieszcie się, że nie napisali nic o osobnych kołdrach, chyba takiego zboczenia nawet nie biorą pod uwagę ;)
Imagine there is no hate

Kata

My śpimy pod jedną kołdrą w dużym łózku :-) i z tego co właśnie przeczytałam wynika, że  zasypiamy w pozycji "łyżeczki", a potem przechodzimy albo w "kołyskę ukochanych" albo w "dachówkę".
Pozdrawiam

Kata

sweedee

Żadne tam zen i inne łyżeczki!!! Chłop tak daje z chrapaniem, jakby świnię żywcem zarzynali! A że matka Polka ostatnio nadwrażliwa, z bezsennością i zespołem niespokojnych nóg, to pognałam chłopa do drugiego pokoju.
A "normalnie", to zasypiamy ludź do ludzia, czyli łychy, potem każdy pod swoją kołderkę, ja - stopery do uszu, buzi, buzi i dobranoc  ;-)
Guests are not allowed to view images in posts, please Register or Login


www.foto.adtwinzz.com
www.adtwinzz.com

malutenka

Cytat: "sweedee"Chłop tak daje z chrapaniem, jakby świnię żywcem zarzynali!
hahahahaha. Wiecie co ja zrobiłam dziś w nocy? Już spałam, a ślubny coś czytał. Wyłącza laptop, leci ta muzyczka na pożegnanie, a ja przez sen 'papa' :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

zuzia

my przez jakiś czas leżymy na lyżeczkę a później to już wolna amerykanka. Raz tak, raz tak. Ale jedna koldra obowiązkowo. Oboje tak lubimy i koniec.

julka

Zasypiamy łyżeczkowo, a potem to jest miszmasz, bo obydwoje sie kręcimy, ja potrafię lunatykować, a N. gada przez sen    :mrgreen:

kar0la80

Cytat: "malutenka5"hahahahaha. Wiecie co ja zrobiłam dziś w nocy? Już spałam, a ślubny coś czytał. Wyłącza laptop, leci ta muzyczka na pożegnanie, a ja przez sen 'papa'
dobre :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
Ja nie wyobrazam sobie spac pod jedna kołdra skonczylo by sie to wojna o te kołdre, oboje musimy zasypiac jak nalesniki :mrgreen: a jezeli chodzi o chrapanie to moj przyszly owsze tez czasem chrapie a ja wtedy popycham zeby sie przekrecil na bok, czasem budzi mnie nawet jego oddech, bo sapie jak parowoz czasem :mrgreen:

mika

to u nas jest tak: jak ja już śpie a mąż się kładzie później ode mnie to do mnie gada o coś się pyta itd. a ja mu normalnie odpowiadam, przyrzekam różne rzeczy, a potem tego nie pamiętam, mamy z tego niezły ubaw :mrgreen:

zuzia

Cytat: "sweedee"Chłop tak daje z chrapaniem, jakby świnię żywcem zarzynali!
no niestety ostatnio mam z moim ten problem, że chrapie już nie tylko wtedy kiedy śpi na plecach ale i w innych pozycjach. Pal licho jak ja zasnę wcześniej ale jak ja idę spać później to mam przechlapane.
teraz, jak mam ten problem z plecami to już zupelnie mam przechlapane bo rzadna pozycja nie jest dla mnie dobra, każda zmiana to ból i przebudzenie się i później nie mogę zasnąć bo K. chrapie.

zwierzatko_mojej_mamy

sweedee,  a probowaliscie tych takich sprejow do nosa przeciwchrapowych ? :> bo T. kupil i po tym nie chrapal, ale glosno bulgotal :D myslalam, ze spadne z lozka :)
oprócz marzeń, warto też mieć wódkę


http://metryczki.pl/
www.annawilk.pl

kamu2

my zasypami w łyżeczke czasem w zen.A jak się budzimy to jest bardzo,bardzo różnie.Kołdre mamy wspólną nie wyobrażam sobie spania inaczej.Uwielbiam czuć bliskośc mojego męża
prawdziwa kobieta jest jak herbata: mocna i gorąca, jak posłodzisz-słodka, jak nie posłodzisz to pij kurwa gorzką!

zuzia

Cytat: "zwierzatko_mojej_mamy"a probowaliscie tych takich sprejow do nosa przeciwchrapowych ?  bo T. kupil i po tym nie chrapal, ale glosno bulgotal  myslalam, ze spadne z lozka  
to ja już wolę chrapanie niż bulgotania. Z indykiem mam spać czy co?
K. próbowal tego snoreze czy jakoś tak to się zowie ale o kant d..y potluc - nie dziala. Glowę mu truję odnośnie kliniki snu i jest coraz bardziej sklonny się wybrać.
Generalnie K. to nic przy jego tacie. Ten to potrafi umarlaka wyciągnąć z grobowca.